Grafika przedstawia wysokie, poszarpane skały w różnych odcieniach brązu na zielonym tle. Z czterech z nich spływają strumienie. Na skale po lewej stronie rośnie mały, czerwony kwiatek. W oddali widać kontury budynków i błękitne niebo. Na tle budynków widnieje niebieska planeta z pierścieniem.
W świecie baśni. Księżniczki, smoki, rycerze i krasnoludki
Grafika przedstawia wysokie, poszarpane skały w różnych odcieniach brązu na zielonym tle. Z czterech z nich spływają strumienie. Na skale po lewej stronie rośnie mały, czerwony kwiatek. W oddali widać kontury budynków i błękitne niebo. Na tle budynków widnieje niebieska planeta z pierścieniem.
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.
Warto wiedzieć!
Częstymi bohaterkami baśni są księżniczki, piękne panny, które zostają księżniczkami lub ubogie sieroty. Najsłynniejsze to Kopciuszek, Roszpunka czy Królewna Śnieżka. Zapoznaj się z najstarszą wersją baśni o Roszpunce, którą zapisali niemieccy etnografowieetnografetnografowie bracia Grimm.
R1ADH8mYQmPd61
Portret braci Grimm. Ciemne tło, na którym namalowano dwóch starszych mężczyzn w czarnych surdutach, białych koszulach z kołnierzykami i czarnymi muchami. Obaj mają siwe, sięgające połowy szyi włosy. Jeden z mężczyzn ma wysokie nakrycie głowy, trzyma zeszyt i gęsie pióro do pisania. Obaj zapatrzeni przed siebie.
Źródło: a. nn., domena publiczna.
Wilhelm (1786–1859) i Jakub (1785–1863) byli niemieckimi pisarzami i etnografamietnografetnografami. Na podstawie wieloletnich badań opowieści i podań ludowych opracowali zbiór 210 baśni. Oryginalne teksty były bardzo okrutne i przeznaczone dla dorosłych. Później stworzono łagodniejsze wersje dla dzieci. Najsłynniejsze baśnie: „Kopciuszek”, „Królewna Śnieżka”, „Śpiąca królewna”, „Czerwony Kapturek”.
Księżniczki
Roszpunka
Polecenie 1
Przeczytaj lub wysłuchaj baśni braci Grimm o Roszpunce.
R14uZaI3K8yYz
Baśń braci Grimm czyta Elżbieta Golińska.
Baśń braci Grimm czyta Elżbieta Golińska.
Baśń braci Grimm czyta Elżbieta Golińska
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., tylko do użytku edukacyjnego na zpe.gov.pl.
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., tylko do użytku edukacyjnego na zpe.gov.pl.
Baśń braci Grimm czyta Elżbieta Golińska.
RoszpunkaJakub Grimm , Wilhelm Grimm
Jakub Grimm , Wilhelm Grimm Roszpunka
Żyli sobie mąż i żona, którzy przez długi czas daremnie pragnęli dziecka. Wreszcie żona powzięła nadzieję, że Pan Bóg spełni ich życzenie. W domku ich było na strychu maleńkie okienko, z którego widać było wspaniały ogród, pełen najpiękniejszych kwiatów i warzyw. Ale ogród otoczony był wysokim murem, a nikt nie ważył się wejść doń, gdyż należał on do złej czarownicy, która posiadała wielką moc i której wszyscy się bali.
Rz0aXATBQswTf1
Zdjęcie roszponki, czyli rodzaju zbitej sałaty o małych listkach.
Roszponka
Źródło: Zyance, licencja: CC BY 3.0.
Pewnego dnia kobieta, wyglądając na ogród przez okienko, ujrzała grządkę, na której rosła niezwykle bujna roszpunkaroszpunka, roszponkaroszpunka była tak świeża i zielona, że kobieta zapragnęła jej skosztować, i myśl ta nie odstępowała jej ani na chwilę. Wkrótce też zaczęła blednąć i chudnąć. Gdy to mąż spostrzegł, przeraził się i zapytał: – Czego ci brak, droga żono? – Ach! – odparła kobieta – jeśli nie skosztuję roszpunki z ogrodu czarownicy, umrę z pewnością. Mąż, który bardzo kochał swą żonę, pomyślał sobie: „Nie mogę dopuścić do tego, aby żona moja umarła, muszę zdobyć dla niej roszpunkę za wszelką cenę!”. Gdy wieczór zapadł, mąż przekradł się przez mur do ogrodu, narwał szybko roszpunki i zaniósł żonie. Kobieta przyrządziła sobie z niej sałatkę i zjadła ją natychmiast, ale pragnienie jej wzmogło się przez to jeszcze bardziej i nazajutrz znowu poczęła prosić męża, aby jej przyniósł roszpunki. Gdy zmierzch zapadł, mąż zakradł się do ogrodu, ale skoro tylko przekroczył mur, ujrzał z przerażeniem, że stoi przed nim czarownica.
R1HMHLtfL6Nxj11
Rysunek przedstawia czarownicę w szarej sukni z czerwonym paskiem i łatką na ramieniu oraz dużym, czarnym, spiczastym kapeluszu z czerwoną obwódką. Czarownica stoi z założonymi rękoma. Jest roześmiana, widać zniszczone zęby i dwa ubytki. Ma długi nos, gęste, rude włosy. Z kapelusza wystają robaki i zwiesza się pająk. Nad głową czarownicy fruwa nietoperz.
Źródło: Uniwersytet Wrocławski, licencja: CC BY 3.0.
– Jak śmiałeś – zawołała gniewnie – wtargnąć do mego ogrodu i jak złodziej kraść mi roszpunkę?! Nie ujdzie ci to bezkarnie! – Ach! – odparł nieszczęsny człowiek – zmiłuj się nade mną, byłem do tego zmuszony: żona moja ujrzała twą roszpunkę przez okno i uczuła, że umrze, jeśli jej nie skosztuje. Czarownica wysłuchała go życzliwie, a wreszcie rzekła łagodniejszym tonem: – Jeśli jest tak, jak mówisz, pozwolę ci wziąć roszpunki, ile zechcesz, pod jednym warunkiem: oddasz mi dziecię, które powijepowićpowije twoja żona. Będzie mu u mnie dobrze, zatroszczę się o nie jak matka rodzona. Nieszczęsny człowiek w trwodze przyrzekł jej wszystko, a gdy dziecię przyszło na świat, czarownica zjawiła się natychmiast, dała dzieweczce imię Roszpunka i zabrała ją ze sobą. Roszpunka wyrosła i była najpiękniejszym dzieckiem pod słońcem. Kiedy miała dwanaście lat, czarownica zamknęła ją w wysokiej wieży, znajdującej się w głębi lasu. Do wieży tej nie było ani drzwi, ani schodów, miała ona tylko maleńkie okienko. Kiedy czarownica chciała się dostać do dziewczynki, stawała pod wieżą i wołała: – Roszpunko, dziewczę moje, Spuśćże mi włosy swoje! Roszpunka miała długie, długie włosy, piękne, jak ze złota tkane. Na głos czarownicy splatała warkocze, przywiązywała je do ramy okiennej i spuszczała dwadzieścia łokciłokiećłokci w dół, a czarownica wspinała się po nich jak po sznurze. Po kilku latach zdarzyło się, że syn króla przejeżdżał przez ten las i zbliżył się do wieży. Wtem usłyszał cudowny śpiew, przystanął więc i począł nasłuchiwać. Była to Roszpunka, która umilała sobie śpiewem chwile samotności. Królewicz chciał się do niej dostać, ale nie mógł znaleźć drzwi do wieży. Ruszył więc do domu, ale śpiew słyszany w lesie tak go oczarował, że odtąd co dzień chodził do lasu słuchać pięknego głosu. Gdy tak pewnego razu stał za drzewem, ujrzał czarownicę, która zbliżyła się do wieży i zawołała: – Roszpunko, dziewczę moje, Spuśćże mi włosy swoje! Roszpunka zaś spuściła włosy, a czarownica wspięła się po nich do okienka. „Jeśli po tej drabinie wchodzi się do wieży – pomyślał królewicz – muszę i ja tego spróbować!”. Nazajutrz, gdy zmierzch zapadł, stanął królewicz przed wieżą i zawołał: – Roszpunko, dziewczę moje, Spuśćże mi włosy swoje! Wnet opadły włosy i królewicz wszedł po nich do wieży.
R1bnfdePFhFqz11
Rysunek. Wysoka wieża z jednym małym okienkiem na szczycie. W okienku widoczna twarz dziewczyny. Dziewczyna spuszcza po ścianie wieży bardzo długi warkocz. Z jej ust wydostaje się dymek z napisem: AUĆ! Po warkoczu, jak po linie, wspina się książę w złotej koronie, długiej czerwonej pelerynie i czarnych, wysokich butach. Wokół jego głowy unoszą się małe, różowe serduszka. Wieża stoi na wzniesieniu, obok rośnie wysoka choinka. Przed wieżą leżą kości i czaszka, obok nich widać wbitą w ziemię chorągiewkę.
Źródło: Uniwersytet Wrocławski, licencja: CC BY 3.0.
Początkowo Roszpunka przeraziła się bardzo, gdy ujrzała obcego mężczyznę, ale królewicz przemówił do niej życzliwie, wyznając, iż śpiew jej tak wzruszył jego serce, że nie mógł znaleźć chwili spokoju. Na te słowa Roszpunka uspokoiła się, a gdy królewicz zapytał, czy chce go wziąć za męża, pomyślała: „U tego pięknego młodzieńca lepiej by mi było niż u starej czarownicy”. Zgodziła się więc na prośbę królewicza i złożyła swoją rączkę w jego dłoni, ale rzekła: – Chętnie poszłabym z tobą, ale nie wiem, jak się wydostać z wieży. Gdy przyjdziesz do mnie następnym razem, przynieś z sobą zwój nici jedwabnych, uplotę z nich drabinkę i zejdę po niej, a ty weźmiesz mnie na swego konia. Umówili się, że królewicz będzie do niej przybywał co wieczór, gdyż w dzień przychodziła czarownica. Czarownica długo nie domyślała się niczego, ale Roszpunka rzekła do niej pewnego razu: – Wytłumacz mi, babciu, dlaczego ciebie tak trudno jest wciągnąć na górę, a młody królewicz w mgnieniu oka już jest przy okienku. – Ach, ty bezbożna dziewczyno! – zawołała czarownica. – Co słyszę? Myślałam, że udało mi się odgrodzić cię od świata, a tyś mnie oszukała! W gniewie chwyciła piękne warkocze Roszpunki, owinęła je kilkakrotnie dokoła lewej ręki, prawą ujęła nożyce i raz, dwa, trzy, obcięła cudne włosy i rzuciła je na ziemię. A była na dodatek tak okrutna, że przeniosła Roszpunkę do pustelni, gdzie musiała wieść życie pełne bólu i udręki. Tegoż dnia, gdy zmierzch zapadł, przywiązała czarownica do ramy okiennej obcięte warkocze, gdy zaś królewicz przybył i zawołał: – Roszpunko, dziewczę moje, spuśćże mi włosy swoje! Spuściła złote włosy. Królewicz wszedł po nich na górę, ale zamiast pięknej Roszpunki ujrzał złą czarownicę, która zawołała szyderczo: – Aha, przybyłeś po swą ukochaną, ale ptaszek nie śpiewa już, nie ma go w gniazdku, porwał go kot, który i tobie oczy wydrapie. Nigdy więcej nie ujrzysz Roszpunki. Królewicz popadł w taką rozpacz, że wyskoczył z wieży przez okno. Uszedł wprawdzie z życiem, ale spadł na ciernie, które wykłuły mu oczy. Błąkał się więc po lesie, żywiąc się jagodami i korzonkami i płacząc po stracie ukochanej. Po kilku latach takiego życia przybył pewnego razu do pustelni, w której żyła w smutku Roszpunka wraz ze swymi bliźniętami, chłopcem i dziewczynką, które powiła. Królewicz poznał jej głos, a gdy się zbliżył do niej i ona go poznała, padła mu na szyję i zapłakała. Dwie łzy jej zwilżyły jego oczy i królewicz odzyskał wzrok. Teraz powiódł królewicz Roszpunkę do swego państwa, gdzie przyjęto ich z radością, i długie jeszcze lata żyli razem szczęśliwie.
grim_1 Źródło: Roszpunka, [w:] Jakub Grimm , Wilhelm Grimm , Baśnie, Warszawa 1990, s. 12.
Ćwiczenie 1
R1GHv9oKv8KWQ
zadanie interaktywne
zadanie interaktywne
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.
Ćwiczenie 2
Zastanów się, czy w tekście są jeszcze inne elementy baśniowe. Zapisz je w polu poniżej lub w zeszycie. Podziel się z kolegami swoimi spostrzeżeniami.
RnUbDQQb8TMOX
Zwróć uwagę na: czas wydarzeń, postacie, przedmioty, zakończenie baśni. Użyj sformułowań: moim zdaniem ... , uważam że... . Uzasadniając, podaj konkretne argumenty, posłuż się fragmentami tekstu.
Elementy baśniowe to: zmienianie rzeczywistości poprzez zaklęcia, niezwykle długie i mocne włosy Roszpunki, wspinanie się po włosach, magiczne uleczenie ślepoty księcia, zło zostaje ukarane, a dobro nagrodzone.
Ćwiczenie 3
Z wymienionych przymiotników wybierz te, którymi można określić baśń o Roszpunce. Możesz podać też swoje propozycje. Za każdym razem uzasadnij swój wybór. Przymiotniki: bajeczny, bajkowy, cudowny, fantastyczny, fikcyjny, legendarny, magiczny, niezwykły, urojony, zmyślony.
RjgCIE0NEToTi
Zwróć uwagę na różnice w znaczeniach wyrazów np. bajeczny i bajkowy lub urojony i zmyślony. Sprawdź znaczenia wszystkich słów. Pomoże ci słownik języka polskiego.
Wydarzenia są bajeczne, gdyż zachwycają czytelnika swoją niezwykłością. Świat tej baśni jest magiczny, dzieją się w nim niespotykane w realnej rzeczywistości wydarzenia. Roszpunka ma złociste włosy, po których można się wspinać, a ślepota zostaje uleczona łzami.
Ćwiczenie 4
R1cEsIweHK2UR
Pogrupuj podane cechy Roszpunki na wady i zalety. zalety Możliwe odpowiedzi: 1. wrażliwa, 2. kochająca, 3. troskliwa, 4. łatwowierna, 5. gadatliwa, 6. naiwna, 7. łagodna, 8. dobra wady Możliwe odpowiedzi: 1. wrażliwa, 2. kochająca, 3. troskliwa, 4. łatwowierna, 5. gadatliwa, 6. naiwna, 7. łagodna, 8. dobra
Pogrupuj podane cechy Roszpunki na wady i zalety. zalety Możliwe odpowiedzi: 1. wrażliwa, 2. kochająca, 3. troskliwa, 4. łatwowierna, 5. gadatliwa, 6. naiwna, 7. łagodna, 8. dobra wady Możliwe odpowiedzi: 1. wrażliwa, 2. kochająca, 3. troskliwa, 4. łatwowierna, 5. gadatliwa, 6. naiwna, 7. łagodna, 8. dobra
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
Ćwiczenie 5
RfwC6ctaJhO4V
(Uzupełnij).
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
Posłuż się Słownikiem języka polskiego.
Wyrażenie to oznacza układać włosy w loki, ale także czesać je w określony sposób, raczej wykwintny niż prosty.
Ćwiczenie 6
Przeczytaj komiks o Roszpunce. Zastanów się, czego nie udało się przedstawić na rysunkach, a co jest ważne w opowieści braci Grimm.
R1SNVaOS6dj2B1
Komiks Roszpunka. Obrazek pierwszy. Książę w kapelusiku z piórkiem, na koniu, zasłuchany w dźwięki płynące z lasu: Lalalala. Nad głową ukazuje mu się serduszko. Obrazek drugi: książę wygląda zza pnia drzewa, trzymając konia za uzdę. Widzi wieżę w lesie i czarownicę pod wieżą, która woła: Roszpunko, dziewczę moje, spuść mi włosy swoje. Obrazek trzeci. Książę obserwuje wspinającą się po warkoczu czarownicę i mówi do siebie: Muszę i ja spróbować. Obrazek czwarty, podpisany: Nazajutrz. Książę stoi pod wieżą i woła: Dziewczę moje, spuść mi włosy swoje. Obrazek piąty. Książę łapie długi, złocisty warkocz przewiązany różową wstążką. Obrazek szósty. Książę na szczycie wieży, zaskoczony. Obrazek siódmy. Roszpunka z przerażenia zasłania usta.
Źródło: Uniwersytet Wrocławski, licencja: CC BY 3.0.
R1PY5egjLBMAr1
Komiks Roszpunka część druga. Obrazek pierwszy: Książę klęczy przed Roszpunką. Pyta ją: Czy chcesz mnie wziąć za męża? Roszpunka odpowiada: Chętnie poszłabym z tobą, ale nie wiem, jak z wieży się wydostać. Obrazek drugi: Uśmiechnięta Roszpunka mówi: Gdy przyjdziesz do mnie następnym razem, przynieś zwój nici jedwabnych. Uplotę z nich drabinkę. Obrazek trzeci: Roszpunka trzyma warkocz, po którym wspina się czarownica. Dziewczyna ciągnie z trudem warkocz. Obrazek czwarty. Roszpunka zmęczona mówi: Wytłumacz mi babciu, dlaczego ciebie tak trudno wciągnąć na górę, a młody królewicz jest w mgnieniu oka przy okienku. Piąty obrazek. Czarownica z groźnie uniesionym palcem odpowiada: Ach, ty bezbożna dziewczyno! Z królewiczem się spotykasz potajemnie. Pójdziesz do pustelni.
Źródło: Uniwersytet Wrocławski, licencja: CC BY 3.0.
RZlYJ3ev3igfM1
Komiks Roszpunka część trzecia. Obrazek pierwszy. Książę pod wieżą woła: Spuść mi włosy swoje. Z góry opada warkocz. Obrazek drugi. Książę wspina się po warkoczu na wieżę. Obrazek trzeci: Książę jest już na gzymsie okienka, czarownica śmieje się złowieszczo. Obrazek czwarty. Książę oparty o gzyms z przerażeniem dostrzega czarownicę, która mówi: Twojej ukochanej tu nie ma, ptaszek już nie śpiewa. Porwał go kot, który i tobie oczy wydrapie. Obrazek piąty. Książę spada z okrzykiem: "Aaa" z wieży. Obrazek szósty: z gęstych krzaków wystają tylko nogi księcia. Obrazek siódmy: Książę stoi i krzyczy: "Aaaa, moje oczy, nic nie widzę".
Źródło: Uniwersytet Wrocławski, licencja: CC BY 3.0.
R1P2VCXOKk1Ge1
Komiks Roszpunka część czwarta. Obrazek pierwszy. Książę idzie na oślep przez las z wyciągniętymi przed siebie rękami. Obrazek drugi: Książę maca dookoła, pyta: "Gdzie ja jestem?". Obrazek trzeci: Książę klęczy przed krzaczkami jagód, zrywa je i mówi: "Mniam, mniam, mam nadzieję, że to nie wilcze jagody". Obrazek czwarty: Książę stoi w lesie i woła: "Ratunku!". Obrazek piąty z podpisem: Kilka lat później. Książę natrafia na chatkę w lesie, przed którą stoi Roszpunka z dwojgiem dzieci. Książę woła: Co to? Kto to? Wyjdź z ukrycia. Ostrzegam!. Nie chcę zrobić ci krzywdy!. Obrazek szósty: Roszpunka całuje księcia i mówi: "To ja, głuptasie, Roszpunka". Obrazek siódmy: Łzy Roszpunki lecą na oczy księcia. Obrazek ósmy: Książę otwiera oczy i woła: "Twoje łzy! Ja widzę!" Roszpunka mówi: "Będziemy żyli długo i szczęśliwie, a teraz prowadź do skarbca".
Źródło: Uniwersytet Wrocławski, licencja: CC BY 3.0.
R1812yykjXl4g
Zwróć uwagę na historię dzieciństwa Roszpunki, motywy zachowania bohaterów, ich myśli i odczucia.
W komiksie brak informacji, kim była Roszpunka i skąd wzięła się w wieży. Nie wiadomo, kim jest postać, która stoi pod wieżą i prosi o spuszczenie włosów. Kolejnego dnia książę naśladuje tę postać i wspina się. Dziewczyna jest bardzo zdziwiona widząc mężczyznę. Nie wiemy, jak skończy się ta historia.
Ćwiczenie 6
R169SCKMqQvZy
(Uzupełnij).
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
Pamiętaj, w streszczeniu treść powinna być ujęta krótko i zwięźle. Nie powinno być w nim opisów i dialogów.
Było sobie małżeństwo, które mieszkało w sąsiedztwie czarownicy. Mąż podkradał z jej ogrodu sałatę roszpunkę dla żony. Aż w końcu czarownica go przyłapała. Pozwoliła mu zrywać sałatę pod warunkiem, że odda jej dziecko, które powije jego żona. Mąż zgodził się i kiedy urodziła im się córka, musiał oddać dziecko czarownicy. Ta zamknęła je w wysokiej wieży, bez schodów, w lesie. Dziewczynka rosła, wychowywana przez czarownicę. Miała bardzo długie włosy, po których wiedźma wdrapywała się na wieżę. Kiedy dziewczyna dorosła, przejeżdżał przez las książę, zobaczył wieżę i usłyszał piękny śpiew. Odtąd codziennie chodził do lasu słuchać tego śpiewu. Pewnego razu zobaczył czarownicę, która wdrapywała się po warkoczu na górę. Usłyszał co mówiła i postanowił wrócić tu następnego dnia wieczorem. Na drugi dzień ruszył pod wieżę i poprosił dziewczynę, aby spuściła włosy. Następnie wdrapał się na szczyt wieży. Roszpunka bardzo się przestraszyła, ale książę spodobał się jej i postanowiła z nim uciec. Poprosiła go, aby następnej nocy przyniósł jedwabne nici, a ona uplecie drabinkę. Następnego dnia przyszła czarownica i dowiedziała się, że Roszpunkę odwiedza mężczyzna. Obcięła jej włosy i przeniosła ją daleko, do pustelni. Kiedy wieczorem królewicz wdrapał się na wieżę, zastał czarownicę, która oświadczyła mu, że nigdy już nie zobaczy ukochanej. Królewicz wyskoczył przez okno, a ciernie wykłuły mu oczy. Odtąd błąkał się po lesie szukając Roszpunki. W końcu znalazł ją w pustelni razem z bliźniętami, które urodziła. Kiedy zapłakała, widząc niewidomego królewicza, dwie łzy spadły na jego twarz i odzyskał wzrok. Królewicz zabrał ukochaną z dziećmi do swojego królestwa, odtąd żyli długo i szczęśliwie.
R1P6xAI2h2Lgh
Ćwiczenie 7
Żyli sobie mąż i żona, którzy przez długi czas daremnie pragnęli dziecka. Wreszcie żona powzięła nadzieję, że Pan Bóg spełni ich życzenie. W domku ich było na strychu maleńkie okienko, z którego widać było wspaniały ogród, pełen najpiękniejszych kwiatów i warzyw. Ale ogród otoczony był wysokim murem, a nikt nie ważył się wejść doń, gdyż należał on do złej czarownicy, która posiadała wielką moc i której wszyscy się bali. Pewnego dnia kobieta, wyglądając na ogród przez okienko, ujrzała grządkę, na której rosła niezwykle bujna roszpunka – była tak świeża i zielona, że kobieta zapragnęła jej skosztować, i myśl ta nie odstępowała jej ani na chwilę. Wkrótce też zaczęła blednąć i chudnąć. Gdy to mąż spostrzegł, przeraził się i zapytał: – Czego ci brak, droga żono? – Ach! – odparła kobieta – jeśli nie skosztuję roszpunki z ogrodu czarownicy, umrę z pewnością. Mąż, który bardzo kochał swą żonę, pomyślał sobie: „Nie mogę dopuścić do tego, aby żona moja umarła, muszę zdobyć dla niej roszpunkę za wszelką cenę!”. Gdy wieczór zapadł, mąż przekradł się przez mur do ogrodu, narwał szybko roszpunki i zaniósł żonie. Kobieta przyrządziła sobie z niej sałatkę i zjadła ją natychmiast, ale pragnienie jej wzmogło się przez to jeszcze bardziej i nazajutrz znowu poczęła prosić męża, aby jej przyniósł roszpunki. Gdy zmierzch zapadł, mąż zakradł się do ogrodu, ale skoro tylko przekroczył mur, ujrzał z przerażeniem, że stoi przed nim czarownica. – Jak śmiałeś – zawołała gniewnie – wtargnąć do mego ogrodu i jak złodziej kraść mi roszpunkę?! Nie ujdzie ci to bezkarnie! – Ach! – odparł nieszczęsny człowiek – zmiłuj się nade mną, byłem do tego zmuszony: żona moja ujrzała twą roszpunkę przez okno i uczuła, że umrze, jeśli jej nie skosztuje. Czarownica wysłuchała go życzliwie, a wreszcie rzekła łagodniejszym tonem: – Jeśli jest tak, jak mówisz, pozwolę ci wziąć roszpunki, ile zechcesz, pod jednym warunkiem: oddasz mi dziecię, które powije twoja żona. Będzie mu u mnie dobrze, zatroszczę się o nie jak matka rodzona. Nieszczęsny człowiek w trwodze przyrzekł jej wszystko, a gdy dziecię przyszło na świat, czarownica zjawiła się natychmiast, dała dzieweczce imię Roszpunka i zabrała ją ze sobą. Roszpunka wyrosła i była najpiękniejszym dzieckiem pod słońcem. Kiedy miała dwanaście lat, czarownica zamknęła ją w wysokiej wieży, znajdującej się w głębi lasu. Do wieży tej nie było ani drzwi, ani schodów, miała ona tylko maleńkie okienko. Kiedy czarownica chciała się dostać do dziewczynki, stawała pod wieżą i wołała: – Roszpunko, dziewczę moje, Spuśćże mi włosy swoje! Roszpunka miała długie, długie włosy, piękne, jak ze złota tkane. Na głos czarownicy splatała warkocze, przywiązywała je do ramy okiennej i spuszczała dwadzieścia łokci w dół, a czarownica wspinała się po nich jak po sznurze. Po kilku latach zdarzyło się, że syn króla przejeżdżał przez ten las i zbliżył się do wieży. Wtem usłyszał cudowny śpiew, przystanął więc i począł nasłuchiwać. Była to Roszpunka, która umilała sobie śpiewem chwile samotności. Królewicz chciał się do niej dostać, ale nie mógł znaleźć drzwi do wieży. Ruszył więc do domu, ale śpiew słyszany w lesie tak go oczarował, że odtąd co dzień chodził do lasu słuchać pięknego głosu. Gdy tak pewnego razu stał za drzewem, ujrzał czarownicę, która zbliżyła się do wieży i zawołała: – Roszpunko, dziewczę moje, Spuśćże mi włosy swoje! Roszpunka zaś spuściła włosy, a czarownica wspięła się po nich do okienka. ”Jeśli po tej drabinie wchodzi się do wieży – pomyślał królewicz – muszę i ja tego spróbować!”. Nazajutrz, gdy zmierzch zapadł, stanął królewicz przed wieżą i zawołał: – Roszpunko, dziewczę moje, Spuśćże mi włosy swoje! Wnet opadły włosy i królewicz wszedł po nich do wieży. Początkowo Roszpunka przeraziła się bardzo, gdy ujrzała obcego mężczyznę, ale królewicz przemówił do niej życzliwie, wyznając, iż śpiew jej tak wzruszył jego serce, że nie mógł znaleźć chwili spokoju. Na te słowa Roszpunka uspokoiła się, a gdy królewicz zapytał, czy chce go wziąć za męża, pomyślała: „U tego pięknego młodzieńca lepiej by mi było niż u starej czarownicy”. Zgodziła się więc na prośbę królewicza i złożyła swoją rączkę w jego dłoni, ale rzekła: – Chętnie poszłabym z tobą, ale nie wiem, jak się wydostać z wieży. Gdy przyjdziesz do mnie następnym razem, przynieś z sobą zwój nici jedwabnych, uplotę z nich drabinkę i zejdę po niej, a ty weźmiesz mnie na swego konia. Umówili się, że królewicz będzie do niej przybywał co wieczór, gdyż w dzień przychodziła czarownica. Czarownica długo nie domyślała się niczego, ale Roszpunka rzekła do niej pewnego razu: – Wytłumacz mi, babciu, dlaczego ciebie tak trudno jest wciągnąć na górę, a młody królewicz w mgnieniu oka już jest przy okienku. – Ach, ty bezbożna dziewczyno! – zawołała czarownica. – Co słyszę? Myślałam, że udało mi się odgrodzić cię od świata, a tyś mnie oszukała! W gniewie chwyciła piękne warkocze Roszpunki, owinęła je kilkakrotnie dokoła lewej ręki, prawą ujęła nożyce i raz, dwa, trzy, obcięła cudne włosy i rzuciła je na ziemię. A była na dodatek tak okrutna, że przeniosła Roszpunkę do pustelni, gdzie musiała wieść życie pełne bólu i udręki. Tegoż dnia, gdy zmierzch zapadł, przywiązała czarownica do ramy okiennej obcięte warkocze, gdy zaś królewicz przybył i zawołał: – Roszpunko, dziewczę moje, Spuśćże mi włosy swoje! – spuściła złote włosy. Królewicz wszedł po nich na górę, ale zamiast pięknej Roszpunki ujrzał złą czarownicę, która zawołała szyderczo: – Aha, przybyłeś po swą ukochaną, ale ptaszek nie śpiewa już, nie ma go w gniazdku, porwał go kot, który i tobie oczy wydrapie. Nigdy więcej nie ujrzysz Roszpunki. Królewicz popadł w taką rozpacz, że wyskoczył z wieży przez okno. Uszedł wprawdzie z życiem, ale spadł na ciernie, które wykłuły mu oczy. Błąkał się więc po lesie, żywiąc się jagodami i korzonkami i płacząc po stracie ukochanej. Po kilku latach takiego życia przybył pewnego razu do pustelni, w której żyła w smutku Roszpunka wraz ze swymi bliźniętami, chłopcem i dziewczynką, które powiła. Królewicz poznał jej głos, a gdy się zbliżył do niej i ona go poznała, padła mu na szyję i zapłakała. Dwie łzy jej zwilżyły jego oczy i królewicz odzyskał wzrok. Teraz powiódł królewicz Roszpunkę do swego państwa, gdzie przyjęto ich z radością, i długie jeszcze lata żyli razem szczęśliwie.
Żyli sobie mąż i żona, którzy przez długi czas daremnie pragnęli dziecka. Wreszcie żona powzięła nadzieję, że Pan Bóg spełni ich życzenie. W domku ich było na strychu maleńkie okienko, z którego widać było wspaniały ogród, pełen najpiękniejszych kwiatów i warzyw. Ale ogród otoczony był wysokim murem, a nikt nie ważył się wejść doń, gdyż należał on do złej czarownicy, która posiadała wielką moc i której wszyscy się bali. Pewnego dnia kobieta, wyglądając na ogród przez okienko, ujrzała grządkę, na której rosła niezwykle bujna roszpunka – była tak świeża i zielona, że kobieta zapragnęła jej skosztować, i myśl ta nie odstępowała jej ani na chwilę. Wkrótce też zaczęła blednąć i chudnąć. Gdy to mąż spostrzegł, przeraził się i zapytał: – Czego ci brak, droga żono? – Ach! – odparła kobieta – jeśli nie skosztuję roszpunki z ogrodu czarownicy, umrę z pewnością. Mąż, który bardzo kochał swą żonę, pomyślał sobie: „Nie mogę dopuścić do tego, aby żona moja umarła, muszę zdobyć dla niej roszpunkę za wszelką cenę!”. Gdy wieczór zapadł, mąż przekradł się przez mur do ogrodu, narwał szybko roszpunki i zaniósł żonie. Kobieta przyrządziła sobie z niej sałatkę i zjadła ją natychmiast, ale pragnienie jej wzmogło się przez to jeszcze bardziej i nazajutrz znowu poczęła prosić męża, aby jej przyniósł roszpunki. Gdy zmierzch zapadł, mąż zakradł się do ogrodu, ale skoro tylko przekroczył mur, ujrzał z przerażeniem, że stoi przed nim czarownica. – Jak śmiałeś – zawołała gniewnie – wtargnąć do mego ogrodu i jak złodziej kraść mi roszpunkę?! Nie ujdzie ci to bezkarnie! – Ach! – odparł nieszczęsny człowiek – zmiłuj się nade mną, byłem do tego zmuszony: żona moja ujrzała twą roszpunkę przez okno i uczuła, że umrze, jeśli jej nie skosztuje. Czarownica wysłuchała go życzliwie, a wreszcie rzekła łagodniejszym tonem: – Jeśli jest tak, jak mówisz, pozwolę ci wziąć roszpunki, ile zechcesz, pod jednym warunkiem: oddasz mi dziecię, które powije twoja żona. Będzie mu u mnie dobrze, zatroszczę się o nie jak matka rodzona. Nieszczęsny człowiek w trwodze przyrzekł jej wszystko, a gdy dziecię przyszło na świat, czarownica zjawiła się natychmiast, dała dzieweczce imię Roszpunka i zabrała ją ze sobą. Roszpunka wyrosła i była najpiękniejszym dzieckiem pod słońcem. Kiedy miała dwanaście lat, czarownica zamknęła ją w wysokiej wieży, znajdującej się w głębi lasu. Do wieży tej nie było ani drzwi, ani schodów, miała ona tylko maleńkie okienko. Kiedy czarownica chciała się dostać do dziewczynki, stawała pod wieżą i wołała: – Roszpunko, dziewczę moje, Spuśćże mi włosy swoje! Roszpunka miała długie, długie włosy, piękne, jak ze złota tkane. Na głos czarownicy splatała warkocze, przywiązywała je do ramy okiennej i spuszczała dwadzieścia łokci w dół, a czarownica wspinała się po nich jak po sznurze. Po kilku latach zdarzyło się, że syn króla przejeżdżał przez ten las i zbliżył się do wieży. Wtem usłyszał cudowny śpiew, przystanął więc i począł nasłuchiwać. Była to Roszpunka, która umilała sobie śpiewem chwile samotności. Królewicz chciał się do niej dostać, ale nie mógł znaleźć drzwi do wieży. Ruszył więc do domu, ale śpiew słyszany w lesie tak go oczarował, że odtąd co dzień chodził do lasu słuchać pięknego głosu. Gdy tak pewnego razu stał za drzewem, ujrzał czarownicę, która zbliżyła się do wieży i zawołała: – Roszpunko, dziewczę moje, Spuśćże mi włosy swoje! Roszpunka zaś spuściła włosy, a czarownica wspięła się po nich do okienka. ”Jeśli po tej drabinie wchodzi się do wieży – pomyślał królewicz – muszę i ja tego spróbować!”. Nazajutrz, gdy zmierzch zapadł, stanął królewicz przed wieżą i zawołał: – Roszpunko, dziewczę moje, Spuśćże mi włosy swoje! Wnet opadły włosy i królewicz wszedł po nich do wieży. Początkowo Roszpunka przeraziła się bardzo, gdy ujrzała obcego mężczyznę, ale królewicz przemówił do niej życzliwie, wyznając, iż śpiew jej tak wzruszył jego serce, że nie mógł znaleźć chwili spokoju. Na te słowa Roszpunka uspokoiła się, a gdy królewicz zapytał, czy chce go wziąć za męża, pomyślała: „U tego pięknego młodzieńca lepiej by mi było niż u starej czarownicy”. Zgodziła się więc na prośbę królewicza i złożyła swoją rączkę w jego dłoni, ale rzekła: – Chętnie poszłabym z tobą, ale nie wiem, jak się wydostać z wieży. Gdy przyjdziesz do mnie następnym razem, przynieś z sobą zwój nici jedwabnych, uplotę z nich drabinkę i zejdę po niej, a ty weźmiesz mnie na swego konia. Umówili się, że królewicz będzie do niej przybywał co wieczór, gdyż w dzień przychodziła czarownica. Czarownica długo nie domyślała się niczego, ale Roszpunka rzekła do niej pewnego razu: – Wytłumacz mi, babciu, dlaczego ciebie tak trudno jest wciągnąć na górę, a młody królewicz w mgnieniu oka już jest przy okienku. – Ach, ty bezbożna dziewczyno! – zawołała czarownica. – Co słyszę? Myślałam, że udało mi się odgrodzić cię od świata, a tyś mnie oszukała! W gniewie chwyciła piękne warkocze Roszpunki, owinęła je kilkakrotnie dokoła lewej ręki, prawą ujęła nożyce i raz, dwa, trzy, obcięła cudne włosy i rzuciła je na ziemię. A była na dodatek tak okrutna, że przeniosła Roszpunkę do pustelni, gdzie musiała wieść życie pełne bólu i udręki. Tegoż dnia, gdy zmierzch zapadł, przywiązała czarownica do ramy okiennej obcięte warkocze, gdy zaś królewicz przybył i zawołał: – Roszpunko, dziewczę moje, Spuśćże mi włosy swoje! – spuściła złote włosy. Królewicz wszedł po nich na górę, ale zamiast pięknej Roszpunki ujrzał złą czarownicę, która zawołała szyderczo: – Aha, przybyłeś po swą ukochaną, ale ptaszek nie śpiewa już, nie ma go w gniazdku, porwał go kot, który i tobie oczy wydrapie. Nigdy więcej nie ujrzysz Roszpunki. Królewicz popadł w taką rozpacz, że wyskoczył z wieży przez okno. Uszedł wprawdzie z życiem, ale spadł na ciernie, które wykłuły mu oczy. Błąkał się więc po lesie, żywiąc się jagodami i korzonkami i płacząc po stracie ukochanej. Po kilku latach takiego życia przybył pewnego razu do pustelni, w której żyła w smutku Roszpunka wraz ze swymi bliźniętami, chłopcem i dziewczynką, które powiła. Królewicz poznał jej głos, a gdy się zbliżył do niej i ona go poznała, padła mu na szyję i zapłakała. Dwie łzy jej zwilżyły jego oczy i królewicz odzyskał wzrok. Teraz powiódł królewicz Roszpunkę do swego państwa, gdzie przyjęto ich z radością, i długie jeszcze lata żyli razem szczęśliwie.
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
R16vTMzISzrhM
Ćwiczenie 7
Ułóż ramowy plan wydarzeń baśni o Roszpunce, dopasowując punkty do poszczególnych części baśni.
Ułóż ramowy plan wydarzeń baśni o Roszpunce, dopasowując punkty do poszczególnych części baśni.
Źródło: opracowanie: ORE, licencja: CC BY 3.0.
txxzr1vyY9_000tp001
roszpunka (roszponka) – warzywo o wysokiej łodydze, kwiatach niebieskich; rośnie dziko, ale także jest uprawiane ze względu na jadalne liście
txxzr1vyY9_000tp002
powić – urodzić
txxzr1vyY9_000tp003
łokieć – dawna miara długości od stawu łokciowego do końca palca środkowego (od około 47 do około 78 cm); listewka tej długości zwykle używana była do mierzenia tkanin
Kopciuszek
Polecenie 2
Przypomnij sobie treść baśni o Kopciuszku.
Polecenie 3
Obejrzyj galerię obrazów, których bohaterką jest Kopciuszek. Zastanów się, jakie sceny z baśni przedstawiają obrazy. Do każdego z obrazów ułóż zdanie, które będzie punktem planu ramowego baśni o Kopciuszku.
RUEzOt0gS0ASd
Slajd 1 z 5
R1E51NpwpL0UI
Pionowo zorientowana barwna reprodukcja obrazu olejnego przedstawiająca młodą kobietę, Kopciuszka, czyszczącą samowar. Dziewczyna jest zwrócona do widza lewym profilem. Na kolanach trzyma samowar, opierając na nim lewą rękę, w prawej trzyma szmatkę. Kobieta ubrana jest w poszarpaną białą bluzkę, która odsłania jej prawe ramię oraz długą brązową spódnicę z niebieskim fartuchem na niej. Na szyi ma czerwone korale. Na czarnych długich włosach biały czepek, którego dwa sznureczki do zawiązywania pod szyją, zwisają swobodnie po bokach. Na lewym policzku ukazany jest czerwony rumieniec, delikatnie jest również zaczerwieniona lewa dolna część nosa. Kobieta ma czarne oczy i wąskie usta. Wzrok ma skierowany delikatnie w bok i w dół, co stanowi o jej zamyśleniu. Za dziewczyną po lewej stronie stoi ciemny piec, delikatnie odcinający się od ciemnego tła, na którym namalowano portret dziewczyny.
Kopciuszek (Dziewczyna czyszcząca samowar)
Źródło: Anna Bilińska-Bohdanowicz, obraz olejny, 1884 r., domena publiczna.
R1dipPNH2c95v
Barwna ilustracja przedstawiająca Kopciuszka wraz z wróżką chrzestną. Obie kobiety stoją po lewej stronie, a po prawej ukazana została karoca z trzema parami białych koni przyozdobionych eleganckimi taśmami. Bogato zdobioną karocę powozi stangret trzymający w dłoniach długie lejce. Kopciuszek i wróżka chrzestna są znacznie większe od karocy i koni. Dziewczyna, pochyliwszy się w lekkim ukłonie, delikatnie przytrzymuje spódnicę obiema dłońmi. Ma bose stopy. Obok niej wróżka trzymająca różdżkę, ubrana w długą jasną suknię, a na głowie biały czepek. Na prawo od kobiet, a za karocą znajduje się kominek, w którym jest rozpalony ogień, a nad nim duży gar.
Kopciuszek i wróżka chrzestna
Źródło: Wikimedia Commons, William Henry Margetson, 1904-1910 r.
RNLFRxJluQT3M
Zorientowana poziomo fotografia barwna przedstawienia w wykonaniu Polskiego Baletu Narodowego pt. Kopciuszek. Na scenie ukazana została karoca, mająca dwa mniejsze kółka z przodu i dwa większe z tyłu. Siedzi w niej kobieta w białej, rozkloszowanej sukni, z rozłożonymi poziomo rękoma. Za karocą powiewa długi, przeźroczysty tren jako część sukienki Kopciuszka. Karocą powozi ubrany na biało stangret. Za karocą, na drugim planie tańczą kobiety. Za nimi stoi element scenografii przedstawiający pałac.
Kopciuszek, Polski Balet Narodowy, choreografia Frederick Ashton, tancerze:
Aleksandra Liashenko (Kopciuszek) i Anna Lorenc (Wróżka Chrzestna), 2010 r.
Źródło: Ewa Krasucka TW-ON, licencja: CC BY-SA 4.0.
RwEf1aEKrt9Fz
Barwna ilustracja przedstawiająca Kopciuszka wraz z królewiczem na balu. Kobieta stoi po prawej stronie, a książę, zwrócony w jej stronę, przytrzymując jej dłoń i patrząc w oczy, stoi po lewej stronie. Kobieta ubrana jest w długą, kwiecistą, wijącą się po podłodze, jasnożółtą suknię, mającą lekko bufiaste rękawki i będącą lekko uniesioną z przodu, co daje falbanki. Przez ręce ma przewieszony długi biały szal. W prawej ręce trzyma biało‑zielone kwiaty. Odkryty dekolt zdobią korale. Na rudych, gęstych, falujących włosach ma biały wianek. Jej twarz jest szczupła, wzrok spuszczony i lekko zamyślony. Książę ubrany jest w długą do samej ziemi czerwoną szatę z powtarzającym się na niej wzorem niebieskiego kwiatka. U góry spięta jest bogato zdobionym kołnierzem. Na głowie ma bogato zdobioną, złotą koronę.
Na balu z Kopciuszkiem
Źródło: Sarah Noble Ives, akwarela, gwasz, długopis i atrament, ok. 1912 r., domena publiczna.
RchBwOZBBGWEc
Zorientowana pionowo barwna reprodukcja obrazu przedstawiająca cztery postacie. Po lewej stronie pochylona kobieta, z podniesioną na puf nogą. Ubrana jest w długą u góry białą, a u dołu zieloną suknię. W czarnych włosach ma czerwoną opaskę. na prawo od niej, za pufem stoi druga kobieta, przytrzymując się w pasie ugiętą ręką. Ubrana jest w białą, zdobioną brązowymi wyszywanymi wzorami, bluzkę oraz długą czerwoną spódnicę. Na jasnobrązowych włosach ma czerwoną opaskę z puszystą ozdobą po prawej stronie. Patrzy w kierunku kobiety znajdującej się po prawej stronie obrazu, przy dużym kamiennym kominku, znacznie przewyższającym jej postać. Jest ona w lekkim ukłonie, delikatnie podtrzymuje spódnicę i nieznacznie ją unosi, aby odsłonić stopę z bucikiem wysuniętą i podniesioną na czerwoną grubą poduszkę. Ubrana jest w długą szarą spódnicę i brązową bluzkę zakończoną białymi wywiniętymi rękawami oraz białym kołnierzem. Na środku jest zawiązywana sznureczkiem, który łączy ze sobą obie jej części. Włosy ma upięte w kok, z prawej strony loczki na skroniach puszczone swobodnie. Po jej prawej stronie klęczy mężczyzna w niebieskich spodniach i wysokich do łydki butach. Na jednym kolanie się opiera, a druga noga ugięta w kolanie opiera się całą stopą na podłodze. W jednej dłoni trzyma kapelusz, a drugą, lekko rozwartą, trzyma wzdłuż ciała. Ubrany jest w brązowy kubrak zdobiony w górnej części barwnymi wszyciami. Ma długie czarne, lekko kręcone włosy, głowę nieco pochyloną, uważnie przygląda się stopie kobiety znajdującej się na grubej czerwonej poduszce.
Kopciuszek: idealne dopasowanie
Źródło: Jean Antoine Laurent, obraz olejny, 1818 r., domena publiczna.
Polecenie 3
Zapoznaj się z opisem galerii obrazów, których bohaterką jest Kopciuszek. Zastanów się, jakie sceny z baśni przedstawiają obrazy. Do każdego z obrazów ułóż zdanie, które będzie punktem planu ramowego baśni o Kopciuszku.
RDp4E8H4xbuPX
Wanda Chotomska201721192920
R7lgZIUuDMqDD
Fotografia barwna przedstawia Wandą Chotomską, autorkę literatury dla dzieci i młodzieży, na tle regału z książkami. Pisarka została ukazana do pasa, jest zwrócona wprost do widza. Ma uśmiechniętą, miłą twarz, jasne oczy, wysokie czoło. Proste włosy, sięgają poniżej ucha, są starannie ułożone i puszyste. Grzywka z prawej strony opada na czoło kosmykiem. Ubrana jest we wzorzystą brązowo‑rdzawą bluzkę. Na szyi nosi korale w kształcie kilkunastu cieniutkich, brązowych obręczy, zakończonych gładkim kamieniem, otoczonym na środku cienkimi drucikami.
Wanda Chotomska
Źródło: Wikimedia Commons, Sławek, licencja: CC BY-SA 2.0.
Wanda Chotomska
Wanda Chotomska była polską pisarką, autorką ponad 200 książek dla dzieci i młodzieży, opowiadań, poezji, scenariuszy teatralnych i filmowych. Bohaterów jej wierszyków dobrze znamy, np. lubiącego błoto hipopotama (Hipopotam lubi błoto) czy jąkające się kokoszki (Każda kokoszka jąka się troszkę), a nasi dziadkowie z pewnością pamiętają Jacka i Agatkę z programu telewizyjnego.
Polecenie 4
Przeczytaj lub wysłuchaj nagrania wiersza Wandy Chotomskiej, a następnie wykonaj polecenia.
R18BLxUDSBvql
Nagranie. Wiersz Wandy Chotomskiej pt. Kopciuszek czyta Elżbieta Golińska.
Nagranie. Wiersz Wandy Chotomskiej pt. Kopciuszek czyta Elżbieta Golińska.
Wiersz Wandy Chotomskiej czyta Elżbieta Golińska
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.
Nagranie. Wiersz Wandy Chotomskiej pt. Kopciuszek czyta Elżbieta Golińska.
KopciuszekWanda Chotomska
Wanda ChotomskaKopciuszek
Dzisiaj bajka w stylu retroretroretro. Niech widzowie łzę obetrą. Żadnych łez i żadnych wzruszeń, Chociaż będzie to Kopciuszek.
Akt I Kopciuszek przebiera groch i jęczy...
KOPCIUSZEK: Och! Och! Och! Za chwilę serce pęknie mi z żalu, Bo moje siostry tańczą na balu, A ja, sierota, groch łuskać muszę. O, biedny, biedny ze mnie Kopciuszek!
Akt II Zjawia się Dobra Wróżka I mówi do Kopciuszka.
WRÓŻKA: Zjawiam się w roli pocieszycielki, Przynoszę ci pantofelki.
KOPCIUSZEK: A gdzie pończochy są dla Kopciuszka?
WRÓŻKA: Pójdziesz bez pończoch... –
Odrzekła Wróżka.
Akt III Kopciuszek tańczy na balu z Księciem, Wybija północ i w tym momencie z nóżki Kopciuszka spada pantofel... Tu się zanosi na katastrofę, Kopciuszek bowiem, co stwierdzam z żalem, nie umył sobie nóg przed tym balem. Przeto, ujrzawszy nie mytą piętę. Książę wygłasza morał ze wstrętem.
KSIĄŻĘ: Nie pomoże dobra wróżka, Gdy u panny brudna nóżka.
chot_1 Źródło: Kopciuszek, [w:] Wanda Chotomska, Kabaret na jednej nodze, Warszawa 2006.
Ćwiczenie 8
Odpowiedz na pytania.
Jaka jest różnica między wierszem Wandy Chotomskiej a znaną wersją baśni?
Która wersja może podobać się bardziej? Dlaczego?
Jak zachowuje się Kopciuszek?
Co przynosi Dobra Wróżka Kopciuszkowi?
Jak kończy się opowieść? Czy dobrze dla Kopciuszka?
R1eOXsrttn76z
(Uzupełnij).
Podpowiedzi do pytań.
Zwróć uwagę na to, jak został przedstawiony Kopciuszek w obu wersjach bajki.
Zastanów się, czym może kierować się czytelnik przy ocenie tych utworów.
Zwróć uwagę na czynności, które wykonuje oraz czego się domaga od wróżki.
Zwróć uwagę, co przyniosła, ale też i o czym zapomniała Dobra Wróżka.
Zwróć uwagę na słowa księcia.
Odpowiedzi na pytania.
Znana wersja bajki pt. Kopciuszek jest utrzymana w smutnym tonie, ale ma szczęśliwe zakończenie. Natomiast zakończenie wiersza Wandy Chotomskiej jest zabawne.
Bardziej może podobać się wiersz Wandy Chotomskiej, ponieważ jest zabawny i dowcipny.
Kopciuszek jest zawiedziony, że nie idzie na bal, przebiera groch i jęczy. Kiedy zjawia się wróżka, domaga się pończoch, pewnie chce pod nimi ukryć brudne nogi. Na balu świetnie się bawi, do czasu, kiedy ze stopy spada jej pantofelek.
Dobra Wróżka zjawia się z pantofelkami dla Kopciuszka, ale zapomniała o pończochach dla dziewczyny.
Opowieść kończy się pouczającą puentą mówiącą o tym, że należy dbać o swoją higienę.
Opowieść nie kończy się dobrze dla Kopciuszka. Książę ze wstrętem odkrywa brudne nogi dziewczyny. Jego słowa wskazują na to, że chyba się z nią nie ożeni.
Sprawdź, czy umiesz!
1
Ćwiczenie 9
Na podstawie baśni „Roszpunka” wypisz cechy baśni. Uzasadnij swoją wypowiedź.
uzupełnij treść
Możesz wypisać cechy baśni w formie punktów. Zwróć uwagę na czas i miejsce wydarzeń, bohaterów, prawdopodobieństwo zdarzeń, zakończenie. Uzasadniając, podaj konkretne przykłady.
„Roszpunka” jest baśnią. Czas i miejsce wydarzeń są nieznane. Nie ma w tekście informacji, jak nazywała się miejscowość, w której mieszkało małżeństwo. Nie wiadomo, z jakiego kraju pochodził książę. Występują tu postacie i wydarzenia fantastyczne. Czarownica umie czarować, Roszpunce rosną włosy tak długie jak wieża, książę odzyskuje wzrok dzięki łzom ukochanej. Zło zostaje pokonane, opowieść kończy się szczęśliwie, gdyż miłość zwycięża, Roszpunka odzyskuje wolność.
Polecenie 5
Obejrzyj ilustracje do baśni. Wypisz ich tytuły oraz bohaterów, znajdujących się na grafikach.
Slajd 4 z 15
RsNQUBhw51bKS
Kolorowa ilustracja przedstawia chatkę na kurzej stopce, znajdującą się w lesie. Obok stoi stara kobieta w chustce z miotłą w dłoni. Ma zły wyraz twarzy.
R6O46gzFFuQso
Kolorowa ilustracja przedstawia trzy dziewczyny. Z lewej stroni siedzi jedna, ubogo ubrana. Ma połataną sukienkę, gładko uczesane włosy, jest uśmiechnięta. Po prawej strony stoją dwie dziewczyny, bogato ubrane, o złym wyrazie twarzy. Jedna wskazuje palcem na siedzącą.
RPryXvl1Cu5JK
Kolorowy rysunek przedstawia śliczną dziewczynę w balowej sukience, która stoi przy schodach, na których leży złoty pantofelek.
R1XZgb9bL2FY6
Kolorowy rysunek przedstawia 7 małych ludków w czerwonych czapeczkach.
R1HEARojkw43o
Kolorowy rysunek przedstawia dziewczynkę o czarnych włosach, obok niej z prawej strony stoją trzy małe ludki w czerwonych czapeczkach.
RIL49gHrWk8mw
Kolorowy rysunek przedstawia piękną dziewczynę w balowej sukience i wróżkę, która trzyma w ręku czarodziejską różdżkę. Wróżka ma na głowie spiczastą czapkę, jest ubrana w długą suknię, na plecach ma pelerynę.
Rr9Swz2QbdBKM
Kolorowy rysunek przestawia dziewczynę w ubogiej, połatanej sukience, która siedzi na krześle, przed nią stoi mężczyzna w koronie na głowie, trzyma w ręku złoty pantofelek.
Ilustracje do baśni
Źródło: Ośrodek Rozwoju Edukacji, Materiał powstał ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego (Program Operacyjny Kapitał Ludzki 2007−2013 oraz Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój 2014−2020), licencja: CC BY 3.0.
R1aMpvmJav8C5
Polecenie 5
Zapoznaj się z opisami ilustracji do baśni. Wypisz tytuły baśni oraz bohaterów znajdujących się na grafikach.
Rp3uPjo971Ert
Kolorowa ilustracja przedstawia chatkę na kurzej stopce, znajdującą się w lesie. Obok stoi stara kobieta w chustce z miotłą w dłoni. Ma zły wyraz twarzy.
R18ZF241RIsSj
Kolorowa ilustracja przedstawia trzy dziewczyny. Z lewej stroni siedzi jedna, ubogo ubrana. Ma połataną sukienkę, gładko uczesane włosy, jest uśmiechnięta. Po prawej strony stoją dwie dziewczyny, bogato ubrane, o złym wyrazie twarzy. Jedna wskazuje palcem na siedzącą.
RLd6dHG70YVtI
Kolorowy rysunek przedstawia śliczną dziewczynę w balowej sukience, która stoi przy schodach, na których leży złoty pantofelek.
R1LP6FywYOcjU
Kolorowy rysunek przedstawia 7 małych ludków w czerwonych czapeczkach.
ReEFMch19nVqn
Kolorowy rysunek przedstawia dziewczynkę o czarnych włosach, obok niej z prawej strony stoją trzy małe ludki w czerwonych czapeczkach.
RkgvsKaj3Yxzn
Kolorowy rysunek przedstawia piękną dziewczynę w balowej sukience i wróżkę, która trzyma w ręku czarodziejską różdżkę. Wróżka ma na głowie spiczastą czapkę, jest ubrana w długą suknię, na plecach ma pelerynę.
RtUF8TDUwhNJ1
Kolorowy rysunek przestawia dziewczynę w ubogiej, połatanej sukience, która siedzi na krześle, przed nią stoi mężczyzna w koronie na głowie, trzyma w ręku złoty pantofelek.
Ilustracje do baśni
Źródło: Ośrodek Rozwoju Edukacji, Materiał powstał ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego (Program Operacyjny Kapitał Ludzki 2007−2013 oraz Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój 2014−2020), licencja: CC BY 3.0.
R1EqrYJ1yKc3r
Słownik
etnograf
etnograf
badacz i popularyzator kultury ludowej
łokieć
łokieć
dawna miara długości nawiązująca do średniej długości ręki od stawu łokciowego do końca palca środkowego (od około 52 do około 62 cm), na łokcie mierzono najczęściej tkaniny