R1R1SAwoLQHzk1

W świecie baśni. Księżniczki, smoki, rycerze i krasnoludki

Grafika przedstawia wysokie, poszarpane skały w różnych odcieniach brązu na zielonym tle. Z czterech z nich spływają strumienie. Na skale po lewej stronie rośnie mały, czerwony kwiatek. W oddali widać kontury budynków i błękitne niebo. Na tle budynków widnieje niebieska planeta z pierścieniem.
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.

Warto wiedzieć!

Częstymi bohaterkami baśni są księżniczki, piękne panny, które zostają księżniczkami lub ubogie sieroty. Najsłynniejsze to Kopciuszek, Roszpunka czy Królewna  Śnieżka. Zapoznaj się z najstarszą wersją baśni o Roszpunce, którą zapisali niemieccy etnografowieetnografetnografowie bracia Grimm.

R1ADH8mYQmPd61
Źródło: a. nn., domena publiczna.

Wilhelm (1786–1859) i Jakub (1785–1863) byli niemieckimi pisarzami i etnografamietnografetnografami. Na podstawie wieloletnich badań opowieści i podań ludowych opracowali zbiór 210 baśni. Oryginalne teksty były bardzo okrutne i przeznaczone dla dorosłych. Później stworzono łagodniejsze wersje dla dzieci. Najsłynniejsze baśnie: „Kopciuszek”, „Królewna Śnieżka”, „Śpiąca królewna”, „Czerwony Kapturek”.

Księżniczki

Roszpunka

Polecenie 1

Przeczytaj lub wysłuchaj baśni braci Grimm o Roszpunce.

R14uZaI3K8yYz
Baśń braci Grimm czyta Elżbieta Golińska.
RoszpunkaJakub Grimm , Wilhelm Grimm
Jakub Grimm , Wilhelm Grimm Roszpunka

Żyli sobie mąż i żona, którzy przez długi czas daremnie pragnęli dziecka. Wreszcie żona powzięła nadzieję, że Pan Bóg spełni ich życzenie. W domku ich było na strychu maleńkie okienko, z którego widać było wspaniały ogród, pełen najpiękniejszych kwiatów i warzyw. Ale ogród otoczony był wysokim murem, a nikt nie ważył się wejść doń, gdyż należał on do złej czarownicy, która posiadała wielką moc i której wszyscy się bali.

Rz0aXATBQswTf1
Roszponka
Źródło: Zyance, licencja: CC BY 3.0.

Pewnego dnia kobieta, wyglądając na ogród przez okienko, ujrzała grządkę, na której rosła niezwykle bujna roszpunkaroszpunka, roszponkaroszpunka była tak świeża i zielona, że kobieta zapragnęła jej skosztować, i myśl ta nie odstępowała jej ani na chwilę. Wkrótce też zaczęła blednąć i chudnąć. Gdy to mąż spostrzegł, przeraził się i zapytał:
– Czego ci brak, droga żono?
– Ach! – odparła kobieta – jeśli nie skosztuję roszpunki z ogrodu czarownicy, umrę z pewnością.
Mąż, który bardzo kochał swą żonę, pomyślał sobie: „Nie mogę dopuścić do tego, aby żona moja umarła, muszę zdobyć dla niej roszpunkę za wszelką cenę!”.
Gdy wieczór zapadł, mąż przekradł się przez mur do ogrodu, narwał szybko roszpunki i zaniósł żonie. Kobieta przyrządziła sobie z niej sałatkę i zjadła ją natychmiast, ale pragnienie jej wzmogło się przez to jeszcze bardziej i nazajutrz znowu poczęła prosić męża, aby jej przyniósł roszpunki. Gdy zmierzch zapadł, mąż zakradł się do ogrodu, ale skoro tylko przekroczył mur, ujrzał z przerażeniem, że stoi przed nim czarownica.

R1HMHLtfL6Nxj11
Źródło: Uniwersytet Wrocławski, licencja: CC BY 3.0.

– Jak śmiałeś – zawołała gniewnie – wtargnąć do mego ogrodu i jak złodziej kraść mi roszpunkę?! Nie ujdzie ci to bezkarnie!
– Ach! – odparł nieszczęsny człowiek – zmiłuj się nade mną, byłem do tego zmuszony: żona moja ujrzała twą roszpunkę przez okno i uczuła, że umrze, jeśli jej nie skosztuje.
Czarownica wysłuchała go życzliwie, a wreszcie rzekła łagodniejszym tonem:
– Jeśli jest tak, jak mówisz, pozwolę ci wziąć roszpunki, ile zechcesz, pod jednym warunkiem: oddasz mi dziecię, które powijepowićpowije twoja żona. Będzie mu u mnie dobrze, zatroszczę się o nie jak matka rodzona.
Nieszczęsny człowiek w trwodze przyrzekł jej wszystko, a gdy dziecię przyszło na świat, czarownica zjawiła się natychmiast, dała dzieweczce imię Roszpunka i zabrała ją ze sobą.
Roszpunka wyrosła i była najpiękniejszym dzieckiem pod słońcem. Kiedy miała dwanaście lat, czarownica zamknęła ją w wysokiej wieży, znajdującej się w głębi lasu. Do wieży tej nie było ani drzwi, ani schodów, miała ona tylko maleńkie okienko. Kiedy czarownica chciała się dostać do dziewczynki, stawała pod wieżą i wołała:
– Roszpunko, dziewczę moje,
Spuśćże mi włosy swoje!
Roszpunka miała długie, długie włosy, piękne, jak ze złota tkane. Na głos czarownicy splatała warkocze, przywiązywała je do ramy okiennej i spuszczała dwadzieścia łokciłokiećłokci w dół, a czarownica wspinała się po nich jak po sznurze.
Po kilku latach zdarzyło się, że syn króla przejeżdżał przez ten las i zbliżył się do wieży. Wtem usłyszał cudowny śpiew, przystanął więc i począł nasłuchiwać. Była to Roszpunka, która umilała sobie śpiewem chwile samotności. Królewicz chciał się do niej dostać, ale nie mógł znaleźć drzwi do wieży. Ruszył więc do domu, ale śpiew słyszany w lesie tak go oczarował, że odtąd co dzień chodził do lasu słuchać pięknego głosu. Gdy tak pewnego razu stał za drzewem, ujrzał czarownicę, która zbliżyła się do wieży i zawołała:
– Roszpunko, dziewczę moje,
Spuśćże mi włosy swoje!
Roszpunka zaś spuściła włosy, a czarownica wspięła się po nich do okienka.
„Jeśli po tej drabinie wchodzi się do wieży – pomyślał królewicz – muszę i ja tego spróbować!”.
Nazajutrz, gdy zmierzch zapadł, stanął królewicz przed wieżą i zawołał:
– Roszpunko, dziewczę moje,
Spuśćże mi włosy swoje!
Wnet opadły włosy i królewicz wszedł po nich do wieży.

R1bnfdePFhFqz11
Źródło: Uniwersytet Wrocławski, licencja: CC BY 3.0.

Początkowo Roszpunka przeraziła się bardzo, gdy ujrzała obcego mężczyznę, ale królewicz przemówił do niej życzliwie, wyznając, iż śpiew jej tak wzruszył jego serce, że nie mógł znaleźć chwili spokoju. Na te słowa Roszpunka uspokoiła się, a gdy królewicz zapytał, czy chce go wziąć za męża, pomyślała: „U tego pięknego młodzieńca lepiej by mi było niż u starej czarownicy”.
Zgodziła się więc na prośbę królewicza i złożyła swoją rączkę w jego dłoni, ale rzekła:
– Chętnie poszłabym z tobą, ale nie wiem, jak się wydostać z wieży. Gdy przyjdziesz do mnie następnym razem, przynieś z sobą zwój nici jedwabnych, uplotę z nich drabinkę i zejdę po niej, a ty weźmiesz mnie na swego konia.
Umówili się, że królewicz będzie do niej przybywał co wieczór, gdyż w dzień przychodziła czarownica.
Czarownica długo nie domyślała się niczego, ale Roszpunka rzekła do niej pewnego razu:
– Wytłumacz mi, babciu, dlaczego ciebie tak trudno jest wciągnąć na górę, a młody królewicz w mgnieniu oka już jest przy okienku.
– Ach, ty bezbożna dziewczyno! – zawołała czarownica. – Co słyszę? Myślałam, że udało mi się odgrodzić cię od świata, a tyś mnie oszukała!
W gniewie chwyciła piękne warkocze Roszpunki, owinęła je kilkakrotnie dokoła lewej ręki, prawą ujęła nożyce i raz, dwa, trzy, obcięła cudne włosy i rzuciła je na ziemię. A była na dodatek tak okrutna, że przeniosła Roszpunkę do pustelni, gdzie musiała wieść życie pełne bólu i udręki.
Tegoż dnia, gdy zmierzch zapadł, przywiązała czarownica do ramy okiennej obcięte warkocze, gdy zaś królewicz przybył i zawołał:
– Roszpunko, dziewczę moje, spuśćże mi włosy swoje!
Spuściła złote włosy. Królewicz wszedł po nich na górę, ale zamiast pięknej Roszpunki ujrzał złą czarownicę, która zawołała szyderczo:
– Aha, przybyłeś po swą ukochaną, ale ptaszek nie śpiewa już, nie ma go w gniazdku, porwał go kot, który i tobie oczy wydrapie. Nigdy więcej nie ujrzysz Roszpunki.
Królewicz popadł w taką rozpacz, że wyskoczył z wieży przez okno. Uszedł wprawdzie z życiem, ale spadł na ciernie, które wykłuły mu oczy. Błąkał się więc po lesie, żywiąc się jagodami i korzonkami i płacząc po stracie ukochanej. Po kilku latach takiego życia przybył pewnego razu do pustelni, w której żyła w smutku Roszpunka wraz ze swymi bliźniętami, chłopcem i dziewczynką, które powiła. Królewicz poznał jej głos, a gdy się zbliżył do niej i ona go poznała, padła mu na szyję i zapłakała. Dwie łzy jej zwilżyły jego oczy i królewicz odzyskał wzrok.
Teraz powiódł królewicz Roszpunkę do swego państwa, gdzie przyjęto ich z radością, i długie jeszcze lata żyli razem szczęśliwie.

grim_1 Źródło: Roszpunka, [w:] Jakub Grimm , Wilhelm Grimm , Baśnie, Warszawa 1990, s. 12.
Ćwiczenie 1
R1GHv9oKv8KWQ
zadanie interaktywne
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.
Ćwiczenie 2

Zastanów się, czy w tekście są jeszcze inne elementy baśniowe. Zapisz je w polu poniżej lub w zeszycie. Podziel się z kolegami swoimi spostrzeżeniami.

RnUbDQQb8TMOX
Ćwiczenie 3

Z wymienionych przymiotników wybierz te, którymi można określić baśń o Roszpunce. Możesz podać też swoje propozycje. Za każdym razem uzasadnij swój wybór.
Przymiotniki: bajeczny, bajkowy, cudowny, fantastyczny, fikcyjny, legendarny, magiczny, niezwykły, urojony, zmyślony.

RjgCIE0NEToTi
Ćwiczenie 4
R1cEsIweHK2UR
Pogrupuj podane cechy Roszpunki na wady i zalety. zalety Możliwe odpowiedzi: 1. wrażliwa, 2. kochająca, 3. troskliwa, 4. łatwowierna, 5. gadatliwa, 6. naiwna, 7. łagodna, 8. dobra wady Możliwe odpowiedzi: 1. wrażliwa, 2. kochająca, 3. troskliwa, 4. łatwowierna, 5. gadatliwa, 6. naiwna, 7. łagodna, 8. dobra
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
Ćwiczenie 5
RfwC6ctaJhO4V
(Uzupełnij).
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
Ćwiczenie 6

Przeczytaj komiks o Roszpunce. Zastanów się, czego nie udało się przedstawić na rysunkach, a co jest ważne w opowieści braci Grimm.

R1812yykjXl4g
Ćwiczenie 6
R169SCKMqQvZy
(Uzupełnij).
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
R1P6xAI2h2Lgh
Ćwiczenie 7
Żyli sobie mąż i żona, którzy przez długi czas daremnie pragnęli dziecka. Wreszcie żona powzięła nadzieję, że Pan Bóg spełni ich życzenie. W domku ich było na strychu maleńkie okienko, z którego widać było wspaniały ogród, pełen najpiękniejszych kwiatów i warzyw. Ale ogród otoczony był wysokim murem, a nikt nie ważył się wejść doń, gdyż należał on do złej czarownicy, która posiadała wielką moc i której wszyscy się bali. Pewnego dnia kobieta, wyglądając na ogród przez okienko, ujrzała grządkę, na której rosła niezwykle bujna roszpunka – była tak świeża i zielona, że kobieta zapragnęła jej skosztować, i myśl ta nie odstępowała jej ani na chwilę. Wkrótce też zaczęła blednąć i chudnąć. Gdy to mąż spostrzegł, przeraził się i zapytał: – Czego ci brak, droga żono? – Ach! – odparła kobieta – jeśli nie skosztuję roszpunki z ogrodu czarownicy, umrę z pewnością. Mąż, który bardzo kochał swą żonę, pomyślał sobie: „Nie mogę dopuścić do tego, aby żona moja umarła, muszę zdobyć dla niej roszpunkę za wszelką cenę!”. Gdy wieczór zapadł, mąż przekradł się przez mur do ogrodu, narwał szybko roszpunki i zaniósł żonie. Kobieta przyrządziła sobie z niej sałatkę i zjadła ją natychmiast, ale pragnienie jej wzmogło się przez to jeszcze bardziej i nazajutrz znowu poczęła prosić męża, aby jej przyniósł roszpunki. Gdy zmierzch zapadł, mąż zakradł się do ogrodu, ale skoro tylko przekroczył mur, ujrzał z przerażeniem, że stoi przed nim czarownica. – Jak śmiałeś – zawołała gniewnie – wtargnąć do mego ogrodu i jak złodziej kraść mi roszpunkę?! Nie ujdzie ci to bezkarnie! – Ach! – odparł nieszczęsny człowiek – zmiłuj się nade mną, byłem do tego zmuszony: żona moja ujrzała twą roszpunkę przez okno i uczuła, że umrze, jeśli jej nie skosztuje. Czarownica wysłuchała go życzliwie, a wreszcie rzekła łagodniejszym tonem: – Jeśli jest tak, jak mówisz, pozwolę ci wziąć roszpunki, ile zechcesz, pod jednym warunkiem: oddasz mi dziecię, które powije twoja żona. Będzie mu u mnie dobrze, zatroszczę się o nie jak matka rodzona. Nieszczęsny człowiek w trwodze przyrzekł jej wszystko, a gdy dziecię przyszło na świat, czarownica zjawiła się natychmiast, dała dzieweczce imię Roszpunka i zabrała ją ze sobą. Roszpunka wyrosła i była najpiękniejszym dzieckiem pod słońcem. Kiedy miała dwanaście lat, czarownica zamknęła ją w wysokiej wieży, znajdującej się w głębi lasu. Do wieży tej nie było ani drzwi, ani schodów, miała ona tylko maleńkie okienko. Kiedy czarownica chciała się dostać do dziewczynki, stawała pod wieżą i wołała: – Roszpunko, dziewczę moje, Spuśćże mi włosy swoje! Roszpunka miała długie, długie włosy, piękne, jak ze złota tkane. Na głos czarownicy splatała warkocze, przywiązywała je do ramy okiennej i spuszczała dwadzieścia łokci w dół, a czarownica wspinała się po nich jak po sznurze. Po kilku latach zdarzyło się, że syn króla przejeżdżał przez ten las i zbliżył się do wieży. Wtem usłyszał cudowny śpiew, przystanął więc i począł nasłuchiwać. Była to Roszpunka, która umilała sobie śpiewem chwile samotności. Królewicz chciał się do niej dostać, ale nie mógł znaleźć drzwi do wieży. Ruszył więc do domu, ale śpiew słyszany w lesie tak go oczarował, że odtąd co dzień chodził do lasu słuchać pięknego głosu. Gdy tak pewnego razu stał za drzewem, ujrzał czarownicę, która zbliżyła się do wieży i zawołała: – Roszpunko, dziewczę moje, Spuśćże mi włosy swoje! Roszpunka zaś spuściła włosy, a czarownica wspięła się po nich do okienka. ”Jeśli po tej drabinie wchodzi się do wieży – pomyślał królewicz – muszę i ja tego spróbować!”. Nazajutrz, gdy zmierzch zapadł, stanął królewicz przed wieżą i zawołał: – Roszpunko, dziewczę moje, Spuśćże mi włosy swoje! Wnet opadły włosy i królewicz wszedł po nich do wieży. Początkowo Roszpunka przeraziła się bardzo, gdy ujrzała obcego mężczyznę, ale królewicz przemówił do niej życzliwie, wyznając, iż śpiew jej tak wzruszył jego serce, że nie mógł znaleźć chwili spokoju. Na te słowa Roszpunka uspokoiła się, a gdy królewicz zapytał, czy chce go wziąć za męża, pomyślała: „U tego pięknego młodzieńca lepiej by mi było niż u starej czarownicy”. Zgodziła się więc na prośbę królewicza i złożyła swoją rączkę w jego dłoni, ale rzekła: – Chętnie poszłabym z tobą, ale nie wiem, jak się wydostać z wieży. Gdy przyjdziesz do mnie następnym razem, przynieś z sobą zwój nici jedwabnych, uplotę z nich drabinkę i zejdę po niej, a ty weźmiesz mnie na swego konia. Umówili się, że królewicz będzie do niej przybywał co wieczór, gdyż w dzień przychodziła czarownica. Czarownica długo nie domyślała się niczego, ale Roszpunka rzekła do niej pewnego razu: – Wytłumacz mi, babciu, dlaczego ciebie tak trudno jest wciągnąć na górę, a młody królewicz w mgnieniu oka już jest przy okienku. – Ach, ty bezbożna dziewczyno! – zawołała czarownica. – Co słyszę? Myślałam, że udało mi się odgrodzić cię od świata, a tyś mnie oszukała! W gniewie chwyciła piękne warkocze Roszpunki, owinęła je kilkakrotnie dokoła lewej ręki, prawą ujęła nożyce i raz, dwa, trzy, obcięła cudne włosy i rzuciła je na ziemię. A była na dodatek tak okrutna, że przeniosła Roszpunkę do pustelni, gdzie musiała wieść życie pełne bólu i udręki. Tegoż dnia, gdy zmierzch zapadł, przywiązała czarownica do ramy okiennej obcięte warkocze, gdy zaś królewicz przybył i zawołał: – Roszpunko, dziewczę moje, Spuśćże mi włosy swoje! – spuściła złote włosy. Królewicz wszedł po nich na górę, ale zamiast pięknej Roszpunki ujrzał złą czarownicę, która zawołała szyderczo: – Aha, przybyłeś po swą ukochaną, ale ptaszek nie śpiewa już, nie ma go w gniazdku, porwał go kot, który i tobie oczy wydrapie. Nigdy więcej nie ujrzysz Roszpunki. Królewicz popadł w taką rozpacz, że wyskoczył z wieży przez okno. Uszedł wprawdzie z życiem, ale spadł na ciernie, które wykłuły mu oczy. Błąkał się więc po lesie, żywiąc się jagodami i korzonkami i płacząc po stracie ukochanej. Po kilku latach takiego życia przybył pewnego razu do pustelni, w której żyła w smutku Roszpunka wraz ze swymi bliźniętami, chłopcem i dziewczynką, które powiła. Królewicz poznał jej głos, a gdy się zbliżył do niej i ona go poznała, padła mu na szyję i zapłakała. Dwie łzy jej zwilżyły jego oczy i królewicz odzyskał wzrok. Teraz powiódł królewicz Roszpunkę do swego państwa, gdzie przyjęto ich z radością, i długie jeszcze lata żyli razem szczęśliwie.
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
R16vTMzISzrhM
Ćwiczenie 7
Ułóż ramowy plan wydarzeń baśni o Roszpunce, dopasowując punkty do poszczególnych części baśni.
Źródło: opracowanie: ORE, licencja: CC BY 3.0.
txxzr1vyY9_000tp001
txxzr1vyY9_000tp002
txxzr1vyY9_000tp003

Kopciuszek

Polecenie 2

Przypomnij sobie treść baśni o Kopciuszku.

Polecenie 3

Obejrzyj galerię obrazów, których bohaterką jest Kopciuszek. Zastanów się, jakie sceny z baśni przedstawiają obrazy. Do każdego z obrazów ułóż zdanie, które będzie punktem planu ramowego baśni o Kopciuszku.

RUEzOt0gS0ASd
Polecenie 3

Zapoznaj się z opisem galerii obrazów, których bohaterką jest Kopciuszek. Zastanów się, jakie sceny z baśni przedstawiają obrazy. Do każdego z obrazów ułóż zdanie, które będzie punktem planu ramowego baśni o Kopciuszku.

RDp4E8H4xbuPX
Wanda Chotomska201721192920
R7lgZIUuDMqDD
Wanda Chotomska
Źródło: Wikimedia Commons, Sławek, licencja: CC BY-SA 2.0.

Wanda Chotomska

Wanda Chotomska była polską pisarką, autorką ponad 200 książek dla dzieci i młodzieży, opowiadań, poezji, scenariuszy teatralnych i filmowych. Bohaterów jej wierszyków dobrze znamy, np. lubiącego błoto hipopotama (Hipopotam lubi błoto) czy jąkające się kokoszki (Każda kokoszka jąka się troszkę), a nasi dziadkowie z pewnością pamiętają Jacka i Agatkę z programu telewizyjnego.

Polecenie 4

Przeczytaj lub wysłuchaj nagrania wiersza Wandy Chotomskiej, a następnie wykonaj polecenia.

R18BLxUDSBvql
Nagranie. Wiersz Wandy Chotomskiej pt. Kopciuszek czyta Elżbieta Golińska.
KopciuszekWanda Chotomska
Wanda Chotomska Kopciuszek

Dzisiaj bajka w stylu retroretroretro.
Niech widzowie łzę obetrą.
Żadnych łez i żadnych wzruszeń,
Chociaż będzie to Kopciuszek.

Akt I
Kopciuszek przebiera groch i jęczy...

KOPCIUSZEK:
Och! Och! Och!
Za chwilę serce pęknie mi z żalu,
Bo moje siostry tańczą na balu,
A ja, sierota, groch łuskać muszę.
O, biedny, biedny ze mnie Kopciuszek!

Akt II
Zjawia się Dobra Wróżka
I mówi do Kopciuszka.

WRÓŻKA:
Zjawiam się w roli pocieszycielki,
Przynoszę ci pantofelki.

KOPCIUSZEK:
A gdzie pończochy są dla Kopciuszka?

WRÓŻKA:
Pójdziesz bez pończoch... –

Odrzekła Wróżka.

Akt III
Kopciuszek tańczy na balu z Księciem,
Wybija północ i w tym momencie z nóżki
Kopciuszka spada pantofel...
Tu się zanosi na katastrofę,
Kopciuszek bowiem,
co stwierdzam z żalem,
nie umył sobie nóg przed tym balem.
Przeto, ujrzawszy nie mytą piętę.
Książę wygłasza morał ze wstrętem.

KSIĄŻĘ:
Nie pomoże dobra wróżka,
Gdy u panny brudna nóżka.

chot_1 Źródło: Kopciuszek, [w:] Wanda Chotomska, Kabaret na jednej nodze, Warszawa 2006.
Ćwiczenie 8

Odpowiedz na pytania.

  • Jaka jest różnica między wierszem Wandy Chotomskiej a znaną wersją baśni?

  • Która wersja może podobać się bardziej? Dlaczego?

  • Jak zachowuje się Kopciuszek?

  • Co przynosi Dobra Wróżka Kopciuszkowi?

  • Jak kończy się opowieść? Czy dobrze dla Kopciuszka?

R1eOXsrttn76z
(Uzupełnij).

Sprawdź, czy umiesz!

1
Ćwiczenie 9

Na podstawie baśni „Roszpunka” wypisz cechy baśni. Uzasadnij swoją wypowiedź.

uzupełnij treść
Polecenie 5

Obejrzyj ilustracje do baśni.  Wypisz ich  tytuły  oraz bohaterów, znajdujących się na grafikach.

R1aMpvmJav8C5
Polecenie 5

Zapoznaj się z opisami ilustracji  do baśni. Wypisz tytuły baśni oraz bohaterów znajdujących się na grafikach.

Rp3uPjo971Ert
R18ZF241RIsSj
RLd6dHG70YVtI
R1LP6FywYOcjU
ReEFMch19nVqn
RkgvsKaj3Yxzn
RtUF8TDUwhNJ1
Ilustracje do baśni
Źródło: Ośrodek Rozwoju Edukacji, Materiał powstał ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego (Program Operacyjny Kapitał Ludzki 2007−2013 oraz Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój 2014−2020), licencja: CC BY 3.0.
R1EqrYJ1yKc3r

Słownik

etnograf
etnograf

badacz i popularyzator kultury ludowej

łokieć
łokieć

dawna miara długości nawiązująca do średniej długości ręki od stawu łokciowego do końca palca środkowego (od około 52 do około 62  cm), na łokcie mierzono najczęściej tkaniny

roszpunka, roszponka
roszpunka, roszponka

warzywo uprawiane ze względu na jadalne liście

powić
powić

urodzić

retro
retro

styl, który nawiązuje do przeszłości