Przeczytaj
Literackie pytania o sens
Każda epoka na swój sposób próbowała wypowiedzieć się w tej dramatycznej kwestii, poszukując filozoficznego i religijnego antidotum, które mogłoby złagodzić strach przed śmiercią. Jednocześnie, jak słusznie zauważa wybitna badaczka literatury staropolskiej Alina Nowicka‑Jeżowa, myśl o śmierci pozostaje zarazem myślą o życiu:
Sarmaci i śmierćPytanie o śmierć skierowane jest nie tylko w przestrzeń eschatologiczną, ale również w stronę życia, a odpowiedź na nie kształtuje przekonania o celu i sensie egzystencji człowieka.
Tych dwóch kwestii nie sposób zatem rozdzielić: życie nabiera wartości wobec śmierci, śmierć zaś (lub inaczej: poczucie, że jest nieunikniona) determinuje ludzkie życie.
Poetyckie refleksje na temat śmierci dziecka
Każda śmierć wzbudza lęk, ból i pokorę. Kiedy zaś umiera dziecko, budzi się w nas wewnętrzny sprzeciw i szczególne poczucie niesprawiedliwości. Wówczas bowiem najdotkliwiej uświadamiamy sobie kruchość ludzkiego istnienia i wstrząsającą bezwzględność śmierci. Dlaczego Bóg zabiera niewinną istotę, która jeszcze nawet nie zdążyła zasmakować życia? Choć pytanie to zawsze pozostaje bez odpowiedzi, powraca jak echo, wywołane osobistymi dramatami. Także w literaturze nie brak takich obrazów – wystarczy wspomnieć choćby Treny Jana Kochanowskiego czy barokowe Nagrobki Wacława Potockiego.
Współczesne odpowiedzi na dramat
szukamRhqexCY15dhNN Szukam nie ogłoszonej jeszcze świętej
tak autentycznej że bez obrazka
patronki piękności nieprzydatnej
urody dla nikogo
przyjaźni zatrzymanej w listach na dnie szufladki
zagubionej piłki
pantofli na sznurku
maskotki rozciągającej policzek w uśmiechu
futerka tak taniego że za drogo wyszło
spraw zawiązanych gdzieś tam poza nami
zdmuchniętego imienia
tuż przy Aniele Stróżu który się zamyślił
że strzeżonego Bóg właśnie nie strzeże
Wtedy
odnajduję dwunastoletnią Małgosię
co umarła w szpitalu
przy mojej stule
z jedną ścięta minutą przy sercu
pochyliła jak świerszcz głowę
z chrypką w gardle
Bagaż powrotnyKwatera małych grobów na cmentarzu.
My, długo żyjący, mijamy ją chyłkiem,
Jak mijają bogacze dzielnicę nędzarzy.Tu leżą Zosia, Jacek i Dominik,
przedwcześnie odebrani słońcu, księżycowi,
obrotom roku, chmurom.Niewiele uciułali w bagażu powrotnym.
Strzępki widoków
w liczbie nie za bardzo mnogiej.
Garstkę powietrza z przelatującym motylem.
Łyżeczkę gorzkiej wiedzy o smaku lekarstwa.Drobne nieposłuszeństwa,
w tym któreś śmiertelne.
Wesołą pogoń za piłką po szosie.
Szczęście ślizgania się po kruchym lodzie.Ten tam i tamta obok, i ci z brzegu:
zanim zdążyli dorosnąć do klamki,
zepsuć zegarek,
rozbić pierwszą szybę.Małgorzatka lat cztery,
z czego dwa na leżąco i patrząco w sufit.Rafałek: do lat pięciu brakowało mu miesiąca,
a Zuzi świąt zimowych
z mgiełką oddechu na mrozie.Co dopiero powiedzieć o jednym dniu życia,
o minucie, sekundzie:
ciemność i błysk żarówki i znów ciemność?KÓSMOS MAKRÓSCHRÓNOS PARÁDOKSOSCHRÓNOS PARÁDOKSOS
Tylko kamienna greka ma na to wyrazy
Przyjrzyjmy się przytoczonym wyżej utworom współczesnym. Choć obydwa wiersze poruszają ten sam trudny problem, ich tytuły nie kierują uwagi czytelnika w stronę spraw eschatologicznych. Służy to zawoalowaniu właściwej problematyki; odsuwanie bolesnego zjawiska poprzez jego eufemistyczneeufemistyczne, metaforyczne nazwanie potęguje efekt zaskoczenia – dopiero lektura wierszy odsłania, że chodzi o przejście ze świata żywych do świata umarłych. I że osobami, które umarły, są właśnie dzieci. Trudno przy tym nie zauważyć, że autorzy mówią na ten temat w zupełnie inny sposób. Jan Twardowski sytuuje ów problem w sferze sacrumsacrum, gdy tymczasem Wisława Szymborska lokalizuje go w obszarze profanumprofanum.
Słownik
(gr. éschatos – ostateczny) - poglądy dotyczące spraw ostatecznych oraz losów człowieka po śmierci; część doktryny religijnej, także teoria filozoficzna, traktująca o losach pośmiertnych człowieka oraz celu i przeznaczeniu świata
(gr. euphēmismós - dobrze mówić) – wyrażenie językowe, które pełni funkcję zastępczą względem wyrażeń objętych tabu; stosowanie eufemizmów jest społecznie akceptowane
sfera rzeczy świeckich, przyziemnych i pospolitych, najczęściej przeciwstawiona wzniosłej sferze sacrum, czyli rzeczy świętych, otaczanych kultem
dosłownie świętość, a więc sfera rzeczy świętych, przestrzeń symboli, znaków, gestów itp., które dana społeczność otacza religijnym kultem
zdrobnienie, czyli wyraz oznaczający przedmiot mniejszy od tego, którego nazwa stała się podstawą tego wyrazu, np. piesek, kotek, lub wyrażający pozytywne nastawienie, np. synek