Audiobook
Wysłuchaj tekstu na temat dworku w Wilku i podaj dwie różnice między tekstem a adaptacją Andrzeja Wajdy.
Zapoznaj się z tekstem na temat dworku w Wilku i podaj dwie różnice między tekstem a adaptacją Andrzeja Wajdy.
Panny z Wilka to obraz, który w 1980 roku nominowany był do Oskara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Do tej pory doczekał się wielu interpretacji. Jedne z nich mówią o sile kobiet, inne — o zbyt rozbudowanej roli mężczyzny. Wajda, pozostając wiernym samemu Iwaszkiewiczowi, który zresztą pojawia się jako aktor trzykrotnie w filmie, tworzy swoją wizję losów głównego bohatera. O niektórych zmianach tak pisze Eliza Szybowicz w tekście pt.: Zimna nostalgia Panien z Wilka.
Eliza Szybowicz
Zimna nostalgia Panien z Wilka
Wektory pożądania
(…) obraz Wilka w filmie Wajdy nie jest prostą idealizacją raju utraconego. Dworek to enklawa słodkiego bezczasu, ale enklawa wielowymiarowa, chaotyczna, nieogarniona. Tym silniejsze jej oddziaływanie. Liniową kompozycję opowiadania (Wiktor po kolei spotyka się z „pannami”, które okazują się inne, niż oczekiwał) zastąpiła sieć zwielokrotnionych scen, sytuacji, konfiguracji osób. Spersonalizowana narracja w mowie pozornie zależnej, która w pierwowzorze oddaje punkt widzenia Wiktora skutkuje relacyjnymi portretami bohaterek, przedstawianych prawie wyłącznie w rozmowach z mężczyzną, została w znacznym stopniu rozproszona. Bohaterki w wielu ujęciach są same bądź z siostrami, mężami, dziećmi, innymi osobami, w każdym razie bez Wiktora. Wajda rozbudowuje kobiecy świat, którego Ruben nie zna i nie chce poznać. Szerzej przedstawia sytuację życiową (majątkową, emocjonalną, rodzinną) sióstr. Mąż Joli (Maja Komorowska), w opowiadaniu tylko wzmiankowany, w filmie ma dłuższy epizod i logicznie skonstruowaną rolę. W oryginale ciotka mówi Wiktorowi, że Kawecki źle traktuje Kazię ze względu na jej podrzędny status rozwódki, na ekranie widzimy, jak Kawecki (Zbigniew Zapasiewicz) robi Kazi (Krystyna Zachwatowicz) awanturę o zbyt wystawne przyjęcie. W filmie po pożegnaniu Wiktora Julcia (Anna Seniuk) źle się czuje, a Kazia martwi się, że to jeszcze nie czas na zastrzyk; w opowiadaniu zaś nie ma mowy o tym, że Julcia jest chora. Itd., itd. Uzupełnień jest w scenariuszu sporo, podobnie jak dalszych, nierozwiniętych sugestii, dzięki nim widz może odnieść wrażenie, że więcej o mieszkankach Wilka nie wie, niż wie.
Wiktor pozostaje centrum kobiecego świata, w niektórych scenach nawet wyraźniej niż u Iwaszkiewicza. Tak jest w scenie rozmowy z Zosią (Stanisława Celińska) na trawniku przed domem Wiktor rozmawia z byłą uczennicą, która z niego drwi, a wszystkie pozostałe bohaterki - każda ze swego okna, każda oderwana od zajęć siłą męskiego przyciągania, nie wiedząc o spojrzeniach innych sióstr - bacznie obserwują przełomowy dialog. Oryginał nie zna tak dobitnego przedstawienia wektorów pożądania zbiegających się promieniście wokół bohatera. Bo też w oryginale nie wszystkie siostry lgną do Wiktora. Kazia i Zosia pozostają doskonale obojętne - Kazia jako rzeczowa gospodyni, Zosia jako cyniczna obserwatorka. U Wajdy obie dla gościa wychodzą ze swoich ról, które okazują się kontraktami o ograniczonej funkcjonalności. Najlepiej widać to w scenie wieczorku tanecznego, na którym pierwsza, zwykle przepasana fartuchem, występuje w błyszczącej sukni odkrywającej ramiona, z makijażem i bez okularów, a druga, zazwyczaj kamienna i wyrachowana, spontanicznie podryguje w rytm modnej melodii, rwą się do tańca. Modyfikacjami nie rządzi żadna zasada etyczna.
Przeczytaj poniższy fragment tekstu Alicji Helman, która wprowadziła do zagadnień związanych z adaptacją „twórczą zdradę”. Wyjaśnij ten termin.
Zapoznaj się z poniższym fragmentem tekstu Alicji Helman, która wprowadziła do zagadnień związanych z adaptacją „twórczą zdradę”. Wyjaśnij ten termin.
Dziesięć tez na temat adaptacji literaturyAdaptacji dzieł literackich nie patronuje idea dochowania mu wierności, lecz mniej lub bardziej świadomy zamysł jego „twórczej zdrady”. Adaptacje są w przeważającej mierze aktami twórczej zdrady rożnego zasięgu, a przypadki wierności literze bądź duchowi oryginału, czy też jednemu i drugiemu, należy traktować jako margines. Albo lepiej — jako jeden z dwu skrajnych biegunów skali, na której możemy lokalizować dzieła filmowe stopniowo oddalające się od pierwowzoru, by osiągnąć biegun zdrady całkowitej, kiedy to dzieło staje się polemiką z tekstem literackim, jego pastiszem, czy też jakąś inną postacią jego zaprzeczenia.
Adaptacja filmowa, niezależnie od tego, czy zbliża się do oryginału literackiego czy też maksymalnie oddala, jest zawsze świadectwem lektury tekstu, jego swoistego odczytania. Zakładamy, że tym, który dzieło odczytuje, jest przede wszystkim reżyser, ten, kto pragnie przekazać rezultat dokonanych przez siebie wyborów i wskazań prowadzących do przekształceń w obrębie cudzego tekstu.Źródło: Alicja Helman, Dziesięć tez na temat adaptacji literatury, dostępny w internecie: http://edukacjafilmowa.pl/dziesiec-tez-na-temat-adaptacji-literatury/ [dostęp 11.08.2020 r.].