Jest rok 1812. Napoleon ze swoją sześćset tysięczną armią francuską wyrusza na wojnę z Rosją. Mijają miesiące ciężkiej walki. Armia Napoleona rozpierzchła się po ogromnym obszarze. Nacierają co sił w stronę Moskwy, ale z dnia na dzień liczba rannych rośnie. Wzmaga się strach i panika wśród żołnierzy. Czy uda się pokonać wroga? Takie pytania padają bezustannie. Czy wygra armia lepiej zaopatrzona i wymusztrowana?
16 października 1813 r.
VII korpus Napoleona stacjonuje pod Lipskiem. Walki nie ustają. Pod wodzą Napoleona stoi około 160 tysięcy osób. Wieczorem wojska rozbijają pod gołym niebem swoje namioty, by choć na chwilę uciszyć skołatane myśli.
- Nie wytrzymamy tu w tym mrozie – powiedział jeden z żołnierzy, rozcierając dłonie nad rozpalonym ogniskiem. Miał całe porozdzierane spodnie, z których wystawały jedynie fragmenty lnianych nici. Jego szynel nie miał guzików, a na mankiecie widoczny był jedynie szary proszek.
- Czy to cyna? – zapytał jego kompan.
- Tak – odpowiedział. – Zgubiłem już wszystkie cynowe guziki – dodał.
Popatrzył na mundur swojego towarzysza i zauważył, że mankiety jego płaszcza również były wybrakowane.
W układzie okresowym, który zawiera ponad sto różnych pierwiastków, nie odnajdziemy drugiego takiego metalu jak cyna, który może występować w kilku postaciach.
Trudno uwierzyć, że ta miękka, plastyczna i krucha zarazem bryłka metalu, z której wykonano guziki w mundurach żołnierzy oraz szary proszek na ich mankietach mają ten sam wzór chemiczny, Sn. Jak to możliwe? Doświadczalnie udowodnił to Dymitr Mendelejew, a w wyjaśnieniu tego zjawiska pomogło pojęcie alotropii. Czy wiesz czym jest alotropia?
Każda z odmian alotropowych cyny różni się między sobą właściwościami chemicznymi i fizycznymi, co jest spowodowane zazwyczaj odmienną postacią krystaliczną, zależną od temperatury i ciśnienia. Odmiany alotropowe cyny oznacza się literami greckimi β (beta), γ (gamma), α (alfa).
W jaki sposób zapobiegać przechodzeniu jednej odmiany w drugą?
Okazuje się, że już niewielki dodatek takich metali jak As, Ge , In, Pb, Sb i Bi zapobiega przechodzeniu metalicznej cyny w proszek.
Z kolei domieszki metali metali jak Al, Co, Mg, Mn, Zn przyspieszają ten proces.
Co istotne, proces przechodzenia odmiany metalicznej w sproszkowaną odbywa się na zasadzie kontaktu z przedmiotem, który takiej przemianie podlega.
Czy podczas trwającej bitwy wszystkie przedmioty metaliczne posiadały tę samą właściwość jak cyna i zamieniały się w proszek?
Nagle żołnierze usłyszeli czyjeś kroki. Ten charakterystyczny dźwięk mogły wydawać tylko buty na skórzanej podeszwie, podkute metalowymi ćwiekami. Zbliżał się dowódca.
Żołnierze zerwali się na równe nogi, poprawili swoje mundury i czapki. Stanęli na rozkaz.
- Spocznij! – powiedział dowódca. – Jak wygląda u was sytuacja?
- Brakuje żywności – odpowiedział dość nieśmiało młody żołnierz. Nie przenosząc wzroku z ramion dowódcy dodał po chwili – Musimy zawracać z frontu. – i zaprowadził go do polowej kuchni pod namiotem.
- Proszę spojrzeć – wskazał na puste żelazne kociołki i kubki – kuchnia świeci pustkami. Zostały nam tylko sztućce i menażki. Są piękne i błyszczące, ale nimi nie nakarmimy całej armii.
Napoleon zmarszczył brwi, posmutniał, po czym odwrócił wzrok w stronę frontu. W wyobraźni analizował przebieg bitwy ciągle mając nadzieję, że zła passa w końcu minie. W głowie kalkulował czas, próbując przewidzieć ruchy obu wojsk.
Nagle rozległ się huk. Armata wystrzeliła pocisk w stronę wroga. Ten jednak odpowiedział całą serią strzałów. Francuzi byli coraz słabsi. Ich spiż armatni był nieustannie napełniany prochem. Działa były co chwilę gotowe do nabicia. Spiż czyli stop miedzi z cyną i ołowiem z uwagi na swoją twardość i odporność na ścieranie był stosowany w tamtych czasach nie tylko do produkcji armat.
Jaką bronią posługiwała się armia Napoleona ?
Prawie sto kul żeliwnych małego kalibru umieszczonych w blaszanej puszcze, wystrzeliwano nieustannie w stronę wroga. Mimo to nie dawały rady zdławić oporu. W tle ciągle rozlegał się krzyk żołnierzy armii francuskiej i koalicji antyfrancuskiej. Wielka Armia Napoleona liczy już jedynie sto tysięcy żołnierzy. Każda godzina ciągnie do okopów kolejnych rannych.
- Czy to już koniec? – słychać ze wszystkich stron to jedno, zmęczone pytanie.
- Nie! – stanowczo odpowiada Napoleon – rozpoczynamy Wielką Bitwę – dodaje, przekonany o jej strategicznym znaczeniu.
19 października 1813 r.
Był środek nocy. Siarczyste mrozy dawały się we znaki. Napoleon obserwował sytuację na froncie i analizował kolejną przeprawę. Jednak armia malała w oczach i chociaż obie strony poniosły ciężkie straty, to przewaga wciąż leżała po stronie przeciwnika.
- VIII korpus! Gdzie wasz dowódca? – zapytał zmartwiony Bonaparte.
- Nie żyje. – odpowiedział jeden z żołnierzy. Ciało Marszałka Poniatowskiego znaleziono nad rzeką. Została tylko szabla z mosiężną wypolerowaną rękojeścią i ordery. Mnożą się następni ranni.
- Odwrót! – krzyknął Napoleon –Wracamy.