Słabość państwa sullańskiego
Wraz z objęciem przez Sullę urzędu dyktatora wydawało się, że toczący się od dekad spór między popularami i optymatami zostanie wreszcie rozstrzygnięty na korzyść tych ostatnich. Tak się jednak nie stało, a sam konflikt trwał w najlepsze jeszcze w czasach Cezara. Historyk Maria Jaczynowska zauważa: "Teoretycznie Sulla umocnił znaczenie senatu i rządzącej nobilitas. Grupa najbliższych przyjaciół dyktatora uzyskała olbrzymie majątki, ogólnie można mówić o umocnieniu przewagi ekonomicznej przynajmniej części nobilitas w tym okresie. Sulla odebrał też trybunały sądownicze ekwitom i przekazał je senatorom. Jakkolwiek Sulla wywyższył politycznie senat, a osłabił organy mogące mu się przeciwstawić, większość senatorów, wychowana w tradycjach republikańskich, nie chciała pogodzić się z jedynowładztwem. Dyktatura Sulli zbyt mocno przypominała znienawidzone przez Rzymian rządy królewskie". Słowa te potwierdzają źródła antyczne. Appian z Aleksandrii, historyk z II w n.e., w swoim dziele Historia rzymska tak opisuje pozycję Sulli w stworzonym przez siebie systemie: "Był więc Sulla w istocie rzeczy królem czy tyranem nie w wyniku swobodnego wyboru, lecz dzięki przemocy i gwałtowi".
Obawa przed tyranią nie była jednak jedynym słabym punktem ustroju wprowadzonego przez Sullę. Historyk Adam Ziółkowski podkreśla: "Ustanawiając rządy senatu Sulla nadał republice formę zbliżoną do ideału; gdy więc opuścił scenę, wystarczyło usunąć jego rozwiązania w sposób oczywisty podyktowane nienawiścią i uprzedzeniem - jak spętanie trybunału plebejskiego - by państwo rzymskie prawie nie różniło się od doskonałej politei [państwa] z De legibus [O prawach] Cycerona. Wszelkie odejście od tego ideału było krokiem w dół. Główną cechą sposobu myślenia i działania grupy, co do której Sulla łudził się, że zdoła efektywnie rządzić republiką, był kompleks oblężonej twierdzy, strach przed jakąkolwiek zmianą - a tym samym pozostawienie inicjatywy politycznej przeciwnikom".
Z kolei niemiecki badacz Karl Christ w swojej analizie słabości stworzonego przez Sullę państwa zwraca uwagę na jego sztuczność i nieprzystawanie do aktualnych wymogów rzeczywistości. Christ zaznacza: "Stanu konsolidacji państwa i społeczeństwa już od dawna nie można było osiągnąć za pomocą samych aktów ustawodawczych i uprawnień organizacyjnych. Kryzysowi zaradzić mogły jedynie trwające długi czas rządy jednego polityka, a co za tym idzie - jego długotrwała odpowiedzialność za sprawy państwa i całkowite utożsamianie się przez niego z systemem politycznym w zreorganizowanej formie. Warunkiem niezbędnym było tu odrzucenie dawnych tradycji republikańskich, Sulla nie był jednak do tego skłonny. Restauracja sullańska słusznie uważana jest za jedną z nielicznych w dziejach świata restauracji systemowych, dokonanych z niezrównaną metodycznością. Z tego właśnie powodu jej efekt był jednak nietrwały, ponieważ Sulla konsekwentnie i bezkompromisowo usiłował przeciwstawić się przemianom społeczno-politycznym, które były od dawna w toku, i absolutyzował interes jednej warstwy społecznej, tj.rzymskiej klasy politycznej, prowokując tym samym silny opór w szerokich kręgach rzymskiego społeczeństwa".