Co pisali o Nowej Fali?
Włodzimierz Bolecki uważa, że źródeł twórczości Nowej Fali należy poszukiwać przede wszystkim w historii strajków studenckich z marca 1968 roku, wzmocnionych dwa lata później wydarzeniami na Wybrzeżu, które zdefiniowały podstawowe motywy, tematy oraz językowe inspiracje poszczególnych poetów tego kręgu. Historyczka literatury Lidia Burska opisywała te dramatyczne wydarzenia:
Lidia Burska
Awangarda i inne złudzenia
,,Kiedy i jak zjawia się Pokolenie ’68? Powszechnie wiadomo, że w czasie wieców, demonstracji i strajków studenckich w marcu 1968 roku. Marzec owego roku zaczął się jednak wyjątkowo wcześnie, bo już w styczniu, kiedy stało się jasne, że wskutek decyzji polityków Mickiewiczowskie Dziady w reżyserii Kazimierza Dejmka będą zdjęte z afisza. Trzydziestego stycznia grano ostatni spektakl. Studenci, którzy wówczas przyszli, by zademonstrować oburzenie z powodu cenzurowania kultury przez władzę, przerywali przedstawienie oklaskami i wznosili, według oficjalnych komunikatów ,,antypaństwowe okrzyki" (,,Mickiewicz bez cenzury"), a potem z transparentem ,,Żądamy dalszych przedstawień Dziadów" ruszyli pod pomnik Adama Mickiewicza, gdzie ów transparent złożyli. Manifestację zorganizowaną przez studentów Uniwersytetu Warszawskiego i Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej rozpędziła milicja. Zatrzymano wówczas ponad 30 młodych ludzi [...]".
[Lidia Burska, Awangarda i inne złudzenia. O pokoleniu ‘68 w Polsce, Gdańsk 2012, s. 59.]
Nowa Fala była pokoleniem literackim, w obrębie którego można wyróżnić kilka grup poetyckich. Niektórzy badacze (np. Małgorzata Szulc-Packalen) uważają, że nie należy traktować Nowej Fali jako grupy literackiej, ponieważ na jej obraz złożyły się różne grupy.
Artystyczny i ideowy program Nowej Fali stał się przyczyną fermentu w świadomości literackiej, stanowił podstawę dla licznych polemik. Tadeusz Nyczek uważa, że za najważniejszą swoją powinność nowofalowcy uważali rzetelne opisanie świata. Badacz tak charakteryzuje tę poezję:
Tadeusz Nyczek
Określona epoka. Nowa Fala 1968-1993. Antologia poezji
,,Rzeczywistość realnego socjalizmu, dotąd temat zarezerwowany dla literatury raczej drugorzędnej, weszła w wiersze młodych poetów jako zobowiązanie etyczne niemal: należało mówić prawdę o wszystkim, co widać, co istnieje realnie w potocznym doświadczeniu. Dlatego tak wiele w tych wierszach szczegółów codziennego życia, zapisywanych sposobem niemal dokumentacyjnym.
Dziś po tylu latach, gdy rzeczywistość realsocjalizmu już [...] nie istnieje, niektóre z tych konkretów faktograficznych mogą być mało lub wręcz nieczytelne. Obecność cenzury, jak wiadomo, niejednokrotnie wymuszała używanie języka ezopowego, aluzyjnego. Któż, z wyjątkiem świadomych rzeczy analityków języka poetyckiego, doczytałby się dziś w takim wierszu Juliana Kornhausera Jak zobaczysz tłum, wracaj szybko do domu - ukrytych aluzji, np. do wkroczenia wojsk Układu Warszawskiego do Pragi w sierpniu 1968 roku? [...] Warto potrudzić się, choćby dla celów czysto poznawczych, próbując spoza zasłon języka ezopowego odczytać skomplikowane obrazy tamtej rzeczywistości. [...] Ilość i jakość informacji o otaczającym świecie zawarta w wierszach Nowej Fali starcza często za najlepsze dokumenty.
Warto zwrócić uwagę na raz po raz podnoszoną kwestię ,,podwójności świata" - albo podwójności widzenia tego świata. Tak jakby pod rzeczywistością daną bezpośrednio ktoś przemyślnie ukrył rzeczywistość inną, podejrzaną, dwuznaczną".
[Określona epoka. Nowa Fala 1968-1993. Antologia poezji, wybrał, ułożył i skomentował T. Nyczek, Kraków 1995, s. 95-97.]
Stanisław Barańczak pisał:
Stanisław Barańczak
Określona epoka
,,Żyjemy w określonej epoce (odchrząknięcie) i z tego
trzeba sobie, nieprawda, zdawać z całą jasnością.
Sprawę. Żyjemy w (bulgot
z karafki) określonej, nieprawda,
epoce, w epoce
ciągłych wysiłków na rzecz, w
epoce narastających i zaostrzających się i
tak dalej (siorbnięcie), nieprawda. Konfliktów.
Żyjemy w określonej e (brzęk odstawianej
szklanki) poce i ja bym tu podkreślił,
nakreślone perspektywy, wykreślane będą
zdania, które nie podkreślają dostatecznie, oraz
przekreślone zostaną, nieprawda, rachuby
(odkaszlnięcie) tych którzy. Kto ma pytania? Nie widzę.
Skoro nie widzę, widzę, że będę wyrazicielem,
wyrażając z na zakończenie przeświadczenie, że
żyjemy w określonej epoce, taka
jest prawda, nieprawda,
i innej prawdy nie ma".
Epoka, którą Barańczak nazywa “określoną", paradoksalnie taka nie była - zacierały się w niej kontury sensu i bezsensu, prawdy i kłamstwa. Jerzy Kandziora, analizując wiersz, zwraca uwagę na obecność skarnawalizowanego ciała i fizjologii:
Jerzy Kandziora
Ocalony w gmachu wiersza. O poezji Stanisława Barańczaka
,,Dukt przerywanych zdań, połykanych wyrazów, arbitralnych pauz, powtórzenia struktur składniowych i słów, jakby odbywały się z uszkodzonej płyty gramofonowej, wszystko to jest w mniejszym nawet stopniu rozbiorem języka oficjalnego, bardziej zaś obrazem ludzkiej niesprawności, nieporadności artykulacyjnej, cielesnej degradacji. [...] Wyłania się figura ludzka skrajnie niesprawna, nasuwająca skojarzenia ze starczą niemocą, powolnym zastyganiem czynności życiowych, co czyni tu starość alegorią zmierzchu systemu politycznego jako całości. Tytuł Określona epoka przemienia ideologiczny frazes w autocharakterystykę, wiersz każe go odnieść do owej figury starego aparatczyka, będącego personifikacją umierającej epoki, określonej epoki .
[Jerzy Kandziora, Ocalony w gmachu wiersza. O poezji Stanisława Barańczaka, Warszawa 2007, s. 83.]
Wielu krytyków analizujących poezję Nowej Fali twierdzi, że elementem zapewniającym poczucie pokoleniowej wspólnoty było skupienie się na języku, który stał się głównym kontekstem poezji. Włodzimierz Bolecki zauważa, że zainteresowanie językiem miało co najmniej trzy różne znaczenia:
Włodzimierz Bolecki
Język jako świat przedstawiony: o wierszach Stanisława Barańczaka
,,Po pierwsze - jako krytycy literatury współczesnej manifestowali swą niechęć do zastanych konwencji mowy lirycznej, w której zwalczali przede wszystkim symbolikę, abstrakcyjność i samowystarczalny estetyzm jako postawę poetycką. Po drugie słowo język i związane z nim rodziny wyrazów stały się głównym źródłem metafor i określeń zarówno w ich wierszach, jak i w ich publicystyce literackiej. Po trzecie wreszcie, mówiąc o języku, twórcy nowej fali podkreślali, że jest to dla młodej poezji najbliższy kontekst tematyczny - tak jak bywa nim malarstwo, muzyka, tematyka mitologiczna czy historyczna. W publicystyce, w mowie gazetowej, w polszczyźnie potocznej i urzędowej odkrywali główne źródło swych inspiracji poetyckich".
[Włodzimierz Bolecki, Język jako świat przedstawiony: o wierszach Stanisława Barańczaka, [w:] Pamiętnik Literacki LXXVI, 1985, z. 3, s. 152.]
Publicystyczność i krytykanctwo to główne zarzuty wysuwane pod adresem Pokolenia ‘68 przez przeciwników tej poezji. Zbigniew Jerzyna podkreślał dodatkowo u poetów tej generacji brak świadomości artystycznej, który miał prowadzić do uproszczeń w zapisie rzeczywistości. Twórczość Barańczaka oceniał jako zadufaną, arbitralną, mentorską i nieuczciwą.
[Zbigniew Jerzyna, Aktualne tendencje w poezji polskiej, “Poezja" 1972, nr 10, s. 94.]
Z perspektywy czasu można jednak stwierdzić, że w krytycyzmie Pokolenia ’68 zostało zawarte przede wszystkim pragnienie odbudowy moralnej perspektywy widzenia świata. Człowiek - liryczny bohater tych wierszy nie tylko zostaje wplątany w jakąś rzeczywistość społeczną, ale staje także przed uniwersalnymi dramatami egzystencji.