Polecenie 1

Określ kilka przyczyn, dlaczego, według Elizy Orzeszkowej, Polacy tak mało znają kulturę żydowską lub wcale się nią nie interesują.

R1NVQ1jwLuHAs
(Uzupełnij).
Polecenie 2

Poznanie kultury żydowskiej (podobnie jak kultury każdego innego narodu) może pomóc zburzyć zakorzenione w świadomości zbiorowej stereotypy. Odnieś się do tej tezy, formułując dwa argumenty za albo przeciw.

R1NVQ1jwLuHAs
(Uzupełnij).
R5JDZAmUOjMpW
Nagranie dźwiękowe prezentuje fragment artykułu O Żydach i kwestii żydowskiej Elizy Orzeszkowej.
Źródło: Englishsquare.pl Sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
Eliza Orzeszkowa O Żydach i kwestii żydowskiej

Nieznajomość nasza Żydów jest faktem zdumiewającym. Żyć z ludnością jakąś na jednej ziemi przez wieków kilka, co minutę wchodzić z nią w stosunki interesowe, cierpieć od niej wiele, mieć w pamięci sporo wyświadczonych jej przysług i zadanych krzywd, wywodzić na nią ustawiczne skargi, czynić jej milionowe wyrzuty, czuć gorąco całą ważność skierowania się, jakiemu ulegnie – a znać ją tylko i jedynie w osobie Reb Jankla kupca, Szymszela faktora i Abramka lichwiarza, nie znać zaś jej w jej historii, religii, obyczajach rodzinnych, w tym wszystkim, co na zbiorową istotę plemienia, na samego ducha jego, szerokie i obfite rzuca światło! Nieprawdaż, że jest to leniwe zaniedbanie się, czy brak wszelkiej ciekawości umysłowej, czy lekceważenie wcale nielogiczne tego, czemu przypisujemy w życiu naszym tak ważną rolę? Zdaniem moim, kwestia żydowska kuleje u nas najbardziej z tej właśnie strony. Wyobrażenia nasze o historii, religii i obyczajach żydowskich są wprost dziecinne. Najśmieszniejszym pod słońcem sprzeciwieństwem, obok Szymszelka i Abramka, okrytego cechami najskrajniejszego naturalizmu, przed fantazją naszą stoi wiecznie Żyd taki, jakim wymalowały go średnie wieki: istota wpółnadprzyrodzona, tajemnicza, owiana grozą popełnionych zbrodni i dymem siarczanym wydobywanym z paszczy diabelskiej przez łacińskie egzorcyzmy. Na dnie duszy naszej, wstydliwie kryjąc się przed obliczem nowożytnej nauki, czai się jeszcze wielka skłonność do wierzenia w religijny przepis żydowski zaprawiania mac wielkanocnych krwią chrześcijańską. Do pamięci naszej przybywają co pewien czas mętne przypomnienia o jakichś hostiach, niegdyś kradzionych i do drzew przybijanych, o jakichś studniach zaprawianych trucizną, o jakiejś czarnej śmierci, wjeżdżającej do krajów chrześcijańskich na plecach żydowskich. Niby naprawdę nie wierzymy już w to wszystko, ale w imaginacji naszej pali się jeszcze iskierka tej grozy, którą napełniały ją bajki piastunek. [...]

multi Źródło: Eliza Orzeszkowa, O Żydach i kwestii żydowskiej, Wilno 1882, s. 66–67.