Sentymentalizm jako nurt literacki epoki oświecenia jest rozpoznawalny, ponieważ jego twórcy wykorzystują stały zestaw motywów i tematów. Są to wątki i toposy występujące już wcześniej w literaturze, ale teraz reinterpretowane – ukazywane z odmiennej perspektywy i służące innym celom.
Jednym z najważniejszych motywów literatury sentymentalnej jest natura, często przeciwstawiania kulturze jako wytworowi działalności człowieka. Dlatego też sentymentalni poeci idealizują wieś, która traktowana jest przez nich jako miejsce wolne od zgubnego wpływu cywilizacji, zupełnie inne niż miasto czy dwór.
To prowincja jest zatem przestrzenią, w której w pełni może rozwinąć się wrażliwa osobowość człowieka. Wieś jest również niczym Arkadia – mityczna kraina wiecznej szczęśliwości. Dlatego też twórcy literatury sentymentalnej tak chętnie tworzyli sielanki – gatunek wykorzystujący topos arkadyjski. Ich bohaterami lirycznymi czynili mieszkańców wsi (czasem pasterzy) kierujących się naturalnymi odruchami serca.
Jednym z najbardziej popularnych i rozpoznawalnych przykładów polskiej sielanki sentymentalnej jest wiersz Franciszka Karpińskiego „Do Justyny. Tęskność na wiosnę”. W wierszu tym, podobnie jak w wielu innych sielankach, poeta kreuje rodzimy krajobraz pól porośniętych zbożem, sadów pełnych drzew i odgłosów charakterystycznych między innymi dla skowronka:
Już się i zboże do góry wzbiło,
i ledwie nie kłos chce wydać;
całe się pole zazieleniło ‒
mojej pszenicy nie widać!
Już słowik w sadzie zaczął swe pieśni,
gaj mu się cały odzywa,
kłócą powietrze ptaszkowie leśni;
a mój mi ptaszek nie śpiéwa!
Nieprzypadkowo zresztą podmiot liryczny wiersza „Do Justyny”, który poeta dedykował swojej pierwszej ukochanej, ukrytej pod konwencjonalnym imieniem, nazywa siebie „gospodarzem”, co budzi skojarzenia ze staropolską poezją „żywota ziemiańskiego”:
O wiosno, pókiż będę cię prosił,
gospodarz zewsząd stroskany?
Jużem dość ziemię łzami urosił,
wróć mi urodzaj kochany!
Skojarzenie to odsyła zaś do kolejnego, ważnego tematu literatury sentymentalnej – kontrastu między dobrą przeszłością a złą teraźniejszością. To, co wydarzyło się kiedyś, jest ważne w perspektywie osobistej, ponieważ to, co już minęło, jest waloryzowane, wywołuje tęsknotę i staje się szczególną wartością. Dlatego w wierszu „Do Justyny. Tęskność na wiosnę” wszystkie czasowniki opisujące wiosnę należą do czasu przeszłego – wiosna symbolizuje nadzieję, budzenie się do życia, radość, miłość: „Już tyle razy słońce wracało”; „Już się i zboże do góry wzbiło”; „Już słowik w sadzie zaczął swe pieśni”; „Już tyle kwiatów ziemia wydałapo onegdajszej powodzi, w różne się barwy łąka przybrała”. To, co dzieje się teraz, budzi natomiast niepewność, rozterki, nie gwarantuje spokojnej przyszłości: „O wiosno, pókiż będę cię prosił, gospodarz zewsząd stroskany?”.
Twórcy literatury sentymentalnej kreują również nowy typ bohatera – człowieka wrażliwego, w naturalny sposób wykorzystującego walory czucia i serca. Bohater sentymentalny dąży więc do poznania samego siebie – wsłuchuje się we własne uczucia, a hierarchii pozornych wartości wielkiego świata przeciwstawia prostotę, dobroduszność, cnotliwość. Dlatego też „gospodarz zewsząd stroskany” z prostolinijnością czeka na odwzajemnienie uczuć przez tytułową Justynę, za którą tęskni niczym za wiosną. Warto podkreślić, że także przyroda jest ważnym motywem sentymentalnym. Wrażliwy na jej uroki człowiek z uwagą – niczym gospodarz – obserwuje zjawiska natury: wschodzące słońce, wzbijające się do góry zboże, zieleniące się pole, śpiew słowika, kwiaty zdobiące ziemię czy różnobarwną łąkę. Najczęściej jednak przyroda jest odzwierciedleniem stanu emocjonalnego człowieka.
Wszystkie te wątki i motywy można dostrzec w znanych sielankach Franciszka Karpińskiego – w wierszach „Do Justyny” [„Drzewa, wyście małe były”], „Do Justyny. Tęskność na wiosnę” czy „Laurze i Filonie”.