August Comte
Klasyfikacja nauki
1. Przystępując teraz bezpośrednio do tego wielkiego problemu, przypomnijmy sobie przede wszystkim, że chcąc przeprowadzić naturalną i pozytywną klasyfikację nauk podstawowych, musimy szukać jej zasady w porównaniu różnych rodzajów zjawisk, których prawa mają nauki odkrywać. Chcemy określić, na czym polega rzeczywista, wzajemna zależność istniejąca pomiędzy różnego rodzaju badaniami naukowymi. Otóż zależność ta może wynikać tylko ze wzajemnej zależności odpowiednich zjawisk. Rozpatrując z tego punktu widzenia wszystkie zjawiska podlegające obserwacji, zobaczymy, że można je podzielić na nieliczne kategorie naturalne, które dają się ułożyć w ten sposób, iż racjonalne badanie każdej kategorii opiera się na znajomości praw kategorii poprzedzającej i staje się podstawą do badania kategorii następnej. O porządku tym decyduje stopień prostoty lub – co na jedno wychodzi – stopień ogólności zjawisk, z którego wynika ich kolejna zależność i skutkiem tego mniejsza lub większa łatwość ich badania. Jest bowiem a priori jasne, że zjawiska najprostsze, te, które są skomplikowane mniej od innych, są z konieczności także zjawiskami najogólniejszymi; gdyż to, co możemy zaobserwować w największej liczbie przypadków, jest już z tego powodu najbardziej niezależne od wszelkich okoliczności, charakterystycznych dla każdego odrębnego przypadku. Jeśli zatem chce się ująć filozofię naturalną w sposób naprawdę metodyczny, należy zacząć od badania zjawisk najogólniejszych, czyli najprostszych, posuwając się potem kolejno aż do zjawisk najbardziej szczegółowych, czyli najbardziej złożonych, gdyż ten porządek ogólności czy prostoty, determinując z konieczności racjonalne powiązanie różnych nauk podstawowych ze względu na sukcesywną zależność ich zjawisk, ustala w ten sposób stopień ich łatwości. Jednocześnie, posługując się rozważaniem pomocni czym, które moim zdaniem warto tutaj odnotować i które zbiega się dokładnie ze wszystkimi poprzednimi, zjawiska najogólniejsze, czyli najprostsze, jako z konieczności najbardziej obce człowiekowi, są – z tego właśnie powodu – badane w największym spokoju i w sposób najbardziej racjonalny. Jest to jeszcze jeden powód, dla którego odpowiednie nauki rozwijają się najszybciej.
2. Zjawiska, odnoszące się do wszystkich istot żywych, tworzą dwie kategorie, z istoty swej odrębne: zjawiska odnoszące się do jednostki i zjawiska odnoszące się do gatunku, tym bardziej, jeśli jest to gatunek zdolny do społecznego współżycia. Podział ten ma znaczenie za sadnicze, szczególnie w odniesieniu do człowieka. Zjawiska drugiej kategorii są oczywiście bardziej złożone i specyficzne niż kategorii pierwszej, zależą od nich, nie wywierając na nie wpływu. Stąd dwa wielkie działy fizyki organicznej: fizjologia właściwa i fizyka społeczna, oparta na fizjologii. We wszystkich zjawiskach społecznych daje się przede wszystkim zaobserwować wpływ praw fizjologicznych na jednostkę, poza tym występuje w nich coś szczególnego, co zmienia ich skutki i wynika z wzajemnego oddziaływania jednostek na siebie; coś, co jest najbardziej skomplikowane w rodzaju ludzkim, ze względu na wpływ, jaki każde pokolenie wywiera na pokolenie następne. Właściwe badania zjawisk społecznych należy zatem, rzecz jasna, rozpocząć od gruntownego poznania praw, rządzących życiem indywidualnym. Z drugiej strony, ta konieczna hierarchia między dwoma rodzajami badań nie dowodzi bynajmniej – wbrew mniemaniu kilku wybitnych fizjologów – że fizyka społeczna stanowi tylko dodatek do fizjologii. Chociaż zjawiska obu tych nauk są z pewnością jednorodne, nie są jednak wcale identyczne i rozdzielenie ich ma podstawowe znaczenie. Nie można bowiem uważać, że wiedza o całym rodzaju została po prostu wydedukowana z wiedzy o jednostce, skoro warunki społeczne, które zmieniają oddziaływanie praw fizjologicznych, zasługują właśnie wówczas na szczególną uwagę. Tak więc fizyka społeczna powinna być oparta na całokształcie obserwacji bez pośrednich, właściwych jej, ale mających na względzie także i jej konieczny związek wewnętrzny, wiążący ją z fizyką właściwą.