Choroby i urazy koni
GALERIA ZDJĘĆ
Spis treści
Choroby i urazy koni – galeria zdjęćChoroby i urazy koni – galeria zdjęć
Etapy postępowania w przypadku wykrycia lub podejrzenia wystąpienia w gospodarstwie choroby zakaźnej i choroby koni podlegające obowiązkowi zwalczaniaEtapy postępowania w przypadku wykrycia lub podejrzenia wystąpienia w gospodarstwie choroby zakaźnej i choroby koni podlegające obowiązkowi zwalczania
1. Choroby i urazy koni – galeria zdjęć
Galeria ilustracji przedstawiających przykłady chorób i urazów koni. Przy każdym zdjęciu znajduje się plansza z informacjami na dany temat. Treść jest tożsama z treścią nagrania (pliku dźwiękowego) umieszczonego na planszy.
Pierwsza fotografia dotyczy gnicia strzałki. Jest to proces rozpadu jej rogu. Występuje najczęściej w kopytach kończyn miednicznych. Brak codziennej pielęgnacji i werkowania kopyt może doprowadzić do gnicia strzałki lub jej zaniku. Inne przyczyny choroby to: niewystarczająco rozwinięta strzałka, zbyt mokre podłoże w stajni lub błotnisty padok, brak wystarczającej ilości ruchu, zbyt miękkie podłoże, na którym koń przebywa przez większość czasu, nieodpowiednia dieta. Leczenie polega na usunięciu przyczyny schorzenia oraz stosowaniu środków antyseptycznych, a także wysuszających (na przykład siarczan miedzi z talkiem w stosunku 1 do 9). Jednak o leczeniu powinien zadecydować lekarz weterynarii. Ważne, aby usunąć chorą tkankę, rozczyszczając strzałkę, i poprawić warunki bytowe konia. Należy zdjąć podkowy, a piętki przyciąć do takiej samej płaszczyzny co strzałka, a także zaokrąglić obwód ściany kopyta. Pozwoli to na rozłożenie obciążenia na wszystkie struktury podeszwy kopyta. Ponieważ infekcja ma najczęściej podłoże mieszane i spowodowana jest jednocześnie obecnością bakterii oraz grzybów, dlatego leczenie polegające na stosowaniu samego antybiotyku może nie wystarczyć. Lekarz weterynarii może więc zalecić sięgnięcie po preparaty przeciwgrzybicze w połączeniu z podawaniem antybiotyku, choć zwykle dzieje się tak w przypadku bardzo rozwiniętej choroby, trudnej do zwalczenia środkami dostępnymi bez recepty. W pierwszym okresie leczenia zakłada się opatrunki. Należy pamiętać, że gnijąca strzałka to rana i nie wolno jej traktować preparatami, które drażnią lub prowadzą do podżegania rany (kryształy miedzi i dziegieć). Nieleczone gnicie strzałki może doprowadzić do rozwoju rzekomego raka strzałki. To przewlekły przerost i degeneracja tkanek rogotwórczych kopyta. Wygląd zmian przypomina proces nowotworowy, stąd nazwa. Chore części kopyta pokryte są naroślami przypominającymi kalafior oraz szarobiałym nalotem. Proces zapalny może obejmować strzałkę, ścianę kopyta, ściany wsporowe oraz podeszwę.
Zdjęcie przedstawia gnijącą strzałkę. Widoczne jest kopyto konia od spodu. Strzałka znajduje się w środkowej części kopyta, ma trójkątny kształt. Gnijąca warstwa ma ciemnobrązowy kolor oraz miękką i lepką formę. Jej struktura jest nieregularna, widać ubytki i biały nalot.
Druga fotografia dotyczy gnicia strzałki i przyczyny jej powstania. Gnicie strzałki może być spowodowane zarówno infekcją grzybiczną, jak i bakteryjną. Powstawaniu choroby sprzyja nieprawidłowa higiena kopyt oraz wilgotne i brudne podłoże, a także zły stan ściółki w boksie. Do przyczyn powstawania tego schorzenia należy również brak ruchu oraz wilgotne stanowisko. Gnicie strzałki może pojawić się np. u koni, które całą zimę stoją w stajni, zwłaszcza na oborniku przesiąkniętym moczem. Inną przyczyną może być nieodpowiednia dieta – zbyt dużo węglowodanów niestrukturalnych i niedobory pierwiastków - głównie miedzi i cynku. Przyczyną gnicia strzałki może być również osłabiona odporność i niewystarczająco rozwinięta strzałka na przykład zawężone kopyto.
Zdjęcie przedstawia gnijącą strzałkę. Widoczne jest kopyto konia od spodu. Strzałka znajduje się w środkowej części, ma trójkątny kształt. Odznacza się płytkim wgłębieniem. Strzałka ma brązowy kolor, jest ciemniejsza niż pozostała część kopyta.
Trzecia fotografia dotyczy objawów gnicia strzałki. Strzałka, która gnije, jest wilgotna, miękka (brak jej jędrnej konsystencji), cuchnąca i postrzępiona. Wydobywa się z niej czarna, smolista wydzielina. Zainfekowana strzałka powoduje u koni ból oraz świąd, co może doprowadzić do kulawizny.
Aby zapobiec gniciu strzałki należy:
1) zapewnić koniowi odpowiednią codzienną ilość ruchu;
2) zadbać o suchą ściółkę w boksie, na przykład słomę lub trociny;
3) regularnie stosować środek do suchej dezynfekcji boksów;
4) zapewnić suche podłoże na padokach lub wystarczająco długi ruch po urozmaiconym podłożu w czasie treningu;
5) codziennie czyścić kopyta, aby zapewnić cykliczny dopływ tlenu i zapobiec rozwojowi bakterii beztlenowych;
6) korzystać z usług profesjonalnego podkuwacza, który prawidłowo będzie werkował kopyto bez nadmiernego wycinania strzałki;
7) dostarczać koniowi w prawidłowo zbilansowanej diecie właściwe składniki odżywcze, wpływające na prawidłową budowę puszki kopytowej i strzałki.
Zdjęcie przedstawia gnijącą strzałkę. Widoczne jest kopyto konia od spodu. Strzałka znajduje się w środkowej części, ma trójkątny kształt. Gnijąca warstwa ma ciemnobrązowy kolor, pozostała część kopyta jest jaśniejsza. Strzałka ma miękką strukturę i lepką formę. Widoczne są przebarwienia i płynna wydzielina.
Czwarta fotografia dotyczy objawów grudy. Początkowo występuje tylko zaczerwienienie skóry zgiętka pęcinowego, następnie dochodzi do pęknięć i powstawania grubych strupów, których gojenie utrudnia ruchomość w miejscu schorzenia. Niekiedy może dojść do głębszych zmian. Wtedy proces zapalny obejmuje również podskórze: powstają obrzęki, które sięgają powyżej stawu pęcinowego.
Zdjęcie przedstawia zbliżenie na nogę konia. Nad kopytem, w okolicach pęciny widoczne jest nieduże znamię w postaci szarego, popękanego strupa. Rana ma obły kształt, wydobywają się z niej krople krwi.
Piąta fotografia dotyczy grudy. Jest to ostre wypryskowe schorzenie skóry koni, które określa się jako egzemę pęciny. Choroba często umiejscawia się na kończynach miednicznych koni i bydła, natomiast rzadziej występuje na kończynach piersiowych.
Przyczyny powstawania: niekorzystne warunki utrzymania, zanieczyszczenie ściółki oraz pastwisk, zbyt duża wilgoć, brak higieny, błędy żywieniowe, predyspozycje rasowe – dotyczy to koni o długich pęcinach z długim i grubym włosiem oraz o zbyt suchej skórze, która łatwo ulega pęknięciom (na przykład konie fryzyjskie, shire, rasy zimnokrwiste). Schorzenie występuje początkowo w zgięciu pęcinowym oraz na piętkach i we wczesnym stadium dotyczy tylko powierzchownych warstw skóry – jest zaczerwieniona, pojawia się wysięk i powstają liczne strupki. W stadium późniejszym choroba wnika również w głębsze warstwy skóry, strupki stają się większe, a rany się powiększają i pękają. Przy nadkażeniach tkanki podskórnej mogą wystąpić flegmona, obrzęki oraz kulawizna, co wymaga dodatkowo ogólnej antybiotykoterapii.
Zdjęcie przedstawia zbliżenie na nogę konia. Nad kopytem widoczne są niewielkie podłużne rany i pęknięcia.
Szósta fotografia dotyczy leczenia grudy. Przede wszystkim należy zadbać o poprawę higieny (koń powinien stać na często wymienianej i suchej ściółce), następnie należy umyć i zdezynfekować okolicę grudy. Jeśli choroba ma lekki przebieg, może wystarczyć jedynie działanie osuszające i użycie preparatów z cynkiem lub aerozolu dezynfekującego, który zawiera antybiotyk. Przy zmianach suchych można zastosować maść tranowo - cynkową, która ma właściwości antyseptyczne, łagodzi podrażnienia i świąd. Wspomaga gojenie ran. W przypadku ropiejących i rozległych zmian należy wezwać lekarza weterynarii. Może okazać się konieczne zastosowanie antybiotyków, leków przeciwzapalnych lub przeciwpasożytniczych. Codzienne pielęgnowanie kopyta z grudą powinno zaczynać się od dokładnego oczyszczenia zainfekowanego miejsca wodą z mydłem lub środkiem odkażającym (na przykład z chlorheksydyną) oraz obfitego spłukania, a następnie dokładnego osuszenia skóry. Dopiero na tak przygotowaną skórę możemy stosować preparaty z tlenkiem cynku lub leczenie, które zaordynował lekarz weterynarii. Na zdjęciu widoczna gruda, postać mokra z ropnym wyciękiem.
Zdjęcie przedstawia zbliżenie na nogę konia. Widoczna jest gruda, postać mokra z ropą. Sierść konia jest mokra, pokryta łuszczącym się naskórkiem. Nad kopytem znajduje obła rana, która pozbawiona jest sierści. Skóra jest zaczerwieniona i ropiejąca.
Siódma fotografia dotyczy grzybicy. Grzybica skóry (dermatofitoza) to jedna z najczęstszych i najbardziej zaraźliwych chorób dermatologicznych koni. Głównymi patogenami (dermatofitami) wywołującymi chorobę u koni są Trichophyton equinum, Microsporum canis oraz Trichophyton mentagrophytes. Należy pamiętać, że dermatofity wywołujące zakażenia u koni są chorobotwórcze również dla ludzi, a grzybica skóry jest jedną z głównych zoonoz (chorób odzwierzęcych).
Przyczyny powstawania: do zakażenia grzybicą dochodzi najczęściej u koni, które mają obniżoną odporność, są słabo odżywione; do tego może dojść intensywny trening, ciężka praca oraz aklimatyzacja.
Zdjęcie przedstawia nietypowy obraz grzybicy skóry (dermatofitozy) u konia, której przyczyną był Trichophyton mentagrophytes. Zaprezentowane zostało zbliżenie na grzbiet i zad konia. Na brązowej sierści widoczne są nieregularne białe plamy. Chora skóra delikatnie się łuszczy i ma jaśniejszy kolor.
Ósma fotografia dotyczy objawów i leczenia grzybicy. Dermatofity (grzyby chorobotwórcze) pojawiają się w martwych komórkach skóry ciała i głowy, ale nie atakują włosów grzywy i ogona. Tworzą się okrągłe placki, które mają skłonność do łysienia i łuszczenia się. Na grzybicę najbardziej narażone są obszary największego tarcia o wodze lub siodło. Infekcja może rozprzestrzenić się także na inne obszary ciała. Początkowo pojawiają się czerwone lub sinoczerwone wykwity, które pokrywają drobne pęcherzyki. Po kilku dniach przekształcają się w brunatne strupy. Objawy kliniczne zakażenia grzybiczego skóry mogą mieć łagodny, przewlekły, ciężki i zapalny przebieg. Najczęściej są to zmiany o okrągłym kształcie w postaci plackowatych ognisk, które połączone są z rumieniem.
Zakażenie grzybicze skóry u koni zwykle ustępuje samoistnie (w ciągu od jednego do czterech miesięcy), jednak należy zapewnić koniowi leczenie ze względu na silnie zakaźny charakter grzybicy. Terapia przeciwgrzybicza obejmuje głównie leczenie miejscowe, polegające na nakładaniu na powierzchnię skóry objętej procesem chorobowym maści lub roztworów zawierających substancje przeciwgrzybicze, rzadziej terapię ogólnoustrojową. Warto pamiętać o zapewnieniu czystej, suchej ściółki, a także należy przeprowadzić dezynfekcję pomieszczeń oraz sprzętu.
Zdjęcie przedstawia skórę konia w dużym zbliżeniu. Widoczne są zmiany w postaci białawych plam. W ich obrębie sierść jest mniej obfita.
Dziewiąta fotografia dotyczy kulawizny. Kulawizna to nieregularność spowodowana odciążaniem jednej (lub więcej) kończyny, która sprawia zwierzęciu ból, może być również spowodowana sztywnością kończyn. Wyróżnia się trzy stopnie kulawizny: pierwszy stopień – gdy kulawizna widoczna jest przy poruszaniu się kłusem; drugi stopień – gdy kulawizna dostrzegalna jest przy prowadzeniu konia stępem; trzeci stopień – gdy koń nie opiera się na chorej nodze w ogóle. Kulawiznę u konia najłatwiej rozpoznać w kłusie podczas obserwowania konia na lonży. W przypadku kończyn piersiowych w momencie kontaktu bolesnej kończyny z podłożem koń wykonuje ruch głową w górę, a następnie opuszcza ją, opierając się na przeciwległej zdrowej kończynie. Natomiast kulawizna kończyny miedniczej objawia się uniesieniem lub podrywaniem guza biodrowego, w momencie gdy koń opiera się na bolesnej kończynie.
Na zdjęciu przedstawiony jest koń w kłusie, uchwycony w trakcie obciążania nóg przekątnych. Widoczne jest wyższe uniesienie głowy w chwili, gdy oparcie znajduje się na kończynie prawej, co świadczy o jej bolesności. Koń znajduje się na wybiegu i prowadzi go kobieta.
Dziesiąta fotografia dotyczy przyczyny i objawów kulawizny. Najczęściej przyczyny powstawania kulawizny znajdują się między kopytem a stawem nadgarstkowym lub stępu. Należą do nich: infekcje, urazy, wady wrodzone, nieodpowiednie żywienie, zaburzenia krążenia, a także nagwożdżenie, zagwożdżenie, ochwat, gnicie strzałki, zatrat i rzekomy rak strzałki (kopyta). Jedną z najczęstszych przyczyn kulawizn u koni są urazy ścięgien zginaczy palców. Obrzęk zlokalizowany na przebiegu ścięgien świadczy o ich uszkodzeniu.
Objawy kulawizny: jeśli mamy do czynienia z kulawizną ostrą, to koń nie będzie w stanie postawić kończyny na ziemi. Natomiast gdy kulawizna ma łagodniejszy przebieg, zwierzę będzie chodziło, ale nieregularnie. Warto pamiętać, że kulawizna może być również niewyraźna i rozpoznawalna jedynie przez lekarza weterynarii.
Zdjęcie przedstawia zbliżenie na kończy konia. Widoczne jest delikatne przechylenie kończyny w okolicach stawu nadgarstkowego.
Jedenasta fotografia dotyczy leczenia kulawizny. Leczenie kulawizny zależy od stopnia nasilenia. Jeśli mamy do czynienia z kulawizną niewielkiego stopnia, najpierw musimy wyczyścić kopyta i sprawdzić ich stan. Niekiedy już po tej czynności jesteśmy w stanie określić przyczynę zaburzenia ruchu. Kulawiznę mogą powodować ostre przedmioty, takie jak kawałki szkła, gwoździe czy kamienie. Jeśli kulawizna wynika z takich powodów jak zagwożdżenie, ochwat, gnicie strzałki, zatrat czy rzekomy rak strzałki (kopyta), należy wezwać lekarza i zastosować leczenie zgodnie z zaleceniami.
Zasady diagnostyki kulawizny:
1) wybór miejsca obserwacji (boks, czy inne pomieszczenie);
2) obserwacja, czy koń obciąża prawidłowo wszystkie kończyny i czy nie ma widocznych obrzęków lub śladów urazu;
3) sprawdzenie, czy w którymś z kopyt nie utkwił jakiś ostry przedmiot, np. kawałek metalu bądź szkło;
4) sprawdzenie dotykiem, czy któreś z kopyt nie jest wyraźnie cieplejsze;
5) sprawdzenie czułkami, które miejsce kopyta reaguje bardziej na ucisk;
6) sprawdzenie dotykiem struktur kończyny powyżej kopyta w poszukiwaniu bolesności i miejsc o podwyższonej temperaturze.
Obserwacja konia w ruchu odbywa się przede wszystkim na twardym podłożu, ponieważ w takich warunkach kulawizna się nasila. Warto też zaobserwować, jak zwierzę porusza się po miękkim podłożu. Do diagnostyki potrzebne są dwie osoby, pierwsza prowadzi konia w stępie i kłusie, w ogłowiu i na lonży, najpierw po prostej, a następnie po kole, druga osoba obserwuje ruch konia. W czasie ruchu kłusem zwróćmy uwagę na to, czy koń unosi głowę w momencie stawiania jednej z kończyn piersiowych. Taki chód świadczy o ich bolesności.
Zdjęcie przedstawia zbliżenie na kończyny konia. Widoczne jest uszkodzenie lewej kończyny przedniej powodujące kulawiznę. Jest ona nienaturalnie wygięta i krzywa, w miejscu największego przechylenia pojawia się krew.
Dwunasta fotografia dotyczy leczenia chirurgicznego morzyska. Morzysko to zespół objawów bólowych towarzyszących procesom chorobowym toczącym się w obrębie jamy brzusznej.
Przyczyny powstawania: morzyska są to najczęściej zaburzenia przewodu pokarmowego (niedrożność, skręt, wzdęcie), niekiedy schorzenia innych narządów (wątroba, nerki), choroby zakaźne lub pasożytnicze. Jednym z objawów schorzeń morzyskowych u koni jest tarzanie się konia.
Zdjęcie przedstawia operację chirurgiczną konia. Widoczne jest zbliżenie na jelita na bloku operacyjnym. Pozostawiono jedynie otwór w operowanym miejscu. Operację jamy brzusznej przeprowadza dwóch chirurgów. Jelita tą grube i pozwijane. Lekarz naciąga je po jednej stronie, delikatnie podnosząc do góry.
Trzynasta fotografia dotyczy morzyska – zgłębnika nosowo‑żołądkowego. Założenie zgłębnika nosowo‑żołądkowego jest jedną z procedur leczniczych, na przykład jeśli występuje wzdęcie i/lub zablokowanie żołądka. To czynność wykonywana przez lekarza weterynarii.
Zdjęcie przedstawia kobietę, która wkłada przeźroczystą rurkę do nosa konia. Druga część rurki znajduje się w jej ustach.
Czternasta fotografia dotyczy objawów morzyska. Objawy morzyska to nerwowość, osowiały wygląd, grzebanie nogą w podłożu, oglądanie się na tylną część ciała, stanie na sztywno wyprostowanych nogach, pocenie się pomimo braku ruchu, zaparcie lub biegunka. W zależności od intensywności bólu choroba objawia się też przyjmowaniem nienaturalnych pozycji (widoczna na zdjęciu charakterystyczna w przypadku kolki pozycja, określana jako „pozycja siedzącego psa”), w skrajnych przypadkach zwierzęta pokładają się, rzucają się na ziemię, tarzają się, a nawet tracą przytomność.
Zdjęcie przedstawia nienaturalnie siedzącego konia. Zad oparty jest na ziemi, a nogi są podwinięte i krzywo ułożone. Pozycja ta charakterystyczna w przypadku kolki i określana jako „pozycja siedzącego psa”.
Piętnasta fotografia dotyczy leczenia morzyska. Podstawą diagnostyki morzysk u koni jest badanie rektalne (per rectum – przez prostnicę) widoczne na zdjęciu.
Leczenie: jeśli zauważymy oznaki kolki (morzyska), należy wezwać weterynarza, ponieważ w przypadku tego schorzenia liczy się czas. Im szybciej zostanie wdrożone leczenie konia, tym większa szansa na lekki przebieg morzyska i wyleczenie. Jeśli zauważymy objawy chorobowe, które mogą świadczyć o morzysku, powinniśmy pozbawić konia paszy, a następnie zbadać parametry fizjologiczne (temperaturę, tętno i oddech). Możemy oprowadzać zwierzę stępem na uwiązie lub na lonży, aby pobudzić przemianę materii i stymulować wypróżnienie, a przy złej pogodzie obowiązkowo powinniśmy okryć konia derką. Należy też obserwować oddawanie moczu i kału. Do czasu przyjazdu lekarza weterynarii należy ustalić, kiedy wystąpiły objawy i z czym były związane (z ruchem zwierzęcia, po karmieniu czy w trakcie wykonywanej pracy). Trzeba zwrócić uwagę na intensywność bóli morzyskowych, a także na zachowanie zwierzęcia: przyjęcie charakterystycznej postawy, takiej jak rozciąganie się, postawa siedzącego psa czy postawa jak przy oddawaniu moczu itp. Jeżeli ból jest intensywny, weterynarz może podać zwierzęciu środki przeciwbólowe i rozkurczające. Powinniśmy też skontrolować parametry życiowe konia: tętno (norma: od 28 do 40 uderzeń serca na minutę), oddech (norma: od 8 do 16 oddechów na minutę) oraz temperaturę ciała (norma: od 37,5 do 38,2 stopni Celsjusza) – podane wartości przyjmuje się dla zdrowego dorosłego konia. Jeśli dobrze znamy konia, możemy go osłuchać. Przykładamy stetoskop lub jeżeli go nie posiadamy, to ucho do brzucha zwierzęcia na odcinku przed słabizną, czyli pomiędzy brzuchem, a tylnymi kończynami, i nasłuchujemy ruchów perystaltycznych. Jeśli nic nie słychać, to znaczy, że prawdopodobnie mamy do czynienia z morzyskiem. Po części osłuchowej powinniśmy omacać powłoki brzuszne w celu określenia ich napięć i ocenienia wzdęcia. Diagnostyka morzyska obejmuje również badanie rektalne i założenie zgłębnika nosowo‑żołądkowego. Leczenie schorzeń morzyskowych u koni niejednokrotnie wymaga intensywnej płynoterapii dożylnej.
Zdjęcie przedstawia kobietę, która bada konia. Wkłada mu rękę w odbyt, podnosząc lekko ogon.
Szesnasta fotografia dotyczy tarzania się koni jako jednego z objawów morzyska. Zdjęcie przedstawia tarzającego się konia. Tarzanie to objaw zaawansowanego morzyska, świadczący o silnych bólach. Nie powinniśmy dopuścić do tarzania się konia, starając się zmotywować go do ruchu w stępie. Pomoże to zapobiec ewentualnym zapętleniom jelit, których ryzyko rośnie w trakcie tarzania się zwierzęcia.
Zdjęcie przedstawia tarzającego się konia. Leży na wybiegu w pozycji bocznej z opartą głową. Ogon jest wysoko podniesiony, dookoła widać unoszący się piasek.
Siedemnasta fotografia dotyczy nagwożdżenia. Nagwożdżenie to rana podeszwy lub strzałki powstała w wyniku nastąpienia na ostry przedmiot. Aby zapobiec powstawaniu nagwożdżeń, powinniśmy unikać terenów zaśmieconych, na których można trafić na niebezpieczne przedmioty. Należy często sprawdzać padok oraz pastwiska, a także teren, po którym jeździmy.
Grafika przedstawia przekrój przez kopyto konia, w które został wbity gwóźdź. Gwóźdź przebił podeszwę konia i zahacza lekko o kość kopytową.
Osiemnasta fotografia dotyczy leczenia ran związanych z nagwożdżeniem. Weterynarz za pomocą czułków kopytowych ustala miejsca zranienia. Konia należy rozkuć, po czym delikatnie i ostrożnie usunąć wbity przedmiot (najlepiej poprosić o pomoc drugą osobę), przemyć ranę wodą i zdezynfekować ją mleczanem etakrydyny lub chlorheksydyną. Po oczyszczeniu i odkażeniu okolicy rany wykonuje się lejkowate wycięcie rogu i bada się kierunek oraz głębokość zranienia. Jeśli pojawia się ropa o gnilnym zapachu, świadczy to o ropnym zapaleniu kości. Następnie po wycięciu rogu do rany podaje się środek bakteriostatyczny, należy również przycisnąć ranę kawałkiem zwiniętej gazy. W dalszym postępowaniu na całe kopyto nakłada się opatrunek ochronny, który zabezpiecza się materiałem nieprzemakalnym. Pierwszy opatrunek, jeśli nie ma objawów zakażenia, pozostawiamy na około siedmiu dni. Po ustąpieniu wysięku i kulawizny możemy przybić podkowę, ale na ranę musimy nałożyć suchy opatrunek ochronny. Przy rozległych zmianach należy zastosować antybiotykoterapię. Koniom, które nie były szczepione na tężec, podaje się surowicę przeciwtężcową. Ranę należy obserwować, a w przypadku wątpliwości skontaktować się z weterynarzem. Przedłużające się ropienie rany wskazuje na powikłania.
Zdjęcie przedstawia zbliżenie na kończynę konia. Kopyto owinięte jest specjalną taśmą z watą. Za pomocą strzykawki zostaje wlany do środka żółty płyn. Jest to specjalny opatrunek stosowany przy leczeniu nagwożdżenia.
Dziewiętnasta fotografia dotyczy zagwożdżenia. To uszkodzenie tworzywa kopyta przez niewłaściwie wbity podkowiak (gwóźdź do mocowania podków). Przyczyny powstawania: źle wbity podkowiak, który narusza wrażliwe i unaczynione tkanki, powstaje wtedy stan zapalny, który powoduje bolesność.
Grafika przedstawia przekrój przez kopyto konia, w które został wbity podkowiak. Podkowiak znajduje się blisko kości konia, ale nie jest w nią wbity. Naruszona została natomiast tkanka otaczająca kość kopytową.
Dwudziesta fotografia dotyczy objawów zagwożdżenia. Objawy mogą pojawić się już w momencie kucia (zranienie tworzywa) lub dopiero po około 3 dniach (ucisk tworzywa przez zbyt blisko wbity gwóźdź); występuje kulawizna, odciążanie kończyny podczas stania, wzrost temperatury puszki kopytowej i zwiększone tętnienie tętnic palcowych. Po usunięciu podkowiaka może wypływać krew, a potem ropa. Podstawą diagnostyki nagwożdżenia i zagwożdżenia jest badanie czułkami kopytowymi (widoczne na zdjęciu).
Zdjęcie przedstawia konia, któremu zostaje wykonane badanie za pomocą czułek kopytowych. Zwierzę stoi na wybiegu, a mężczyzna podnosi przednią nogę konia. Kobieta przykłada narzędzie do kopyta. Czułki to metalowe obcęgi z okrągłymi zakończeniami.
Dwudziesta pierwsza fotografia dotyczy leczenia zagwożdżenia i jego zapobieganiu. W przypadku gdy zagwożdżenie zostało wcześnie wykryte i koń jest podkuty, należy zdjąć podkowę. Przy wykonywaniu tej czynności powinno się skontrolować wszystkie podkowiaki oraz sprawdzić otwory po nich. Krew może znajdować się na końcu podkowiaka lub w kanale rany. W otwór po podkowiaku należy wpuścić nieco jodyny lub innego środka antyseptycznego i przykryć go gazą. Jeśli musimy przybić ponownie podkowę, to nie czynimy tego w miejscu zagwożdżenia, ale wykonujemy w podkowie nowy otwór (1 cm w bok). W przypadkach ostrzejszych, gdy zagwożdżenie zostało wykryte późno, może dojść do ropnego lub ropno‑martwicowego zapalenia otaczających tkanek. Wtedy może być wymagane leczenie chirurgiczne. Zapobieganie: odpowiednie kucie, sprawdzony kowal.
Zdjęcie przedstawia badanie czułkami kopytowymi, które sprawdza bolesność struktur kopyta. Widoczne jest zbliżenie na przednią kończynę konia. Kopyto jest podniesione. Czułki łapią kawałek kopyta od zewnętrznej strony.
Dwudziesta druga fotografia dotyczy ochwatu. Ochwat to aseptyczne rozlane zapalenie tworzywa kopytowego u konia, które okrywa kość kopytową. W wyniku zaburzeń krążenia dochodzi do powstawania wysięku, który poprzez ucisk powoduje odklejanie się blaszek kopytowych i ich martwicę. Schorzenie to jest bardzo niebezpieczne z uwagi na możliwość trwałej rotacji kości kopytowej i zniekształcenia rogu kopyta. Na występowanie ochwatu wpływ mają błędy żywieniowe: zaburzenia trawienne polegające na wytwarzaniu przez jelita związków toksycznych czy zaleganie treści w jelitach grubych (przy zatkaniach i niedrożnościach), nagła zmiana diety – zwłaszcza duże ilości węglowodanów, przekarmienie paszami treściwymi, burakami, rzepakiem lub melasą, pojenie zgrzanego konia dużą ilością zimnej wody (nagłe oziębienie organizmu), urazy mechaniczne: brak regularnego ruchu, praca na zbyt twardym podłożu, pozostawienie zgrzanego konia na zimnie lub w przeciągu oraz zbyt długi transport. Innymi przyczynami mogą być zatrzymanie łożyska i endotoksemia poporodowa u klaczy, zaburzenia hormonalne. Występują również predyspozycje rasowe: najczęściej chorują koniki polskie i kuce, a częściej konie zimnokrwiste od koni ras szlachetnych.
Zdjęcie przedstawia kopyto konia w dużym zbliżeniu. Podeszwa została przebita przez kość kopytową. Rana jest lepka, wydostaje się z niej ciemny płyn z krwią.
Dwudziesta trzecia fotografia dotyczy objawów ochwatu. Do najczęstszych objawów należą: wrażliwe na dotyk, bolesne i gorące kopyta (zwłaszcza ich przednia część), trudności z poruszaniem się (szczególnie po twardym podłożu), obrzęk koronki, wysoka temperatura kopyta, charakterystyczna postawa, w której koń wysuwa do przodu przednie nogi i stoi na piętkach, co umożliwia zwierzęciu odciążenie przednich ścian kopyta (tzw. postawa przedsiebna kończyn piersiowych i podsiebna kończyn miednicznych
Zdjęcie RTG przedstawia konia z przewlekłym ochwatem obrazujące rotację kości kopytowej. Widoczne jest odchylenie kości w przedniej części kopyta.
Dwudziesta czwarta fotografia dotyczy zapobiegania ochwatowi. Zapobieganie ochwatowi to stosowanie właściwej korekcji i kucia kopyt, dostosowanie dawek pokarmowych (pasza treściwa odpowiednia do wieku, wielkości, rasy konia oraz wysiłku), wypuszczanie koni na pastwisko po okresie zimowym powinno odbywać się stopniowo. Postawa przedsiebna kończyn piersiowych jest charakterystyczna w przebiegu ochwatu.
Zdjęcie przedstawia nienaturalnie stojącego konia. Kończyny zwierzęcia są mocno wysunięte do przodu, natomiast jego ciało odchylone do tyłu. Koń próbuje przesunąć ciężar swojego ciała na piętki. Postawa przedsiebna kończyn piersiowych jest charakterystyczna w przebiegu ochwatu.
Dwudziesta piąta fotografia dotyczy odbicia kłębu. Odbicie kłębu to obrzęk i stan zapalny skóry oraz tkanki podskórnej na kłębie i grzbiecie.
Przyczyny powstawania: na skutek niedopasowanego do konia siodła lub nieprawidłowego osiodłania. Przyczyną może być również brak czapraka lub koca pod siodłem, a także brak równowagi u jeźdźca. Najczęściej pierwszym objawem odbicia kłębu jest obrzęk (widoczny na zdjęciu) lub wytarcie włosów w jego okolicy. Groźniejsza forma to przetoka na kłębie, która początkowo objawia się widocznym odgnieceniem i odparzeniem kaletki maziowej, znajdującej się na szczytach wyrostków kolczystych kręgów piersiowych, a w bardzo chronicznych i zaawansowanych przypadkach do zwapnień tkanek, które widoczne są na zdjęciach rentgenowskich. Po uszkodzeniu skóry przez wcieranie (np. brudnego czapraka) dochodzi do infekcji powstałej rany. Przy silnym odgnieceniu może dojść do częściowej martwicy tkanek, a z uwagi na brak odpływu wydzieliny zapalnej przetoka ropna drąży ku dołowi pomiędzy pokłady mięśni.
Zdjęcie przedstawia grzbiet konia w dużym zbliżeniu. Na jego górze występuje duży obrzęk. Mężczyzna dotyka go dwoma palcami i lekko dociska. Sierść w tym obszarze jest krótsza i ma widoczne białe przebarwienia. Przedstawiony na zdjęciu obrzęk jest jednym z objawów odbicia kłębu.
Dwudziesta szósta fotografia dotyczy leczenia odbicia kłębu. Leczenie stosuje się, w zależności od nasilenia zmian, leczenie zachowawcze bądź chirurgiczne. W pierwszej kolejności należy odstawić konia od pracy i sprawdzić dopasowanie siodła. Leczenie zachowawcze polega m.in. na iniekcji środków przeciwbólowych, miejscowym podaniu glikokortykosteroidów bądź zastosowaniu terapii pozaustrojowymi falami uderzeniowymi. Natomiast w przypadku pojawienia się przetoki ropnej leczenie miejscowe obejmuje intensywne płukanie rany i podawanie preparatów z antybiotykami. W cięższych przypadkach, nie odpowiadających na leczenie konserwatywne, konieczny może być zabieg chirurgiczny, na przykład osteotomia wyrostków kolczystych.
Zdjęcie RTG przedstawia zmiany towarzyszące odbiciu kłębu. W miejscu ucisku powstała rana, w której rozwinął się ropny stan zapalny.
Dwudziesta siódma fotografia dotyczy odparzenia. Odparzenie to uszkodzenie skóry, które powstaje podczas kontaktu z różnymi powierzchniami.
Przyczyny powstawania: źle dopasowany sprzęt jeździecki, nieodpowiednie materiały, z których go wykonano (tworzywo sztuczne lub stare i zużyte), pozostawienie konia zbyt długo w ochraniaczach w czasie upałów (dotyczy to także innego sprzętu). Latem odparzenia mogą być spowodowane kontaktem skóry z metalowymi elementami kantarów albo derek. Z obserwacji wynika, że równie często powstają oparzenia wynikające z tarcia skóry o linki lub sznury.
Objawy: bolesność w miejscu odparzenia, podwyższona ciepłota ciała, szorstka sierść, która z czasem wyciera się, a w jej miejscu może powstać rana.
Zdjęcie przedstawia odparzenie skóry zadu u 12‑miesięcznego źrebięcia z przewlekłą biegunką. Zad pokryty jest nieregularnymi bąblami, które wyglądają jak wysypka. Niektóre mają kolor skóry, a inne są białe.
Dwudziesta ósma fotografia dotyczy leczenia odparzeń. Jeśli po rozsiodłaniu lub zdjęciu uprzęży zaobserwujemy obrzęk albo uniesioną sierść, to na te miejsca należy położyć zimne kompresy (mogą być z zimnej wody). Jeżeli w tych miejscach nie ma obtarć, to po kilku godzinach miejsca te możemy posmarować maścią przeciwzapalną.
Zapobieganie: kontrola stanu i dopasowanie sprzętu jeździeckiego.
Zdjęcie przedstawia silne odparzenie tkanek z częściową martwicą skóry będące powikłaniem po nieprawidłowo założonym opatrunku gipsowym. Odparzenie ma pociągły kształt, w miejscu występowania nie ma włosów. Widoczna jest skóra, która jest mocno zaczerwieniona, w szczególności w dolnej części rany.
Dwudziesta dziewiąta fotografia dotyczy otarć. Otarcia to rany, które powstają w czasie kontaktu skóry z różnymi powierzchniami. Przyczyny powstawania: przesuwające się po skórze materiały powodują tarcie, które prowadzi do obnażenia brodawek skóry właściwej i krwawienia miąższowego bądź wycieku płynu międzytkankowego. Otarcie kłębu o ostre przedmioty, np. kamienie, co nastąpiło podczas tarzania się konia.
Zdjęcie przedstawia otarcie skóry. Widoczna jest kończyna konia w dużym zbliżeniu. Widoczne jest nieregularne otarcie. Jest to poszarpana rana, która nie krwawi.
Trzydziesta fotografia dotyczy przyczyn otarć. Przyczyny powstawania otarć – źle dopasowany sprzęt; zbyt luźno zapięte części rzędu jeździeckiego mogą powodować jego przemieszczanie się, co z kolei może prowadzić do tarcia skóry; w przypadku jazdy pod niedopasowanym siodłem najczęściej otarciom ulega okolica kłębu; niewłaściwe dobranie ochraniaczy lub kaloszy, które w czasie ruchu pracują i przekręcają się; zbyt małe wędzidło bądź za ciasno zapięte; wiele otarć powstaje od patentów do lonżowania, napierśników, kantarów, podogonia, a w przypadku ogolonych koni także od derek. Do powstawania otarć prowadzi również brak prawidłowej higieny przed osiodłaniem bądź używanie brudnego sprzętu, a także niedostateczne zabezpieczenie konia w czasie transportu.
Zdjęcie przedstawia otarcie bocznej strony stawu nadgarstkowego. Takie urazu mogą być wynikiem nieodpowiedniego zabezpieczenia konia w czasie transportu. Widoczne gojenie się ubytku skóry poprzez ziarninowanie. Rana jest rozległa, sączy się z niej krew.
Trzydziesta pierwsza fotografia dotyczy leczenia otarć. Na czas gojenia otarcia należy odstawić konia od pracy, ponieważ ciągłe podrażnianie uszkodzonej skóry przez sprzęt znacząco wydłuży proces gojenia i, co ważne, może spowodować zakażenie otarcia. Jeśli zauważymy ranę, możemy polać ją zimną wodą. W ten sposób zmniejszymy zaczerwienienie i ból. W następnej kolejności można przemyć otarcie mydłem antybakteryjnym. Warto pamiętać, że lepiej unikać przy tym wacika lub gazy, ponieważ ich części mogą zostać na otarciu. By przyspieszyć regenerację naskórka, można zastosować maści z witaminą A. Otarć nie należy zaklejać plastrem ani opatrywać, ponieważ świeże powietrze i regularna pielęgnacja najbardziej służą ich gojeniu. W przypadku głębokiego uszkodzenia skóry, pojawienia się ropy i stanu zapalnego lub złego gojenia się otarcia należy bezwzględnie skontaktować się z lekarzem weterynarii. W niektórych przypadkach konieczne może być zastosowanie antybiotyku, aby nie dopuścić do zakażenia rany.
Zdjęcie przedstawia kończynę konia w zbliżeniu. W okolicach stawu kolanowego znajduje się rana, z której sączy się gęsta, żółta ropa. Obszar został zabezpieczony specjalnym niebieskim preparatem.
Trzydziesta druga fotografia dotyczy uszkodzenia spowodowanego za małym ogłowiem. Widoczne na zdjęciu uszkodzenie skóry spowodowane za małym ogłowiem. Przy dobieraniu ogłowia istotny jest jego rozmiar, ale także np. wysokość umieszczenia nachrapnika. Sprawdzając dopasowanie tego elementu rzędu jeździeckiego, należy zwracać uwagę na położenie paska nachrapnika względem kości jarzmowej konia.
Zdjęcie przedstawia uszkodzenie skóry spowodowane za małym ogłowiem. Ukazane zostało zbliżenie na głowę konia. Skóra w miejscu uszkodzenia jest lekko naderwana. Spod niej widoczna jest zaróżowiona tkanka podskórna. Rana nie krwawi.
Trzydziesta trzecia fotografia dotyczy ran. Rany to przerwanie anatomicznej ciągłości tkanek bądź ich uszkodzenie wynikające z czynników zewnętrznych. Ze względu na mechanizm i sposób działania siły wyróżnia się takie typy ran jak: cięte, kłute, szarpane, kąsane i tłuczone. Rany dzielimy również zależnie od ich głębokości na powierzchowne (gdy głębokość rany nie przekracza tkanki podskórnej) oraz głębokie (sięgają głębiej, poza tkankę podskórną).
Zdjęcie przedstawia ranę dartą w okolicy stawu nadgarstkowego. Rana jest głęboka i otwarta. Wydostaje się z niej spora ilość krwi.
Trzydziesta czwarta fotografia dotyczy przyczyn powstawania i objawów ran. Przyczyny powstawania ran – większość zranień u koni powstaje wskutek różnych zachowań, które mają miejsce w boksach: mogą to być nałogi i narowy czy też ocieranie się o żłób lub poidło. Rany mogą powstawać również w czasie interakcji z innymi końmi (np. gryzienie, kopanie), na padokach, podczas tarzania lub skakania przez ogrodzenie. Warto pamiętać, że zranienia mogą powodować również wady narządu ruchu, które są przyczyną nieprawidłowości w chodzie konia.
Objawy: krwawienie (od niewielkiego do obfitego), wytarcie sierści, zaczerwienienie, obrzęk, wysięk ropny, opuchlizna.
Zdjęcie przedstawia ranę ciętą w okolicy stawu skokowego. Widoczne jest zbliżenie na nogę konia. Rana jest podłużna i głęboka. Wydostaje się z niej dużo krwi.
Trzydziesta piąta fotografia dotyczy leczenia ran. Na wstępie należy ocenić, czy rana jest powierzchowna, czy głęboka i czy nie wymaga konsultacji z lekarzem weterynarii. Jeśli głębsze tkanki nie zostały uszkodzone, ranę należy przemyć środkiem antybakteryjnym i zostawić do zaschnięcia. Zranienia powierzchownego nie bandażujemy i nie zaklejamy (gojeniu sprzyja przewiew). Aby przyspieszyć regenerację, sugeruje się regularne smarowanie odpowiednim preparatem gojącym. Jeśli rana obficie krwawi, należy ją zdezynfekować, a następnie bezpośrednio na ranę nałożyć sterylną gazę i warstwę materiałów opatrunkowych. Na koniec zakładamy bandaż uciskowy. Jeśli krwotok nie ustał, nie należy zdejmować starych opatrunków, ale dołożyć nowe warstwy i uciskać miejsce krwotoku. Natomiast rany głębokie i ropiejące, a także rany penetrujące do więzadeł, kości, stawu czy ścięgien oraz rany otwierające się wymagają interwencji lekarza weterynarii. W takich wypadkach konieczne może być chirurgiczne zespolenie rany oraz podanie antybiotyku i surowicy przeciwtężcowej. Dobór środków wspomagających leczenie zranień uzależniony jest od rodzajów ran i miejsca, w których się znajdują. Jeśli skaleczenie nastąpiło w zgięciach lub okolicach pęcin nałożymy środki uelastyczniające i niewysuszające. W przypadku ran wilgotnych, które się sączą, lepsze działanie będą miały środki nierozmiękczające i osuszające ranę.
Zdjęcie przedstawia ranę dartą górnej powieki. Widoczne jest zbliżenie na oko konia. Górna część powieki jest w połowie oderwana, występuje sporo krwi.
Trzydziesta szósta fotografia dotyczy ran i rozejścia się szwów. Konie kaleczą się dość często, np. podczas wypasu czy dłuższych wędrówek. Jeśli zauważymy, że koń się zranił, uspokójmy go i zabezpieczmy. Obfity krwotok powinniśmy próbować zatamować. Bezpośrednio na ranę, po uprzednim jej zdezynfekowaniu, przykładamy gazę, a na to kilka warstw innych opatrunków. Całość uciskamy, np. za pomocą bandażu. Trudniejsze przypadki wymagają konsultacji z lekarzem weterynarii, zaliczają się do nich: rany głębokie, sięgające ścięgien, wiązadeł bądź kości, otwierające się, obficie krwawiące mimo prób zatamowania krwotoku. W takich przypadkach może być konieczne szycie, podanie szczepionki przeciwtężcowej oraz antybiotyku.
Zdjęcie przedstawia rozejście się wcześniej zszytej rany. Widoczne jest zbliżenie na kończynę. Szwy pękły i w centralnym punkcie rana znów jest otwarta.
Trzydziesta siódma fotografia dotyczy rany wskutek ugryzienia. Konie nie są zwierzętami agresywnymi, ale gryzą się i kopią np. w samoobronie albo w celu ustalenia pozycji w stadzie. Taka rana może być powierzchowna, z zaczerwienieniem albo głębsza i krwawiąca, z poszarpanymi fragmentami skóry, może pojawić się obrzęk. Przy powierzchownych uszkodzeniach naskórka po oczyszczeniu i dezynfekcji stosuje się specjalne preparaty na otarcia u koni. Jeśli jednak rana jest głęboka i poważna, wymaga pomocy lekarskiej.
Zdjęcie przedstawia ranę na czole powstałą na skutek ugryzienia przez innego konia. Rana jest nieregularna, głęboka. Widoczne ślady zębów. Cała rana pokryta jest gęstą, ciemnoczerwoną krwią.
Trzydziesta ósma fotografia dotyczy ugryzienia w połowie długości szyi. Rany kąsane mają charakter ran szarpanych. Goją się źle i łatwo ulegają zakażeniu. Ich zszycie często bywa niemożliwe. Pielęgnacja rany kąsanej polega na jej codziennym przemywaniu środkami odkażającymi oraz zmianie opatrunków
Zdjęcie przedstawia ugryzienie w połowie długości szyi ze zmiażdżeniem więzadła karkowego. Po urazie został ubytek. Na szczycie kłębu znajdują się nieregularne różowe, gołe rany, które nie są porośnięte sierścią.
Trzydziesta dziewiąta fotografia dotyczy ran ciętych. Powstaje w wyniku działania ostrej i tnącej powierzchni. Najczęściej ma proste, gładkie oraz równe brzegi i nie sięga zbyt głęboko. Jeżeli rana jest powierzchowna, nie wymaga interwencji lekarza weterynarii. Jeśli zostanie właściwie odkażona, powinna stosunkowo szybko się zagoić (w ciągu 10‑14 dni), nie pozostawiając nawet śladu. Rana cięta nie wymaga zakładania opatrunku, wystarczy codzienne przemywanie środkami odkażającymi i stosowanie żeli przyspieszających gojenie. W przypadku głębszych ran ciętych, konieczne może okazać się zbliżenie tkanek poprzez założenie szwów.
Zdjęcie przedstawia ranę ciętą na kończynie konia. Widoczna jest ona w dużym zbliżeniu. Rana jest głęboka, symetryczna, pociągła i ostro zakończona. Wydobywa się z niej dużo krwi, która spływa po nodze.
Czterdziesta fotografia dotyczy ran nogi. konie z niezszytymi ranami dolnych części kończyn powinny na czas gojenia pozostawać w boksie. Proces gojenia tego typu urazów odbywa się przez ziarnowanie z powodu słabszego ukrwienia tej części ciała. Grozi to powstawaniem nadmiernie wyrastającej ziarniny tzw. dzikiego mięsa.
Zdjęcie przedstawia trudno gojącą się ranę dolnej części kończyny z przerostem tkanki ziarninowej. Rana ma obły kształt. Z jednej strony jest głębsza, a dookoła rozchodzi się obrzęk. Jest goła i ma różowy kolor.
Czterdziesta pierwsza fotografia dotyczy rozcięcia pyska. Przyczyną ran na pysku może być nieprawidłowo założone lub źle dobrane wędzidło bądź przypięcie lonży do wędzidła. Urazy tego typu mogą powstawać także na pastwisku, np. na skutek zranienia się o niezabezpieczone, ostre elementy w ogrodzeniu oraz w boksach np. na skutek zranienia się o fragmenty przegród w boksach
Zdjęcie przedstawia rozcięcie pyska. Widoczny jest pysk w dużym zbliżeniu, od dołu. Skóra na końcu pyska została przerwana.
Czterdziesta druga fotografia dotyczy rozcięcia spowodowanego przez gwóźdź.
Zdjęcie przedstawia głowę konia w dużym zbliżeniu. Nad okiem widoczne jest rozcięcie spowodowane przez gwóźdź. Jest to wypukła rana w kształcie półksiężyca.
Czterdziesta trzecia fotografia dotyczy zatratu. Zatrat to rana miażdżona korony kopyta i jej okolic, powstała m.in. na skutek następowania tylnymi kończynami na piętki przednich kończyn bądź w wyniku skaleczenia źle umocowaną podkową drugiej kończyny. Inne przyczyny to nastąpienie na koronę drugą kończyną okutą podkową z hacelami. Najczęściej dochodzi do tego przy nagłych zwrotach w miejscu, cofaniu lub przesunięciu w bok.
Zdjęcie przedstawia ranę kopyta w dużym zbliżeniu. Występuje ona na koronie kopyta, jest to niewielkie, wypukłe znamię, na którym znajduje się krew.
Czterdziesta czwarta fotografia dotyczy objawów zatratu. Zatrat to obrażenie otwarte, które może być zarówno powierzchowne, jak i głębokie. Rana widoczna na koronce często jest opuchnięta można zaobserwować podwyższoną ciepłotę kopyta, kulawiznę i niechęć do ruchu. Powikłaniem po zatracie może być nieprawidłowo narastający róg kopytowy lub uformowanie słupka rogowego.
Na zdjęciu kopyto prawe przedstawia słupek rogowy, który narasta z brzegu koronowego i jest konsekwencją zatratu.
Czterdziesta piąta fotografia dotyczy leczenia zatratu. Zrastająca do dołu rozpadlina jest konsekwencją wcześniejszego zatratu, który doprowadził do nieprawidłowego narastania rogu kopytowego. Aby uniknąć wtórnego zakażenia, warto dbać o higienę kopyta oraz utrzymywać konia na czystym i suchym podłożu.
Na zdjęciu widoczna jest ściana przednia kopyta z rozpadliną.
Czterdziesta szósta fotografia dotyczy leczenia i zapobiegania zatratowi. W pierwszej kolejności kopyto należy umyć z powierzchownych zanieczyszczeń, ranę opłukać, a następnie zdezynfekować środkiem antyseptycznym, np. chlorheksydyną, okteidyną, mleczanem etakrydyny. Jeśli zatrat jest powierzchowny, stosuje się zasypki z antybiotykiem i na to nakłada opatrunek. Należy pamiętać również o profilaktyce przeciwtężcowej. W przypadku postępującej infekcji podaje się antybiotyki ogólnoustrojowo. Natomiast przy obrzęku korony należy zetrzeć tarnikiem fragment ściany przy ranie i wykonać półkoliste nacięcie, by zmniejszyć nacisk krawędzi koronowej puszki na zmienione chorobą tkanki miękkie.
Zapobieganie: koń powinien mieć dobrze dopasowane podkowy, a podkowiaki muszą być ścięte i dobrze przybite. Nie należy zostawiać konia w boksie z wkręconymi hacelami.
Na zdjęciu widoczna głęboka rana korony, która uległa wtórnemu zanieczyszczeniu
Czterdziesta siódma fotografia dotyczy egzemy letniej (lipcówki). Jest to alergiczne zapalenie skóry występujące u koni w okresie letnim. Wywołuje je kilka różnych czynników, jednym z nich są ukłucia much, m.in. tych z rodziny Culicoides. Ocenia się, że około 4,6% populacji koniowatych jest nadwrażliwa na jad tych owadów. Inne czynniki wywołujące chorobę to intensywne światło słoneczne oraz niektóre składniki końskiej diety, np. gryka zwyczajna i koniczyna. Lipcówka objawia się wysypką oraz pokrzywką. Na ciele mogą być widoczne strupki, grudki, pęcherzyki lub plamy. Konie czują nieustanny świąd. Zmiany występują najliczniej na delikatnie pigmentowanej skórze, jasno umaszczonej, wrażliwej na światło słoneczne. Leczenie polega m.in. na stosowaniu miejscowo leków, np. glikokortykosteroidów, bądź terapii systemowej polegającej na podawaniu leków antyhistaminowych lub glikokortykoidów
Zdjęcie przedstawia wysypkę w postaci nieregularnie rozmieszczonych grudek.
Czterdziesta ósma fotografia dotyczy leczenia egzemy letniej (lipcówki). Leczenie konia chorego na lipcówkę polega przede wszystkim na podawaniu leków antyalergicznych, łagodzących świąd oraz stan zapalny. Jeśli dojdzie do zakażenia bakteryjnego ran, wskazane jest podanie antybiotyku. Ważne jest również ograniczenie owadom dostępu do konia, np. poprzez stosowanie repelentów bądź kąpiel zwierzęcia w szamponie odstraszającym insekty. W zmniejszeniu reakcji alergicznych pomoże również wyeliminowanie z diety potencjalnych alergenów oraz ograniczenie cukrów prostych, a także włączenie składników podnoszących odporność organizmu, np. tymianku czy natki pietruszki.
Zdjęcie przedstawia zmiany skórne w postaci wyłysień. Jednym z objawów lipcówki jest silny świąd. Konie, ocierając się o różne przedmioty, doprowadzają do powstania otarć, zranień i wtórnych zakażeń skóry.
Czterdziesta dziewiąta fotografia dotyczy szpatu. Szpat, nazywany też włogacizną to choroba zwyrodnieniowa kości w obrębie stawu stępowego koni; prowadzi do przewlekłego zapalenia kości, którego charakterystycznym objawem jest tzw. guz szpatowy, czyli guzowata narośl kostna powstająca po wewnętrznej stronie stawu. Koń cierpiący na szpat wyraźnie kuleje, zwykle kulawizna widoczna jest na początku ruchu. Z czasem zwierzę coraz częściej odciąża bolącą kończynę. Wśród przyczyn choroby wymienia się powtarzające się urazy (np. skręcenia, stłuczeniai), przeciążenie stawu spowodowane zbyt intensywną eksploatacją, ale także wady postawy, kwestie genetyczne czy błędy żywieniowe. Leczenie koncentruje się przede wszystkim na eliminowaniu bólu (leki przeciwbólowe i przeciwzapalne), fizjoterapii oraz przyspieszeniu procesu kostnienia stawu (operacyjny zabieg usunięcia chrząstki stawowej, tzw. artrodeza). Profilaktyka polega na zapewnieniu koniowi odpowiedniego ruchu na pastwisku, rozsądnej pracy ze zwierzęciem i unikaniu zbyt mocnego użytkowania młodych koni, a także na dbaniu o zbilansowaną dietę.
Rycina przedstawia zbliżenie na chorą kończynę w dwóch ujęciach. Pierwsze ujęcie ukazuje szkielet zwierzęcia. W obrębie stawu występuje zwyrodnienie w postaci kotnej narośli. Drugie ujęcie przedstawia nogę chorego konia. Okolice stawu są zdeformowane.
Pięćdziesiąta fotografia dotyczy mięśniochwatu. Jest on znany również jako choroba poświąteczna. W literaturze medycznej funkcjonują nazwy miopatii przeciążeniowej oraz mioglobinurii porażennej. Przyczyny powstawania: do mięśniochwatu prowadzą głównie intensywny trening zaraz po przerwie oraz niezmniejszona dawka paszy w czasie wolnym. Mięśniochwat może wystąpić u każdego konia i w każdym wieku. Chorobę może spowodować również nieodpowiednie rozstępowanie konia przed treningiem lub po nim oraz niedobór potasu albo innych makroelementów (np. sodu, magnezu czy wapnia) oraz mikroelementów (selen) w diecie. Objawy: pojawiają się zwykle kilka minut po rozpoczęciu treningu bądź pod jego koniec. Pierwsze objawy to silne stwardnienie i napięcie mięśni grzbietu (mięsień najdłuższy klatki piersiowej) i zadu (mięśnie pośladkowe, mięsień półścięgnisty i półbłoniasty). Jeżeli koń nie zostanie zatrzymany, a dalej będzie w ruchu, to przewróci się na bok ze sztywno wyciągniętymi kończynami. Ponadto mogą wystąpić takie objawy jak: pocenie się zwierzęcia, sztywny chód, niepokój i przyspieszony oddech, trudności w poruszaniu kończynami, objawy łagodnej kolki, problem z oddawaniem moczu, w niektórych przypadkach krwiomocz, stawianie oporu w ruchu naprzód.
Leczenie: jeśli zatrzymamy konia po zauważeniu pierwszych objawów, rozetrzemy i ogrzejemy napięte partie mięśni, to schorzenie może ustąpić. Jeśli jednak objawy nie ustąpią, należy niezwłocznie wdrożyć leczenie. Z uwagi na fakt, że w czasie mięśniochwatu dochodzi do dużego odwodnienia i zagęszczenia krwi, zaleca się dożylne podawanie preparatów wieloelektrolitowych. By zmniejszyć ból, możemy podać środki przeciwbólowe oraz niesterydowe leki przeciwzapalne. Natomiast na obrzękłe i stwardniałe mięśnie zaleca się zastosowanie rozgrzewających wcierek, a następnie przykrycie konia ciepłą derką. Choć zesztywnienie mięśni może ustąpić, to nerwy nadal mogą być porażone, głównie w obrębie kończyn tylnych, co z kolei powoduje kulawiznę lub nieprawidłowy chód – powłóczenie nogami. W trakcie choroby należy stosować dietę – siano i wodę. Po przebytym mięśniochwacie ruch konia powinno się dawkować.
Zapobieganie: aby zapobiec nawrotowi mięśniochwatu, możemy wykonać następujące czynności: w dni wolne od treningów koń powinien mieć zapewniony ruch (np. na padoku lub karuzeli), w przerwach między treningami należy zmniejszyć dawkę otrzymywanej paszy, powrót do treningu powinien być stopniowy, natomiast w czasie wzmożonego treningu zaleca się podawanie koniowi elektrolitów.
Mięśniochwat może być również spowodowany mutacją genetyczną – prowadzi ona do miopatii na tle spichrzania glikogenu (PSSM typ 1). Dochodzi tu do zamiany aminokwasu białkowego (zastąpienie argininy histydyną) i gromadzenia się nieprawidłowo zbudowanego glikogenu we włóknach mięśniowych. Konsekwencją mutacji może być postępująca słabość zwierzęcia oraz zaburzenia chodu związane z bólem mięśni, a nawet rozpad włókien mięśniowych i zanik mięśni. Na wystąpienie mięśniochwatu chronicznego z powodu wrodzonych zaburzeń czynnościowych mięśni podatne są konie rasy American Quarter Horse i pokrewne im rasy (jak np. kuce amerykańskie, Appaloosa), ale także konie zimnokrwiste (np. perszerony, haflingery czy konie belgijskie).
Zdjęcie przedstawia galopującego po wybiegu konia. Zwierzę charakteryzuje się kasztanowym umaszczeniem. Nogi zwierzęcia niemal w całości pokryte są czarną sierścią, przy czym okolice tylnych kopyt porasta sierść w białym kolorze. Koń ma długą, gęstą i ciemną grzywę oraz ogon.
Pięćdziesiąta pierwsza fotografia dotyczy objawów nagwożdżenia.
Objawy nagwożdżenia: nagłe wystąpienie kulawizny oraz podwyższona temperatura kopyta, wzmożone pulsowanie tętnic palcowych, a niekiedy wypływ mazi z kaletki kopytowej lub stawu kopytowego oraz obrzęk w okolicy koronowej. Mogą wystąpić objawy ropnego zapalenia tworzywa kopytowego.
Widoczne są dwa zdjęcia, które przedstawiają gwóźdź nieprawidłowo wbity w kopyto.
Powrót do spisu treściPowrót do spisu treści
2. Postępowanie hodowcy koni w przypadku wykrycia lub podejrzenia wystąpienia w gospodarstwie choroby zakaźnej
Oprócz chorób i urazów przedstawionych w galerii zdjęć konie narażone są też na choroby zakaźne. Wywołują je m.in. drobnoustroje (bakterie, wirusy, grzyby, roztocza, priony), toksyczne produkty, pasożyty. Ze względu na charakter i sposób rozprzestrzeniania się stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia zwierząt, a także ludzi.
Zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt polega na zgłaszaniu, zapobieganiu dalszemu szerzeniu się, wykrywaniu, kontroli i likwidowaniu chorób zakaźnych zwierząt, czyszczeniu i odkażaniu oraz określonemu postępowaniu przy ponownym umieszczaniu zwierząt w gospodarstwie.
Wielu chorób zakaźnych można uniknąć dzięki szczepieniom ochronnym i działaniom prewencyjnym, np. zgłaszanie przypadków oraz monitorowanie rozwoju zachorowań. Z tego powodu ustawodawca przygotował przepisy, jak powinien postępować hodowca koni, jeśli wykryje albo ma przypuszczenia, że w jego gospodarstwie pojawiła się jedna z takich chorób.
Zgodnie z art. 42 punkt 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt na hodowców nałożone są pewne obowiązki. Muszą oni postępować zgodnie z zasadami przedstawionymi poniżej.
Etapy postępowania hodowcy koni w przypadku wykrycia lub podejrzenia wystąpienia w gospodarstwie choroby zakaźnej wskazane w ustawie o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt:
Choroby zakaźne koni podlegające obowiązkowi zwalczania
Plansza interaktywna przedstawia Choroby zakaźne koni podlegające obowiązkowi zwalczania. Widoczne jest hasło główne: Choroby zakaźne koni polegające obowiązkowi zwalczania. Od niego odchodzą cztery punkty.
Punkt pierwszy. Pęcherzykowe zapalenie jamy ustnej (łac. stomatitis vesicularis, ang. vesicular stomatitis).
Co ją wywołuje? Wirus z rodziny Rhabdoviridae.
Jakie są objawy? Przypomina pryszczycę; wzrost temperatury ciała; pęcherze w jamie ustnej, na języku, wargach, po 24 godzinach pęcherze pękają pozostawiając ubytki; ślinotok.
Jak się zachować, jak leczyć?
Zawiadomić weterynarza.
Leczenie: środki antyseptyczne i antybakteryjne przyśpieszające gojenie; dezynfekcja: związki fenolowe, detergenty.
Punkt drugi. Wąglik (łac. anthrax).
Co go wywołuje?
Zarodniki bakterii Bacillus anthracis (laseczka wąglika).
Jakie są objawy?
Infekcja skóry; wrzodziejąca zmiana; obrzęk szyi, klatki piersiowej, brzucha i narządów płciowych; wysoka temperatura ciała; dreszcze; szybkie tętno i oddech; dezorientacja; utrata apetytu; nadmierne pocenie; słabe mięśnie; trudności w oddychaniu; biegunka (czasem krwawa); drgawki.
Jak się zachować, jak leczyć?
Zawiadomić weterynarza.
Leczenie: atybiotykoterapia i podanie szczepionki ze szczepem Sterne’a po 7 dniach.
Punkt trzeci. Wścieklizna (łac. lyssa, ang. rabies).
Co ją wywołuje?
Wirus z rodziny Rhabdoviridae i rodzaju Lyssavirus.
Jakie są objawy?
Niepokój; płochliwość; drażliwość i depresja; ślinotok; wpadanie na ściany stajni; drgawki mięśniowe; objawy kolkowe; częste oddawanie moczu.
Jak się zachować, jak leczyć?
Zawiadomić weterynarza
Leczenie: chorych zwierząt się nie leczy.
Profilaktyka sanitarna i medyczna: zabicie zwierząt zakażonych i zniszczenie zwłok, szczepienia.
Punkt czwarty. Afrykański pomór koni (ang. African horse sickness).
Co go wywołuje?
Wirus z rodziny Reoviridae, rodzaj Orbivirus.
Jakie są objawy?
Postać lekka: gorączka (40–40,5°C); osowienie przez 2 dni; utrata apetytu.
Postać podostra obrzękowa i sercowa: gorączka (39–41°C); obrzęki głowy, szyi, nóg, języka; tkanek wokół oczu, klatki piersiowej, mostka, łopatek.
Postać ostra mieszana (sercowa i płucna): objawy ze strony układu oddechowego o łagodnej, lecz przewlekłej naturze; obrzęki; wylewy krwawe.
Postać nadostra płucna: gorączka (40–41°C); duszność; kaszel; rozszerzone chrapy z pienistym wyciekiem; zaczerwienienie spojówek.
Jak się zachować, jak leczyć?
Zawiadomić weterynarza.
Leczenie: brak specyficznego leczenia.
Profilaktyka sanitarna i medyczna: zabicie zwierząt zakażonych i zniszczenie zwłok; identyfikacja szczepionych koni; kwarantanna zwierząt importowanych; szczepienie niezakażonych koni.