Dziady – misterium w konwencji moralitetu
Czym jest misterium? W jaki sposób może ono oddziaływać na emocje widza? Czy teatr jest odpowiednią przestrzenią do wystawienia misterium? Czy w przypadku patetycznego dzieła Mickiewicza można – za Stanisławem Wyspiańskim – powtórzyć słowa, że teatr jest „świątynią sztuki”?
Przypomnij cechy gatunkowe misterium i moralitetu.
Dziady jako misterium
Poszczególnym definicjom przyporządkuj terminy umieszczone pod tabelą:
Autorzy miłosnych pieśni prowansalskich, W starożytnej Grecji: obrzędy religijne; w średniowieczu: przedstawienie o tematyce religijnej, W średniowieczu: przedstawienie o treści laickiej, nacechowane moralizująco, Zbiór ludowych pieśni religijnych, Misterium o Męce Pańskiej, Pieśń o Bożym Narodzeniu
Definicja | Termin |
---|---|
Autorzy miłosnych pieśni prowansalskich | |
W starożytnej Grecji: obrzędy religijne; w średniowieczu: przedstawienie o tematyce religijnej | |
W średniowieczu: przedstawienie o treści laickiej, nacechowane moralizująco | |
Zbiór ludowych pieśni religijnych | |
Misterium o Męce Pańskiej | |
Pieśń o Bożym Narodzeniu |
III cz. Dziadów nawiązuje do średniowiecznych misteriów, gdyż ilustruje wpływ rzeczywistości pozamaterialnej (nadprzyrodzonej) na osobowość człowieka, jego decyzje i przemyślenia. Mianem psychomachii określa się występującą w tle akcji fabularnej walkę aniołów i diabłów o duszę człowieka, przy czym chodzi tu nie tylko o zbawienie jednostki, lecz także o losy całego świata. W dramacie oprócz wydarzeń ściśle skonkretyzowanych w czasie można wyróżnić tzw. bezczas historyczny, rozgrywający się w przestrzeni transcendentnej. Mickiewiczowskie rozważania: dylemat między wolnością człowieka a pokornym podporządkowaniem się woli Boga, również zbliżają utwór do formy misterium.
Przeczytaj podany fragment Dziadów i wykonaj polecenia:
Dziady. Część trzeciaCzytałem ja o wojnach – w dawnych, dzikich czasach,
Piszą, że tak okropne wojny prowadzono,
Że nieprzyjaciel drzewom nie przepuszczał w lasach
I że z drzewami na pniu zasiewy palono.
Ale car mędrszy, srożej, głębiej Polskę krwawi,
On nawet ziarna zboża zabiera i dławi,
Sam szatan mu metodę zniszczenia tłumaczy.
(Scena III, w. 148–154)
Wskaż wydarzenia, które stały się bezpośrednią przyczyną refleksji Józefa Kowalewskiego.
Wyjaśnij, jakie treści biblijne symbolizuje ziarno.
Zastanów się, co w kontekście sceny więziennej oznacza niszczenie ziarna.
Określ, w jakim sensie motyw ziarna związany jest z misterium.
Przypomnij, jaką historię ewangeliczną zazwyczaj przywołują średniowieczne misteria (np. Misterium o Męce Pańskiej).
Moralitet wywodzi się z misterium. Charakteryzują go wyraźny podział świata wartości na dobro i zło oraz dominujący morał. Na wzór średniowiecznych misteriów w III cz. Dziadów występuje podział sceny na prawą (dobro) i lewą (zło). Przestrzeń życia wewnętrznego bohatera nakłada się na sens wypadków dziejowych w dramacie, który nie ma jednoznacznego zakończenia (dramat formy otwartej), natomiast odbiorcy dowolnie interpretują ukryte sensy filozoficzne, ideowe, sceny symboliczne. Mimo że mesjanistyczne akcenty dotyczą głównie motywów pasyjnych, w scenie więziennej zwraca uwagę ciekawie skomponowany motyw stylizowany na kantyczkę bożonarodzeniową.
Określ konkretną datę wydarzeń opisanych w scenie III. Dodatkowe informacje znajdziesz w didaskaliach.
Na podstawie poniższego fragmentu wskaż, jaką nowinę przyniósł ludzkości Anioł.
Kiedym z gwiazdą nadziei
Leciał świecąc Judei,
Hymn Narodzenia śpiewali anieli;
Mędrcy nas nie widzieli,
Królowie nie słyszeli.
Pastuszkowie postrzegli
I do Betlejem biegli:
Pierwsi wieczną mądrość witali,
Wieczną władzę uznali:
Biedni, prości i mali.
(Scena III, w. 179–188)
Wiersz Adama Mickiewicza zatytułowany Mędrcy (1830) powstał w zbliżonym okresie, co Dziady drezdeńskie. Przeczytaj go i wykonaj polecenia:
MędrcyW nieczułej, ale niespokojnej dumie
Usnęli mędrcy. – wtem odgłos ich budzi,
Że Bóg widomie objawił się w tłumie,
I o wieczności przemawia do ludzi:
«Zabić go» — rzekli — «spokojność nam miesza;
Lecz zabić we dnie? obroni go rzesza».Więc mędrcy w nocy lampy zapalali
I na swych księgach ostrzyli rozumy
Zimne i twarde, jak miecze ze stali;
I wziąwszy z sobą uczniów ślepych tłumy,
Szli łowić Boga, – a zdrada na przedzie
Prostą ich drogą, ale zgubną wiedzie.«Tyś to?» — krzyknęli na Maryi Syna.
«Jam»— odpowiedział — i mędrcy pobladli:
«Ty jesteś?» — «Jam jest». — Służalców drużyna
Uciekła w trwodze, mędrcy na twarz padli;
Lecz widząc, że Bóg straszy, a nie karze,
Wstali przelękli, więc srożsi zbrodniarze.I tajemnicze szaty z Boga zwlekli,
I szyderstwami ciało jego siekli,
I rozumami serce mu przebodli:
A Bóg ich kocha i za nich się modli!
Aż gdy do grobu duma Go złożyła,
Wyszedł z ich duszy, ciemnej jak mogiła.Spełnili mędrcy na Boga pogrzebie
Kielich swej pychy. – Natura w rozruchu
Drżała o Boga. – Lecz pokój był w niebie:
Bóg żyje, tylko umarł w mędrców duchu.
Wskaż dwa ważne wydarzenia z ewangelicznej historii zbawienia, które Mickiewicz połączył w jednym obrazie poetyckim.
Omów rolę, jaką Mickiewicz przypisał biblijnym mędrcom.
Wyjaśnij, ku jakim wartościom zwrócony jest sceptycyzm poety.
Wyjaśnij, dlaczego aniołowie czują się rozczarowani postawą Konrada.
On Cię nie poznał, on Cię nie uczcił, Panie nasz wielki!
On Cię nie kochał, on Cię nie wezwał, nasz Zbawicielu!
(Scena III, w. 183–184).
Odwołując się do tekstu lektury, odpowiedz na pytanie, czy aniołowie w scenie III znajdują dla Konrada jakieś usprawiedliwienie.
Kiedy wyczerpany Konrad usnął, a ks. Piotr modli się o jego duszę, przestrzeń sceny wypełniają chóry anielskie. Wydarzenie ma miejsce w nocy z 24 na 25 grudnia. W pobliskim kościele rozlegają się dźwięki mszy pasterskiej. Chóry anielskie śpiewają a capellaa capella . Aniołowie sugerują, że miłosierny Jezus wybaczy grzesznikowi, który zbuntował się przeciwko Bogu, lecz kochał naród. Ta miłość ma zapewnić mu zbawienie oraz życie wieczne w zaświatach.
Koncert anielski stał się w ten sposób wielkim śpiewem o włączeniu Bohatera Polaków w proces ekonomii zbawienia. Z właściwą sobie subtelnością Niebo sugeruje również, iż w procesie tym zostanie mu powierzona specjalna misja. Ani słowa więcej. Jak na nasze ograniczone umysły i tak wyśpiewano nam za dużo i być może dopiero prorok rozświetli nieco te święte informacje.
Przyjrzyj się przywołanemu fragmentowi III cz. Dziadów. Znajdź w scenie III podobne partie chóru aniołów, w których występują rytmiczny tok wersów oraz paralelne zwroty (powracające na zasadzie refrenu). Powiedz, z jakimi popularnymi pieśniami, wpisanymi w tradycję bożonarodzeniową, kojarzą się wypowiedzi aniołów.
Pokój, pokój prostocie,
Pokornej, cichej cnocie!
Sługo, sługo pokorny, cichy,
Wniosłeś pokój w dom pychy,
Pokój grzesznemu sierocie.
(Scena III, w. 202–206)
Pieśni bożonarodzeniowe i wielkanocne, noc śmierci, pokuty i nadziei, jaką jest noc zaduszna, nadają tej rozżarzonej chwili wartość misterium, które jest ponad czasem, które ma walor wieczności. Obdarzenie takim walorem konkretnej historycznej chwili jest jednym z najzuchwalszych pomysłów dramaturgicznych, jakie sobie można wyobrazić. Zamienia on męczeństwo narodu w dramat identyczny z dramatem życia, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, który w chrześcijańskiej kulturze dzieje się wciąż. ,
W III cz. Dziadów – misterium z elementami moralitetu – można wyróżnić trzy perspektywy czasu i przestrzeni: rzeczywistość historyczną, przestrzeń transcendentną i przestrzeń mityczną, dotyczącą egzystencjalnej wędrówki bohatera rozdartego między śmiercią, przemianą duchową a radosnym powrotem do życia. Bohater jest przedstawicielem całego pokolenia ofiar absolutnych rządów zaborcy. Optymistyczną metaforą wyznaczającą jego przyszłość jest ziarno, które będzie wzrastać i zmieniać kształt zastanej sytuacji. Zbuntowany bohater Polaków (zdemoralizowany przez pychę) zostaje obdarzony łaską zbawienia i pokoju.
Konteksty
Psalm WigiliiI
O, dzięki Tobie, Ojcze ludów Boże,
Że ziemię wolną dałeś nam i nagą,
Ani oprawną w nieprzebyte morze,
Ni przeciążoną gór dzikich powagą,
Lecz jako piersi otworzoną Boże...II
Więc na arenie tej się nie ostoi
Przeciwnik żaden, jeno mąż bezpieczny
I ten, co za się nierad szuka zbroi,
Ale zupełny, wcale obosieczny,
Który jak gwiazda w niebie czystym stoi.III
I za to jeszcze dzięki Ci, o Panie,
Że człek się ówdzie laurem nie upoi
Ani go wiatrów ciepławych głaskanie
Prze atłasowi w nicość i rozstroi
Na drzew i kwiatów motyle kochanie.IV
Strzeliście w niebo spojrzy on ku Tobie,
Który przez stajnię wszedłeś do ludzkości,
I w grobie zwiędłych ziół leżałeś w żłobie,
I w porze ziemskich próżnej zalotności,
I kiedy cały świat się tarzał w grobie.V
Za prawo tedy do Polski obszaru
Dziękujem Tobie, któryś niezmierzony,
Wszech‑istny jednak z obłoków wiszaru
Patrzący na świat w prawdzie rozdzielony
Światło‑cieniami czaru i roz‑czaru.VI
I który łaski zakreślisz promieniem
Dzielnicę ludów w czas ludów chaosu,
Tak, jako morze obszedłeś pierścieniem
I nie rzuciłeś gór na wagę losu,
Lecz najpodlejszym bawisz się stworzeniem.VII
Do Ciebie, Ojcze Ojczyzn, się podnosim
W tym to ubóstwie naszym bardzo sławnym,
I w tej nadziei, co po skrzydeł osiem
Przybiera co dzień i w płaczu ustawnym,
I w bólach, które tak mdło jeszcze znosim.VIII
O, dzięki Tobie za państwo boleści,
I za męczeńskich koron rozmnożenie,
I za wylaną czarę szlachetności
Na lud, któremu imię jest cierpienie
I za otwarcie bram... nieskończoności.
Zinterpretuj wiersz Cypriana Norwida i wykonaj polecenia:
Wyjaśnij, w jaki sposób tekst wpisuje się w tradycję XIX‑wiecznych polskich wigilii.
Określ nastrój wiersza i zastanów się, czy odpowiada on radosnej atmosferze Bożego Narodzenia.
Określ, czy refleksja Norwida ma wymowę sceptyczną, czy - optymistyczną. Wypowiedź uzasadnij
Preteksty
Staropolskie RoratyI.
”Rorate coeli! Górne niebiosa!
Niech z was wypłynie zbawienna rosa:
Z górnych obłoków na ziemskie niwy
Niechaj się spuści mąż sprawiedliwy;
Niechaj się ziemska otworzy bryła,
Swojego Zbawcę by porodziła!
Tak z Izajaszem ród ludzki woła
Takim brzmią hymnem mury kościoła,
Kiedy nadchodzi okres wielkich godzin –
Dzień uroczysty Bożych Narodzin
Gdy ma się życie rozpocząć nowe,
Panna wężowi ma zetrzeć głowę,
Kiedy na wschodniej niebiosów stronie
Nieznana gwiazdka wkrótce zapłonie,
Gdy stara przeszłość czeka w pokorze
Kiedy ją wezwą na Sądy Boże.II.
W świątyniach Pańskich przed świtem, nocą,
Blaski jarzących świateł migocą,
A w złotogłowy strój przyodziani
Pańscy lewici, Pańscy kapłani
Jak każe obrzęd swoją koleją
Ołtarze kadzą i hymny pieją
I uroczyście jako w dni Święta
Ofiara Pańska już rozpoczęta
A przy ołtarzu w ofiarną porę
Siedem jarzących świeczek zagore.Lud co ofiary niekrwawej słucha
Prosi o dary Świętego Ducha
By stały w sercach jako pochodnie
By Zbawiciela powitać godnie
Mimo radości – straszno w tej porze,
Czy jest gotowy na Sądy Boże.[…]
IV.
Od Bolesława, Łokietka, Leszka
Gdy jeszcze w Polsce Duch Pański mieszka,
Stał na ołtarzu przed mszą roraty
Siedmioramienny lichtarz bogaty
A stany państwa szły do ołtarza
A każdy jedną świeczkę rozżarza:
Król, który berłem potężnym włada,
Prymas – najpierwsza senatu rada,
Senator świecki – opiekun prawa,
Szlachcic, co królów Polsce nadawa,
Żołnierz, co broni swoich współbraci
Chłopek, co z pola, ze krwi i roli
Dla reszty braci chleb im mozoli –
Każdy na świeczkę grosz swój przyłoży,
I każdy gotów iść na Sąd Boży.V.
Ten, co przoduje nad wszystkie stany,
W świetny dalmatyk król przyodziany,
Szedł do ołtarza, zapalał świecę
I kraj polecał Boskiej opiece:
«Tyś Król Najwyższy, Tyś Królem króli!
Boże, pierś Twoja niech nas przytuli,
Niechaj nie dozna bicza Twej chłosty,
Senat, rycerstwo i naród prosty,
Czy przeciw wrogom oręż wymierzę,
Czy z obcym państwem zawrę przymierze,
Dostojnych królów niech idę śladem,
By się mój jasny nie ćmił dyadem
Chociaż mi złoto uwiera skronie:
Noszę jak Chrystus ciernie w koronie:
Lecz jeśli Chrystus sił mi przymnoży,
Gotowy jestem iść na Sąd Boży».VI.
Po królu przyszedł pierwszy z poddaństwa,
Pasterz gnieźnieński i prymas państwa;
Zapalił świeczkę na lichtarz drugi:
[…]VII.
Potem senator najpierwszy w radzie
Na czoło, na pierś znak krzyża kładzie,
Idzie przed ołtarz, przed lichtarz trzeci,
Na trzeciej świeczce ogień roznieci,
[…]VIII.
Potem szedł szlachcic najpierwszy z ziemian
Co pług i statut dzierżył na przemian,
Co opuściwszy sochę i bronę,
Na skronie królów wkładał koronę.
Szlachcic – ziemianin kląkł u ołtarza,
I ze schyloną modli się głową:
– «Boże! Strzeż moją wolność sejmową!
I w oczach Twoich i w oczach ludzi
Niech czarna plama jej nie zabrudzi!
[…]IX.
Potem szedł żołnierz w zbroi ze stali,
I piątą świeczkę na ołtarz pali;
[…]X.
Potem przychodzi przed ołtarz Pański
Sławetny kupiec z rzeszy mieszczańskiej,
I stawiąc szóstą na ołtarz świecę,
Stan swój porucza Bożej opiece.
[…]XI.
Potem przychodzi rolnik w sukmanie
I z siódmą świeczką przed ołtarz stanie:
– «Boże! Już kraj mój karmię od wieka,
I ja mam prawo do nazwy człeka;
Lecz głód, pomorek, wojna, niewola
Brudzą nam serca, pustoszą pola,
Bogacim drugich, a sami biedni, –
Dajże nam dzisiaj nasz chleb powszedni!
Bez Twojej łaski ziarno nie rodzi,
Łąka kwiecista zginie w powodzi,
Grad nasze kłosy wyniszczy w ziarnie,
Albo stodołę pożar ogarnie,
Dajże nam, Panie, chleba dostatek,
Miłość do serca, zgodę do chatek,
A gdy poczciwie zagon wyorzę,
Gotowy jestem na Sąd Twój Boże!».XII.
Tak siedem stanów ziemicy całej
Siedmiu płomieńmi jasno gorzały,
Siedem modlitew treści odmiennej
Wyrażał lichtarz siedmioramienny,
Lecz roratniego całość lichtarza
Wspólną modlitwę kraju wyraża.
A na ten lichtarz – komu to dziwno,
Że Pan Bóg spuszczał rosę ożywną?
Królowie – dobrzy i chrobrej mocy,
Pasterze Pańscy – duchem wysocy,
Senatorowie – w radzie niezłomni,
Ziemianie w sejmach na prawo pomni,
Żołnierz – jak olbrzym szedł jeden na stu,
Kupiec – przynosił bogactwo miastu
Swobodny kmiotek jak las miał zboże –
Gotowi byli na Sądy Boże.XIII.
Ale zmądrzała Rzeczpospolita,
Siedmiu świeczkami ołtarz nie świta,
Siedmiu modlitew już zapomnieli,
Stary obyczaj Piastów wyśmieli;
Szli na roraty przed dniem do fary
Tylko niewiasta lub dziadek stary.
Zardzewiał lichtarz siedmioramienny,
Los siedmiu stanów nastał odmienny:
Na królów – twarde włożono pęta,
W pasterzach – znikła gorliwość święta,
Senatorowie – poili braci,
Szlachta – się ciągle konfederaci,
Żołnierz – jął gnębić tych, których bronił,
Kupiec – przez lichwę bogactwo strwonił,
Kmiotek – niewolnik zmarniał we dworze,
Anioł zatrąbił na Sądy Boże.
Wiersz Władysława Syrokomli Staropolskie Roraty powstał w 1858 roku. Ilustruje średniowieczną tradycję adwentową: oczekiwania na narodzenie Jezusa.
W utworze Władysława Syrokomli wskaż cechy moralitetu.
Zastanów się nad rolą motywów apokaliptycznych.
Wskaż elementy satyry społecznej.
Zadaniowo
Omów psychomachię, jakiej poddana została dusza Konrada.
Pracując w grupach, przygotujcie do przedstawienia fragment misterium zatytułowanego Dziady. Pamiętajcie o odpowiednim doborze muzyki.
Napisz esej na temat: „Dziady – utwór o ofiarach rządów zaborcy”.