Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
Polecenie 1

Zapoznaj się z aktorską interpretacją tekstu Aleksandra Wata. Zidentyfikuj elementy odwołujące się do czynności umysłowych, których może dotyczyć psychoanaliza.

R1MgDq5NYoC6G
(Uzupełnij).
Rz52S47H89O2I1
Nagranie filmowe lekcji pod tytułem Aleksander Wat. Ja z jednej strony i ja z drugiej strony mego mopsożelaznego piecyka (fragment).
Aleksander Wat Ja z jednej strony i ja z drugiej strony mego mopsożelaznego piecyka (fragment)

PONURE WĘDRÓWKI. Scytowie okrakiem na drobnych wichrach, zady zdrowe i pachnące, owłosione u dołu nogi mogą cię pewnych nieszporów grynszpanowego wieczoru przenieść w zamorskie diamentowe krainy.

W pałacu giętkim jak lotos, w giętkim jak lotos pałacu, w obszernej adamaszkowej komnacie, czeka na ciebie apetycznie pachnąca, różowa zupa przyrządzona kunsztem porannej dziewczynki.

2. Wędrówki Zapomnienia między Arką Przymierza a Arką Zgonu. Bladzi orgjaści każdy w maleńkiej iluminowanej nadziemskim światłem katedrze podsłuchują tempo moich matowych posępnych kroków.

Czasem stopy moje okłamują pracę bednarską kafli płaskością troglodyty lub homo cromagnensis. Chodzę tam i nazad [...] pomiędzy arkady strupioszałe moich grzechów.

3. Moje twarze, które zmieniam z każdym zenitem słońca, nie idą na marne. Przechowują się w obszernych stęchłych podziemiach o filarach podtoczonych robactwem, barwnemi bujnemi karlicami boliwijskich okrętów i fioletową poświatą szpar. Nadziane na haki pokryte krwawą rdzą, w miejscach czoła, gdzie pewnej nocy wświdruję gnuśny ładunek brauningu (dzierżonego mocno w prawej łapie). Pomiędzy siwemi brodami wyrastającemi każdej lunatycznej pełni tułają się i wyją białe szakale.

4. Ogłosiłem się carem przestrzeni, wrogiem wnętrza czasu.

Posiadłszy radosną wiedzę maski, pałałem cudowną żądzą: uprzestrzenić się! Lecz pewnego razu przeraziła mnie bezdenna szpara, którą ujrzałem tuż za powierzchnią nosa, gdym nań patrzył prawym okiem. Przeklęta szpara, przeklęte principium indyviduationis, jak żółty kaftan mnie przeraża, trapi, chłoszcze, skręca, paraliżuje. Skąd wziąć moc, by je przestąpić! Skąd! Odtąd trwałem osłupiały jak niebo, wpatrzony w blady płomyk świecy, palącej się w lustrze u dołu w lewym kącie.

K148 Źródło: Aleksander Wat, Ja z jednej strony i ja z drugiej strony mego mopsożelaznego piecyka (fragment), Poezje.
Polecenie 2

Zorganizujcie w klasie konkurs na tekst surrealistyczny. Każdy tworzy własny tekst długości około połowy strony. Następnie odczytajcie je na głos. Który jest najlepszy? Dlaczego? Jak powstają (w waszych głowach) takie utwory? W odpowiedzi na to ostatnie pytanie powołajcie się na poglądy psychoanalityków.

R1FpWtVyOKJ8L
(Uzupełnij).
Polecenie 3

Wyjaśnij, w jaki sposób Jung korzysta z dorobku Freuda? W czym się od niego różni?

R10GvxRzb63oL
(Uzupełnij).
Polecenie 4

Kim byli kontynuatorzy Freuda i dlaczego założyli własne szkoły psychoanalityczne?

R1ZkqHnPdV7y4
(Uzupełnij).