Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
Polecenie 1
Zapoznaj się z treścią nagrania. Jak patrzy na siebie i otaczający świat tytułowa bohaterka wiersza? Określ, na czym polega różnica między poetyckim i biblijnym przedstawieniem tej postaci.
Zapoznaj się z treścią nagrania. Jak patrzy na siebie i otaczający świat tytułowa bohaterka wiersza? Określ, na czym polega różnica między poetyckim i biblijnym przedstawieniem tej postaci.
RwQbgj2403lhI
(Uzupełnij).
Riwx4dx5wecpB
Film nawiązujący do treści materiału Wisława Szymborska Żona Lota.
Wisława Szymborska Żona Lota

Obejrzałam się podobno z ciekawości.
Ale prócz ciekawości mogłam mieć inne powody.
Obejrzałam się z żalu za miską ze srebra.
Przez nieuwagę – wiążąc rzemyk u sandała.
Aby nie patrzeć dłużej w sprawiedliwy kark
męża mojego, Lota.
Z nagłej pewności, że gdybym umarła,
nawet by nie przystanął.
Z nieposłuszeństwa pokornych.
W nadsłuchiwaniu pogoni.
Tknięta ciszą, w nadziei, że Bóg się rozmyślił.
Dwie nasze córki znikały już za szczytem wzgórza.
Poczułam w sobie starość. Oddalenie.
Czczość wędrowania. Senność.
Obejrzałam się kładąc na ziemi tobołek.
Obejrzałam się z trwogi, gdzie uczynić krok.
Na mojej ścieżce zjawiły się węże,
pająki, myszy polne i pisklęta sępów.
Już ani dobre, ani złe – po prostu wszystko, co żyło,
pełzało i skakało w gromadnym popłochu.
Obejrzałam się z osamotnienia.
Ze wstydu, że uciekam chyłkiem.
Z chęci krzyku, powrotu.
Albo wtedy dopiero, gdy zerwał się wiatr,
rozwiązał włosy moje i suknię zadarł do góry.
Miałam wrażenie, że widzą to z murów Sodomy
i wybuchają gromkim śmiechem, raz i jeszcze raz.
Obejrzałam się z gniewu.
Aby nasycić się ich wielką zgubą.
Obejrzałam się z wszystkich podanych wyżej powodów.
Obejrzałam się bez własnej woli.
To tylko głaz obrócił się, warcząc pode mną.
Na brzegu dreptał chomik wspięty na dwóch łapkach.
I wówczas to oboje spojrzeliśmy wstecz.
Nie, nie. Ja biegłam dalej,
czołgałam się i wzlatywałam,
dopóki ciemność nie runęła z nieba,
a z nią gorący żwir i martwe ptaki.
Z braku tchu wielokrotnie okręcałam się. Kto mógłby to zobaczyć, myślałby, że tańczę.
Niewykluczone, że oczy miałam otwarte.
Możliwe, że upadłam twarzą zwróconą ku miastu.

lota Źródło: Wisława Szymborska, Żona Lota, [w:] Wielka liczba.
Polecenie 2

Nawiązując do powyższego wiersza Wisławy Szymborskiej, odpowiedz:

  • Do jakiej biblijnej historii nawiązuje tytuł wiersza? Odszukaj w biblijnej Księdze Rodzaju fragment mówiący o żonie Lota. Skomentuj podane w nim informacje?

  • Co o żonie Lota zwykli mówić interpretatorzy historii biblijnej, a co ona sama próbuje powiedzieć o sobie w wierszu?

R142nuzJlJlaU
(Uzupełnij).
Polecenie 3

Wysłuchaj ponownie wiersza Wisławy Szymborskiej. Następnie wyjaśnij:

  • jaką rolę przypisuje się potocznie żonie Lota, a jaką – Lotowi;

  • jakie są motywy postępowania żony Lota;

  • jaka może być prawda o żonie Lota.
    Uzasadnij swoje stanowisko.

    R1N0uUY3YOfpz
    (Uzupełnij).

Polecenie 4

Nazwij i zdefiniuj główny problem, który Wisława Szymborska rozważa w swoim wierszu. Jakie znaczenie ma w tym utworze nawiązanie do postaci biblijnej?

RBcR5mlM4nia9
(Uzupełnij).
Polecenie 5

Na podstawie utworu Zbigniewa Herberta oraz innych wierszy przytoczonych w tym materiale opisz znaczenie dystansu i ironii w poezji polskiej tworzonej po roku 1945.

Zbigniew Herbert Chciałbym opisać

Chciałbym opisać najprostsze wzruszenie
radość lub smutek
ale nie tak jak robią to inni
sięgając po promienie deszczu albo słońca

chciałbym opisać światło
które we mnie się rodzi
ale wiem że nie jest ono podobne
do żadnej gwiazdy
bo jest nie tak jasne
nie tak czyste
i niepewne

chciałbym opisać męstwo
nie ciągnąc za sobą zakurzonego lwa
a także niepokój
nie potrząsając szklanką pełną wody

inaczej mówiąc
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry

ale nie jest to widać możliwe

i aby powiedzieć - kocham
biegam jak szalony
zrywając naręcza ptaków
i tkliwość moja
która nie jest przecież w wody
prosi wodę o twarz

i gniew różny od ognia
pożycza od niego
wielomównego języka

tak się miesza
tak się miesza
we mnie
to co siwi panowie
podzielili raz na zawsze
i powiedzieli
to jest podmiot
a to przedmiot

zasypiamy
z jedną ręką pod głową
a z drugą w kopcu planet

a stopy opuszczają nas
i smakują ziemię
małymi korzonkami
które rano
odrywamy boleśnie

cyt4 Źródło: Zbigniew Herbert, Chciałbym opisać, 1956.
R4WonFalqWXNr
Wymyśl pytanie na kartkówkę związane z tematem materiału.