Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
R84EsvNpM9d7X
Film nawiązujący do treści materiału pt. Cierpiąca dusza
Polecenie 1

Przeczytaj wiersz Michaela Houellebecqa Przejście i zaznacz w wierszu frazy odnoszące się, twoim zdaniem, do dekadentyzmu. Uzasadnij swój wybór, odwołując się do definicji dekadentyzmu.

RdgsLeff6Ztpd
Pokażże mi się, mój sobowtórze, Moje istnienie jest w twoich rękach, Ja tylko kryję się w ludzkiej skórze, Chciałbym, by życie to była męka. Życie jak zalew, życie jak morze, I życie takie, w którym są glony I koralowce, złudzenia, gorzej – Zły ląd przez czystość fal otoczony. Gdy woda spłynie po moich zwłokach Jak zapomniana w niebie kometa To mi się trafi azyl, opoka, Miejsce chronione, w mroku czy gdzie tam. Zejdzie fałszywych przyczyn lawina, Żadnego sensu nie ma ten padół, W którym wieczorem nic się nie spina, A z każdej strony hałda rozkładu. Jak morska ryba wypatroszona Zwierzętom swoje trzewia oddałem, Moje jelita w kilku odsłonach Już gdzieś daleko są poza ciałem. A w ciele to jest nadziei tyle Ile w befsztyku pod tłuczkiem szefa, Chodzenia w kółko też będą chwile, Bez konieczności: fart albo niefart. Jestem tak wolny jak furgon stary, Który przemierza, i bez szofera, Pełne silnego lęku obszary. Tak, jestem wolny jak żądza teraz. Michel Houellebecq, Przejście, przeł. M. Froński, [w:] tegoż, Niepogodzony. Antologia osobista 1991–2013, Warszawa 2021, s. 147–148.
R1W4AeS9JBw7h
Pokażże mi się, mój sobowtórze, Moje istnienie jest w twoich rękach, Ja tylko kryję się w ludzkiej skórze, Chciałbym, by życie to była męka. Życie jak zalew, życie jak morze, I życie takie, w którym są glony I koralowce, złudzenia, gorzej – Zły ląd przez czystość fal otoczony. Gdy woda spłynie po moich zwłokach Jak zapomniana w niebie kometa To mi się trafi azyl, opoka, Miejsce chronione, w mroku czy gdzie tam. Zejdzie fałszywych przyczyn lawina, Żadnego sensu nie ma ten padół, W którym wieczorem nic się nie spina, A z każdej strony hałda rozkładu. Jak morska ryba wypatroszona Zwierzętom swoje trzewia oddałem, Moje jelita w kilku odsłonach Już gdzieś daleko są poza ciałem. A w ciele to jest nadziei tyle Ile w befsztyku pod tłuczkiem szefa, Chodzenia w kółko też będą chwile, Bez konieczności: fart albo niefart. Jestem tak wolny jak furgon stary, Który przemierza, i bez szofera, Pełne silnego lęku obszary. Tak, jestem wolny jak żądza teraz. Michel Houellebecq, Przejście, przeł. M. Froński, [w:] tegoż, Niepogodzony. Antologia osobista 1991–2013, Warszawa 2021, s. 147–148. (Uzupełnij).
Polecenie 2

Zapoznaj się z wierszem Michela Houellebecqa Żyć bez punktu oparcia, w próżni zawieszony i określ nastrój podmiotu lirycznego.

Michel Houellebecq Żyć bez punktu oparcia, w próżni zawieszony

Siedzę tak w pustym niemalże metrze
(Jest jeden człowiek, który się upił),
Bawię się grami, które są głupie,
Lecz potencjalnie też niebezpieczne.

Zdzielony nagłym przebłyskiem wiary,
Że jestem wolny bez groźby kary,
Przejeżdżam jasnych stacji ciąg gładki,
Ani mi w głowie jakieś przesiadki.

Budzę się, jestem na Montparnassie,
Ktoś naturystom saunę otwiera,
Cały świat wraca już w swojej masie
Na miejsce; dziwnie smutno mi teraz.

3 Źródło: Michel Houellebecq, Żyć bez punktu oparcia, w próżni zawieszony, [w:] Niepogodzony. Antologia osobista 1991–2013, tłum. M. Froński, Warszawa 2021, s. 35–36.
RX4hbiX90jN4L
(Uzupełnij).