Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki

Starożytność

Na przełomie IV i III w. p.n.e. grecki filozof Epikur sformułował teorię o tzw. czwórmianie leczniczym, będącą zwieńczeniem jego rozważań etycznych. Uznał on, że w życiu każdego cżłowieka istnieją cztery lęki, skutecznie odbierając mu spokój i szczęście. Wykazał, że każdy z tych lęków można podważyć, wykazać jego nieracjonalność. Są to:

  1. Strach przed bogami.

  2. Strach przed śmiercią.

  3. Strach przed cierpieniem.

  4. Strach przed nieosiągnięciem życia szczęśliwego.

Epikur wykazuje, że te obawy są bezpodstawne, ponieważ:

  1. Bogowie nie istnieją (nie możemy udowodnić ich istnienia, możemy tylko założyć) albo istnieją, ale nie interesują się sprawami ludzkimi, albo zwracają uwagę na ludzi, ale nie ingerują w ich losy.

  2. Dusza jest materialna jak ciało i po śmierci rozpada się razem z nim, zatem „gdy jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas”.

  3. Albo ból jest nieznośny, ale krótkotrwały, albo trwa długo, ale jest znośny i możemy z nim żyć.

  4. Jeśli odrzucimy trzy pierwsze lęki i będziemy zaspokajać tylko potrzeby naturalne i konieczne, osiągniemy życie szczęśliwe.

Podobne rady wiodące do życia w harmonii i szczęściu formułowali m.in. stoicy oraz Arystoteles, który zalecał stosowanie „złotego środka”, mającego prowadzić do eudajmonii, czyli szczęścia. Grecki filozof za naturalną cechę ludzką uznał rozumność. Stan eudajmonii zależy od tego, czy człowiek będzie działał etycznie, czyli w zgodzie z rozumem. Według Arystotelesa są to takie zachowania i działania, które nie są skrajne, lecz zachowują środek.

Podobnie stoicy uważali, że szczęście przynosi dążenie do działania w zgodzie z rozumem, który był dla nich najwyższą wartością, cnotą. Życie świadome, nastawione na poznawanie, dystans w stosunku do emocji, właściwa ocena tego, co istotne i nieistotne – to sposób na szczęście według stoików. Rady te przypominają to, co dzisiaj słyszymy w gabinetach psychologicznych o potrzebie uważności, akceptacji siebie i otoczenia, unikania skrajności.

Barbara Markiewicz Od filozofów jońskich do Pascala. Wybór tekstów

Nie będzie może od rzeczy omówić także z kolei cel sceptycyzmu. Celem jest tedy to, dlaczego wszystko się czyni lub myśli, a ono samo nie jest niczemu podporządkowane, innymi słowy: najwyższa wartość. Powiadamy na razie, że celem sceptyka jest niezakłócony spokój wobec przypuszczeń, a wobec rzeczy mu narzuconych umiarkowane ich doznawanie. Zacząwszy bowiem filozofować, by osądzić wyobrażenia i uchwycić, które są prawdziwe, a które fałszywe, i tak zyskać spokój, utknął na równowadze sprzeczności, nie mogąc zaś jej rozsądzić, powstrzymał się od wyrokowania, a kiedy się powstrzymał, uzyskał zrządzeniem losu niezakłócony spokój wobec przypuszczeń.

scep Źródło: Barbara Markiewicz, Od filozofów jońskich do Pascala. Wybór tekstów, Warszawa 1999, s. 92.

Co ciekawe, jeśli przypomnimy sobie bohaterów literackich epoki starożytnej, a zwłaszcza bohaterów tragedii greckich, są to najczęściej jednostki targane skrajnymi emocjami, aktywnie walczące z przeciwnościami losu, sprzeciwiające się wyrokom boskim, próbujący uciec przed przeznaczeniem. Bycie widzem i przeżywanie wydarzeń dziejących się na scenie miało bowiem również moc terapeutyczną. Widz, doświadczywszy skrajnych emocji (litości i trwogi), doznawszy katharsis, oczyszczenia uczuć, miał się uchronić od przeżywania podobnych emocji w życiu codziennym. Taki jest zresztą cel literatury według Arystotelesa: oddziaływanie na uczucia odbiorcy.

Depresja młodzieńcza

Niekiedy pojęć „dekadencja” i „melancholia” (a czasami nawet „depresja”) używa się wymiennie. Jest to jednak daleko idące uproszczenie, które szczególnie uderza w osoby zmagające się z zaburzeniami depresyjnymi. Depresja to pojęcie wywodzące się z terminologii psychiatrycznej, odnoszące się do różnego typu zaburzeń (chorób afektywnych i związanych z nią objawami: przygnębieniem, niską samooceną, brakiem wiary we własne siły i możliwości, skrajnym pesymizmem, a nawet myślami samobójczymi); anhedonii, czyli niemożności odczuwania przyjemności; bezsenności lub nadmiernej senności, braku apetytu lub niepohamowanej potrzeby jedzenia. Jednym z rodzajów depresji jest depresja młodzieńcza. Pisał o niej w swojej książce psychiatra Antoni Kępiński:

Antoni Kępiński Melancholia

Forma buntownicza depresji młodzieńczej jest zaostrzeniem normalnie występującego w tym wieku buntu przeciw starszemu pokoleniu. W pewnym sensie bunt ten jest koniecznością, gdyż w tym okresie życia trzeba oderwać się od środowiska rodzinnego; gdy zerwanie „pępowiny” nie nastąpi, odbija się to fatalnie na dalszej historii życia i rozwoju osobowości danej jednostki. Ujemną stroną jest ładunek uczuć negatywnych, z którym zazwyczaj osoba buntująca się nie może sobie poradzić. Wyładowanie agresji na zewnątrz zazwyczaj dokonuje się w formie impulsywnych reakcji agresywnych, które z reguły zaostrzają istniejący konflikt, lub w postaci „cichej” agresji, tj. przyjmowania postawy biernego oporu, cichego robienia na złość, upartego przeciwstawiania się naciskom otoczenia. Najczęściej jednak agresja nie może być w całości wyładowana na zewnątrz i część jej wyładowuje się do wewnątrz; w tym wypadku agresja zmienia się w autoagresję. Ta ostatnia też może przybierać formy rozmaite: gwałtowne, jak próby samobójstwa czy samookaleczenia, „łagodne”, jak niszczenie własnej kariery życiowej, alkoholizm, używanie narkotyków, lekceważenie obowiązków społecznych, prowadzące stopniowo do społecznej degradacji itp.

W przeciwieństwie do formy apatyczno‑abulicznejzespół apatyczno‑abulicznyapatyczno‑abulicznej postać buntownicza przebiega burzliwie. Częste są konflikty ze starszymi, zwłaszcza z rodzicami i nauczycielami, niekiedy postawa buntownicza ulega generalizacji, młody człowiek walczy z całym starszym pokoleniem i jego normami, zdarzają się wyczyny chuligańskie, ucieczki z domu, wejście na drogę przestępczą, by w ten sposób przeciwstawić się społeczeństwu ludzi starych. Jest to walka chaotyczna, nie prowadząca do celu; pod powierzchnią młodzieńczego buntu kryją się zwykle smutek, poczucie bezsensu życia, brak wiary we własne siły, różnego rodzaju kompleksy niższości. Trudność podejścia do tego typu chorych polega na uzyskaniu umiejętności „przebicia się” przez powierzchowną warstwę buntu, która niejednokrotnie drażni otoczenie, i dojściu do warstw głębszych, w których znaleźć można wspomniane poczucie beznadziejności, kompleksy mniejszej wartości, brak wiary w swoją przyszłość.

post Źródło: Antoni Kępiński, Melancholia, Kraków 2014, s. 61–63.

Współcześni psychiatrzy i psychoterapeuci nie utożsamiają jednak depresji młodzieńczej z buntem, wskazując, że jest to zbyt duże uproszczenie, a występująca u niektórych potrzeba negacji zastałych norm i porządku wynika z naturalnej potrzeby autonomii, stawiania granic czy usamodzielnienia i ma charakter rozwojowy dla jednostki.

Depresja a dekadentyzm

W czasach modernizmu dekadentyzmdekadentyzmdekadentyzm stał się nurtem kulturowym. Poczucie bezsensu życia integrowało środowiska artystycznej cyganerii i paradoksalnie dostarczało jej twórczych motywacji. Odrzucenie społecznych norm było postrzeganie jako warunek wolności ekspresji. Epoka ta ukształtowała model artysty zbuntowanego, zniechęconego do życia i zdolnego poświęcić wszystko, nawet samego siebie,  w imię sztuki.

Dekadentyzm natomiast jest nurtem kulturowym powstałym podczas przełomu modernistycznego, choć nazwa ta była znana wcześniej. Charakteryzował się pesymistycznym nastawieniem do życia i norm społecznych. Z czasem dekadentyzm rozrósł się do mody. W okresie Młodej Polski malarze i literaci, uważający się za przedstawicieli “schyłkowców”, tworzyli nieformalne grupy środowiskowe, tzw. bohemy (cyganerie). Artyści‑dekadenci w wielu krajach Europy spotykali się w kawiarniach, łamali normy kulturowe i konwenanse, odurzając się alkoholem i narkotykami, tworzyli teksty literackie, w których opiewali sztukę uznawaną za jedno z remediów na melancholię końca wieku. Najbardziej znaną postacią polskiego dekadentyzmu był Stanisław Przybyszewski, a historia jego życia i związku z Dagny Juel urosła do rangi mitu opiewanego w różnych tekstach kultury.

Słownik

dekadentyzm
dekadentyzm

(fr. décadence – chylenie się ku upadkowi, łac. decadentia – schyłek) – postawa, która ukształtowała się pod koniec XIX wieku, charakteryzująca się pesymistycznym podejściem do rzeczywistości, przekonaniem o zmierzchu kultury i poszukiwaniem sposobów na zapełnienie odczuwanej pustki. Duży wpływ na rozwój dekadentyzmu miały filozofia Artura Schopenhauer a oraz powieść Jorisa‑Karla Huysmansa Na wspak, nazywana przez współczesnych „biblią dekadentyzmu”

zespół apatyczno‑abuliczny
zespół apatyczno‑abuliczny

(ang. amotivational syndrome) - charakterystyczny dla depresji zespół objawów, których wspólną cechą jest niepodejmowanie i niechęć do wszelkich działań, brak motywacji i woli. Inaczej: zespół amotywacyjny

ponowoczesność
ponowoczesność

ponowoczesna teoria społeczna, zbiorcza nazwa obejmująca koncepcje społeczeństwa, kultury i historii stworzone w trzech ostatnich dziesięcioleciach XX w. przez takich autorów, jak: Z. Bauman, J. Baudrillard, M. Foucault; wspólną cechą tych koncepcji jest przekonanie o powstaniu nowego typu społeczeństwa — społeczeństwa ponowoczesnego, i głębokim kryzysie obowiązujących dotychczas teorii społecznych, niezdolnych do sprostania wynikającym z tego faktu wyzwaniom poznawczym.