Ilustracja interaktywna przedstawia portret młodej, stojącej kobiety. Jej twarz jest pociągła, otoczona ułożonymi starannie lokami, w które wpięty jest duży kwiat po prawej stronie głowy. Kobieta ubrana jest w elegancką, długą suknię z gorsetem, ozdobioną licznymi falbanami. Ramiona osłania szerokim szalem, który podtrzymuje prawą ręką. Opis punktów znajdujących się na ilustracji: 1. Neurotyczna. Osoby neurotyczne charakteryzują się zmiennością emocjonalną, niską odpornością na stres, mają tendencję do popadania w stany lękowe. Doświadczają często takich uczuć jak: niepokój, zamartwianie się, strach, złość, frustracja, zazdrość, zawiść, poczucie winy, nastroje depresyjne oraz poczucie bycia samotnym. Według kryteriów współczesnej psychologii Emma charakteryzowała się wysoką neurotycznością. Dzień następny był dla Emmy dniem żałoby. Wszystko zdawało się jakby spowite czarnym cieniem unoszącym się na powierzchni przedmiotów i smutek wtargnął w jej duszę z cichym jękiem jak wiatr, gdy zimą hula po opuszczonym zamczysku. Był to tęsknota za tym, co już nie wróci, znużenie, ogarniające zawsze, gdy coś dokonało się nieodwołalnie, i wreszcie ów ból, spowodowany ustaniem tego, do czegośmy przywykli (…). Uważała, że teraz jest daleko bardziej nieszczęśliwa, gdyż poznała cierpienie i miała pewność, że nie skończy się ono nigdy . Gustaw Flaubert , Pani Bovary , Warszawa 1984. 2. Oderwana od rzeczywistości. Podczas nauki w klasztorze Emma doznawała mistycznych przeżyć religijnych, a jednocześnie pochłaniała romantyczne powieści. To spowodowało, że jej oczekiwania wobec życia stały się zupełnie nierealistyczne. Przez sześć miesięcy, mając piętnaście lat, Emma walała sobie ręce pyłem starych bibliotek. Marzyła o średniowiecznych skrzyniach, rycerskich komnatach i menestrelach. Pragnęła mieszkać w jakimś starym zamczysku, jak te kasztelanki o wydłużonych stanikach, które po rzeźbionym w kształcie trójliścia ostrołukiem spędzały całe dnie z łokciem na kamiennej balustradzie, z twarzą na dłoni, wyglądając, aż zjawi się w oddali rycerz o białym pióropuszu, galopujący na karym rumaku. Żywiła w tym okresie kult dla Marii Stuart i zachwyt pełen czci dla sławnych lub nieszczęśliwych kobiet . Gustaw Flaubert , Pani Bovary , Warszawa 1984. 3. Sentymentalna Lektura powieści romantycznych, zwłaszcza tych niewysokich lotów, wykształciła w Emmie zamiłowanie do sentymentalnej ornamentyki: Gdy ukazał się księżyc, nie omieszkali wygłosić frazesów o poezji i melancholii miesiąca. Emma zanuciła nawet: »Czy pamiętasz ów wieczór? Płynęliśmy sami…« Słaby i melodyjny jej głos gubił się na fali, wiatr unosił trele, a Leon łowił je uchem jak szelest łopocących skrzydeł .Gustaw Flaubert , Pani Bovary , Warszawa 1984. 4. Egzaltowana Egzaltacja to nieadekwatne do sytuacji pobudzenie emocjonalne, prawdziwe lub udawane, przejawiające się przesadnym wyrażaniem myśli lub uczuć. Emma, zwłaszcza w sytuacjach związanych z przeżywaną namiętnością, zdradzała skłonność do egzaltowanych zachowań.Zobaczyli się sam na sam późnym wieczorem w uliczce za ogrodem, w uliczce, jak z tamtym. Była burza, rozmawiali pod parasolką przy świetle błyskawic. Rozłąka stawała się dla nich nie do zniesienia. – Lepiej umrzeć – mówiła Emma. Zwijała się z bólu, płacząc w jego ramionach. – Bądź zdrów… Bądź zdrów… Kiedy cię znów zobaczę? .Gustaw Flaubert , , Pani Bovary , Warszawa 1984. 5. Egocentryczna. Egocentryk postrzega świat wyłącznie z własnego punktu widzenia, poprzez absolutyzowanie własnych doświadczeń, obserwacji i przemyśleń, przy równoczesnym marginalizowaniu innych osób. Emma była zawsze mocno skoncentrowana na swoich przeżyciach, tak bardzo, że czasem zupełnie nie liczyła się z otoczeniem. Powtarzała sobie: »Mam kochanka! Mam kochanka!« – lubując się tą myślą jak powtórnym dojrzewaniem. Posiądzie więc wreszcie owe rozkosze miłości, gorączkę szczęścia, w które zwątpiła. Wkraczała oto w coś cudownego, gdzie wszystko miało być namiętnością, uniesieniem, szaleństwem; spowijał ją błękitnawy bezkres, wyżyny uczucia lśniły w jej myśli, a życie codzienne jawiło się gdzieś daleko, na samym dole, w cieniu pomiędzy szczytami .Gustaw Flaubert , Pani Bovary , Warszawa 1984. 6. Amoralna Emma nie odczuwa właściwie żadnych wyrzutów sumienia w stosunku do męża z powodu swoich zdrad, uważa go za taką miernotę, że budzi w niej jedynie pogardę, czasem współczucie. Można odnieść wrażenie, że nie poddaje swoich czynów żadnej moralnej ocenie. Przypomniały jej się wówczas heroiny przeczytanych romansów i liryczny chór wiarołomnych kobiet zaśpiewał w pamięci, czarując siostrzanymi głosami. Stawał się sam jakby prawdziwą cząstką tych rojeń i urzeczywistniała wreszcie marzenie całej młodości, widząc w sobie ów ideał kochanki, o którym myślała z taką zazdrością. Zresztą odczuwała radość zemsty. Czyż nie dość się nacierpiała! Ale teraz przyszła chwila triumfu i miłość, tłumiona od tak dawna, tryskała w całej pełni i wrzała radośnie. Upaja się nią bez wyrzutów sumienia, bez niepokoju, bez trwogi . Gustaw Flaubert , Pani Bovary , Warszawa 1984. 7. Naiwna marzycielka. Emma wierzy konwencjonalnym przysięgom składanym przez kochanków, którzy podchodzą do romansu jako do chwilowej, niezobowiązującej przyjemności, podczas gdy dla Emmy to jest sprawa życia i śmierci.Nie dbała jednak o to, co ją otaczało, przeciwnie: żyła jakby pochłonięta przedsmakiem przyszłego szczęścia. Był to niezmienny temat jej rozmów z Rudolfem. Skłaniając głowę na jego ramię szeptała: – Ach, jak już będziemy w dyliżansie… Czy myślisz o tej chwili? Czy to możliwe? Zdaje mi się, że gdy powóz ruszy, to będzie, jakbyśmy odlatywali balonem, porwani w obłoki… Wiesz, ja już liczę dni… A ty?... (…) Emma nie spała, udawała tylko, i gdy Karol zasypiał u jej boku, budziła się do innych rojeń. Od tygodnia czwórka galopujących koni unosiła ją w nieznaną krainę, z której nie mieli już wrócić. Jechali, jechali milcząc, spleceni w uścisku. Często ze szczytu wzgórza dostrzegali nagle wspaniałe miasto, kopuły, mosty, okręty, gaje cytrynowe, białe marmurowe katedry ze smukłymi dzwonnicami, na których bociany wiły gniazda… Gustaw Flaubert , , Pani Bovary , Warszawa 1984. 8. Impulsywna. Osoby impulsywne reagują gwałtownie i nie liczą się ze skutkami swoich zachowań, nie przewidują negatywnych skutków swoich słów czy działań. Podejmują decyzje natychmiast, nie zastanawiając się nad konsekwencjami. Emma bardzo często działa impulsywnie.Pewnego ranka, gdy Karol wyjechał przed świtem, przyszła jej chętka zobaczyć Rudolfa natychmiast. Można było pobiec szybko do Huchette , zabawić tam godzinkę i wrócić, zanimby się ktokolwiek w Yonville obudził. Zapaliła się do tej myśli i niebawem znalazła się pośrodku łąki; szła szybkim krokiem, nie oglądając się za siebie .Gustaw Flaubert , Pani Bovary , Warszawa 1984.
Ilustracja interaktywna przedstawia portret młodej, stojącej kobiety. Jej twarz jest pociągła, otoczona ułożonymi starannie lokami, w które wpięty jest duży kwiat po prawej stronie głowy. Kobieta ubrana jest w elegancką, długą suknię z gorsetem, ozdobioną licznymi falbanami. Ramiona osłania szerokim szalem, który podtrzymuje prawą ręką. Opis punktów znajdujących się na ilustracji: 1. Neurotyczna. Osoby neurotyczne charakteryzują się zmiennością emocjonalną, niską odpornością na stres, mają tendencję do popadania w stany lękowe. Doświadczają często takich uczuć jak: niepokój, zamartwianie się, strach, złość, frustracja, zazdrość, zawiść, poczucie winy, nastroje depresyjne oraz poczucie bycia samotnym. Według kryteriów współczesnej psychologii Emma charakteryzowała się wysoką neurotycznością. Dzień następny był dla Emmy dniem żałoby. Wszystko zdawało się jakby spowite czarnym cieniem unoszącym się na powierzchni przedmiotów i smutek wtargnął w jej duszę z cichym jękiem jak wiatr, gdy zimą hula po opuszczonym zamczysku. Był to tęsknota za tym, co już nie wróci, znużenie, ogarniające zawsze, gdy coś dokonało się nieodwołalnie, i wreszcie ów ból, spowodowany ustaniem tego, do czegośmy przywykli (…). Uważała, że teraz jest daleko bardziej nieszczęśliwa, gdyż poznała cierpienie i miała pewność, że nie skończy się ono nigdy . Gustaw Flaubert , Pani Bovary , Warszawa 1984. 2. Oderwana od rzeczywistości. Podczas nauki w klasztorze Emma doznawała mistycznych przeżyć religijnych, a jednocześnie pochłaniała romantyczne powieści. To spowodowało, że jej oczekiwania wobec życia stały się zupełnie nierealistyczne. Przez sześć miesięcy, mając piętnaście lat, Emma walała sobie ręce pyłem starych bibliotek. Marzyła o średniowiecznych skrzyniach, rycerskich komnatach i menestrelach. Pragnęła mieszkać w jakimś starym zamczysku, jak te kasztelanki o wydłużonych stanikach, które po rzeźbionym w kształcie trójliścia ostrołukiem spędzały całe dnie z łokciem na kamiennej balustradzie, z twarzą na dłoni, wyglądając, aż zjawi się w oddali rycerz o białym pióropuszu, galopujący na karym rumaku. Żywiła w tym okresie kult dla Marii Stuart i zachwyt pełen czci dla sławnych lub nieszczęśliwych kobiet . Gustaw Flaubert , Pani Bovary , Warszawa 1984. 3. Sentymentalna Lektura powieści romantycznych, zwłaszcza tych niewysokich lotów, wykształciła w Emmie zamiłowanie do sentymentalnej ornamentyki: Gdy ukazał się księżyc, nie omieszkali wygłosić frazesów o poezji i melancholii miesiąca. Emma zanuciła nawet: »Czy pamiętasz ów wieczór? Płynęliśmy sami…« Słaby i melodyjny jej głos gubił się na fali, wiatr unosił trele, a Leon łowił je uchem jak szelest łopocących skrzydeł .Gustaw Flaubert , Pani Bovary , Warszawa 1984. 4. Egzaltowana Egzaltacja to nieadekwatne do sytuacji pobudzenie emocjonalne, prawdziwe lub udawane, przejawiające się przesadnym wyrażaniem myśli lub uczuć. Emma, zwłaszcza w sytuacjach związanych z przeżywaną namiętnością, zdradzała skłonność do egzaltowanych zachowań.Zobaczyli się sam na sam późnym wieczorem w uliczce za ogrodem, w uliczce, jak z tamtym. Była burza, rozmawiali pod parasolką przy świetle błyskawic. Rozłąka stawała się dla nich nie do zniesienia. – Lepiej umrzeć – mówiła Emma. Zwijała się z bólu, płacząc w jego ramionach. – Bądź zdrów… Bądź zdrów… Kiedy cię znów zobaczę? .Gustaw Flaubert , , Pani Bovary , Warszawa 1984. 5. Egocentryczna. Egocentryk postrzega świat wyłącznie z własnego punktu widzenia, poprzez absolutyzowanie własnych doświadczeń, obserwacji i przemyśleń, przy równoczesnym marginalizowaniu innych osób. Emma była zawsze mocno skoncentrowana na swoich przeżyciach, tak bardzo, że czasem zupełnie nie liczyła się z otoczeniem. Powtarzała sobie: »Mam kochanka! Mam kochanka!« – lubując się tą myślą jak powtórnym dojrzewaniem. Posiądzie więc wreszcie owe rozkosze miłości, gorączkę szczęścia, w które zwątpiła. Wkraczała oto w coś cudownego, gdzie wszystko miało być namiętnością, uniesieniem, szaleństwem; spowijał ją błękitnawy bezkres, wyżyny uczucia lśniły w jej myśli, a życie codzienne jawiło się gdzieś daleko, na samym dole, w cieniu pomiędzy szczytami .Gustaw Flaubert , Pani Bovary , Warszawa 1984. 6. Amoralna Emma nie odczuwa właściwie żadnych wyrzutów sumienia w stosunku do męża z powodu swoich zdrad, uważa go za taką miernotę, że budzi w niej jedynie pogardę, czasem współczucie. Można odnieść wrażenie, że nie poddaje swoich czynów żadnej moralnej ocenie. Przypomniały jej się wówczas heroiny przeczytanych romansów i liryczny chór wiarołomnych kobiet zaśpiewał w pamięci, czarując siostrzanymi głosami. Stawał się sam jakby prawdziwą cząstką tych rojeń i urzeczywistniała wreszcie marzenie całej młodości, widząc w sobie ów ideał kochanki, o którym myślała z taką zazdrością. Zresztą odczuwała radość zemsty. Czyż nie dość się nacierpiała! Ale teraz przyszła chwila triumfu i miłość, tłumiona od tak dawna, tryskała w całej pełni i wrzała radośnie. Upaja się nią bez wyrzutów sumienia, bez niepokoju, bez trwogi . Gustaw Flaubert , Pani Bovary , Warszawa 1984. 7. Naiwna marzycielka. Emma wierzy konwencjonalnym przysięgom składanym przez kochanków, którzy podchodzą do romansu jako do chwilowej, niezobowiązującej przyjemności, podczas gdy dla Emmy to jest sprawa życia i śmierci.Nie dbała jednak o to, co ją otaczało, przeciwnie: żyła jakby pochłonięta przedsmakiem przyszłego szczęścia. Był to niezmienny temat jej rozmów z Rudolfem. Skłaniając głowę na jego ramię szeptała: – Ach, jak już będziemy w dyliżansie… Czy myślisz o tej chwili? Czy to możliwe? Zdaje mi się, że gdy powóz ruszy, to będzie, jakbyśmy odlatywali balonem, porwani w obłoki… Wiesz, ja już liczę dni… A ty?... (…) Emma nie spała, udawała tylko, i gdy Karol zasypiał u jej boku, budziła się do innych rojeń. Od tygodnia czwórka galopujących koni unosiła ją w nieznaną krainę, z której nie mieli już wrócić. Jechali, jechali milcząc, spleceni w uścisku. Często ze szczytu wzgórza dostrzegali nagle wspaniałe miasto, kopuły, mosty, okręty, gaje cytrynowe, białe marmurowe katedry ze smukłymi dzwonnicami, na których bociany wiły gniazda… Gustaw Flaubert , , Pani Bovary , Warszawa 1984. 8. Impulsywna. Osoby impulsywne reagują gwałtownie i nie liczą się ze skutkami swoich zachowań, nie przewidują negatywnych skutków swoich słów czy działań. Podejmują decyzje natychmiast, nie zastanawiając się nad konsekwencjami. Emma bardzo często działa impulsywnie.Pewnego ranka, gdy Karol wyjechał przed świtem, przyszła jej chętka zobaczyć Rudolfa natychmiast. Można było pobiec szybko do Huchette , zabawić tam godzinkę i wrócić, zanimby się ktokolwiek w Yonville obudził. Zapaliła się do tej myśli i niebawem znalazła się pośrodku łąki; szła szybkim krokiem, nie oglądając się za siebie .Gustaw Flaubert , Pani Bovary , Warszawa 1984.
Emma Bovary Ilustracja Edgara Chahine do wydania Madame Bovary. Mœurs de province , Paryż 1935
Źródło: Wikimedia Commons , domena publiczna.