Ilustracja interaktywna
Skrót systemów dla łatwiejszego zrozumienia traktatu o duszy. O kreatywności przyrodyTak jak przy istnieniu pewnych praw fizycznych morze nie mogło nie mieć przypływów i odpływów, tak też gdy zaistniały pewne prawa ruchu, stworzyły one widzące oczy, słyszące uszy, czujące nerwy, język zdolny lub niezdolny do mówienia, zależnie od swej budowy; wreszcie, prawa ruchu stworzyły organa służące do myślenia. Natura stworzyła w maszynie ludzkiej inną maszynę, która okazała się zdolna do zapamiętywania myśli i do tworzenia z nich nowych myśli, podobnie jak macica kobieca z jednej kropli cieczy stwarza dziecko. Stworzywszy, nie patrząc, oczy, co widzą, natura stworzyła, nie myśląc, maszynę, co myśli […].
Źródło: Julien Offray de La Mettrie, Skrót systemów dla łatwiejszego zrozumienia traktatu o duszy. O kreatywności przyrody, przeł. B. Strumiński, § 27, fragment, w: Filozofia francuskiego Oświecenia.
Licencja: domena publiczna, Wikimedia Commons. 4. Te rodzaje działalności, które przyczyniały się do doskonalenia człowieka (dzięki posłuszeństwu naturalnemu zmysłowi moralnemu bądź dzięki szerzeniu oświaty) i do postępu historycznego (usuwanie nierówności społecznych, realizacja interesów ogółu), oceniane były dodatnio. Historia przestawała być kroniką heroicznych czynów wielkich wodzów lub królów, a stawała się terenem realizacji społecznego dobra i poszerzania obszarów wolności. Przed oczami oświeconego obserwatora wydarzeń nie tylko stawał zbiór (mniej lub bardziej chaotycznych) faktów, lecz także wyłaniał się obszar indywidualnej i zbiorowej powinności — działania w imię prawa natury i postępu. Obraz przedstawia scenę bitwy. Na martwych ciała stoi kobieta z odsłoniętą piersią. Trzyma flagę Francji i karabin. Za nią idzie grupa uzbrojonych ludzi. W tle znajduje się miasto, nad którym unosi się dym. Eugène Delacroix, Wolność wiodąca lud na barykady, 1830. Licencja: domena publiczna, Wikimedia Commons. 5. Na tym światopoglądowym tle szczególnej wyrazistości w dobie oświecenia nabierały filozoficzne dyskusje nad problematyką wolności i determinizmu, problemem świeckiej teodycei czy relacji jednostka—społeczeństwo. Wolność była dla oświeceniowych myślicieli jedną z naczelnych wartości. Wynikało to z przekonania o autonomii rozumnej jednostki ludzkiej wobec zewnętrznych ograniczeń społeczno-instytucjonalnych i z przysługującego człowiekowi prawa naturalnego do aktywnego kształtowania swej osobowości (a nie z uzasadnień teologicznych). 6. Z drugiej jednak strony materialistyczna koncepcja zakorzeniająca człowieka w środowisku przyrodniczym i docenianie znaczenia stosunków społecznych dla jakości życia ludzkiego sprawiały, że człowieka postrzegano jako element niekończących się, całkowicie zdeterminowanych łańcuchów przyczynowo-skutkowych o charakterze przyrodniczym i społecznym, niepozostawiających miejsca na wolne działanie. Podobnie rzecz się miała z wiarą w postęp naukowy, techniczny i społeczny. Obraz przedstawia model astronomiczny, który świeci w ciemnym pomieszczeniu. Model obserwują ludzie, są wśród nich dzieci. Jeden z mężczyzn zapisuje coś na kartce. Joseph Wright of Derby, Model systemu słonecznego, 1766. Licencja: domena publiczna, Wikimedia Commons.
Alegoria trzęsienia ziemi w 1755 r. w Lizbonie.
Wyjaśnij, jaki wpływ wywarło działanie w imię prawa natury i postępu. Czy w dzisiejszym świecie zachodzą takie zjawiska? Odpowiedź uzasadnij.
System przyrody, czyli prawa świata fizycznego i moralnego. O przyczynach ukształtowania się dualizmu metafizycznego[Człowiek] nie zwrócił uwagi na to, że równie trudno jest zrozumieć lub wytłumaczyć pierwotną przyczynę spadania kamienia czy poruszania się naszego ramienia, jak i pierwotną przyczynę wewnętrznego ruchu, którego skutkami są myśl i wola. Tak więc, wskutek niedostatecznej i niewłaściwej obserwacji przyrody nie dostrzegając zgodności i równoczesności ruchów owej domniemanej zasady sprawczej oraz ruchów własnego ciała i jego materialnych narządów, człowiek sądził, że jest nie tylko bytem odrębnym, lecz że posiada naturę różną od natury wszystkich innych bytów, prostszą niż one istotę i nie ma nic wspólnego z tym wszystkim, co dostrzega wokół siebie.
To właśnie stanowiło źródło następujących po sobie kolejno pojęć duchowości, niematerialności, nieśmiertelności oraz wszystkich niejasnych słów, jakie człowiek wymyślał, stopniowo wysubtelniając przymioty tej nieznanej substancji, którą uważał za zawartą w sobie i ukrytą zasadę swoich widzialnych działań. […] W ten sposób człowiek stał się istotą dwoistą. Uznał siebie za całość stworzoną przez niepojęte połączenie dwóch różnych natur między którymi nie ma żadnej analogii. Rozróżnił też w sobie dwie substancje: pierwsza, podległa w widoczny sposób wpływom bytów prymitywnych i złożona z substancji prymitywnych i bezwładnych, została nazwana ciałem, drugą natomiast, o której sądzono, że jest prosta i że jej istota jest bardziej subtelna, uznano za byt działający dzięki sobie samemu i nadający ruch ciału, z którym został w jakiś cudowny sposób połączony; substancję tę nazwano duszą lub duchem.Źródło: Paul Henri Dietrich Holbach, System przyrody, czyli prawa świata fizycznego i moralnego. O przyczynach ukształtowania się dualizmu metafizycznego, przeł. K. Szaniawski, I, 6, fragment.
Na podstawie powyższego tekstu oraz wyszukanych informacji, spróbuj określić, jak jego autor rozumie pojęcia duchowości, niematerialności, nieśmiertelności.