Ilustracja interaktywna. Zdjęcie przedstawia krajobraz. Na pierwszym planie znajduje się rzeka. Nad nią po prawej stronie stoi budynek z młynem. Prowadzi do niego murowany most po prawej stronie. W tle znajdują się zielone wzniesienia oraz pochmurne niebo. Opis punktów znajdujących się na zdjęciu:
1. Hobbici to lud skromny, lecz bardzo starożytny, o wiele liczniejszy ongi niż dziś; kochają bowiem pokój i ciszę, i żyzną, uprawną ziemię: najchętniej osiedlali się w dobrze rządzonych i dobrze zagospodarowanych rolniczych krainach. Nie rozumieją i nigdy nie rozumieli ani nie lubili maszyn bardziej skomplikowanych niż miechy kowalskie, młyn wodny czy ręczne krosna, chociaż narzędziami rzemieślniczymi posługiwali się zręcznie. Nawet w starożytnych czasach onieśmielali ich Duzi Ludzie, jak nas nazywają, teraz zaś unikają ich trwożnie i dlatego coraz trudniej spotkać hobbita. Hobbici odznaczają się doskonałym słuchem i bystrym wzrokiem, a chociaż są skłonni do tycia i nie lubią się spieszyć bez potrzeby, ruchy mają zwinne i zgrabne. Zawsze posiadali dar szybkiego i bezszelestnego znikania, jeśli zjawiał się w pobliżu któryś z Dużych Ludzi, a nie życzyli sobie go spotkać; udoskonalili tę sztukę tak, że ludziom dziś wydaje się ona magią. J.R.R. Tolkien , Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia , tł. M. Skibniewska, Warszawa 1996, s. 16–17.,
Na rysunku znajduje się istota podobna do człowieka. Ma na sobie jasne spodnie oraz zieloną marynarkę, pod którą jest niebieska koszula. Na głowie ma kapelusz z piórkiem. W lewej dłoni trzyma drewniany kij. Istota ma spiczaste uszy oraz duże, owłosione stopy.
2. Początkowo wszyscy hobbici mieszkali w norach ziemnych – tak przynajmniej powiadają – i w tego rodzaju mieszkaniach po dziś dzień czują się najbardziej swojsko. Z czasem wszakże musieli przyjąć również inne formy budownictwa. Za życia Bilba w Shire tylko najbogatsi i najbiedniejsi przestrzegali starego obyczaju. Biedacy mieszkali w prymitywnych jamach, w prawdziwych norach, o jednym oknie lub bez okien w ogóle; zamożni hobbici budowali sobie zbytkowne odmiany tradycyjnych nor. Nie wszędzie jednak można było znaleźć odpowiedni teren do budowy obszernych, rozgałęzionych korytarzy podziemnych (zwanych po hobbicku „smajalami”). W płaskich, nizinnych okolicach hobbici, których wciąż przybywało, zaczęli wznosić domy nad ziemią. J.R.R. Tolkien , Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia , tł. M. Skibniewska, Warszawa 1996, s. 23.,
Zdjęcie przedstawia budynek wkomponowany w pagórek. Pagórek jest obrośnięty roślinnością. Do budynku prowadzą okrągłe drewniane drzwi, obok których są okrągłe, małe okna. Nad budynkiem jest drzewo. W tle znajduje się pochmurne niebo.
3. Szukając wyjścia, Bilbo zaszedł w głąb, aż do korzeni góry, i tu musiał się zatrzymać. Drogę przecięło mu lodowate jezioro, do którego nie dochodził ani promień światła; pośród tego jeziora na skalistej wysepce mieszkał Gollum. Był to mały, szkaradny stwór: wiosłując szerokimi, płaskimi stopami pływał po wodzie w łódeczce i bladymi, świecącymi oczyma wypatrywał ślepych ryb, chwytał je długimi paluchami i pożerał na surowo. Żarł zresztą wszelkie żywe istoty, nawet orków, jeśli zdołał którego złapać i udusić bez walki. Gollum miał tajemniczy skarb, zdobyty przed wiekami, gdy jeszcze żył na jasnym świecie: złoty pierścień, który czynił swego właściciela niewidzialnym. Był to jedyny przedmiot miłości Golluma, jego „skarb”; Gollum przemawiał do niego nawet wówczas, gdy go nie miał przy sobie. Trzymał bowiem pierścień w bezpiecznej skrytce, w skalnej szparze na swojej wysepce, a nakładał tylko wówczas, gdy wybierał się na łowy albo na zwiady wśród orków w ich podziemiu. J.R.R. Tolkien , Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia , tł. M. Skibniewska, Warszawa 1996, s. 30.,
Zdjęcie przedstawia złoty pierścień. Na pierścieniu znajdują się napisy.
4. Wszyscy słuchali, Elrond zaś swoim czystym głosem opowiadał o Sauronie i o Pierścieniach Władzy, wykutych dawnymi laty, w Drugiej Erze świata. Niejeden spośród słuchaczy znał część historii, lecz nikt jej nie znał w całości, toteż wiele par oczu zwróciło się na Elronda z trwogą i zdumieniem, kiedy mówił o elfach z Eregionu, mistrzach w obróbce kruszców, zaprzyjaźnionych z królestwem Morii, i o ich żądzy wiedzy, którą wyzyskiwał Sauron, zastawiając na nich sidła. W owych bowiem czasach Sauron nie był jeszcze, tak jak dziś, od pierwszego wejrzenia odrażający, więc elfowie z Eregionu przyjmowali od niego rady, by doskonalić się w swoim rzemiośle, on zaś, poznawszy ich sekrety, zdradził: w tajemnicy sam wykuł we wnętrzu Ognistej Góry Jedyny Pierścień, który miał władzę nad wszystkimi innymi. Celebrimor dowiedział się jednak o tym w porę i ukrył Trzy Pierścienie swojej roboty. Wybuchał wojna, kraj został spustoszony i zamknęły się wrota Morii. J.R.R. Tolkien , Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia , tł. M. Skibniewska, Warszawa 1996, s. 321.,
Zdjęcie przedstawia metalową zbroję. Za nią znajdują się inne zbroje oraz ich elementy.
5. Nikt mu nie odpowiedział. Dzwon wydzwonił południe. Lecz i wtedy nikt się nie odezwał. Frodo spojrzał wkoło, nikt jednak nie patrzył na niego. Cała Rada, spuściwszy oczy, zatonęła w głębokiej zadumie. Froda ogarnął strach, jak gdyby za chwilę miał usłyszeć jakiś okropny wyrok, którego od dawna się spodziewał, daremnie łudząc się nadzieją, że jednak nigdy nie zapadnie. W sercu wezbrało mu ogromne pragnienie odpoczynku i spokojnego życia u boku Bilba w Rivendell. Wreszcie, łamiąc się z sobą, przemówił i ze zdumieniem usłyszał z własnych ust takie słowa, jakby jego słabiutkim głosem ktoś inny wyrażał swoją wolę: – Ja pójdę z Pierścieniem, chociaż nie znam drogi. J.R.R. Tolkien , Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia , tł. M. Skibniewska, Warszawa 1996, s. 359.
Na zdjęciu jest mapa.
Ilustracja interaktywna. Zdjęcie przedstawia krajobraz. Na pierwszym planie znajduje się rzeka. Nad nią po prawej stronie stoi budynek z młynem. Prowadzi do niego murowany most po prawej stronie. W tle znajdują się zielone wzniesienia oraz pochmurne niebo. Opis punktów znajdujących się na zdjęciu:
1. Hobbici to lud skromny, lecz bardzo starożytny, o wiele liczniejszy ongi niż dziś; kochają bowiem pokój i ciszę, i żyzną, uprawną ziemię: najchętniej osiedlali się w dobrze rządzonych i dobrze zagospodarowanych rolniczych krainach. Nie rozumieją i nigdy nie rozumieli ani nie lubili maszyn bardziej skomplikowanych niż miechy kowalskie, młyn wodny czy ręczne krosna, chociaż narzędziami rzemieślniczymi posługiwali się zręcznie. Nawet w starożytnych czasach onieśmielali ich Duzi Ludzie, jak nas nazywają, teraz zaś unikają ich trwożnie i dlatego coraz trudniej spotkać hobbita. Hobbici odznaczają się doskonałym słuchem i bystrym wzrokiem, a chociaż są skłonni do tycia i nie lubią się spieszyć bez potrzeby, ruchy mają zwinne i zgrabne. Zawsze posiadali dar szybkiego i bezszelestnego znikania, jeśli zjawiał się w pobliżu któryś z Dużych Ludzi, a nie życzyli sobie go spotkać; udoskonalili tę sztukę tak, że ludziom dziś wydaje się ona magią. J.R.R. Tolkien , Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia , tł. M. Skibniewska, Warszawa 1996, s. 16–17.,
Na rysunku znajduje się istota podobna do człowieka. Ma na sobie jasne spodnie oraz zieloną marynarkę, pod którą jest niebieska koszula. Na głowie ma kapelusz z piórkiem. W lewej dłoni trzyma drewniany kij. Istota ma spiczaste uszy oraz duże, owłosione stopy.
2. Początkowo wszyscy hobbici mieszkali w norach ziemnych – tak przynajmniej powiadają – i w tego rodzaju mieszkaniach po dziś dzień czują się najbardziej swojsko. Z czasem wszakże musieli przyjąć również inne formy budownictwa. Za życia Bilba w Shire tylko najbogatsi i najbiedniejsi przestrzegali starego obyczaju. Biedacy mieszkali w prymitywnych jamach, w prawdziwych norach, o jednym oknie lub bez okien w ogóle; zamożni hobbici budowali sobie zbytkowne odmiany tradycyjnych nor. Nie wszędzie jednak można było znaleźć odpowiedni teren do budowy obszernych, rozgałęzionych korytarzy podziemnych (zwanych po hobbicku „smajalami”). W płaskich, nizinnych okolicach hobbici, których wciąż przybywało, zaczęli wznosić domy nad ziemią. J.R.R. Tolkien , Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia , tł. M. Skibniewska, Warszawa 1996, s. 23.,
Zdjęcie przedstawia budynek wkomponowany w pagórek. Pagórek jest obrośnięty roślinnością. Do budynku prowadzą okrągłe drewniane drzwi, obok których są okrągłe, małe okna. Nad budynkiem jest drzewo. W tle znajduje się pochmurne niebo.
3. Szukając wyjścia, Bilbo zaszedł w głąb, aż do korzeni góry, i tu musiał się zatrzymać. Drogę przecięło mu lodowate jezioro, do którego nie dochodził ani promień światła; pośród tego jeziora na skalistej wysepce mieszkał Gollum. Był to mały, szkaradny stwór: wiosłując szerokimi, płaskimi stopami pływał po wodzie w łódeczce i bladymi, świecącymi oczyma wypatrywał ślepych ryb, chwytał je długimi paluchami i pożerał na surowo. Żarł zresztą wszelkie żywe istoty, nawet orków, jeśli zdołał którego złapać i udusić bez walki. Gollum miał tajemniczy skarb, zdobyty przed wiekami, gdy jeszcze żył na jasnym świecie: złoty pierścień, który czynił swego właściciela niewidzialnym. Był to jedyny przedmiot miłości Golluma, jego „skarb”; Gollum przemawiał do niego nawet wówczas, gdy go nie miał przy sobie. Trzymał bowiem pierścień w bezpiecznej skrytce, w skalnej szparze na swojej wysepce, a nakładał tylko wówczas, gdy wybierał się na łowy albo na zwiady wśród orków w ich podziemiu. J.R.R. Tolkien , Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia , tł. M. Skibniewska, Warszawa 1996, s. 30.,
Zdjęcie przedstawia złoty pierścień. Na pierścieniu znajdują się napisy.
4. Wszyscy słuchali, Elrond zaś swoim czystym głosem opowiadał o Sauronie i o Pierścieniach Władzy, wykutych dawnymi laty, w Drugiej Erze świata. Niejeden spośród słuchaczy znał część historii, lecz nikt jej nie znał w całości, toteż wiele par oczu zwróciło się na Elronda z trwogą i zdumieniem, kiedy mówił o elfach z Eregionu, mistrzach w obróbce kruszców, zaprzyjaźnionych z królestwem Morii, i o ich żądzy wiedzy, którą wyzyskiwał Sauron, zastawiając na nich sidła. W owych bowiem czasach Sauron nie był jeszcze, tak jak dziś, od pierwszego wejrzenia odrażający, więc elfowie z Eregionu przyjmowali od niego rady, by doskonalić się w swoim rzemiośle, on zaś, poznawszy ich sekrety, zdradził: w tajemnicy sam wykuł we wnętrzu Ognistej Góry Jedyny Pierścień, który miał władzę nad wszystkimi innymi. Celebrimor dowiedział się jednak o tym w porę i ukrył Trzy Pierścienie swojej roboty. Wybuchał wojna, kraj został spustoszony i zamknęły się wrota Morii. J.R.R. Tolkien , Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia , tł. M. Skibniewska, Warszawa 1996, s. 321.,
Zdjęcie przedstawia metalową zbroję. Za nią znajdują się inne zbroje oraz ich elementy.
5. Nikt mu nie odpowiedział. Dzwon wydzwonił południe. Lecz i wtedy nikt się nie odezwał. Frodo spojrzał wkoło, nikt jednak nie patrzył na niego. Cała Rada, spuściwszy oczy, zatonęła w głębokiej zadumie. Froda ogarnął strach, jak gdyby za chwilę miał usłyszeć jakiś okropny wyrok, którego od dawna się spodziewał, daremnie łudząc się nadzieją, że jednak nigdy nie zapadnie. W sercu wezbrało mu ogromne pragnienie odpoczynku i spokojnego życia u boku Bilba w Rivendell. Wreszcie, łamiąc się z sobą, przemówił i ze zdumieniem usłyszał z własnych ust takie słowa, jakby jego słabiutkim głosem ktoś inny wyrażał swoją wolę: – Ja pójdę z Pierścieniem, chociaż nie znam drogi. J.R.R. Tolkien , Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia , tł. M. Skibniewska, Warszawa 1996, s. 359.
Na zdjęciu jest mapa.
Źródło: Tom Hall, Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 2.0.