Polecenie 1

Zapoznaj się z treścią grafiki interaktywnej. Wybierz dwóch z opisanych w niej filozofów i przygotuj argumenty obalające ich tezy na temat pochodzenia zła.

RaWoYwZv1nSoj
(Uzupełnij).
RJQeyTQ0VXda61
Ilustracja interaktywna. Zdjęcie przedstawia gargulca z rogami, który stoi na krawędzi dachu. W tle jest gęsta zabudowa miejska. Opisane elementy ilustracji interaktywnej. 1. Skąd zło? Zdjęcie przedstawia płonący budynek. Wokół ognia unosi się gęsty dym. Budynek jest prawie w całości spalony, pozostał z niego wyłącznie szkielet.
Cała różnorodność odpowiedzi na to pytanie rozpada się ostatecznie na dwie główne grupy. Nawet jeśli nie od razu dostrzegamy to zróżnicowanie albo nie potrafimy go odpowiednio wyrazić, to z pewnością jest ono obecne, a filozofia usiłuje je zrozumieć. Jedna grupa odpowiedzi wskazuje na wolę, która zło zdziałała, która zła chciała. Druga grupa odpowiedzi wskazuje na zło, które od ludzkiej woli pozostaje niezależne, nie jest chciane, a jednak się przydarza. Jeśli dostrzegamy zło w świecie, to dlatego, że to, co widzimy, „nie pasuje” do naszego wyobrażenia doskonałości świata, i to zarówno świata, którego poznanie wyrażamy prawami nauk przyrodniczych, jak i świata jedynie pomyślanego, którego spójność opisują kodeksy, a w niedoskonały sposób urzeczywistniają ludzkie instytucje. 2. Koncepcja Nietzschego Obraz przedstawia scenę bitwy. Żołnierze w zbrojach walczą ze sobą. Trzymają włócznie oraz tarcze. Kilku znajduje się na koniach, jeden z wojowników trzyma czerwony sztandar. W tle widoczny jest las oraz ciemne chmury.Autor nieznany, Bitwa smutnej nocy.
Jedna z najbardziej śmiałych genealogii zła została sformułowana przez Friedricha Nietzschego. Jest to hipoteza naturalnej historii zła, w której główną rolę odgrywają określone procesy psychiczne: resentyment i wyparcie. U podstaw pomysłu Nietzschego leży z pewnością założenie zmienności moralnych ocen: raz jedno, a raz co innego uważamy za dobre i złe. Może się nawet zdarzyć tak, że pewne sprzeczne ze sobą oceny moralne przyjmowane są w tym samym czasie przez ludzi należących do odizolowanych od siebie kultur. Przekonano się o tym w XV i XVI wieku, w epoce wielkich wypraw badawczych i podbojów. Nietzsche mówi jednak coś więcej: nasza miara dobra i zła ma swoje źródło w ocenach, które obecnie zostały zapomniane. To, co złe – Nietzsche używa w tym przypadku niemieckiego słowa das Schlechte – pierwotnie nie miało negatywnego znaczenia, przeciwnie, było pozytywnym określeniem męstwa potwierdzanego zwycięstwem w walce. Choć do dziś zarówno brzmienie, jak i znaczenie tego słowa zachowało się, nawet w języku polskim, w słowie szlachta, to jednak niechętnie akceptujemy Nietzscheańską genealogię. Genezę ocen moralnych sprowadza bowiem Nietzsche do faktów całkowicie pozamoralnych, naturalnych relacji siły i słabości. 3. Obraz przedstawia dziedziniec kamienicy. Na bruku po prawej stronie leży ciało młodej kobiety. Pod jej głową jest plama krwi. Ubrana jest w białą bluzkę i czerwoną spódnicę. Po lewej stronie stoi grupa kobiet, mężczyzn oraz dzieci. Patrzą na leżącą kobietę. Jedna z osób wskazuje na ciało ręką i mówi do zgromadzonych. Część osób ma smutne miny. Kamienica ma szare, podniszczone ściany. Zgromadzeni ludzie są ubrani w proste i skromne stroje.Jakub Schikaneder, Morderstwo w domu
Genealogia nakreślona przez Nietzschego jest ciekawa, bo sferę moralności wyprowadza ze świata naturalnego, ale przeczy istnieniu podziału na świat ludzki i świat naturalny. Całego zła zaś z natury wyprowadzić się nie da. Zło moralne nie tylko jest ludzkim dziełem, ale też czymś, co tylko człowiek jest w stanie uczynić bez jakiegokolwiek udziału natury, a nawet wbrew wszystkim sprzyjającym dobru okolicznościom. Proces sądowy można rozumieć jako mozół oddzielania w ludzkim postępowaniu tego, co naturalne (ani złe, ani dobre), i tego, co moralne (albo złe, albo dobre wedle określonego kodeksu). 4. Ilustracja przedstawia zrujnowane miasto, z którego pozostały jedynie fragmenty murowanych budynków. Na środku widoczna jest szubienica, na której wiszą dwa ciała. Część ludzi biegnie w popłochu, inni przeszukują gruzy. Na pierwszym planie znajdują się namioty, przy których zgromadzeni są mężczyźni, kobiety i dzieci. Kilka osób niesie worki.XVIII-wieczny niemiecki drzeworyt, przedstawiający Lizbonę po kataklizmie. Na pierwszym planie namioty, w których schronili się mieszkańcy.
Religie i najstarsze mity etiologiczne mierzą się z problemem pochodzenia zła w różny sposób. Jedne złu nadają samoistne podstawy, inne – widzą w nim jakąś skazę w dziele stworzenia. Chrześcijaństwo także podejmuje taką próbę. Jeśli źródło świata jest ostatecznie jedno i jeśli jest nim wszechmocny i dobry Bóg, to nie bez powodu powstaje pytanie o pochodzenie zła w świecie. Jak wiadomo, Gottfried Wilhelm Leibniz dołożył starań, aby tę odpowiedzialność Boską złagodzić i ciężar winy przenieść na człowieka. Wyróżnił nawet w tym celu trzy rodzaje zła (moralne, fizyczne i metafizyczne), by tylko jedno z nich, metafizyczne, całkowicie przypisać Bogu. Ta odpowiedź nie wszystkim się spodobała. Stała się nawet przedmiotem kpin ze strony krytyków oświeceniowego optymizmu, z których Wolter do dziś pozostał najbardziej znanym. Pytanie Leibniza: Si Deus est, unde malum? (jeśli jest Bóg, to skąd zło), postawione w roku 1710 w Teodycei, stało się nadzwyczaj aktualne po trzęsieniu ziemi, które w roku 1755 Lizbonę obróciło w gruzy i zachwiało powszechnym optymizmem. Natychmiast pojawiły się wątpliwości, czy niewinni słusznie mają znosić cierpienia, na które z pewnością nie zasłużyli? Oburzenie bezsensownością cierpień wywołanych kataklizmem było tym większe, że w owym czasie zaczęto na serio postrzegać osiągnięcia cywilizacji jako remedium na wszelką postać zła. Uczeni poczuli się zobowiązani, by sformułować nową „teodyceę”, również Immanuel Kant napisał trzy rozprawki odnoszące się do tych wydarzeń. Są one jednak utrzymane w całkowicie innym tonie. Filozof nie próbuje szukać ludzkiej winy zdolnej usprawiedliwić zło, które się wydarzyło, ale z mozołem buduje wyjaśnienie nieznanego zjawiska w kategoriach naturalnej przyczynowości. W gruncie rzeczy na zło naturalne reaguje podobnie jak biblijny Hiob, który we własnym sumieniu nie dostrzega związku pomiędzy sferą moralnej kary i zasługi a nieszczęściem, które go dotyka i rozciąga swoje niszczące oddziaływanie na jego rodzinę i majątek. 5. Zdjęcie przedstawia starszą kobietę, która leży z zamkniętymi oczami na szpitalnym łóżku. Ma przyczepioną do ręki kroplówkę. Obok stoi aparatura medyczna.
Jest pewien rodzaj zła, którego geneza jest naturalna: nieszczęście, cierpienie, zepsucie, śmierć. Możemy łagodzić jego skutki albo oddalać jego nadejście, ale nie możemy go wyeliminować. Jest ono nieodzowną częścią naszej naturalnej egzystencji. Fakt, że jesteśmy częścią natury i podlegamy jej prawom, czyni nas podatnymi na oddziaływanie naturalnego zła. Znajomość prawidłowości naturalnych procesów zapewnia nam ograniczoną przewidywalność, ale nie władzę, by się im skutecznie przeciwstawić. Hiszpański filozof Fernando Savater wyraził to trafnie w odniesieniu do śmierci: „umieramy nie dlatego, że jesteśmy chorzy, ale dlatego, że żyjemy”. Myśl, którą jako pierwszy wypowiedział Montaigne, z pewnością pozostaje prawdziwa także w przypadku innych sytuacji granicznych, jak je nazywa Karl Jaspers: cierpienia, winy i walki, które również są nieodłączne od ludzkiej egzystencji. Są one – jeśli można użyć fizycznego pojęcia – stałą, której nie może wyeliminować żaden cywilizacyjny postęp. 6. Zdjęcie przedstawia zakapturzoną postać bez widocznej twarzy na czarnym tle.
W aspekcie naturalnym jesteśmy skazani na zło. Czy jednak jesteśmy na nie skazani także w aspekcie moralnym? Innymi słowy, czy musimy czynić źle nawet wtedy, gdy wiemy, co czynić należy? Biblia chyba udziela na to pytanie pesymistycznej odpowiedzi. Tak jak naturalne zło jest częścią przyrody, tak również zło moralne jest nieusuwalną częścią ludzkiego świata wolności. To zapewne miał na myśli Kant, gdy interpretując tekst Genesis, pisał o „złu radykalnym”, to znaczy złu zakorzenionym w samej ludzkiej naturze. Życie wolne od pokusy zła może wprawdzie być celem, dążeniem, naszą stałą tęsknotą, ale z pewnością nie jest ono – o czym mówią mity niejednej religii – ludzkim życiem.
Tekst: Tomasz Kupś, Geneza zła, w: „Filozofuj!” 2020 nr 5 (35), s. 9–11
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
Polecenie 2

Nanieś na mapę myśli poglądy na zło filozofów omawianych w multimedium. Nazwij stanowiska, które reprezentowali i wyjaśnij krótko, na czym polegały.

Zapoznaj się z poniższą mapą myśli i na jej podstawie stwórz wypunktowaną listę hasłową, w której przedstawisz poglądy na zło wszystkich filozofów omawianych w tej lekcji. Nazwij stanowiska, które reprezentowali i wyjaśnij krótko, na czym polegały.

R1S7g0godtN2d
(Uzupełnij).
R1PlSuoo9SuFH1
Mapa myśli. Lista elementów:
  • Nazwa kategorii: Poglądy na zło
    • Elementy należące do kategorii Poglądy na zło
    • Nazwa kategorii: Zło metafizyczne
      • Elementy należące do kategorii Zło metafizyczne
      • Nazwa kategorii: Filozof
        • Elementy należące do kategorii Filozof
            Elementy należące do kategorii
          • Nazwa kategorii: Poglądy
          • Nazwa kategorii: Poglądy
          • Koniec elementów należących do kategorii
          Koniec elementów należących do kategorii Filozof
        Koniec elementów należących do kategorii Zło metafizyczne
    • Nazwa kategorii: Zło moralne
      • Elementy należące do kategorii Zło moralne
      • Nazwa kategorii: Leibniz
        • Elementy należące do kategorii Leibniz
        • Nazwa kategorii: Źródło zła: brak dobra w postępowaniu
        • Nazwa kategorii: Przykład: zły uczynek
        • Koniec elementów należących do kategorii Leibniz
      • Nazwa kategorii: Augustyn
        • Elementy należące do kategorii Augustyn
        • Nazwa kategorii: Źródło zła:
        • Nazwa kategorii: Przykład:
        • Koniec elementów należących do kategorii Augustyn
        Koniec elementów należących do kategorii Zło moralne
      Koniec elementów należących do kategorii Poglądy na zło