Gombrowicz na emigracji

Lata na emigracji to pod wieloma względami niezwykle ważny okres w biografii pisarza. Najdłużej Gombrowicz mieszkał w Argentynie; dzielił ten okres na trzy mniej więcej równe etapy.

RN69Bz0AhZzEo1
1939 - 1947 Zdjęcie przedstawia starą walizkę stojącą na niewielkiej skrzyni. Okres biedy i bezdomności Często głodny artysta utrzymywał się z dorywczych prac i dzięki pomocy życzliwych przyjaciół czy przygodnych znajomych. W notatkach o tym okresie życia, jego autonarracje przypominają swoim klimatem romanse łotrzykowskie. W jednej z tego rodzaju przygód Witold, w miarę skromnych możliwości godnie odziany, uczestniczy w stypie wydanej na cześć nieznanego mu nieboszczyka i pożywia się tam do woli. Mimo przeżytych mąk pisarz wspominał tamten okres przede wszystkim radośnie, nazywając go czasem luzu i beztroski, porą drugiej wiosny, podarowanej mu znienacka przez los. Dla pisarza, dla którego młodość (a właściwie myślenie opozycją młodość – dojrzałość) miała ogromne znaczenie, fakt, iż on sam przeżył ją dwa razy, stanowił najważniejszy może aspekt osobistej mitologii. Raczej lekceważony przez dorosłych i starszych Argentyńczyków, wszędzie, gdzie mu się to udawało, „zakładał” kawiarniane stoliki i „wykładał” przy nich własną filozofię życia nieukształtowanym jeszcze młodzieńcom. Zaczęło się to od wspólnego tłumaczenia Ferdydurke na hiszpański. Gombrowicz, nie znając języka, potrzebował pomocy mówiących po hiszpańsku dwudziestolatków, żeby znów pojawić się w literaturze i zadebiutować ponownie w kraju za oceanem. Przekład Ferdydurke przeszedł jednak bez echa, bo jak z goryczą zauważał pisarz, argentyński establishment literacki był zdolny dostrzec jego istnienie tylko za pośrednictwem europejskiej sławy – to znaczy wtedy, gdy polski pisarz opuścił już Argentynę. 1946 Zdjęcie przedstawia scenę teatralną, na której znajdują się trzy postacie. Stojący, dojrzały mężczyzna z wyciągniętymi przed siebie dłońmi. Młody, siedzący mężczyzna, który patrzy się w górę na swoją uniesioną dłoń. Na jego kolanach spoczywa leżąca bokiem, młoda kobieta w jedwabnej pidżamie. Kobieta unosi w górę lewą rękę. Gombrowicz pisze w Argentynie Ślub.. 1947 - 1953 Zdjęcie przedstawia okładkę Kultury. Jest to numer z listopada 1984 roku. Na okładce widnieje napis: Kultura, szkice, opowiadania, sprawozdania, Paryż. Instytut Literacki. Czas względnej stabilizacji Twórca zatrudniony w Banco Polaco zarabiał na skromne życie, nie cierpiąc już głodu ani bezdomności. Wiele razy skarżył się jednak, zarówno w swoich listach, jak i w dziennikach, na ogrom traconego w biurze czasu. W tym okresie jego notowania artystyczne powoli rosły. Gombrowicz nawiązał regularny korespondencyjny kontakt z Jerzym Giedroyciem, redaktorem słynnej paryskiej „Kultury”, a także z wielkim, bezinteresownym ambasadorem swojej twórczości – mieszkającym w Paryżu polskim krytykiem, Konstantym Jeleńskim. 1953 Zdjęcie przedstawia scenę teatralną. Znajduje się na niej grupa sześciu mężczyzn przyklękających na jednym kolanie. Na przedzie znajduje się dojrzały mężczyzna w todze, za nim pięciu młodych mężczyzn w spodniach, z gołymi torsami. W paryskiej „Kulturze” ukazują się Dzienniki, Ślub oraz Trans‑Atlantyk Dzienniki – według wielu krytyków i czytelników, najważniejsze swoje dzieło, a na pewno niezwykle istotne dla polskiej publiczności. Właśnie w dziennikach przeprowadzał Gombrowicz swoje najsłynniejsze batalie o wolność, nieskrępowaną kreatywność własną, a zarazem o swobodę polskiego ducha. Tam stawał się poniekąd wieszczem i Mojżeszem nie wybranego, a zwyczajnego (choć popadającego ciągle w okropne tarapaty) narodu polskiego. Tam stawał się także, w uniwersalnym już wymiarze, filozofem ludzkiej egzystencji, moralistą zastanawiającym się, jak żyć, metafizykiem wpatrującym się w nieodgadnioną czerń bytu. Tam zapisał coś, co można potraktować jako prekursorską, własną wersję – sformułowanej znacznie później przez innych intelektualistów i pisarzy – refleksji postkolonialnej. Tam prezentował swoją twarz i maskę zarazem, oblicze wiecznego prowokatora, komedianta i błazna. 1953 - 1963 Zdjęcie przedstawia dojrzałego, siedzącego mężczyznę. Ma on owalną twarz, na której znajdują się zmarszczki. Czoło mężczyzny jest wysokie, nos szeroki. Włosy proste, zaczesane do tyłu. Mężczyzna ubrany jest w koszulę i garnitur, pod szyją ma zawiązany krawat. Trzeci i ostatni okres życia Gombrowicza w Argentynie Rozpoczął się od rezygnacji z pracy w Banco Polaco. Pisarz mógł już utrzymywać się z literackich honorariów. Osiągnąwszy względny spokój, Gombrowicz zanurzył się w życiu literackim i towarzyskim. Autor Ferdydurke nigdy nie został zaakceptowany przez argentyńskie elity kulturalne – symbolem tego odrzucenia stało się groteskowe starcie Gombrowicza z Borgesem, jedna z najsłynniejszych scen Trans‑Atlantyku, oparta na rzeczywistym konflikcie dwu wybitnych twórców. 1963 Zdjęcie przedstawia panoramę miasta przedstawioną z lotu ptaka. Ukazane są liczne, niskie zabudowania: domy, kamienice, nad którymi góruje wysoka wieża kościelna. Powrót do Europy Pisarz najpierw przyjechał najpierw do Berlina Zachodniego, gdzie otrzymał stypendium Fundacji Forda. Później przeniósł się do Vence we Francji i tam pozostał do śmierci. W latach 60. wreszcie rozkwitła międzynarodowa popularność Witolda Gombrowicza. Ukazały się wtedy Pornografia, Kosmos oraz Dzienniki.
Polecenie 1

Scharakteryzuj problemy, jakie napotkał Witold Gombrowicz jako pisarz emigracyjny.

R188eZZ8gbmYg
(Uzupełnij).
Polecenie 2

Zastanów się, co może utrudniać tłumaczenie powieści Witolda Gombrowicza Ferdydurke na język obcy. Zanotuj swoje spostrzeżenia.

R4CSsEwwf9zjv
(Uzupełnij).