Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
Polecenie 1

Zapoznaj się z mapą, a następnie wykonaj polecenia.

RN8CvqxMe6qCm1
Mapa przedstawia herezje i zakony w Europie od dwunastego do czternastego wieku. Katolicy zamieszkiwali obszar Irlandii, Wielkiej Brytanii, Łotwy, Estonii, Skandynawii, Danii, Północnej części półwyspu Iberyjskiego, Francji, Niemiec, Włoch, Czech, Węgier i Polski. Prawosławni zamieszkiwali obszary Półwyspu Azji mniejszej, półwyspu Bałkańskiego oraz obszar Rusi. Litwa była zamieszkiwana przez pogan. Południowa część Półwyspu Iberyjskiego, północna część Afryki i południowej Ukrainy oraz Krymu była zamieszkiwana przez muzułmanów. Obszary objęte herezją albigensów to północne Włochu, wiele obszarów Francji i pewne fragmenty zachodnich Niemiec. Siedzibą ruchu albigensów było miasto Albi. Obszary objęte herezją waldensów to pewne obszary południowej Francji, pewne fragmenty Czech, Węgier i Niemiec. Siedzibą ruchu waldensów był Lyon. Na południu Francji została zorganizowana krucjata przeciwko albigensów. W Tuluzie został założony zakon dominikanów. W Asyżu został założony zakon franciszkanów. W Amsterdamie został zorganizowany Beginaż. W Czechach i na Bałkanach dochodziło do sporów religijnych. Mapa interaktywna: Herezje i zakony w XII–XIV wieku. Lista elementów: wodamiejsce powstania zakonu franciszkanów: Reguła św. Franciszka

Aby bracia żyli w posłuszeństwie, bez własności osobistej i w czystości
Reguła i życie tych braci jest następujące: żyć w posłuszeństwie, w czystości i bez własności osobistej, oraz stosować się do nauki i wstępować w ślady Pana naszego Jezusa Chrystusa, który mówi: „Jeżeli chcesz być doskonałym, idź i sprzedaj wszystko, co posiadasz i rozdaj ubogim, a osiągniesz skarb w niebiesiach i przyjdź naśladuj mnie” i: „Jeżeli kto chce iść za mną, niechaj wyrzecze się siebie samego i niesie swój krzyż i idzie za mną”, nadto: „Jeżeli kto chce przyjść do mnie, a kocha ojca, matkę i żonę i synów, i braci i siostry, prócz tego zaś i duszę swoją, nie może być moim uczniem. I każdy, kto opuści ojca lub matkę, braci lub siostry, żony lub synów, domy lub pola z powodu mnie, stokroć więcej otrzyma i żywot wieczny posiądzie”.
O sposobie służenia i pracowania
Wszyscy bracia, gdziekolwiek się znajdowali, służąc lub pracując u innych, niech nie przyjmują stanowisk komorników, ani kanclerzy, ani w ogóle godności w domach tych, w których służą, i niech nie przyjmują jakiegokolwiek urzędu, który powodowałby zgorszenie lub duszy ich przynosiłby szkodę, lecz mają być mniejsi i poddani wobec wszystkich, którzy znajdują się w tym domu.
A bracia, którzy umieją pracować, niech pracują i wykonują to rzemiosło, którego się nauczyli, jeżeli to nie sprzeciwia się zbawieniu ich duszy i jeśli mogą ją uczciwie wykonywać. Albowiem mówi prorok: „Ponieważ będziesz pożywał prace rąk twoich, szczęśliwy jesteś, i dobrze ci będzie”, a apostoł: „Kto nie chce pracować niech nie je”. I niech każdy pozostanie przy rzemiośle i zajęciu, do którego jest powołany. Mogą zaś bracia za pracę otrzymać wszystko co potrzebne, z wyjątkiem pieniędzy. A gdyby zaszła potrzeba, niech idą po jałmużnę, jak inni bracia. I wolno im mieć narzędzia żelazne i przyrządy potrzebne do ich pracy.
Wszyscy bracia niech starają się gorliwie przykładać do dobrych dzieł, ponieważ napisano:
„Zawsze wykonuj jakąś dobrą pracę, by szatan znalazł cię zajętym” i następnie „Bezczynność jest wrogiem duszy”. Dlatego słudzy Boga powinni zawsze oddawać się modlitwie lub jakiejś innej dobrej pracy.
Niechaj strzegą się bracia, gdziekolwiek byliby, w eremach czy w innych miejscach, by żadnego miejsca sobie nie przywłaszczyli, ani nikomu go nie bronili. I ktokolwiek by do nich przyszedł, przyjaciel czy wróg, złodziej czy zbój, niech będzie życzliwie przyjęty. I gdziekolwiek znajdują się bracia, i w jakimkolwiek miejscu znaleźliby się, powinni się dusznic i gorliwie czcić i szanować wzajemnie i bez szemrania. I niechaj się strzegą bracia, by się nie okazywali na zewnątrz smutnymi i pochmurnymi hipokrytami; lecz niechaj okazują się cieszący w Panu i weseli i należycie uprzejmi.
Aby bracia nie przyjmowali pieniędzy
[…] żaden z braci, gdziekolwiek byłby, lub dokąd by nie dążył, niech nie odbiera i nie przyjmuje w żaden sposób pieniędzy lub denarów, ani dla zakupu szat, ani książek, ani jako zapłatę za jakąkolwiek pracę, ani w ogóle przy żadnej sposobności, chyba z powodu rzeczywistej potrzeby chorych braci; ponieważ nie powinniśmy mieć i upatrywać większej korzyści w pieniądzach i denarach, jak w kamieniach. […] Strzeżmy się więc my, którzy wszystko opuszczamy, abyśmy za tak mało znaczącą rzecz nie stracili królestwa niebieskiego.

Źródło: Materiały źródłowe do historii i kultury. Wieki średnie, wybór i oprac. M. Demska-Trębaczowa, Warszawa 1981, s. 118–119.

Testament św. Franciszka

1. Mnie, bratu Franciszkowi, Pan dał tak rozpocząć pokutę: gdy byłem w grzechach, widok trędowatych wydawał mi się zbyt przykry, lecz sam Pan wprowadził mnie między nich i czyniłem im miłosierdzie. A kiedy odchodziłem od nich, to to, co wydawało mi się gorzkie, zmieniło się w słodycz duszy i ciała. Potem nie zwlekając długo, porzuciłem świat.
3. Potem dał mi Pan, i daje wielką wiarę w kapłanów, którzy żyją według zasad świętego Kościoła Rzymskiego, z powodu ich godności kapłańskiej, że jeśli prześladowaliby mnie, chcę zwracać się do nich. I chociażbym miał mądrość Salomona, a spotkałbym biednych kapłanów tego świata w kościołach, w których przebywają, nie chcę nauczać wbrew ich woli. I tych i wszystkich innych chcę się bać, kochać i szanować jako panów moich, i nie chcę dostrzegać w nich grzechu, gdyż rozpoznaję w nich Syna Bożego, i są moimi panami. I czynię tak dlatego, ponieważ nie widzę cielesnym wzrokiem niczego na tym świecie z samego Najwyższego Syna Bożego, prócz Jego Najświętszego Ciała i Najświętszej Krwi Jego, które oni przyjmują i tylko oni innym ich udzielają.
7.1 kiedy dał mi Pan braci, nikt nie wskazywał mi co powinienem czynić, lecz sam Pan objawił mi, że powinienem żyć według zasad świętej Ewangelii, i ja poleciłem to spisać w niewielu prostych słowach.
8. A Ojciec Święty potwierdził mi. I ci, którzy przybywali aby przyjąć takie życie, rozdawali ubogim wszystko, co mogli posiadać. I zadowalaliśmy się jedną tuniką, łataną od spodu i z wierzchu, a ci, którzy chcieli i sznurem, i spodniami.
9. Oficjum odmawialiśmy my klerycy jak inni klerycy, laikowie odmawiali Ojcze nasz, i chętnie przebywaliśmy w kościołach. I byliśmy niewykształceni i podlegali wszystkim.
14. Stanowczo nakazuję na mocy posłuszeństw wszystkich braci, aby gdziekolwiek byli, nie odważali się, czy to osobiście, czy przez pośredników, prosić w Kurii Rzymskiej o jakiekolwiek pisma, ani dla kościoła, ani dla jakiegokolwiek miejsca, ani pod pozorem kaznodziejstwa, ani z powodu, prześladowania cielesnego, lecz jeśli gdzieś nie zostaną przyjęci, niech uchodzą do innego kraju, aby [tam] czynić pokutę z błogosławieństwem Bożym. […]
19. Nakazuję ministrowi generalnemu i wszystkim innym ministrom i kustoszom na mocy posłuszeństwa, aby nie ważyli się dodać lub ująć czegokolwiek z tych słów, lecz to pismo nich zawsze mają wraz z regułą. I na wszystkich kapitułach, które odprawiają, kiedy czytają regułę, niech przeczytają także te słowa. I zakazuję stanowczo wszystkim braciom moim – klerykom i laikom na mocy posłuszeństwa aby nie dodawali ani do reguły, ani do tych słów, mówiąc, że tak chcą rozumieć, lecz tak, jak dał mi Pan prosto i czysto mówić i pisać, że jak napisałem regułę, tak prosto i czysto bez glos rozumiejcie i ze świętą gorliwością zachowujcie aż do końca.
20. I ktokolwiek to zachowa, niech będzie w niebie napełniony błogosławieństwem Najwyższego Ojca Niebiańskiego, a na ziemi błogosławieństwem Syna jego, z Najświętszym Duchem Pocieszycielem, i wszystkimi mocami niebios i wszystkimi świętymi. I ja brat Franciszek najmniejszy wasz sługa, jak tylko mogę potwierdzam w sercu i zewnętrznie to najświętsze błogosławieństwo. Amen.

Źródło: Europa w średniowieczu. Wybór źródeł do historii powszechnej średniowiecza, red. E. Potkowski, oprac. G.P. Bąbiak, J. Kaliszuk, Pułtusk 1996, s. 86–88.

siatkatekstrzekikropkibeginaż w Amsterdamie: Relacja kronikarza z XIII w. o begardach

Trzydzieści lat temu było tu trzynastu tkaczów, ludzi nieżonatych, dążących gorliwie do życia w pobożności i braterskiej miłości. Od opata Eckhutena wynajęli nieruchomość w pobliżu muru miejskiego z wielkim, wygodnym domem za czynsz roczny 6 funtów groszy oraz pewną ilość wosku i pieprzu. Nie zwlekając zaczęli się tam zajmować rzemiosłem tkackim i prowadzić wspólne gospodarstwo domowe, którego wydatki pokrywali z plonów wspólnej pracy. Nie podlegali żadnej ścisłej regule, ani też nie byli związani żadnymi ślubami, tylko wszyscy nosili ten sam ubiór brunatnego koloru i w wolności i braterstwie chrześcijańskim tworzyli pobożne stowarzyszenie […].
Źródło: Teksty źródłowe do nauki historii w szkole, nr 11, Ideologia społeczna od XII do schyłku XV w., oprac. B. Leszczyńska, Warszawa 1960, s. 4.

Bulla Urbana V z 1365 r. przeciwko Begardom i beginkom we Francji

Bulla Urbana V z 3 IX 1365 r. przeciwko begardom i beginkom we Francji
Wszystkim arcybiskupom, biskupom i inkwizytorom nieprawości heretyckich, ustanowionym w królestwie Francji, do których listy te dotrą.
Do wiadomości naszej doszła wiarogodna wieść, że jacyś synowie Beliala obu płci, którzy zwani są pospolicie begardami lub beginkami, pod owczą skórą kryjąc wilczą drapieżność, spowici w obrzydliwe błędy, gnieżdżą się w różnych miastach, zamkach, wsiach i miejscowościach królestwa Francji i niektórych wiernych, a zwłaszcza prostaczków, usiłują sprowadzić z drogi prawdy i pociągnąć za sobą do piekła. My zatem, pragnąc stosownymi środkami jak najszybciej zaradzić tak niebezpiecznej przewrotności tych niegodziwców, ufamy waszemu doświadczeniu i polecamy, ażebyście kierując się ściśle treścią niniejszego [pisma], po otrzymaniu go, bez zwłoki […] postarali się wypełnić powinność waszego obowiązku przeciwko owym begardom oraz wyznawcom ich błędów, jak też ich obrońcom i naśladowcom, wzywając do tego — jeżeli zajdzie potrzeba — pomocy władzy świeckiej.

Źródło: Wiek X–XV w źródłach. Wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii i studentów, oprac. M. Sobańska-Bondaruk, S.B. Lenard, Warszawa 1997, s. 298.miejsce powstania sporów religijnych: Ideologia lollardów według Johna Purveya

Trzecie, że żaden człowiek nie ma obowiązku dawania dziesięciny – w sposób obecnie praktykowany – Kościołowi, ale dziesięciny takie i ofiary prawem boskim powinny dostawać się ludziom ubogim.
Czwarte, że nie ma papieża, ani nie było nigdy od czasów św. Piotra.
Piąte, że ani biskupia, ani papieska klątwa nikogo nie obciąża, ale tylko tego [obciąża], kto jest uprzednio wyklęty przez Boga. […]
Siódme, że w Kościele bożym powinien być tylko jeden stopień kapłaństwa, a każdy uczciwy człowiek jest kapłanem i ma prawo głoszenia słowa bożego. […]
Dziewiąte, że sprzeciwia się to prawu bożemu, by biskupi i inni prałaci kościoła mieli doczesne dobra, gdyż według prawa bożego powinni oni wędrować na piechotę, głosząc słowo boże. […]
Jedenaste, że niesłusznie jest modlić się do Marii i do świętych odmawiając litanie lub inne modlitwy, gdyż ludzie powinni się modlić tylko do Boga. […]
Dwunaste, że ani krzyż, ani malowane lub rzeźbione wyobrażenia ku czci Boga lub jakichś świętych nie powinny być czczone w kościele […], ponieważ powiedziano, że wszyscy, którzy czczą krzyż i obrazy, zostaną wyklęci, bo popełniają bałwochwalstwo. […]
Piętnaste, że niesłuszne jest zabijanie kogokolwiek, czy to w sądzie, czy bez sądu, czy to Saracenów, czy pogan w bitwie, jak to czynią rycerze płynący do Ziemi Świętej, gdyż w Ewangelii powiedziano, że nie będziesz zabijał.

Źródło: Wiek X–XV w źródłach. Wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii i studentów, oprac. M. Sobańska-Bondaruk, S.B. Lenard, Warszawa 1997, s. 300.franciszkańskich i dominikańskichdominikańskichfranciszkańskichrozmieszczenie klasztorów zakonów żebraczych:miejsce powstania zakonu dominikanów: Ze statutów Zakonu Kaznodziejskiego (Dominikanów)

O pokarmie.
Dist. I, cap. V, 3. Potrawy nasze we wszystkich naszych klasztorach mają być bezmięsne, z wyjątkiem infirmarii [tj. izb chorych]. Braciom zaś naszym, aby nie sprawiali kłopotu tym, którzy ich przyjmują w gościnę, wolno jeść poza klasztorem potrawy gotowane razem z mięsem. Niech nie odważą się [jednak] bracia nasi, tak przeorowie, jak i inni jeść poza klasztorem w miejscowościach, w którychby znajdował się nasz klasztor, chyba razem z biskupem, albo w [innych] klasztorach zakonników. Powinni zaś mieć dwa razy na dzień gotowaną strawę, jeżeli może być zrobiona.
O milczeniu.
Cap. XII, 1. Bracia mają zachowywać milczenie w klasztorze, w dormitorium [tj. sali sypialnej], w celach, refektarzu i w oratorium [tj. sali, w której się modlono] […] Gdzieindziej jednak będą mogli mówić za specjalnym pozwoleniem.
O kaznodziejach.
Dist. II, cap. XII, 1. Niechaj przeorzy uważają bardzo starannie, aby urząd kaznodziejski powierzali tylko braciom do tego zdolnym i znanym z obyczajów i wiedzy, by przez ich niedoświadczenie zakon kaznodziejski nie popadł w wzgardę i nie przyczynił się do niebezpieczeństwa dla dusz.[…]
4. Postanawiamy również, aby bracia nasi nie wzywali w swoich kazaniach do dawania lub zbierania pieniędzy na rzecz klasztoru, albo jakiejś osoby. Żaden brat niech się nie ośmieli chodzić po kweście, albo odczytywać jakichś buli bez pozwolenia mistrza zakonu pod karą ekskomuniki […] i pod karą pozbawienia go wszelkich dóbr nadanych przez zakon i przydzielania ich na rzecz klasztoru.
5. Postanawiamy również, aby nikogo nie mianowano kaznodzieją generalnym, zanim by nie wysłuchał przez 3 lata teologii, i nie był dojrzały i godny do załatwiania spraw zakonu na kapitułach i nie był dobrze znany z kazań w tej prowincji, tj., by nie kazał przynajmniej przez 3 czterdziestnice w jakimś większym mieście, ziemi albo w innych większych miastach lub ziemiach. To samo podkreślamy w odniesieniu do ustanawiania inkwizytorów heretyckich nieprawości, którzy nie umieją należycie wygłaszać kazań w miejscach swej inkwizycji. Każde przeciwne temu postanowienie traci wszelką wartość i znaczenie.
O studentach.
Dist. II, cap. XIV, 1. Ponieważ około studentów należy mleć szczególną pieczę, powinni oni mieć osobnego brata, bez którego pozwolenia nie pisaliby kwaternów [tj. poszytów złożonych z czterech kart zgiętych we dwoje] i nie słuchali lekcji; on też winien poprawiać wszystko to, co zauważy błędnego w ich studiach, a jeżeliby na to własne siły nie pozwalały, winien o tem donieść przełożonemu. [Studenci] zaś nie mają zapoznawać się z księgami pogan i filozofów […]. I niech nie uczą się prawa świeckiego ani sztuk, które nazywają się wyzwolone, chyba że niekiedy mistrz zakonu, albo kapituła generalna, albo przeor prowincjonalny, albo kapituła prowincjonalna zechce niektórym pozwolić. Lecz mają czytać tylko dzieła teologiczne, tak młodzi, jak i inni. I niech się z takim zapałem przykładają się do nauki, aby za dnia, w nocy, w klasztorze i w drodze czytali, albo o czemś rozmyślali; i cokolwiek będą mogli, niech się starają zapamiętać.
3. Z prowincji [poszczególnej] trzech tylko braci ma się wysyłać na studia do Paryża, wyjąwszy prowincje: Hiszpanii, Tuluzy, św. Dominika, Niemiec, Lombardii, Saksonii, Dalmacji, Dacji, Polski, Grecji, Ziemi Świętej, Aragonii, Czech, Prowansalii, z których tylko po dwóch ma się wysyłać.

Źródło: Europa w średniowieczu. Wybór źródeł do historii powszechnej średniowiecza, red. E. Potkowski, oprac. G.P. Bąbiak, J. Kaliszuk, Pułtusk 1996, s. 82–84.tłokrucjata przeciw albigensomalbigensi i waldensicentrum ruchu waldensówobszary zasięgu herezji waldensów: Kronika Beineriusa Sachoniego o waldensach

Wszyscy bez wyjątku, mężczyźni, kobiety, wielcy i mali uczą się i uczą bezustannie. Robotnik pracujący w dzień uczy, albo uczy się w nocy; ponieważ tak wiele się uczą, mają mało czasu na modlitwy. Uczą się i uczą bez książek. […] Kto się uczył przez siedem dni, szuka ucznia, którego by mógł pouczać […].
Źródło: Teksty źródłowe do nauki historii w szkole, nr 11, Ideologia społeczna od XII do schyłku XV w., oprac. B. Leszczyńska, Warszawa 1960, s. 5.

Relacja inkwizytora Piotra z zakonu Celestynów z r. 1395 o doktrynie waldensów

Te oto są błędy heretyków z sekty waldensów, która w ziemi sławnych książąt panów Austrii więcej niż 150 lat trwała […].
1. Wspomniani heretycy waldensowie mają swoich spowiedników, jednak zupełnie świeckich naczelników sekty.
2. Wierzą oni, że nie od papieża, albo jakiego biskupa katolickiego, ale od samego Boga otrzymali władzę kazania słowa Bożego.
3. Uważają ich za zastępców apostołów Chrystusa i prawnych następców.
4. Potępiają Kościół rzymski dlatego, ponieważ od czasu papieża Sylwestra przyjmował, dzierżył i pozyskiwał posiadłości. […]
8. Wierzą, że Błogosławiona Dziewica i inni święci w niebie tak są przepojeni radością, że wcale nie mogą myśleć o nas. […]
11. Powiadają i wierzą, że nie powinniśmy ich czcić. […]
14. Wszyscy naczelnicy sekty […] nie wierzą, że święte bierzmowanie jest sakramentem, zamiast niego posiadają wkładanie rąk.
15. Uważają, że istnieją tylko dwie drogi w życiu, a nie ma wcale czyśćca.
16. Mówią i wierzą, że wilie, msze, modlitwy kościelne i jakiekolwiek inne środki pomocy Kościoła za zmarłych są pozbawione wszelkiego znaczenia. […]
17. Nie przyjmują pogrzebu kościelnego, lecz powiadają i wierzą, że można i powinno się wszędzie grzebać […] nie uważają cmentarza za bardziej świętego, od pola […], ogrodu […] albo jakiejkolwiek ziemi.
19. Poświęconego Kościoła nie uważają za bardziej święty niż jakikolwiek dom zwykły.
20. Ołtarza poświęconego nie poczytują za bardziej święty od kupy kamieni.
21–29. Potępiają i odrzucają śpiew kościelny, grę na organach, twierdza, że nie należy odmawiać żadnych modlitw, poza „Ojcze Nasz”, potępiają i odrzucają kult obrazów, całowanie relikwii, odpusty przełożonych kościelnych, pielgrzymki do grobów świętych, ekskomuniki.
30. Twierdzą, że ojciec święty i pan nasz papież, jakikolwiek by był w danym czasie, jest głową i źródłem wszystkich heretyków.
31. Twierdzą i wierzą, że my wszyscy jesteśmy heretykami.
32. Potępiają i odrzucają procesje w dni niedzielne. […]
41. Nie uważają drzewa z krzyża świętego za bardziej święte […] od zwykłego drzewa.
55–62. Wody chrzcielnej nie uważają za bardziej świętą od innej, gdy z jakiejkolwiek bądź wody można otrzymać chrzest. To samo myślą w odniesieniu do błogosławienia […] soli, palm, popiołu, świec, bicia w dzwony, roku jubileuszowego, błogosławienia pokarmów.
63. Potępiają i odrzucają wszelkie przysięgi, jakkolwiek prawdziwe i dokonane sądownie. […]
68. Potępiają i odrzucają cesarzy, królów, książąt, margrabiów, landgrafów, baronów, justycjariuszów [sędziów], przysiężnych, sędziów i ławników z powodu jakiegokolwiek wyroku śmierci wydanego nawet w sądzie sprawiedliwie.
69. Potępiają i odrzucają papieża wysyłającego wojowników przeciw Saracenom i głoszącego wyprawę krzyżową przeciw jakimkolwiek poganom. […]
85. Wierzą, że sekta waldensów jest jedyną prawdziwą wiarą chrześcijańską […].

Źródło: Teksty źródłowe do nauki historii w szkole, nr 11, Ideologia społeczna od XII do schyłku XV w., oprac. B. Leszczyńska, Warszawa 1960, s. 5–6.centrum ruchu albigensówobszary zasięgu herezji albigensówobszary pogańskietereny zajęte przez muzułmanówprawosławnikatolicyskala
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
Polecenie 2

Wyjaśnij, dlaczego Kościół zwalczał ruchy religijne, nawołujące do praktykowania ubóstwa.

R117pvuldp77b
Wyjaśnij, dlaczego Kościół zwalczał ruchy religijne, nawołujące do praktykowania ubóstwa. (Uzupełnij).
Polecenie 3

Wskaż rejony działania ruchów uznanych przez Kościół za heretyckie. Opisz, w jaki sposób starał się zapobiegać ich rozwojowi.

R17k5vpl1A17K
Wyjaśnij różnicę pomiędzy zakonami kontemplacyjnymi a zakonami mendykanckimi. (Uzupełnij).