Przeczytaj
Chrześcijaństwo a idea władzy w średniowieczu
Po przyjęciu chrześcijaństwa przez cesarza Konstantyna w 337 r. Kościół stanął wobec nowych zadań i ogromnych możliwości. Dotychczas chrześcijanie musieli sprawować własny kult religijny poza nawiasem życia publicznego. Tymczasem cesarz włączył biskupów w bieg politycznych spraw imperium oraz oczekiwał, że nowa religia będzie ukazywać nadprzyrodzony charakter jego panowania. Tworząca się chrześcijańska ideologia władzy cesarskiej swobodnie korzystała z obfitej w tym względzie tradycji pogańskiejpogańskiej, zmieniając tylko to, co było konieczne. Władca chrześcijański nie mógł już oczywiście wymagać dla siebie kultu boskiego, zupełnie jednak wystarczała mu doktryna boskiego pochodzenia władzy monarszej, czyniąca go wybrańcem Bożym, człowiekiem szczególnie bliskim Jezusowi i podobnym do Zbawiciela. Z wzorców wypracowanych w czasach Konstantyna i jego następców korzystali w średniowieczu wszyscy władcy chrześcijańscy.
Chrystianizacja tradycji pogańskiej
Zręczne i elastyczne czerpanie z tradycji pogańskiej przydawało się także przy okazji krzewienia wiary chrześcijańskiej. Znamiennym tego przykładem jest data Bożego Narodzenia: na 25 grudnia przypadało główne święto Słońca Niezwyciężonego, bóstwa niezwykle popularnego w IV w., które czcił również cesarz Konstantyn przed przejściem na chrześcijaństwo. Kościół przejął więc i schrystianizował dzień, który świeżo nawróconym wyznawcom Słońca kojarzył się ze świętowaniem. Podobny los spotkał rzymski Nowy Rok – 1 stycznia, hucznie obchodzony w czasach pogańskich, został on poświęcony wspomnieniu obrzezania Jezusa.
W umiejętności adaptacji elementów rodzimych kultur można upatrywać jednego z kluczy do sukcesu misji chrześcijańskich wśród ludów barbarzyńskichbarbarzyńskich w późnej starożytności i średniowieczu. Rygorystyczny monoteizm łagodzony był przez rozbudowany kult licznych świętych, co kojarzyło się z panteonamipanteonami pogańskimi, w których bogom najwyższym towarzyszyli liczni pomniejsi. Bogobojna cześć oddawana relikwiom, czyli szczątkom ciał świętych, zastępowała wiarę w moc magicznych amuletów. Średniowieczni pisarze chrześcijańscy przejmowali pogańskie tradycje mityczne, historyczne i prawne. Występujących w nich bogów pogańskich albo usuwano, albo euhemeryzowanoeuhemeryzowano, tzn. traktowano jak wybitne postacie historyczne, które zostały przez swych pogańskich potomków obdarzone czcią boską.
Stapianie się chrześcijaństwa z kulturą barbarzyńską oddziaływało także na Kościół. W pierwszych stuleciach średniowiecza w wyniku upadku cywilizacji rzymskiej wpływ światopoglądu barbarzyńców na funkcjonowanie duchowieństwa był szczególnie silny, czego doskonałym przykładem jest zamożność klerukleru. Już nawrócenie Konstantyna Wielkiego zadało potężny cios ewangelicznej idei Kościoła ubogiego i odżegnującego się od wpływów politycznych. Ale decydujące znaczenie miało zakorzenione w kulturach tradycyjnych przekonanie o pochodzeniu wszelkiego bogactwa od Boga. W świadomości barbarzyńców pojęcie bóstwa łączyło się nierozerwalnie z powodzeniem materialnym, zbytkiem i jego demonstrowaniem. Ani wczesnośredniowieczni kapłani, ani wierni przeważnie nie potrafili zaakceptować Chrystusa ubogiego, i to mimo dobitnego przekazu EwangeliiEwangelii w tym względzie. Wyjątek, choć nie zawsze konsekwentny, stanowiły wspólnoty mnisze. Nawracani na religię chrześcijańską poganie oczekiwali od duchowieństwa, że potęgę nowego Boga będzie ono demonstrować za pomocą doczesnego, ziemskiego splendorusplendoru. Z podobnych potrzeb i wyobrażeń wynikał najbardziej rozpowszechniony we wczesnym średniowieczu wizerunek Chrystusa: przedstawiano Zbawiciela pod postacią PantokratoraPantokratora, czyli władcy wszechrzeczy, cesarza wszechświata.
Ruchy ubóstwa
Chrześcijańskie społeczeństwa średniowiecznego Zachodu zaczęły dojrzewać do pełniejszego zrozumienia treści zawartych w Ewangeliach dopiero w XI w. Pogłębienie refleksji religijnej najszybciej nastąpiło w środowiskach miejskich, które w tym czasie były najdynamiczniej rozwijającymi się społecznościami Europy Zachodniej. Krytyka zamożności księży, nierówności społecznych i innych sprzecznych z Ewangelią zachowań (łamanie przez duchownych zasad celibatucelibatu, symoniasymonia) legła u podstaw popularności alternatywnych doktryn religijnych, przez Kościół nazywanych herezjamiherezjami – np. waldensówwaldensów w północnej Italii oraz katarówkatarów w Prowansji i Langwedocji. Mieszczanie zaczęli podważać wiarygodność przedstawicieli Kościoła instytucjonalnego i głoszonej przez nich religijności, sprzeciwiać się panującym stosunkom społecznym, Kościół zaś nie potrafił skutecznie przeciwdziałać temu zjawisku.
W takich okolicznościach na początku XIII w. narodził się ruch stworzony przez św. Franciszka z Asyżu. Ten syn bogatego kupca postanowił w 1208 r. wyrzec się wszelkich dóbr materialnych i powołać do życia wspólnotę żebraków poświęcających się nauczaniu Słowa Bożego w miastach. Działania Franciszka wpisywały się w tradycję ruchów dobrowolnego ubóstwa. Większość przedstawicieli tych bractw głosiła potrzebę sprzeciwu wobec Kościoła i jego instytucji, negując tradycję, a nawet oficjalną doktrynę Kościoła chrześcijańskiego, i nawołując do nawrotu do ideałów życia apostolskiego w ubóstwie i ascezie. Tymczasem Franciszek zdecydowanie wybrał drogę posłuszeństwa i pokory wobec papieża i biskupów. Stolica Apostolska najpierw w 1209 lub w 1210 r. wstępnie zgodziła się na zatwierdzenie sposobu życia praktykowanego przez pokutników z Asyżu (potwierdził to ustnie papież Innocenty III), a następnie już oficjalnie bullą Solet annuere w 1223 r. zaakceptowała jego ideę. Biedaczyna z Asyżu, jak go nazywano, stanął na czele nowego, błyskawicznie rozrastającego się zakonu, który już za jego życia objął cały świat łaciński. W tym samym czasie (na początku XIII w.) działalność duszpasterską wśród prowansalskich katarów rozpoczął hiszpański kanonik Dominik Guzmán. Aby skuteczniej ewangelizować, stworzył on zgromadzenie kanoników, również dobrowolnie ubogie i utrzymujące się z jałmużnyjałmużny, a zatwierdzone przez papieża w 1216 roku. Pierwsze i największe zakony żebrzącezakony żebrzące stworzyli św. Franciszek z Asyżu oraz św. Dominik Guzmán. Od ich imion zgromadzenia te nazwano franciszkanami i dominikanami.
Życie zakonnika (Żywot św. Idziego)Jak brat Idzi żył z pracy własnej. Kiedy brat Idzi przebywał raz w Rzymie jako brat zakonny, pragnął – jak to zwykł był zawsze czynić, odkąd wstąpił do Zakonu – żyć trudząc się cieleśnie i trzymał się tego sposobu. Wczas rano słuchał mszy z nabożeństwem wielkim; potem szedł do lasu, który leżał ośm mil od Rzymu, i przynosił na barkach wiązkę drzewa i sprzedawał je za chleb i inne pokarmy. […] Brat Idzi podejmował się wszelkiego zarobku, bacząc zawsze na świętą uczciwość. Pomagał robotnikom zrywać oliwki i zbierać wino. Kiedy był dnia pewnego na placu, ktoś, kto chciał zbijać orzechy, prosił drugiego, by mu je zbił za zapłatę. Ten jednak wymawiał się, ponieważ był z bardzo daleka i bardzo ciężki do wspinania się w górę. Rzekł brat Idzi: „Jeśli mi zechcesz, przyjacielu mój, dać część orzechów, pójdę zbijać je z tobą”. I ugodziwszy się, poszedł. I uczyniwszy wprzódy znak krzyża najświętszego, wylazł z trwogą wielką na orzech wysoki, zbijać owoce. I zbiwszy je, otrzymał ich tyle, że nie mógł ich zabrać w podołek. Tedy zdjął płaszcz i związawszy rękawy i kaptur, uczynił z płaszcza worek, pozostawszy nago, tylko w spodniach. Wziąwszy na ramię płaszcz swój pełen orzechów, zaniósł je do Rzymu i z radością wielką rozdał wszystkie ubogim dla miłości Boga. Kiedy żęto zboże, szedł brat Idzi z innymi ubogimi zbierać kłosy, a jeśli mu kto ofiarował garść ziarna, odpowiadał: „Bracie mój, nie mam spichlerza, gdzie bym je schował”. I kłosy te darowywał najczęściej dla miłości Boga. Rzadko kiedy pomagał brat Idzi drugim przez cały dzień, gdyż zwykł był wymawiać sobie czas pewien, by móc odmówić godzinki i nie zaniedbywać modlitwy wewnętrznej.
Indeks dolny Wyjaśnij, w jaki sposób ten jeden z pierwszych towarzyszy św. Franciszka z Asyżu realizował zasady zakonu. Indeks dolny koniecWyjaśnij, w jaki sposób ten jeden z pierwszych towarzyszy św. Franciszka z Asyżu realizował zasady zakonu.
Zakony żebrzące były urzeczywistnieniem zupełnie nowego pomysłu na chrześcijańską wspólnotę mniszą. W odróżnieniu od zakonów kontemplacyjnychzakonów kontemplacyjnych (m.in. benedyktyni, cystersi), poświęcających się bez reszty modlitwie i pracy w swych zamkniętych klasztorach, członkowie nowych wspólnot mieli przede wszystkim prowadzić działalność kaznodziejską wśród wiernych, utrzymując się z kwesty, tzn. zbierania dobrowolnych datków. Dominikanie i franciszkanie działali głównie w miastach, a ich formą nauczania były nie tylko kazania, lecz także własny przykład. Mnisi‑żebracy byli ubodzy, bo programowo rezygnowali z wszelkiej własności, a początkowo nie mieli nawet własnych klasztorów. Z czasem trudności w realizacji postulatu ubóstwa prowadziły do odchodzenia od reguły oraz rozłamów wśród zakonników, z których część, pragnąc powrotu do pierwotnej surowości, zakładała nowe zgromadzenia. Do dziś jednak zakony żebrzące odgrywają istotną rolę w Kościele katolickim.
Bez przesady można powiedzieć, że zakony żebrzące uratowały Kościół w średniowieczu: pokazały możliwość realizowania ewangelicznych nakazów w ramach struktur kościelnych. Ich wpływ polegał jednak nie tylko na nawróceniu licznych adeptów herezji. Franciszkanie i dominikanie ukształtowali nowy typ pobożności, opartej na wnikliwej refleksji nad Ewangelią i akcentującej ludzką naturę Jezusa. Już nie tylko władcy, podobni do Chrystusa w swej królewskiej charyzmie, mogli naśladować Zbawiciela. Postępowanie wzorowane na życiu Jezusa stało się możliwe dla każdego człowieka, co zaowocowało bogatym w formy kultem Męki Pańskiej. W sztukach plastycznych najpopularniejszym wizerunkiem Jezusa stał się krucyfikskrucyfiks – przedstawienie Boga‑Człowieka ukrzyżowanego.
Mnisi żebrzący mieli też ogromny udział w przystosowaniu dziedzictwa antycznego do potrzeb doktryny chrześcijańskiej. Wszyscy wymienieni teologowie XIII‑wieczni (Tomasz z Akwinu, Roger Bacon, Jan Duns Szkot) wywodzili się z grona dominikanów i franciszkanów.
Słownik
(z łac. barbarus, gr. barbaros – cudzoziemiec) w starożytności: ludy nienależące do cywilizacji grecko‑rzymskiej; brak cywilizacji i kultury
bezżenność praktykowana przez osoby duchowne, czasem przez świeckie, składające śluby czystości; w niektórych religiach - np. Kościele katolickim, celibat obowiązuje zakonników i osoby pełniące funkcje kapłańskie
teoria nazwana od imienia Euhemera z Messeny, greckiego filozofa i pisarza żyjącego na przełomie IV i III w. p.n.e., według Euhemera ludzkie wyobrażenia o bogach powstały w efekcie deifikacji (ubóstwienia) wybitnych jednostek, takich jak władcy czy herosi
księga wchodząca w skład Nowego Testamentu, zawierająca teksty 4 ewangelistów; także: nauka Jezusa chrystusa zawarta w tej księdze
(z łac. haeresis, gr. hairesis – wybór) doktryna odrzucana przez Kościół katolicki jako błędna
zapomoga, wsparcie, datek ofiarowany ubogiemu jako miłosierny uczynek; także: darowizna (ziemia, pieniądze itp.) składana instytucjom kościelnym
(z łac. clerus, gr. kleros) ogół duchownych chrześcijańskich
(z łac. crucifixus – ukrzyżowany) krzyż z figurą ukrzyżowanego Chrystusa
(z gr. katharoi – czyści; inna nazwa katarów to albigensi) ruch religijny uznany przez Kościół katolicki za herezję, działający od XI do XIII w. głównie na południu Francji; u jego podstaw leżało przekonanie, że w świecie istnieją dwie równorzędne siły: dobro (świat duchowy) i zło (świat materialny), a celem wyznawców kataryzmu było wyzwolenie się ze świata materialnego przez odpowiednie postępowanie, m.in. przez powstrzymywanie się od spożywania mięsa czy prokreacji
Wszechwładca, Pan wszystkiego; przedstawienie w ikonografii Jezusa Chrystusa jako władcy i sędziego Wszechświata; tradycja tego typu przedstawień sięga IV wieku. W Bizancjum po zakończeniu ikonoklazmu umiejscawiano ikonę Pantokratora na centralnym sklepieniu świątyni
dla chrześcijan: wyznawanie religii niechrześcijańskiej, szczególnie politeistycznej
(z gr. pantheion – świątynia wszystkich bogów, od pan – wszystko + theos – bóg) w starożytnej Grecji i Rzymie tak określano świątynię poświęconą wszystkim bogom
(łac. splendor od splendere – błyszczeć) zewnętrzne oznaki świetności lub bogactwa; przepych, okazałość, ale także uznanie i prestiż
handel godnościami kościelnymi, termin pochodzi od Szymona Maga, który chciał od apostołów kupić dar Ducha Św.
zwolennicy ruchu, którego twórcą był Piotr Waldo, kupiec z Lyonu, a następnie kaznodzieja; działali w południowej Francji i północnych Włoszech w XII i XIII w., głosili potrzebę ubóstwa oraz powrotu do prostego życia pierwszych chrześcijan; występowali przeciw demoralizacji duchownych; ich poglądy zostały przez Kościół uznane za heretyckie
grupa osób oddająca się służbie Bogu, składająca śluby i żyjąca według pewnych reguł
nazywane też zakonami mendykanckimi (żebraczymi), zakony powołane w XIII w. – dominikanie i franciszkanie – które realizowały ideały ewangelicznego ubóstwa i poświęcały się pracy duszpasterskiej
(z łac. contemplatio – oglądanie) zakon, którego członkowie poświęcają się kontemplacji, modlitwie i praktykom ascetycznym
Słowa kluczowe
chrześcijaństwo, św. Franciszek z Asyżu, franciszkanie, dominikanie, zakony kontemplacyjne, zakony żebracze, religia, kultura średniowiecza, Europa w okresie krucjat
Bibliografia
M. Derwich, Monastycyzm benedyktyński w średniowiecznej Europie i Polsce. Wybrane problemy, Wrocław 1998.
R. Nelli, Życie codzienne katarów w Langwedocji w XIII w., tłum. M. Ochab, Warszawa 1979.
J. Le Goff, Narodziny czyśćca, tłum. K. Kocjan, Warszawa 1997.
Wielka Historia Świata, t. 1–12 (praca pod patronatem Polskiej Akademii Umiejętności), Świat Książki 2004–2006.
Seria Historia powszechna, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2011–2019.