Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
Polecenie 1

Uzupełnij poniższą mapę myśli, umieszczając fragmenty opowiadania Rozdzióbią nas kruki, wrony... przy właściwych cechach naturalizmu.

RDSdBN5Ph1ghh
(Uzupełnij).
Stefan Żeromski Rozdzióbią nas kruki, wrony…

— Ej — a dychaj se tu… I tak na jutro na rano kopyta wyciągniesz. Spracowałem się! Pan Jezus miłosierny pobłogosławił mnie grzesznemu… Może i nikt nie widział, może i nie przyjdzie po skórę. Dobre i to. Dychaj se tu, niebogo, dychaj…

multiC1 Źródło: Stefan Żeromski, Rozdzióbią nas kruki, wrony…, [w:] Opowiadania, Warszawa 1971, s. 23.
Stefan Żeromski Rozdzióbią nas kruki, wrony…

Nagle w śmiertelnej ciszy jesiennego zmroku przeleciało nad ziemią rozpaczliwe końskie rżenie. Chłop się zatrzymał i nakrywszy oczy dłonią od blasku, patrzał pod zachód słońca. Na tle zorzy liliowej widać było konia, wspartego na przednich nogach. Motał łbem, wykręcał go w stronę grobu Winrycha i rżał. Trzepały się nad tym żywym trupem, wzlatywały, spadały i krążyły wron całe gromady. Zorza szybko gasła. Zza świata szła noc, rozpacz i śmierć.

multiC2 Źródło: Stefan Żeromski, Rozdzióbią nas kruki, wrony…, [w:] Opowiadania, Warszawa 1971, s. 24.
Stefan Żeromski Rozdzióbią nas kruki, wrony…

Nim wszakże skosztowała warcholskiego mózgu i zdążyła osiągnąć tzw. tytuł do sławy, spłoszył ją nowy przybysz, co zbliżał się niepostrzeżenie, chyłkiem, podobny do dużej, szarej bestii. Nie był to wcale poetyczny szakal, lecz człowiek ubogi, chłop z wioski najbliższej.

multiC3 Źródło: Stefan Żeromski, Rozdzióbią nas kruki, wrony…, [w:] Opowiadania, Warszawa 1971, s. 21.
Stefan Żeromski Rozdzióbią nas kruki, wrony…

Zerwali się w skok z miejsca zgodnym susem i wraz go przebili. Jeden ohydnie rozpłatał mu brzuch, a drugi złamał dekę  piersiową. Trzeci ułan odjechał o kilkanaście kroków i gdy dwaj pierwsi, wyrwawszy lance i splunąwszy, usunęli się na bok, wziął na cel głowę powstańca. Pociągnął za cyngiel wtedy właśnie, gdy nieszczęsny zsunął się w bruzdę. Kula, przeszywszy czaszkę naręcznego konia, zabiła go na miejscu.

multiC4 Źródło: Stefan Żeromski, Rozdzióbią nas kruki, wrony…, [w:] Opowiadania, Warszawa 1971, s. 19.
Stefan Żeromski Rozdzióbią nas kruki, wrony…

Tak bez wiedzy i woli zemściwszy się za tylowieczne niewolnictwo, za szerzenie ciemnoty, za wyzysk, za hańbę i cierpienie ludu, szedł ku domowi z odkrytą głową i z modlitwą na ustach. Dziwnie rzewna radość zstępowała do jego duszy i ubierała mu cały widnokrąg, cały zakres umysłowego objęcia, całą ziemię barwami cudnie pięknymi. Głęboko, prawdziwie, z całej duszy wielbił Boga za to, że w bezgranicznym miłosierdziu swoim zesłał mu tyle żelastwa i rzemienia…

multiC5 Źródło: Stefan Żeromski, Rozdzióbią nas kruki, wrony…, [w:] Opowiadania, Warszawa 1971, s. 26.
Stefan Żeromski Rozdzióbią nas kruki, wrony…

Chłop spojrzał i aż zakrył sobie oczy z obrzydzenia. Zaraz odwiązał linkę i dał pokój egzekucji. Zaprzągł konie do wozu i odjechał. Po południu zjawił się z kozikiem i zdjął skórę z konia zastrzelonego przez ułanów. Została tylko do usunięcia skóra na koniu jeszcze żywym. Chłopowina medytował, roztrząsał sprawę i rozpatrywał ją z rozmaitych punktów. Mógłby zdechlaka zarznąć kozikiem i załatwić całą rzecz za jednym zamachem, ale nie chciało mu się „paprać” moralnie i fizycznie. Z drugiej strony — bał się nie na żarty, aby ktoś w nocy nie zakradł się cichaczem, nie zatłukł szkapy i skóry z niej nie ściągnął.

multiC6 Źródło: Stefan Żeromski, Rozdzióbią nas kruki, wrony…, [w:] Opowiadania, Warszawa 1971, s. 25.
R1GF9Ffqk8Nfk1
Polecenie 2

Wyjaśnij, dlaczego Stefan Żeromski, człowiek wychowany na powstańczej legendzie, zdecydował się zastosować w opowiadaniu Rozdzióbią nas kruki, wrony… konwencję naturalistyczną. Weź pod uwagę programowe założenia tego prądu artystycznego.

Rcp7O7SpP61wv
(Uzupełnij).

Słownik

weryzm
weryzm

(wł. verismo < łac. verus - prawdziwy) - kierunek literacki stanowiący odmianę naturalizmu, którego przedstawiciele głosili skrajnie mimetyczną estetykę, interesowali się współczesnymi problemami społecznymi, przede wszystkim życiem wsi