Schemat
Dla nauczyciela
Prezentacja multimedialna
Zapoznaj się z prezentacją multimedialną, zawartymi w niej wierszami Stanisława Koraba‑Brzozowskiego Próżnia i Leopolda Staffa Poczucie pełni. Odczytując sens utworów w kontekście zacytowanego komentarza akademickiego, uzasadnij, że oba utwory stanowią głos w dyskursie o pejzażu duchowym poetów Młodej Polski. Wymień podobieństwa i różnice dotyczące wierszy.
Na podstawie prezentacji wyjaśnij znaczenie ambiwalentności zjawisk kulturowych. Możesz w swojej wypowiedzi rozwinąć wymowę podwójne symboliki pustyni.
Maria Podraza-Kwiatkowska Młodopolskie konstrukcje przestrzeniCiasne krużganki, wnętrza zamków, labirynty, podziemia; ale również rozległe pola i nieogarnięte, wielkie morza. Łagodne „święte gaje” i „mistyczne łąki”; ale także wulkany, gejzery i grożący katastrofą świat planet. W rozmaity sposób bywa w Młodej Polsce konstruowana przestrzeń. Jedna wszakże kompozycja przestrzenna powtarza się szczególnie natrętnie. Taka, dla której głównym wyznacznikiem jest pustka.
Maria Podraza-Kwiatkowska Pustka krajobrazuZ pejzażowych głębin psychicznego wnętrza (mowa tu o „pejzażach wewnętrznych’) wyłaniają się mary i potwory. […] Pustka to […] nie tylko miejsce, w którym nie ma ludzi. To także […] miejsca nie zabudowane, pustynia, pole opuszczone, nieuprawne, głusza. Taki zatem pejzaż, takie miejsce, które z różnych powodów nie nadaje się do zamieszkania. Bezludność młodopolskiego pejzażu bywa często usprawiedliwiona, pejzaż ten bowiem to pustkowie, pustynia, głusza, spękana gleba, jałowy ugór, rumowisko kamieni, ruiny itp. Pustkę krajobrazu podkreślają czasami samotne drzewa lub inny element, którego pojedynczość zwiększ wrażenie pustki (Tego rodzaju pejzaż opisuje często ja liryczne kreowane na wędrowca lub tułacza).
Maria Podraza-Kwiatkowska Negatywne kategorie pejzażuPustce towarzyszą inne kategorie negatywne. Brak tu dźwięków: jest cisza, milczenie, głusza. […] Brak także żywszych kolorów, zamiast nich jest szarość, ciemność. Brak wreszcie – najczęściej – ruchu; zamiast niego jest nieruchomość, martwota. […]
Ciszy, martwocie towarzyszy uczucie duszności, braku powietrza. Powodują je nisko wiszące, przytłaczające, potęgujące klaustrofobię, czarne, ołowiane chmury. […] Owe puste pejzaże nacechowane są emocjonalnie. W sensie zdecydowanie negatywnym. Trzeba ten fakt podkreślić, ponieważ zarówno pustka, jak i bezruch mogą w tym czasie występować także jako wartość pozytywna. Nie darmo „pustynia” jest symbolem ambiwalentnym: z jednej strony bowiem oznacza jałowy obszar rzeczywistości, ale z drugiej – niezróżnicowaną pierwotna prajednię.
Maria Podraza-Kwiatkowska Ambiwalencja pejzażuW okresie Młodej Polski w sposób ambiwalentny traktowana jest zwłaszcza ta pustka, która stanowią góry. Tworzą one niekiedy […] scenerię „kamiennego pustkowia”. […] Przestrzeń […] służy do wyrażania ludzkiej samotności. Samotności, której cechę charakterystyczną stanowi również ambiwalencja. Istnieje bowiem osamotnienie płynące z poczucia potęgi, poczucia wyższości, czasem tylko z chęci izolowania się od ludzi. Jest ono równoznaczne ze stanem niezależności i swobody; jako sytuacja pożądana daje zadowolenie, niekiedy radość. Druga natomiast samotność jest innego rodzaju; stanowi konsekwencję braku umiejętności przystosowania się do społeczeństwa. Odczuwa się ją jako klęskę życiową.
Maria Podraza-Kwiatkowska OsamotnienieOsamotnionym człowiekiem w literaturze Młodej Polski jest przede wszystkim jednostka genialna, twórca. Ta jednostka, której najtrudniej jest pogodzić się z prawami zbiorowości. W epoce tłumu prawa owe – w imię porządku społecznego – osaczają poszczególne indywiduum, sprowadzając je do bezwolnego atomu. Jednocześnie jednak budzą instynkt obrony wewnętrznej wolności. […]
Wśród pustki wielkiej i smutnej – są to słowa Marii Komornickiej – bronimy już tylko jednej rzeczy: dumy naszej człowieczej – i duchowej wyższości.
Maria Podraza-Kwiatkowska Osamotnienie uniwersalne„Więzienie z odwróconych pleców” [Maria Komornicka], pustka wśród społeczeństwa, to jeden rodzaj osamotnienia. Osamotnienie drugie – nazwijmy je uniwersalnym – jest następstwem odkrycia „pustego nieba: „Bóg umarł. Niebo puste” – powtarzał za Zaratustrą Nietzschego Leopold Staff; „niebo nad wodami zda się być bez Boga” – pisał Kazimierz Przerwa‑Tetmajer. […] Owa pustka uniwersalna wyrażana była na przykład tak:
Samotny jestem w świata bezmiarze,
Jakby poza mną nie było nic –
(E. Leszczyński, Ahaswer)I świat jak głucha próżnia bez nazwiska,
Zda mu się cały rozlany w nicestwie
(A. Lange, Spowiedź)Przestrzeń wieczności jest pusta
(W. Korab‑Brzozowski, Symbole XVII) […]„Puste niebo”, „pusta wieczność” graniczy z pustką innego rodzaju: z niewiarą w jakiekolwiek istnienie. Owa niewiara jest wynikiem subiektywnego idealizmu, według którego wszystko, poza własną świadomością, jest niepewne, być może nie istniejące.
Maria Podraza-Kwiatkowska Dwa przeciwstawne utworySą w młodopolskiej poezji dwa przeciwstawne utwory. […] Autorem pierwszego jest młody samobójca, Stanisław Brzozowski. Tytuł tego utworu brzmi: Próżnia. Brak w nim jakichkolwiek określeń o walorze emocjonalnym dodatnim. Jest natomiast nagie, chude drzewo, próżnia nieba, wewnętrzna pustka. Są także – z Schopenhauera rodem – „pragnienia obłąkane”.
Autorem drugiego wiersza jest nietzscheanista, zwolennik pragmatyzmu filozoficznego, drogi sugerowanego optymizmu, programator „rekonwalescencji końca wieku”, Leopold Staff. Jest to antyteza martwoty, bezruchu, wartości negatywnych. Tytuł wiersza brzmi: Poczucie pełni (Sny o potędze).
Głosy poetów
Stanisław Korab-Brzozowski PróżniaStanisław Korab‑Brzozowski Próżnia
Drzewo samotne, obnażone,
Podnosi chude swe ramiona,
Rozpaczy hymny śle chropawe
Do stalowego nieba próżni.Pod drzewem stoi krzyż zmurszały,
Na nim rozpięty Chrystus kona,
Wznosząc swe oczy beznadziejne
Do stalowego nieba próżni.Pod krzyżem dusza ma cierpiąca
Z otchłani czarnej swej nicości
Wznosi pragnienia obłąkane
Do stalowego nieba próżni.
Głosy poetów
Leopold Staff Poczucie pełniWszystko, co we mnie trwożne, poddańcze, pokorne,
Zgniotłem brutalną, dziką pięścią wielkoluda,
Bom ubóstwił potęgi szalejącej cuda,
Orkany rozkiełznane, butne i niesforne!I rozdzwoniłem serce swe w rozgrane tętno,
Rozbujałem swą duszę niezłomną i hardą
W pieśń mocy wielką, prostą, surową i twardą,
W pieśń burzy i swobody zuchwałą, namiętną.Znalazłem siebie w wichrów rozuzdaniu ślepem,
W ryku gromu, co wstrząsa oceanów łożem,
W błyskawicy, co pomrocz rozdziera północną!Teraz jestem bezbrzeżnym, wolnym, dzikim stepem!
Teraz jestem huczącym, rozpętanym morzem
I burzą gwiezdnych wirów potężną, wszechmocną!
Muzyka wykorzystana w prezentacji: Life by Kevin Graham, licencja: Artlist.io
Napisz wypowiedź argumentacyjną, w której uzasadnisz słuszność tezy: Pejzaż realny stał się w wierszu Kazimierza‑Przerwy Tetmajera W pustce pretekstem do pokazania „pejzażu wewnętrznego”.