Prezentacja multimedialna
Na podstawie prezentacji multimedialnej wyjaśnij znaczenie w poezji Bolesława Leśmiana wyrazów: byt, niebyt, nicość, otchłań.
Przeczytaj wszystkie wiersze Bolesława Leśmiana, do których odnosi się prezentacja multimedialna. Następnie omów ich nastrój.
Zapoznaj się ze wszystkimi wierszami Bolesława Leśmiana, do których odnosi się prezentacja multimedialna. Następnie omów ich nastrój.
Poeta Młodej Polski czy dwudziestolecia międzywojennego?
Maria Podraza-Kwiatkowska Gdzie umieścić Leśmiana?Gdzie umieścić Leśmiana? W Młodej Polsce czy w dwudziestoleciu międzywojennym? Dla każdego, kto się z literaturą okresu Młodej Polski bliżej zaznajomił, nie ulega wątpliwości, że pierwszy zbiorek poetycki Bolesława Leśmiana; Sad rozstajny (1912) – w ramach tej właśnie literatury mieści się najlepiej. Elementy wspólne są wielorakie: powinowactwa, odbicia, cienie, sobowtóry, trzykrotne powtórzenia przymiotników, estetyzm werbalny typu: „Damy jak tulipany – pazie jak złocienie”, senny, melancholijny nastrój, panteizm, anamneza, elementy filozofii hinduskiej itd. itd. Niektóre z naleciałości stylistycznych przetrwały do końca twórczości poetyckiej Leśmiana. Nie tylko one. Przetrwała, a także uległa swoistemu rozwinięciu podstawowa koncepcja autonomicznego języka poetyckiego. I jeszcze jedna sprawa, nie mniej ważna: przetrwałów, jak go kiedyś nazwano, szósty zmysł poetycki –zmysł metafizyczny.
Elementy wspólne poezji Bolesława Leśmiana z poetyką Młodej Polski:
(według Marii Podrazy – Kwiatkowskiej)
powinowactwa,
odbicia,
cienie,
sobowtóry,
trzykrotne powtórzenia przymiotników,
estetyzm werbalny typu:
„Damy jak tulipany – pazie jak złocienie”,senny, melancholijny nastrój,
panteizm,
anamneza,
elementy filozofii hinduskiej,
koncepcja autonomicznego języka poetyckiego,
szósty zmysł poetycki – zmysł metafizyczny.
Problematyka ontologiczna w poezji Bolesława Leśmiana
Maria Podraza-Kwiatkowska Gdzie umieścić Leśmiana?Leśmiana pasjonuje problematyka związana z ontologią egzystencjalną. Chodzi mu przy tym zarówno o egzystencję ludzką, jak i o egzystencję bytów intencjonalnych, wzajemnie się zresztą symbolizujących. Z niezwykłą rozrzutnością mnoży Leśmian rozmaite istnienia. Są to więc istnienia [...] na skutek widzenia lub wiary, na skutek marzenia (Postacie), domysłu (Dziewczyna), nazwania (fragmenty utworów Łąka, Przed świtem, W odmętach wieczoru) i wreszcie najczęściej – na skutek snu (Pozorzanie, Sen wiejski i in.). Są to także istnienia ludzkie, inne od normalnych z powodu okaleczeń (Piła), istnienia pośmiertne (Pierwsza schadzka, W zakątku cmentarza, Pszczoły itp.), istnienia sztuczne (Kleopatra, Lalka), twory baśniowe i mitologiczne (Akteon), istnienia, nazwane przez poetę „półduchy, półciała”, wszelkie zjawy i zmory (Śnigrobek, Dusiołek, południca w wierszu Świdryga i Midryga), dalej – istnienia nietrwałe, „znikliwe”: cienie, odbicia, głosy (Zwiewność), istnienia sztuczne(Kleopatra, W pałacu królewny śpiącej, Wiśnia). Trud poety rozróżniającego owe wielorakie odcienie istnienia znajduje potwierdzenie w warstwie słowotwórczej: śnierz, Śnisko, śnisty, podśniona, przyśniwek, zbezcieleśnia, niedowcielenia, wyłuda, znikliwy, niebywałki.
Z rozmyślań o BergsonieCokolwiek czynimy, jest to zawsze i tylko istnieniem.
Co to znaczy nic?
Maria Podraza-Kwiatkowska Gdzie umieścić Leśmiana?Żeby wytłumaczyć nic, trzeba powiedzieć, że jest zaprzeczeniem tego, co jest. [...] Na początku wieku XX poezja typu „Les orders négatifs” znalazła uzasadnienie filozoficzne w pismach [...] Henri Bergsona [...]
Cytat z filozofii Henri Bergsona
Maria Podraza-Kwiatkowska Gdzie umieścić Leśmiana?Pustka, o której mówię, jest więc w gruncie tylko nieobecnością pewnego nieoznaczonego przedmiotu, który był tutaj naprzód, znajduje się teraz gdzie indziej, i o tyle, o ile nie jest już na swym dawnym miejscu, pozostawia za sobą, gdyby tak można powiedzieć, pustkę siebie samego. Istota, która by nie była obdarzona pamięcią lub przewidywaniem, nie wymawiałby nigdy w podobnym wypadku słów „pustka” lub „nicość”; wyrażałaby po prostu to, co jest i co ona postrzega. – oto słowa Bergsona z Ewolucji twórczej, której odpowiedni fragment zatytułowany został jak gdyby specjalnie dla Leśmiana: „Istnienie i nicość” [...].
Znaczenie wiary
Sebastian Duda Głosy z tego, tamtego i nie-tamtego świata. Próby teologa z LeśmianemBardzo mylą się ci, którzy, jak Artur Sandauer, chcieli w tym poecie widzieć „bezbożnego humanistę”, ateistę bądź agnostyka. Nie był nikim takim, choć nie był też w prosty sposób teistą– przynajmniej nie w sensie, w jakim do teizmu odnoszą się współczesne słownikowe definicje. Wierzę, że Bóg w wierszach Leśmiana nie jest ornamentem, a poeta starał się powiedzieć w swej twórczości coś bardzo ważnego na temat zbawienia. Coś, co mocno występuje przeciw bezpiecznej teologicznej profilaktyce. [...]
Sebastian Duda Głosy z tego, tamtego i nie-tamtego świata. Próby teologa z LeśmianemŚwiadectw Boskiej bezsiły można znaleźć u Leśmiana sporo. Bóg bywa nawet czasem tak słaby, że potrzebuje pomocy człowieka. Ofiarowują Mu ją tytułowi bohaterowie poematu „Dwaj Macieje”. Mężczyźni po ciężkiej walce z potworem Czmurem zdobyli zaklęte zielenie śmiertelności. Nie mogli go jednak spożyć, gdyż potwór zmiażdżył im szczęki. W drodze powrotnej do domu spotykają słabego, szlochającego Boga – zwanego przez Leśmiana „Płaczybogiem”. I postanawiają mu oddać ciężko zdobyty skarb. Jeden z Maciejów zwraca się do Boga następującymi słowami:
Bolesław Leśmian Dwaj MaciejeWeź to ziele na wszelki w niebiosach przypadek...
Wiem, że cierpisz niekiedy – i ja czasem cierpię.
A nuż się nieśmiertelność w niebiosach wyczerpie!
Chociaż trwoga to – płonna, lecz myśl niebezwiedna:
Pewniejsze dwie wieczności, niźli wieczność – jedna.
Dość Ci, Boże, źdźbło małe tego ziela spożyć,
By do drugiej wieczności bez uszczerbku dożyć.
Kto zasłużył na ziele – niech się nim odświeży.
Bogu się nieśmiertelność – nam się Bóg należy.
Bóg
Sebastian Duda Głosy z tego, tamtego i nie-tamtego świata. Próby teologa z LeśmianemBóg nie tylko zatem cierpi. On może również umrzeć. Przyjmując podarek od Maciejów, oznajmia im:
Nic nigdzie nie posiadam, sam jestem – samiustek
Wpośród ziemskiej niedoli i zaziemskich pustek.
Trzeba płacz mój na ślepo, z całych sił uwierzyć,
By chcieć ze mną żyć razem albo razem – nie żyć.Miłosierni Macieje umierają, ale to samo spotkać może Boga. Srebroń, bohater wiersza pod tym samym tytułem, wyznaje otwarcie, że wie, iż „Bóg to – łza i zamieć!”. [...]
Symbolika czerwa
Sebastian Duda Głosy z tego, tamtego i nie-tamtego świata. Próby teologa z LeśmianemCzerw (czyżby była to jedna z postaci gnostyckiego złego demiurga bądź przynajmniejjakiegoś wysłannika tegoż?) okazuje się zatem zwiastunem niemiłej nowiny: Boga nie ma, a w zaświatach króluje nicość. Ta kategoria w poezji Leśmiana daleka jest do jednoznaczności. Ona także – niczym Bóg – ma różne postaci i atrybuty. Zdarza się, że jestintegralnym elementem (naszego) świata. Odsłania się w miejscach po istniejących wcześniejbytach. Ale, jak konstatuje Stróżewski, „[...] poezja Leśmiana zdaje się zakładać jeszcze innąnicość – tę, która przeciwstawia się, jednak nie na zasadzie przeciwieństwa – całokształtowiistnienia, radykalnie z nim sprzeczna, lecz jakby istocząca się poza jego obrębem. Jeślipoprzednie odmiany nicości określić by można jako immanentne bytowi, tę wypadałobynazwać nicością transcendentną”.
Byt a nicość
Sebastian Duda Głosy z tego, tamtego i nie-tamtego świata. Próby teologa z Leśmianem„Nicość transcendentna” nie ma żadnego związku z bytem. Nie powinna być zatemrozumiana jako jego „brak”. Takiej nicości w naszym świecie doświadczamy w śmierci. To doświadczenie może mieć zresztą moc wyzwalającą. Umierając, wychodzimy z okowóweonu, w którym doświadczamy Boga słabego, który nie może nas wspomóc, albo też Bogaokrutnego, który [...] – „nieśmiertelnieje” wraz ze zgonem człowieka. Taką możliwośćwynikającą z poezji Leśmiana zdaje się widzieć Cezary Rowiński: „Śmierć stawia człowiekaw obliczu negacji jego jednostkowego istnienia i jednocześnie otwiera mu perspektywę nanicość. Ale nicość rysuje się nie jako bezpośrednie zagrożenie jego jednostkowego istnienia,lecz jako możliwość unicestwienia bytu jako całości. Dopóki jest byt, nicość będzie dlaczłowieka absolutną niemożliwością. Istnieje możliwość przejścia od niebytu do istnienia,znicości nie ma już powrotu. Nicość byłaby więc alternatywą dla bytu, niebyt, otchłań zaśalternatywą dla będącego w bycie, dla tego, co istnieje”.
Muzyka wykorzystana w prezentacji: Kevin Graham, Life, licencja: Artlist.io