Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
Polecenie 1

Zapoznaj się z prezentacją multimedialną, wybierz jeden kierunek interpretacyjny, a następnie omów wiersz zgodnie z wybranym przez siebie założeniem.

RhDRr0gUZi9VE
(Uzupełnij).
Polecenie 2

Na podstawie prezentacji multimedialnej odpowiedz na pytanie: na czym polega słabość człowieka (nie tylko poety), a na czym jego siła?

RQpPPOprwRPvV
(Uzupełnij).
R1Iq4O9x2vNI1
RLjlEz5gSjqen
R15vjLyttG6tO
Czesław Miłosz, polski poeta i prozaik, laureat nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Zdjęcie wykonane przez Artura Pawłowskiego w Krakowie w 1999 roku.
Źródło: Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 4.0.
1

JAK INTERPRETOWAĆ

Wiersz Czesława Miłosza To wyznacza płaszczyzny interpretacyjne i obszary osobistej refleksji

  • rozrachunek z samym sobą

  • niewyrażone i niedające się wyrazić

  • zło w świecie pozornego szczęścia

  • historia i jej wpływ na losy jednostek i zbiorowości

  • cierpienie umysłowe (duchowe)

  • negatywne emocje i ich skrywanie

  • bezradność poety

  • lęk egzystencjalny

Wszystkie mogą stanowić o kierunku interpretacji utworu i są w kulturze ustawicznie poddawane refleksji. Jednak przede wszystkim wiersz jest próbą rozmowy z sobą i czytelnikami.

R1XgBe0aEqxDX
R1HY5gG9zZ6r0
Skan z książki Aleksandry Janty, Lustra i reflektory, 1982
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
1

UCIECZKA PRZED ZŁEM

Bolesne jest przekonanie, że:

Pisanie było dla mnie ochronną strategią/Zacieraniem śladów i że pozytywne realia życia miały zasłonić, ukryć zło.

Przeprowadzając rozrachunek z samym sobą, nie uda nam się wydobyć i nazwać tego, co nas boli, co nas przeraża. W  ostatecznym rachunku zostają wyrzuty sumienia i poczucie samotności.

RVrW3rfOx4I2Q
RN6tZ7WF8EeFK
Studenci Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie, 1930. Czesław Miłosz znajduje się w trzecim rzędzie, czwarty od lewej.
Źródło: Jacek Dehnel collection, domena publiczna.
1

JAK ROZUMIEĆ TO?

  • To, co nas niepokoi.

  • To, co nas zniewala.

  • To, co nas unieszczęśliwia.

Czesław Miłosz To

TO może też być porównane do nieruchomej twarzy kogoś, kto pojął, że został opuszczony na zawsze, albo do słów lekarza o niedającym się odwrócić wyroku.

prez1 Źródło: Czesław Miłosz, To, [w:] tegoż, To, Kraków 2000, s. 7.
RJUXOJhSxz6P9
Zbigniew Kresowaty, Czesław Miłosz z brodą, 2016
Źródło: Wikimedia Commons, licencja: CC BY 2.0.
1

KTO MA MÓWIĆ PRAWDĘ

Józef Tischner Krótki przewodnik o życiu

PRAWDA
Są prawdy ważne, wielkie, doniosłe i jest ktoś, kto ma hic et nunc prawo do prawdy. I pojawia się teraz pytanie: kto? Czy to ja mam być tym, który tę prawdę przekazuje? Czy to akurat na mnie ma ten ciężar spadać? Niektórzy w pewnych sytuacjach stosują uniki i te uniki wcale nie są bez sensu. Pytają siebie: ale czy to ja naprawdę miałem to powiedzieć? Czy ja rzeczywiście byłem zobowiązany, żeby temu człowiekowi to albo tamto powiedzieć? Nie każdy człowiek ma jednakowy obowiązek mówienia drugiemu prawdy. Nie każdy człowiek. Na prawo mówienia pewnych prawd drugiemu, zwłaszcza prawd gorzkich, trzeba sobie jakoś zasłużyć – serdecznością, przyjaźnią, jakimś prawdziwym, autentycznym stosunkiem do drugiego człowieka. W przeciwnym razie będziemy niszczyć drugiego człowieka, a nie będziemy go tą prawdą budować. [...]
Możemy powiedzieć bardzo ogólnie, że są pewni ludzie, którzy z natury rzeczy są jakoś bliżsi temu obowiązkowi, i są ludzie, którzy temu obowiązkowi są dalsi. [...]
Każdy człowiek ma prawo do tej prawdy, która go bezpośrednio dotyczy – ale wtedy ma takie prawo, kiedy potrafi tę prawdę właściwie zrozumieć, i wtedy, kiedy nie użyje tej prawdy do urzeczywistnienia wartości negatywnych. Tę zasadę musimy obwarować drugą zasadą, mianowicie: każdy człowiek ma też obowiązek uszanować osobiste, intymne prawdy drugiego człowieka. Prawdy intymne, prawdy osobiste są prawdami, które się bardzo trudno dają artykułować, które są niemal nieprzekazywalne. Trzeba je raczej wyczuć, trzeba podzielać bardzo głęboko niepokój drugiego człowieka, by zrozumieć go w jego prawdach intymnych. Do sięgania w intymne sprawy drugiego człowieka uprawnia jedynie wyjątkowa miłość drugiego człowieka. Ale ten , kto kocha drugiego człowieka, ten nie pyta, lecz ufa. [...] Etyka prawdy musi się kończyć aktem zaufania do drugiego człowieka. Nie chodzi o to, aby pytać, ale o to, aby w milczeniu ufać, pamiętając, że istnieją granice komunikowalności.

prez2 Źródło: Józef Tischner, Krótki przewodnik o życiu , Kraków 2017, s. 116–118.
R1SG6ambU4Hdf
R1RecOu7xFeWo
Grób Czesława Miłosza w krypcie Kościoła św. Stanisława na Skałce
Źródło: Flickr / photo by Jennifer Boyer, licencja: CC BY 2.0.
1

DROGA DO PRAWDY

Józef Tischner Krótki przewodnik o życiu

PRAWDA
Droga prawdy rozciąga się na całe życie. To jest droga do otaczającej nas rzeczywistości, do świata, droga do drugiego człowieka, droga do samego siebie. Dążenie do prawdy polega na tym, że człowiek chce być – chce lepiej, głębiej, wszechstronniej być. Chce być wkorzeniony w taką rzeczywistość, jaka ona jest, a nie w obrazy, mity o rzeczywistości. To jest nasza fundamentalna postawa. Chodzi o to w naszej postawie wobec prawdy, żeby [tą] prawdą być. Chodzi o to, żeby nie oglądać prawdy tak, jak się ogląda obrazy, ale by dać się przez prawdę przejrzeć: by pozwolić prawdzie, aby nas oglądała tak, jak niekiedy obrazy nas oglądają, wyrzucając lub afirmując coś, co jest w nas. [...] Żeby dążyć do prawdy, trzeba przede wszystkim szukać punktu patrzenia na świat. Bo świat z różnych punktów widzenia wygląda różnie. I musimy sobie nieustannie stawiać pytanie: który punkt widzenia na świat jest tym punktem najwłaściwszym, tym punktem widzenia, z którego świat wygląda tak, jaki jest.

prez2 Źródło: Józef Tischner, Krótki przewodnik o życiu , Kraków 2017, s. 116–118.
R111b0HUpff1q
RVOasch65lnAq
Klasztor paulinów i kościół św. Stanisława na Skałce. W latach 1876‑1880 w podziemiach kościoła urządzono Kryptę Zasłużonych, w której spoczywają wybitne postacie polskiej kultury i nauki, m.in. Jan Długosz, Stanisław Wyspiański, Jacek Malczewski, Czesław Miłosz.
Źródło: Flickr / photo by margo_kr, licencja: CC BY-NC-ND 2.0.
1

BÓL EGZYSTENCJI

Jan Błoński Epifanie Miłosza

Ale może człowiek źle pragnie, źle kocha? Od doczesności jakże się oderwać, zwłaszcza artyście; bez rzeczy nie ma poezji, nie ma sztuki. Czymże jest jednak sztuka, jeśli nie ocala? Dekadenckim zbieraniem piękna z powłoki rzeczy? Albo jest na potępienie artysty, skoro rodzi ją grzech, grzech samolubnej miłości do własnego ego, uwielbienie principium individuationis, zgoda na zaborczość Erosa? Takie właśnie pytania obracają wiersze Miłosza. I nie ma jednej odpowiedzi, bo miłość i nienawiść do życia splatają się nierozerwalnie, zaś dojmujące odczucie bólu i zła nie znaczą, że poeta chce „się tutaj przedstawić jako zwolennik manicheizmu w jego formach znanych nam z historii. Myślę tylko, że pewien komponent manichejski jest nam i potrzebny, i trudny do uniknięcia” (Zniewolony umysł, s. 199). Zło jest niezbywalnie obecne w roztrząsaniu losu, w poetyckiej kombinatoryce Miłosza. Zapewne byłoby to lepiej i spokojniej rozumiane w  XVII w. niż dzisiaj, kiedy „wielkie ilości chrześcijan, z biciem w bębny, ze sztandarami, pod przewodem swoich teologów, przechodzą i będą przechodzić do obozu Człowieka‑boga, nie wiedząc albo nie pamiętając o drodze odwrotnej.

prez3 Źródło: Jan Błoński, Epifanie Miłosza, „Teksty: teoria literatury, krytyka, interpretacja”, nr 4-5/1981, s. 58–59.
Rkpvd4b7iBt24
RgWYKuhTmvsty
Świreń (litewska nazwa spichlerza) to jedyny zachowany budynek majątku w Szetejniach, w którym Czesław Miłosz spędził pierwsze lata życia. Obecnie znajduje się w nim Centrum Kultury noszące imię poety.
Źródło: Wikimedia Commons / photo by Hugo.arg, licencja: CC BY-SA 4.0.
1

NIEPORADNOŚĆ JĘZYKA

Stanisław Barańczak Język poetycki Czesława Miłosza: wstępne rozpoznanie

Miłosza dręczy, podobnie jak tylu innych poetów, podstawowy niedostatek języka: jego niewspółmierność wobec rzeczywistości. [...] Wszystko byłoby dobrze, dodajmy, gdyby z drugiej strony język nie był zbyt ubogi względem bogactwa składników rzeczywistego świata. Natura języka decyduje o naszym „wygnaniu z raju przejrzystości świata”, według praw którego w każdej rzeczy powinno być zawarte słowo. Ale nie jest. [...] O specyficznej dla Miłosza metodzie borykania się z tym odwiecznym dylematem niewspółmierności słów i rzeczy decyduje naczelne założenie jego systemu myślowego: prymat rzeczywistości. Wszystkie rzeczy tego świata „uczestniczą w Powszechnym, osobno istniejąc”, ale ważne jest właśnie ich poszczególne istnienie, od którego oddziela nas przesłona zmysłów, przesłona pamięci, przesłona języka i ich potrójna niedoskonałość. Ułomność języka stanowi w tym wszystkim problem szczególny, bo chodzi w jego wypadku nie tylko o wspomnianą już nieprzystawalność systemu nazw i systemu składników świata; chodzi również o to, że język ze swej natury nie jest w stanie nazwać istnienia poszczególnego, gdyż zawsze w większym lub mniejszym stopniu uogólnia (semantyk powiedziałby, że nazwa, choćby najbardziej konkretna i szczegółowa, zawsze podnosi przedmiot na ten czy inny szczebel „drabiny abstrakcji”. [...]
Mówi się o niemożności „zamknięcia w słowie” namacalnego konkretu i o wynikającym stąd ograniczeniu poety. [...] Próba uchwycenia konkretu, dokonywana jakby w samozaprzeczeniu, w trybie warunkowym („Gdybym ja mógł...”). [...] „Spór o uniwersalia”, który [...] toczy się w tej poezji, polega na kolejnych próbach wydobywania ze słowa maksimum konkretności i niepowtarzalności, schodzenia jak najniżej po szczeblach semantycznej drabiny abstrakcji.

prez4 Źródło: Stanisław Barańczak, Język poetycki Czesława Miłosza: wstępne rozpoznanie, „Teksty: teoria literatury, krytyka, interpretacja ”, nr 4-5/1981, s. 58–59.
RFpneqfBKwCxi
RgRoOdXCQrC0g
Dąb zasadzony z okazji stulecia urodzin Czesława Miłosza w jego rodzinnych Szetejniach
Źródło: Wikimedia Commons / photo by Alma Pater, licencja: CC BY-SA 3.0.
1

RANGA POEZJI – DWA GŁOSY

Wystan Hugh Auden

Poezja może robić mnóstwo rzeczy, może zachwycać, zasmucać, niepokoić, bawić, uczyć – może wyrażać każdy możliwy odcień uczucia i opisywać wszelkie rodzaje wypadków, ale jest coś, co wszelka poezja robić musi; musi sławić wszystko, co może, za to, że to jest i że wydarza się.

prez5 Źródło: Wystan Hugh Auden. Cytat za: Czesław Miłosz, Przeciw poezji niezrozumiałej, [w:] Teksty Drugie: teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 5-6, 1990.
Niewyrażone

Żeby napisać mądry wiersz, trzeba wiedzieć więcej, niż jest w nim wyrażone. Świadomość wyprzedza jakiekolwiek środki wyrazu. I ten żal, że zostajemy w pamięci ludzi głupszymi, niż byliśmy w naszych chwilach ostrego zrozumienia.

prez5b Źródło: Niewyrażone, [w:] Czesław Miłosz, Wiersze wszystkie, Kraków 2011, s. 798.
R190xLYLEKm5t
R1dZXZEtxpOHD
Przedwojenna fotografia portretowa Czesława Miłosza pochodząca prawdopodobnie z dokumentów
Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe, domena publiczna.
1

AUTOREFLEKSJA I POCZUCIE ROZDARCIA

Barbara Stelmaszczyk Miłosz: autorefleksja jako temat poetyckiego opisu

Biografia zaczyna się tam – mówi Miłosz – gdzie zaczyna się świadomość własnego losu, czyli uczestniczenia w ziemskim Ruchu przemijania, mającym swój początek i koniec. Przedtem bowiem – zanim ta świadomość własnej odrębności, własnego „ja” wobec świata skrystalizuje się i objawi, przed biografią zatem – jest jedynie prawda baśni. O jej istnieniu człowiek dowiaduje się dopiero z perspektywy jej utraty, to znaczy w momencie, gdy zaczyna się uświadomiony tok biografii. Zaś biografia jest już tylko świadectwem tamtej prawdy utraconej. Z perspektywy utraty, czyli jako posiadacz biograficznej historii indywiduum. [...]
W Miłoszowskim nurcie autobiograficznym dwa zwłaszcza wątki uobecniają się szczególnie mocno i trwale. Jest to wątek podmiotowych doznań o  epifanicznym charakterze oraz – niejako na antypodach tych ekstatycznych doświadczeń – wątek odczuwania własnego „ja” jako naznaczonego skazą, której towarzyszy poczucie lęku, cierpienia i kary za niejasną, niesformułowaną wprost (lub niedającą się tak sformułować) winę. Obydwa wątki bywały wielokrotnie przedmiotem refleksji.

prez6 Źródło: Barbara Stelmaszczyk, Miłosz: autorefleksja jako temat poetyckiego opisu, „Acta Universitatis Lodziensis. Folia Litteraria Polonica” 2012, nr 18.
RpRHgMsqr8eia
RprUqxDpqJniX
Przedwojenny paszport Czesława Miłosza
Źródło: Biblioteka Narodowa, domena publiczna.
1

CZŁOWIEK

Roman Ingarden Człowiek i jego rzeczywistość

Na skraju dwu światów: jednego, z którego wyrasta i który przerasta największym wysiłkiem swego ducha, i drugiego, do którego się zbliża w najcenniejszych swych wytworach, stoi człowiek, w żadnym z nich naprawdę nie będąc „w domu”. Chcąc się na skraju tym utrzymać, pętany wciąż od nowa przez bezład świata fizyko‑biologicznego i ograniczany jego naturą w swych możliwościach, a zarazem czując jego niedostatek i jego nieodpowiedniość do ludzkiej swej istoty, wydobywa człowiek z siebie moc twórczego życia i otacza się nową rzeczywistością. Ta rzeczywistość dopiero odsłania mu perspektywy na zupełnie nowe wymiary bytu, ale w tym nowym, przeczuwanym świecie znajduje może równie mu obce, jak świat, z którego pochodzi, i znacznie bardziej go przerastające niż to wszystko, do czego on dorosnąć potrafi. W tym jego szczególna rola na świecie, a zarazem ostateczne źródło jego tragicznej, samotnej walki, jego wielu przegranych i jego nielicznych, a prawie nigdy nie rozstrzygniętych zwycięstw.

prez7 Źródło: Roman Ingarden, Człowiek i jego rzeczywistość, [w:] Roman Ingarden, Książeczka o człowieku, Kraków 1987, s. 38.
R121QM9KKztGD
REucJBRbLJvR9
Ksiądz Jan Twardowski siedzi przy stoliku, 1991
Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe, licencja: CC BY 2.0.
1

POSZUKIWANIE

Jan Twardowski Szukałem

Szukałem Boga w książkach
przez cud niedomówienia o samym sobie
przez cnoty gorące i zimne
w ciemnym oknie gdzie księżyc udaje niewinnego
a tylu pożenił głuptasów
w znajomy sposób
w ogrodzie gdzie chodził gawron czyli gapa
w polu gdzie w lipcu zboże twardnieje i żółknie
przez protekcje ascety który nie jadł
więc się modlił tylko przed zmartwieniem i po zmartwieniu
w kościele, kiedy nikogo nie było

i nagle przyszedł nieoczekiwany
jak żurawiny po pierwszym mrozie
z sercem pomiędzy jedną ręka a drugą

i powiedział
dlaczego mnie szukasz
na mnie trzeba czasem poczekać
1975, 1996

prez8 Źródło: Jan Twardowski, Szukałem, [w:] Jan Twardowski, Zaufałem drodze, Warszawa 2007, s. 421.
R11cSTz6E5I8b
Rękopisy i medal Noblowski Czesława Miłosza. Wybrane obiekty z księgozbioru liczącego ponad 10 tyś woluminów i 103 notatniki, który został po śmierci autora przekazany do Biblioteki Narodowej
Źródło: Biblioteka Narodowa, domena publiczna.
1

KOMENTARZ DO WIERSZA

Podmiot liryczny to konstrukcja człowieka poszukującego, w  tym wypadku Boga. W zasadzie można stwierdzić, że poszukiwania są rozległe i dotyczą różnych aspektów życia i rzeczywistości. Zajmują człowiekowi bardzo dużo czasu, a  nie przynoszą szybkich odpowiedzi. Na Boga czasem trzeba poczekać, bo to On pozwala poznać prawdę. Nie jest odwrotnie jak mniemamy często, nadmiernie się trudząc i obrastając w pychę w naszych ludzkich zakamarkach duszy.

Głośność lektora
Głośność muzyki

Muzyka wykorzystana w prezentacji: Kevin GrahamLife, licencja: Artlist.io