Prezentacja multimedialna
Zapoznaj się z prezentacją, a następnie wynotuj w formie mapy myśli informacje na temat fraszek. Jak w przytoczonych fragmentach realizowany jest renesansowy autotematyzm?
Zapoznaj się z prezentacją, a następnie wynotuj w formie wypunktowanej listy informacje na temat fraszek – ich tematyki, cech charakterystycznych i bohaterów fraszek. Opisz, jak w przytoczonych fragmentach realizowany jest renesansowy autotematyzm?
Ton fraszek jest bardzo różnorodny, acz przeważają utwory lekkie, żartobliwe, anegdotyczne. I takie też były twórcze założenia autora – określa je we fraszce o wyraźnie programowym charakterze Na swoje księgi:
Na swoje księgiNie dbają moje papiery
o przeważne bohatery przeważneprzeważne
Nic u nich Mars, chocia srogi,
i Achilles prędkonogi,
ale śmiechy, ale żarty
zwykły zbierać moje karty.
Tematyka będzie zatem jak najdalsza od wątków i tonów epickich, godnych Homerowej epopei (której fragment Kochanowski zresztą przetłumaczył); zamiast patosu rycerskich zmagań znajdziemy żart, zabawę, śmiech, czyli – w myśl antycznych poetyk – tematykę „niską”. Podobną deklarację znajdujemy w Z Anakreonta:
Jan Kochanowski Z AnakreontaBóg was żegnaj, krwawe boje, nie lubią was strony moje.
Także w Do Mikołaja Firleja pada stwierdzenie, w którym autor odżegnuje się od tematyki epickiej:
Jan Kochanowski Do Mikołaja FirleyaJać wytrwam, choć mię będą fraszkopisem wołać,
bom nie mógł ani bojom, ani mężom zdołać zdołaćzdołać.
Kolejne wersy Na swoje księgi sygnalizują wręcz hedonistyczną zawartość fraszek:
Na swoje księgiPieśni, tańce i biesiady
schadzają sie do nich rady.
Utwór kończy zresztą wyznanie wiary godne prawdziwego renesansowego epikurejczyka – stateczność, powaga nie popłaca, nie warto się trudzić, lepiej zażywać uciech wesołego biesiadowania:
W Do nieznajomego przestrzega pewnego anonimowego człowieka, pragnącego trafić do fraszki:
Do nieznajomegoNie masz o co stać, bych cię wpisał w swoje karty,
bo tam statku niewiele, a snadźsnadź wszytko żarty.
Ten brak powagi, statku swych wierszy poeta podkreśla wielokrotnie, np. w Do doktora bliżej nieznanemu lekarzowi, domagającemu się dosłania mu nowych fraszek (krążyły w odpisach), oświadcza: „Fraszka a doktór, to są dwie rzeczy przeciwne”, a potem żartobliwie przestrzega złaknionego czytelnika: „Ty strzeż swojej powagi, nie baw się fraszkami”.
Bohaterowie fraszek Kochanowskiego to ludzie wyznający zasadę carpe diem („chwytaj dzień”), pragnący cieszyć się życiem i używać do woli. I ten epikurejski stosunek do życia, dostrzeganie jego powabu mają oddawać fraszki, o czym jasno powiada wiersz O swych rymiech, gdzie poeta bez ogródek deklaruje:
Jan Kochanowski O swych rymiechJa inaczej nie piszę, jeno jako żyję,
pijane moje rymy, bo i sam rad piję.
I założenie to zrealizował, gdyż nie brak fraszek opisujących hedonistyczne obyczaje panujące w renesansowej Polsce, jak choćby słynna anegdota zatytułowana O doktorze Hiszpanie, czyli Piotrze Rojzjuszu, który przeżył nocny najazd podchmielonych przyjaciół, aby rano stwierdzić: „Szedłem spać trzeźwo, a wstaję pijany”.
Poeta zresztą zdawał sobie sprawę, że jego utwory mogą się wydać co poniektórym czytelnikom zbyt swawolne czy nadto rubaszne, i tak się usprawiedliwiał w Do Mikołaja Firleja:
Jan Kochanowski Do Mikołaja FirleyaJesliby w moich książkach co takiego było,
czego by się przed panną czytać nie godziło,
odpuść, mój Mikołaju, bo ma być stateczny
sam poeta, rym czasem ujdzie i wszeteczny.
Mamy tutaj do czynienia bodaj czy nie z pierwszą w dziejach literatury polskiej deklaracją głoszącą wzajemną autonomię twórcy i dzieła – najbardziej rubaszna fraszka nie może przecież świadczyć o prowadzeniu się autora.
Jednak w O Fraszkach po części wycofuje się z tych deklaracji o programowej niefrasobliwości swych utworów, stwierdzając, że nie tylko o zabawne drobiazgi mu chodzi, lecz i o tematykę poważniejszą: „Fraszki tu niepoważne z statkiem się zmieszały”. Poeta został porównany do kupca, który wystawia towar rozmaity:
Tu bisiórbisiór, tu kofterykoftery, tu włoskie zaponkizaponki,
sam dalej półhatłasiepółhatłasie i czarne pierścionkiczarne pierścionki,
Klient zaś (czyli czytelnik) może wybrać to, co akurat woli, co mu w danej chwili odpowiada: „Ty to wolisz, a ów zaś przy owym zostawa”. I nie odbiega Kochanowski daleko od prawdy w tych rozważaniach, gdyż w zbiorze fraszek znajdujemy i utwory o charakterze żartobliwym, i poważniejsze, refleksyjne; autor zwykle komentował swymi poetyckimi drobiazgami zabawne zdarzenia towarzyskie, różne śmieszne postacie (dotyczy to zwłaszcza dworskiego okresu jego twórczości), poświęcał je swoim przyjaciołom i protektorom, opisywał ulubione miejsca (dom czarnoleski, lipę),
ale nie tylko – na przykład Do snu jest fraszką refleksyjną, w której zwraca uwagę na podobieństwo dwóch stanów: snu i śmierci. Podobnie rzecz się ma z O żywocie ludzkim: ludzie są jak rozbrykane dzieci, wadzące się o byle co, którym dobrotliwy Bóg przygląda się z rozbawieniem. Podobną, pełną dystansu postawę deklaruje i podmiot liryczny.
Zbiór fraszek to naprawdę kram z poetyckimi rozmaitościami, gdzie kamień szlachetny i myśl głęboka sąsiadują z lada jaką błyskotką i rubasznym żartem.
Muzyka wykorzystana w prezentacji: Ian Post, Eminence Landscapes - Pizzicato Version, licencja: Artlist.io.
Wyjaśnij, jak rozumiesz porównanie poety do kupca, a czytelnika do jego klienta, w utworze O fraszkach Jana Kochanowskiego.
sakiewka
tylko
bohatery
bohaterowie wykazujący przewagę nad innymi, zwycięzcy, odważni
podołać, dać sobie radę
stateczność, powaga
wszyscy
tylko, jedynie
miękka tkanina, najczęściej lniana;
cienka jedwabna tkanina turecka;
guziki, brosze, szpile, sprzączki;
półjedwabna tkanina noszona przez mniej zamożnych;
pierścionki z czarnym kamieniem
nie po myśli
tu: konkretnym osobom
materia; tu: materiał budowlany
tu: w środek między mury;
tu: obtłuczone cegły, kawałki cegły i kamienia
Cytaty i numeracja fraszek za: J. Kochanowski, Fraszki, oprac. J. Pelc, Kraków 1991, BN seria I nr 163.