Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki

PREZENTACJA DO ANALIZY PORÓWNAWCZEJ WIERSZY OSTATNI DESPOTYZM CYPRIANA KAMILA NORWIDA I GARDEN PARTY STANISŁAWA BARAŃCZAKA

Polecenie 1

Zapoznaj się z multimedium i wymień dwa powody nawiązywania do poezji Cypriana Kamila Norwida w wierszach poetów XX i XXI wieku. Uzasadnij swój wybór.

R1Z8q50JhH9P5
(Uzupełnij).
Polecenie 2

Omów na podstawie wybranych wierszy zawartych w multimedium związek poezji z historią i znaczenie ironii w jej ukazywaniu.

R7A4NXXF9g1Mq
(Uzupełnij).
R3AzWtBoSI1GG
Nagranie
1,1

DIALOG Z POETĄ PONAD EPOKAMI I POKOLENIAMI

W historii literatury między autorami toczy się rozmowa. Oczywiście, w sensie metaforycznym. Ma ona charakter inspiracji, nawiązań, analogii, aluzji, cytatów, kryptocytatów, dopowiedzeń, bezpośrednich zwrotów i dialogu z utworami. Jest rozciągnięta w czasie, trwa między epokami, pokoleniami, artystami – przyjaciółmi i zupełnie sobie nieznanymi osobiście.
Poezja Cypriana Kamila Norwida nieustająco inspiruje do snucia refleksji nad sensami wyrażonymi przy pomocy środków artystycznego wyrazu. Autor Vade‑mecum jest obecny w polskiej literaturze ze względu na wartość jego utworów i z powodu znaczenia jego przemyśleń. Wyznacza sposoby opisywania rzeczywistości i – jak pisał o tym Stefan Inglot – mosty pozaczasowości.

ROsxTOt6cpdiv
Portret sir Andrew Fountaine'a z innymi osobami, Andrew Fountaine, ok. 1730 r.
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
1,1

KLUCZOWA POSTAĆ NORWIDA

Stanisław Barańczak: widma poezji

Tradycję norwidowską uznaje Barańczak za najważniejszą dla siebie i fundamentalną dla najcenniejszej linii polskiej poezji współczesnej. W błyskotliwym szkicu Norwid: obecność nieobecnego zostają wyróżnione dwie wizje autora Vade‑mecum: poety „nieprzeniknionego” i „otwartego”. Ten pierwszy Norwid to „przykład podniosłej dykcji, pokrętności składniowej, mistycznej niejasności, ponadnaturalnej wagi słów”. Drugi, to poeta, którego twórczość cechuje „antydogmatyzm, myślowa giętkość, zmieniający się dystans i kontrasty postaw, posługiwanie się rozmaitymi punktami widzenia”

1 Źródło: Stanisław Barańczak: widma poezji, [w:] Andrzej Skrendo, Teksty Drugie: teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 2 (146), 2014, s. 284–306.
R1W17AqOGp2As
Norwid w 1861 r.
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
6,1

IRONIA – NIE TYLKO KATEGORIA ESTETYCZNA

Stanisław Barańczak: widma poezji

Dla Norwida i Barańczaka ironia jest narzędziem – by użyć sformułowania samego Barańczaka – zaczepno‑odpornym. U Norwida bywa na ogół metodą wycofania się z nieprzychylnego świata, rodzajem autokonsolacji, uzasadnieniem współczucia okazywanego samemu sobie lub wręcz (słabo) ukrytą manifestacją poczucia własnej wyższości. Nie znajdziemy w wierszach [Barańczaka] tonu wyższości (dowodem np. porównanie wierszy Ostatni despotyzmGarden party). Niemniej [Barańczak chce] ironii funkcjonującej w nieironicznej strukturze świata. Owszem, byt jest rozdarty, […] ale czy aby na pewno według jasnych kryteriów aksjologicznych? Barańczak często potwierdza, że tak – zawsze według jasnych kryteriów. […] Widzimy teraz, co jest jednym z głównych mechanizmów racjonalizacji: ironia. Nie ta romantyczna, ale retoryczna i sokratejska. Gwarantuje ona, że rozum nie popadnie w dogmatyczną drzemkę i że krytycyzm nie zostanie sparaliżowany przez powszechny relatywizm wartości.

1 Źródło: Stanisław Barańczak: widma poezji, [w:] Andrzej Skrendo, Teksty Drugie: teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 2 (146), 2014, s. 284–306.
R115lao7IlJx3
Garden party baronessy Burdett‑CouttsHolly Lodge, Highgate, Alfred Preston Tilt lub/i Archibald Preston Tilt lub/i Arthur Preston Tilt, 1881 r.
Źródło: Wellcome Collection, Wikimedia Commons, licencja: CC BY 4.0. Cytat za: https://wellcomecollection.org/works/g9uy4999.
6,1

OD NEGACJI DO AFIRMACJI

Stanisław Barańczak: widma poezji

Jaki „użytek artystyczny” należy czynić „ze swego obsesyjnego poczucia duchowego wydziedziczenia”. Bo temu wydziedziczeniu trudno zaprzeczyć. W Nieufnych i zadufanych oraz w Ironii i harmonii Barańczak stawia sprawę jasno. „Negacja musi być „dokonywana zawsze w imię pewnej nadrzędnej wartości”, bo nie wolno „mylić nihilistycznego czy relatywistycznego negatywizmu z negacją”, która ma jedynie niejako oczyszczać grunt dla afirmacji.

1 Źródło: Stanisław Barańczak: widma poezji, [w:] Andrzej Skrendo, Teksty Drugie: teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 2 (146), 2014, s. 284–306.
R1NMhX86M0BcZ
Nihilista, Paul Merwart, 1882 r.
Źródło: domena publiczna.
1,1

PODOBIEŃSTWA I RÓŻNICE W WIERSZACH ADAMA ZAGAJEWSKIEGO

Stanisław Barańczak Norwid nie chce podpisać volkslisty

Opór wobec łatwych historycznych analogii i narzucających się postromantycznych konwencji – oto co w moich oczach wyróżnia najcenniejsze wiersze. […] Tą droga powinna pójść literatura, która dla opisu nowej rzeczywistości poszukiwać pragnie nowego języka, języka odpowiedniego dla tej rzeczywistości i będącego w stanie ją wyjaśnić; która […] zechce „odpowiednie dać rzeczy – słowo”. Norwid pojawia się bynajmniej nie przez przypadek. W istocie ten wielki burzyciel romantycznych konwencji, który zamiast „śpiewać krwawo i pożarnie”, upajać się narodowym cierpieniem i łudzić mesjanistycznymi iluzjami proponował swoim współczesnym krytyczne myślenie i duchowy rozwój – jest ukrytym patronem. […] Niekoniecznie zresztą ukrytym. Nazwisko Norwida pojawia się dwukrotnie w wierszach Adama Zagajewskiego. Za pierwszym razem jest to Norwid upokorzony i zgnębiony, „młody Norwid”, który „pokazuje patrolowi dowód osobisty i zaklina się, że nie może podpisać volkslisty”. Ale za drugim razem jest to Norwid, który – choć jego samego już nie ma – triumfuje, tak jak myśl i sztuka triumfuje zawsze nad absurdem i przemocą:

Te wasze wielkie wydarzenia,
ciosy zadane znienacka,
zwycięskie bitwy, które
toczycie z własnymi braćmi
(zdobyliście już huty i kopalnie,
rozbiliście drzwi naszych
mieszkań, idźcie dalej, teraz
aresztujcie myśli) będą
malały, aż osiągną rozmiar
petitu w przypisach do wierszy Norwida.

(z tomu List. Oda do wielości. Nowe wiersze)

2 Źródło: Stanisław Barańczak, Norwid nie chce podpisać volkslisty, [w:] tegoż, Przed i po, Londyn 1988, s. 98.
R1JxSpetqKJHY
Cyprian Kamil Norwid - Kartka z Pamiętnika podróżnego
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
R11HVfGbVykvd
Nagranie
1,1

REFLEKSJA O POLSCE – ZAWSZE OPÓR, NIGDY ZDRADA

Adam Zagajewski Żelazo

Dlaczego to musi być grudzień
lecą ciężkie ciemne śniegu gołębie
spadają na płyty chodnika. Czym
jest talent wobec żelaza, czym jest
myśl wobec munduru, czym jest muzyka
wobec pałki, czym jest radość wobec
strachu, ciężki ciemny śnieg zakrywa
kiełki marzenia, widzisz z balkonu
jak młody Norwid pokazuje patrolowi
dowód osobisty i zaklina się
że nie może podpisać volkslisty, tamci
śmieją się pogardliwie, mają rozdęte
nozdrza i zbyt czerwone policzki,
wypożyczeni z obrazów Męki Pańskiej
oprawcy, czym jest wobec nich
milczący tłum w niebieskim tramwaju,
kim jest ta smutna dziewczyna, czy
właśnie tak zacznie się nowa epoka,
czy ten czołg o długim gogolowskim
nosie jest jej ojcem chrzestnym,
czy to żelazo które chrzęści, pod
którym ugina się delikatny gołąb
śniegu przypieczętuje Deklarację
Lojalności i śmiertelnie skaleczy
piosenkę wolności, tymczasem widzisz
jak młody Norwid zwolniony przez
rozdęte nozdrza i zbyt czerwone
policzki do bramy się chowa, on,
tak samo jak ty, jest kruchy jak
płyta gramofonowa, i wszyscy
przechodnie – każdy trzyma w ręku
garstkę nieskończoności – wszyscy
są zatrzymani, wszyscy nieruchomi,
kołysze się bruk pod gąsienicami
dekretów. Wieczorem pytasz mnie,
zrozpaczony, co robić, jak to, dziwię się,
czy twoje myśli okazały się fałszywe,
czy pękła obręcz twojej wyobraźni, nie,
to tylko żelazo spuchło.

3 Źródło: Adam Zagajewski, Żelazo, [w:] Stanisław Barańczak, Przed i po, Londyn 1988, s. 148.

Norwid to jeden z jego [Zagajewskiego] „omylnych mistrzów”, piewca sceptycyzmu i zarazem poświęcenia, ironii i moralnej pasji, wątpienia i dobroci, wahania i wiary.

Indeks górny Źródło: Stanisław Barańczak, Norwid nie chce podpisać volkslisty, [w:] tenże, Przed i po, Londyn 1988, s. 148 Indeks górny koniec

Rq5xKlAxxVQas
Najady, rysunek Cypriana Kamila Norwida z 1846
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
1,1

KOMENTARZ DO WIERSZY ADAMA ZAGAJEWSKIEGO

Stanisław Barańczak Norwid nie chce podpisać volkslisty

Jednym z dominujących motywów tych wierszy jest nieustannie ponawiana i ilustrowana kolejnymi metaforami opozycja pewności i wątpienia, prostej linii i „okrężnej drogi”, nieomylności i ryzyka błędu. „Moi mistrzowie nie są nieomylni, pisze Zagajewski, opowiadając się po stronie niepewności i wiecznego poszukiwania:

Tylko wątpienie
niespokojny przeczący ruch głowy
zawieszony w pytaniu głos
mogą ocalić
iskierkę nieskończoności
(Tylko wątpienie)

4 Źródło: Stanisław Barańczak, Norwid nie chce podpisać volkslisty, [w:] tegoż, Przed i po, Londyn 1988, s. 147.
RtXRe7VJ2SA5Y
Niepewność, Arthur Hughes, 1878
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
1,1

W TOWARZYSTWIE IRONISTÓW

Stanisław Barańczak Szukając miary, może tworzysz miarę

Oto – powiada Zagajewski – „Kto raz zetknął się z ironią, będzie parskał śmiechem podczas wykładu proroka” („Oda do wielości”). To, że byliśmy świadkami tylu zbiorowych wzlotów i upadków, skazuje nas na przekleństwo ironicznego dystansu, wiecznie doskwierający sceptycyzm wobec masowych porywów i promiennych utopii, choćbyśmy stali całym sercem za ich hasłami:

śpiewałem
także te piosenki, wiem, jakie to wspaniałe
biec razem z innymi, później zostaję sam,
w ustach mam smak popiołu i słyszę
kłamstwa ironiczny głos, krzyczy chór
a ja dotykam głowy tam pod palcami
wypukła czaszka ojczyzny mojej twardy brzeg
(Ogień)

5 Źródło: Stanisław Barańczak, Szukając miary, może tworzysz miarę, [w:] tegoż, Przed i po, Londyn 1988, s. 146.
R1FLew7Iv6i5u
Lato, Giuseppe Arcimboldo, 1573 r.
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
1,1

IRONIA KONIECZNYM BYTU CIENIEM

Stanisław Barańczak Szukając miary, może tworzysz miarę

Przypomina się Norwidowskie: „i bez skrzypnięcia‑wstecz Ironii/Żeby się udało zrobić coś…” I dla Zagajewskiego ironia jest „koniecznym bytu cieniem”, w jego wierszach stanowi ona zarazem hamujące obciążenie i niezbędną samoobronę. Wystarczy spojrzeć na pisany w listopadzie 1981 roku wiersz „Zebranie warszawskie” (czy tytuł nie stanowi znów dalekiej aluzji do wiersza Norwida „Przepis na powieść warszawską”?) – karykaturalny portret zbiorowości poddanej presji wielkich słów i emocjonalnych stereotypów. Ironia przeszkadza tu bohaterowi utożsamiać się z ową zbiorowością, ale zarazem opancerza go i ochrania jego duchową tożsamość.

5 Źródło: Stanisław Barańczak, Szukając miary, może tworzysz miarę, [w:] tegoż, Przed i po, Londyn 1988, s. 146.
RJuUgFHdlmvJF
Ulica Miodowa w Warszawie, Bernardo Bellotto zwany Canaletto, także Canaletto młodszy, 1777 r. Zamek Królewski w Warszawie
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
Rr18D1fZf4PsD
Nagranie
1,1

WIECZNA TĘSKNOTA DO KRAJU TEGO

Adam Zagajewski Piosenka emigranta

W obcych miastach przychodzimy na świat
nazywamy je ojczyzną, lecz niedługo
wolno nam podziwiać ich mury i wieże.
Ze wschodu na zachód idziemy a przed
nami toczy się wielka obręcz płonącego
słońca, przez którą lekko jak w cyrku
przeskakuje oswojony lew. W obcych miastach
oglądamy dzieła dawnych mistrzów
i bez zdziwienia rozpoznajemy własne
twarze na starych obrazach. Istnieliśmy
już wcześniej i nawet znaliśmy cierpienie,
tylko brakowało nam słów. W cerkwi
prawosławnej w Paryżu ostatni biali
siwi Rosjanie modlą się do Boga, który
jest młodszy od nich o stulecia i tak samo
bezradny jak oni. W obcych miastach
pozostaniemy, jak drzewa, jak kamienie.

6 Źródło: Adam Zagajewski, Piosenka emigranta, [w:] Stanisław Barańczak, Przed i po, Londyn 1988.
RzF9KjFZXyqH3
Tatry, Leon Wyczółkowski, 1911 r.
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

JAK U NORWIDA
Wiersz to nawiązanie do tekstu Norwida Moja piosnka i zawartej w utworze tęsknocie do ojczyzny (do kraju tego). Poeta:

  • przebywa na emigracji (jak turysta zwiedza, przygląda się),

  • towarzyszy mu rozżalenie z powodu oddalenia od ojczyzny,

  • doświadcza zagubienie wśród obcych,

  • rozpoznaje duchowe cierpienie jednostek,

  • odczuwa bezradność z powodu kształtu świata,

  • porównuje siebie (i podobnych sobie) do drzewkamieni (metafora życia i śmierci).

Emigracja jak w czasie Wielkiej Emigracji w romantyzmie: emigracja elity intelektualnej Polski.

1,1

DLA SIEBIE I SWOICH

Adam Zagajewski Piosenka emigranta

Z pozoru jest w tym, co w tej chwili robię, jakaś rozpaczliwa niestosowność. Siedzą przy biurku w zacisznym gabinecie, w spokojnym nowoangielskim mieście, w dostatniej Ameryce, czytam zbiór wierszy napisanych w czasie stanu wojennego, który […] jeszcze trwa w Polsce – i czytam po to, aby tę książkę zrecenzować. Zrecenzować! Spoza wierszy prześwitują twarze przyjaciół, z którymi półtora roku temu się rozstałem. Witek Woroszylski: jeszcze pamiętam nasz ostatni uścisk na rogu Alei Marszałkowskiej. Rysiek Krynicki: tyle wieczorów przegadanych w naszych poznańskich mieszkaniach. Adam Zagajewski i jego opanowany głos. Grube okulary Lotka Herbsta, Janek Polkowski, Antek Pawlak, Leszek Szaruga, Leszek Budrewicz… i inni, nie wymienieni z nazwiska, których tożsamości mogę się tylko domyślać pod pseudonimami. Wszyscy są tam. Wszyscy przeszli przez doświadczenia, upokorzenia, rozterki, refleksje, o jakich ja tutaj mogę mieć jedynie mgliste pojęcie. Wszyscy byli albo są więźniami. […] I ten głos dochodzący zza muru ja mam – zrecenzować.
Ale przecież, jeśli oni sami czegoś po mnie oczekują, to właśnie tego. Od lat chodziło nam wszystkim w gruncie rzeczy o to, aby w Polsce można było żyć normalnie.

6 Źródło: Adam Zagajewski, Piosenka emigranta, [w:] Stanisław Barańczak, Przed i po, Londyn 1988.
RQ65Pw1SJFzPp
Ryszard Krynicki (2018)
Źródło: Mariusz Kubik, Wikimedia Commons, licencja: CC BY 4.0.
RoevEY0lRNDdG
Nagranie
3,2

ANI BIAŁY, ANI CZARNY – SZARY

Tadeusz Różewicz Szara strefa

Co sprawia, że szary jest kolorem neutralnym?
Czy jest to coś fizjologicznego, czy logicznego?”
Szarość znajduje się pomiędzy dwoma skrajnościami (czernią i bielą)

Wittgenstein

moja szara strefa
powoli obejmuje poezję

biel nie jest tu absolutnie biała
czerń nie jest absolutnie czarna
brzegi tych nie‑kolorów
stykają się

na pytanie Wittgensteina odpowiada Kępiński

Świat depresji jest światem monochromatycznym
panuje w nim szarość lub całkowita ciemność

w szarości depresji wiele spraw przedstawia się
inaczej niż w normalnym oświetleniu

czarne i białe kwiaty
rosły tylko w poezji Norwida
Mickiewicz i Słowacki
byli kolorystami

świat w którym żyjemy
to kolorowy zawrót głowy

ale ja w tym świecie nie żyję
zostałem tylko niegrzecznie przebudzony
czy można przebudzić grzecznie […]

7 Źródło: Tadeusz Różewicz, Szara strefa, [w:] tegoż, Szara strefa, Wrocław 2002, s. 12.
RIRFwaXWGMrUd
Odcienie szarości
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
1,1

INTERPRETACJA WIERSZA TADEUSZA RÓŻEWICZA

Irena Jokiel Poeta w szarej strefie – Tadeusz Różewicz

Formuła definiująca szarość jest […] poetycką parafrazą sądu Ludwika Wittgensteina i odsyła do motta: „Szarość znajduje się pomiędzy dwiema skrajnościami (czernią i bielą)”, a na pytanie filozofa, również przytoczone w motcie („Co sprawia, że szary jest kolorem neutralnym? Czy jest to coś fizjologicznego, czy logicznego?”) odpowiedzią jest cytat z Melancholii Antoniego Kępińskiego, traktujący o „szarości depresji”.
Do dyskursu o szarości włączeni zostają także poeci, Cyprian Norwid z białymi i czarnymi kwiatami oraz Adam Mickiewicz i Juliusz Słowacki, którzy byli kolorystami. Czy w kontekście przytoczeń z dzieł filozofa i psychologa należałoby przyjąć sugestię, że romantycy nie akceptowali szarości ani w sensie wizualnym , ani psychologicznym? Że nie byli neutralni? Tekst nie kieruje ku wyrazistemu rozstrzygnięciu, dopuszcza różne interpretacje, także i tę, że ci wielcy poeci byli twórcami i nosicielami światów ufundowanych na klarownym porządku wartości, i że w opozycji do tych światów współczesność jest nijaka, szara, pozbawiona konturów i granic, tkwi między czernią i bielą, w strefie pozorów. Świat w którym żyjemy – powiada poeta – to tylko kolorowy zawrót głowy ale ja w tym świecie nie żyję zostałem tylko niegrzecznie przebudzony. Frazę tę, pobrzmiewającą Norwidowskim echem, można by odczytać jako wyraz tęsknoty za jednoznacznością i powrotem do snu‑życia w utraconej rzeczywistości, natomiast ze względu na swą strukturę wyznania i stopień uogólnienia mogłaby stanowić puentę wiersza. Jednak w kompozycyjnym układzie całości ten przywilej jej nie przysługuje, a kontynuację wątków potencjalnie w niej zawartych zostawia poeta asocjacyjnej inwencji czytelnika. Od tego momentu rozpoczyna się poetycki dyskurs o szarości i innych barwach w ich pierwiastkowym, wizualnym bycie.

8 Źródło: Irena Jokiel, Poeta w szarej strefie – Tadeusz Różewicz, [w:] Teksty Drugie, t. 6, 2005, s. 111–116.
Re4Dge3QicXns
Ludwig Wittgenstein w wieku ok. 18 lat
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
Głośność lektora
Głośność muzyki