Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
Polecenie 1

Zapoznaj się z poniższą przezentacją i na podstawie argumentów Mariana MassoniusaMarian MassoniusMariana Massoniusa wyjaśnij, jakie aspekty filozofii Trentowskiego mają charakter lacki (polski), a jakie – litewski.

RPb6l5ccEawA4
(Uzupełnij).
Ru1roedWylOaT
RqgXNfuMIymsL

Marian Massonius
Rozdwojenie myśli polskiej (fragmenty)

RPVj0ABPOCKEi
RGgWjrXRDgAGU
Nikolay Bogdanov‑Belsky, Kalkulacja mentalna. W Szkole Publicznej S. A. Rachinsky'ego, 1895
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
1

Kto pragnie na naturę umysłu polskiego jakowyś pogląd wytworzyć, ten na samym początku dociekania natrafia na pewną trudność. O naturze danego umysłu najłatwiej jest sądzić z jego płodów, a więc o naturze umysłu danego narodu − z jego twórczości naukowej. Tymczasem twórczość naukowa narodu naszego jest tak mała, że prawie żadna.

RMWDEFZnsUX6k
R1HRDAWYC6mOc
Jan Matejko, Zaprowadzenie chrześcijaństwa Roku Pańskiego 965, 1889
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
1

[...] Naród nasz, przyjąwszy wraz z chrześcijaństwem cywilizację zachodnią, od bardzo już dawna żyje na ogół wspólnym z resztą Europy życiem kulturalnym. W rozwoju instytucji kościelnych, politycznych i społecznych, w uszlachetnieniu i ucywilizowaniu obyczajów nie pozostał za nią w tyle. W życiu estetycznym wniósł do wszechludzkiej skarbnicy piękna bogactwa niezmierne, których całą wartość przyszłość dopiero pozna i oceni. Wreszcie, nawet w zakresie życia właściwie naukowego, szedł mniej więcej stale na równi z wiekami, które przeżywał o tyle, że zdobycze naukowe, dokonane przez innych,więcej to, co w tym samym czasie umieli ludzie oświeceni w innych krajach. Słowem, życie naukowe bierne naszego społeczeństwa postępuje mniej więcej równomiernie z życiem Europy. Ale życia czynnego, właściwie twórczego, nie ma u nas wcale. Gdy narody europejskie, wśród olbrzymiego wysiłku duchowego, wytwarzają teoretyczny pogląd na świat i kładą podwaliny nauki, my korzystamy wprawdzie, niekiedy nawet skwapliwie, z rezultatów ich szlachetnej pracy, ale sami w tej pracy, w tym wysiłku i w tym znoju żadnego nie bierzemy udziału.

RcRy83L1hSSX0
1,1
R1GvNTNU3g8k2
Maria Skłodowska-Curie z mężem Pierre Curie (w środku) w laboratorium w Paryżu.
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

[...] Trzy więc fakty znamienne uważaliśmy w dziejach polskiego życia umysłowego. Pierwszym jest podatność społeczeństwa polskiego do przyjmowania i przyswajania sobie rezultatów przez inne narody dokonanych zdobyczy naukowych, jego popęd do oświaty i niemała umiejętność w jej organizowaniu. Drugim − brak udziału w samodzielnej, twórczej pracy naukowej. Trzecim − jego skłonność do kierunku empirycznego. Te trzy fakty już poniekąd charakteryzują umysł polski, tym bardziej, że harmonizują one dobrze z całokształtem naszego życia duchowego, jak się ono w naszych dziejach politycznych i kulturalnych, w naszych obyczajach i w naszej twórczości artystycznej wyraziło.

RKwYbbMrihUKP
1,1

Więc naprzód skłonność umysłu polskiego do kierunku empirycznego. Skłonność ta zwykła iść w parze z indukcyjnym sposobem myślenia i rozumowania. Ujawnia się on w pracach najbardziej typowych uczonych polskich, takich jak obaj Śniadeccy, Staszic, Michał Wiszniewski, ks. Krupiński, Chałubiński, Nencki, stanowi charakter stały całych instytucji, takich jak Komisja Edukacyjna lub Towarzystwo Przyjaciół Nauk. Ta skłonność do indukcji i empiryzmu stanowi jeden z wyrazów pewnej ogólniejszej cechy umysłu polskiego. Umysł to z natury rozważny, oględny, ostrożny, zgoła nie fantastyczny, jasność i dowodność wyżej ceniący nad tzw. głębokość; umysł, dla którego twierdzenie niejasne i zawikłane znaczy niemal tyleż, co twierdzenie fałszywe. Patrzymy, jak ostrzega Jan Śniadecki swoje społeczeństwo przed tym, co jest (lub co mu się wydaje) w filozofii niemieckiej ciemnym lub fantastycznym. Jak Konarski, jak Ignacy Potocki, jak Komisja Edukacyjna nad tym pracują, aby wychować obywateli rozsądnych, rozważnych, jak sami są oględni i ostrożni w swoich projektach i pomysłach; jak nigdy ich nie nęci i nie porywa jednolitość i konsekwentność konstrukcji umysłowej. Ostrożni są, chodzi im bardziej o to, aby błędu nie popełnić, niż o to, aby dojść głęboko lub wysoko.

Rn5YiH76J2AK3
Stanisław Staszic w latach Towarzystwa Warszawskiego Przyjaciół Nauk w latach 1827–1831 wybudował gmach dla Towarzystwa Przyjaciół Nauk.
Źródło: Encyklopedii staropolskiej Zygmunta Glogera, Wikimedia Commons, domena publiczna.

Ta rozwaga, ta niekiedy nadmierna ostrożność i oględność, jak wszystko inne, ma dwie strony i w dwu przeciwnych sobie może się rozwijać kierunkach: jest w niej pewien popęd do tzw. „złotego środka” i dlatego w swoich gorszych, marniejszych objawach może się ona przeradzać w płytkość, w miernotę, a nawet, w tchórzostwo myśli; gdy ją uważmy w najlepszych, najdostojniejszych umysłowości naszej przedstawicielach, widzimy w niej jakąś, rzekłbym, senatorską godność i powagę.

RT9e2CjhiPlTk
R1MDe0xLkKlbq
Witold Wojtkiewicz, Porwanie Królewny, 1908
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
1

[...] Ta praktyczność umysłu polskiego znowuż ma dwie strony i znowu w dwu sobie przeciwległych rozwijać się może kierunkach. W kierunku ujemnym wyradza się w marzycielstwo i lękliwość rozumowania, niekiedy nawet w tchórzostwo umysłowe, w dziecinne zamykanie oczu na rzeczywistość. W kierunku dodatnim wiąże się ona i pokrewni z cechą bardzo piękną i bardzo swoistą, z cechą, którą określają piękne, staropolskie, w ostatnich czasach nader szczęśliwie przez Antoniego Potockiego wznowione wyrazy „cny” i „cność”, bardzo bliskie co do znaczenia z „zacny” i „zacność”, ale głębsze od nich i obszerniejsze. Jest w duszy polskiej jakiś pierwiastek przyrodzony, w najgłębszych i najtajemniejszych jej pokładach mający swe źródło, który nie pozwala na przyznanie istotnej wartości i zacności niczemu, co jest lub wydaje się być wyłącznie osobistym, co nie zmierza ku dobru powszechnemu. Wszystko, co do czci rości sobie prawo, winno być nie tylko godziwym, ale wprost czynem obywatelskim. Co nim nie jest, to może być co najwyżej nienagannym.

RnrzmdBADQTNO

[...]
Takie pojęcie „cności” mogło istotnie dla wzrostu i rozwoju życia naukowego i teoretycznego niemałą stanowić przeszkodę. Polak nie mający przyrodzonej namiętności do rozwiązywania za gadnień teoretycznych, o ile się swego swoistego pojęcia „cności” nie wyzbywa albo i ile się wprost „bezecnym” nie staje, musi widzieć wartość obywatelską i użyteczność społeczną tego, co czyni. Więc godzi się na działalność naukową, więc ją nawet pochwala i popiera, gdy z jej wyników obiecuje sobie wzrost dobra społecznego, słowem, gdy ją nie jak naukę, ale jak oświatę traktuje.

RW7OeKfYvOips
RWveUsybTQKg9
Czesław Tański, Henryk Sienkiewicz i jego wizje, 1905.
Henryk Sienkiewicz rozpowszechnił polski etos rycerski na wschodzie.
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
1

We wszystkim, cośmy dotychczas o naturze i charakterze umysłu polskiego mówili, stale i rozmyślnie pomijaliśmy jeden doniosły czynnik: złożoność etnograficzną tego dziwnego i nie mającego sobie podobnych kompleksu, który się narodem polskim nazywa. Nie spław to, nie aglomerat, nie skupienie różnych plemion, ale coś, czego nie umiem nazwać inaczej, jak: zrostem.
Ludzie, którzy się politycznie i kulturalnie do polskości poczuwają, należą do czterech plemion: do polskiego, do ruskiego, do litewskiego i do żydowskiego. Właściwych, plemiennych Polaków nazywać będziemy dla krótkości Lachami.
[...] Otóż to, cośmy dotychczas o naturze umysłu polskiego mówili, ściąga się właściwie do umysłu lackiego. Aż do początku wieku XIX polska kultura umysłowa i artystyczna była niemal wyłącznie dziełem Lachów. W jej wytworzeniu się i ukształtowaniu się Litwini brali udział bardzo mały, żydzi −żadnego. Nawet ci − nader nieliczni − spomiędzy Litwinów, którzy, jak Naruszewicz lub Niemcewicz, życiu umysłowym i artystycznym społeczeństwa polskiego czynny wzięli udział, „zlaszyli się” pod względem kulturalnym zupełnie, tak że w ich twórczości nie sposób wykryć żadnych cech charakterystycznych, które by ich od Lachów wyróżniały.

RopHWE5qyul1v
RuBVA6aErx5lD
Kościół Misjonarzy w Wilnie
Źródło: Zygmunt Vogel, Wikimedia Commons, domena publiczna.
1

[...] Litwa jako taka, jako pewien odrębny element duchowy, w tworzeniu i kształtowaniu kultury polskiej przez długi czas żadnego nie brała udziału. Brała udział w życiu politycznym i wojskowym. Poza tym spokojnie i nieco smutnie zamyślona, siedziała cicho w swoich lasach i błotach, póki nie przyszedł na cywilizację polską czas zetknięcia się z z czynnikiem duchowym, który własnością rzeczywistą duszy polskiej mógł się stać tylko poprzez Litwę. Czynnikiem tym był romantyzm.

R1BGSbCE9TE56
R1HZf4P9i4XCI
Adam Mickiewicz (1798‑1855)
Źródło: Walenty Wańkowicz, Wikimedia Commons, domena publiczna.
1

[...] „Z ciemnego sosen uroczyska” wstał [Mickiewicz] „jak bóg litewski” i rzucił narodowi „słowo, co jak piorun błyska”. A było to słowo zwiastunem i początkiem olbrzymiego wzrostu, niebosiżnego wzlotu ducha polskiego. Ale też było zwiastunem końca kultury wyłącznie lackiej, było wprowadzeniem do niej plemiennie innego pierwiastka, było odwołaniem się do tych cech, których dusza lacka z natury własnej w sobie nie miała, więc i krokiem ku jej rdzennemu przekształceniu.

RWHoiU2f8zDgo
RzSyMeyALX0E2
Dzieci na skale na pełnym morzu. Obraz przedstawia panujący w romantyzmie pogląd, że człowiek jest nieważny w stosunku do dzikiej i niekontrolowanej przyrody.
Źródło: Louis Meijer, Wikimedia Commons, domena publiczna.
1

[...] Rok 1831 głębokie w życiu społeczeństwa wywołał zmiany. Przede wszystkim zaś rozszczepił je na dwie trudno z sobą komunikujące się części: na masę, która w kraju pozostała, i na liczebnie szczupłą, lecz duchowo potężną emigrację. W liczbie emigrantów znaleźli się i trzej nasi wielcy poeci. Twórczość ich, a z nimi i wielu mniejszych od nich zależnych, od razu na inne niż dotychczas skierowała się tory. Siłą wypadków z normalnego życia społecznego wyrzuceni, przestali żyć środkowali się całkowicie na jednej idei, na jednej myśli i na jednym uczuciu. Twórczość ich, ograniczywszy się niemal wyłącznie do jednej rzeczy, straciła na szerokości, a za to niezmiernie zyskała na głębokości i na wysokości. Jak zwykle, straszliwa, bezimienna męka wydała z siebie wielką, potężną, samorodną poezję, która, w niezmierzonej głębi poczęta, płomieniem buchnęła w niebiosa. Jedno trzechlecie przyniosło III część Dziadów, Pana Tadeusza, Kordiana, Nie‑Boską komedię. Poezja sięgnęła tu tej wysokości, na której już sama siebie przerasta, na której z „królowej uczuć i marzeń”, jaką jest zawsze, staje się królową i panią życia.

R1BzM2ougQnk0
R9kqXQJE4p5Q9
John William Waterhouse, Lady Shalott, 1888.
Utwory literackie z okresu romantyzmu motywowane są ludowymi opowieściami, których fabuła osadzona jest w przeszłości. Przywołują często temat zbrodni oraz przesycone są atmosferą grozy i tajemnicy. Elementy świata fantastycznego krzyżują się ze światem rzeczywistym. Tłem dla opowiadanych zdarzeń staje się przyroda często ingerująca w życie ludzi, której działanie ma wyraźny związek z kształtowaniem postaw etycznych oraz ludową moralnością.
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
1

I popchnęła całe to życie duchowe tam, skąd i dokąd szła sama. Oprócz tej jednej nie było już dla Polaka innej doniosłej kwestii, ani innej ważnej sprawy.
Więc poszły tam i umysły teoretycznie usposobione. Przeniknięte zaczerpniętą z poezji wiarą w cudotwórczą potęgę ducha, poszły, aby poznać „istotę”, aby wyfilozofować ideę ojczyzny, aby na drodze spekulacji metafizycznej wyjaśnić jej przeszłość, usprawiedliwić teraźniejszość, przewidzieć przyszłość, aby ją w jej istocie zrozumieć, a zrozumianą odpowiednio do tej istoty pokierować.

R1JEyLe8FOBk9
Rb9cKVuc2p4xT
Karl Friedrich Lessing, Tysiącletni Dąb, 1837
Begriffsromantik (niem. begriff - koncepcja, termin; romantik- romans) koncepcja romantyczna, Begriffsdichtung (niem. begriff - koncepcja, termin; dichtung- poezja) poezja romantyczna. W języku niemieckim takie określenie jest bardzo adekwatne, ale nie przekłada się poprawnie na język polski.
Romantyzm był w filozofii zarazem ruchem przeciwnym i do Oświecenia i do klasyki. Łączył wrażliwość na rzeczywistość empiryczną z fantazją artystyczną i był uważany za fundamentalną i holistyczną poetyzację filozofii. Romantyzm był przeciw‑światem do rozumowania.
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
1

Utrzymuję, że to było istotną racją bytu metafizyki polskiej i że rodzicielką jej była polska poezja romantyczna. Metafizyka ta była transponowaną na terminy filozoficzne poezją. I metafizykę niemiecką nazywają często historycy filozofii Begriffsromantik, Begriffsdichtung. Dla niemieckiej jest to bardzo dobre i trafne porównanie; dla polskiej to nie porównanie, ale najściślej rzeczywistości odpowiadające określenie, określenie, które właśnie prawdziwą istotę rzeczy ujmuje.

RJC1MCeng4QKP
1,1
R3T2HBX9thOHu
Philipp Veit, Germania, 1836
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

Różni się nasza metafizyka głęboko i istotnie od niemieckiej. Różni się nie tylko odmiennymi kierunkami [...] ale i odmiennym pochodzeniem i celami odmiennymi. Zła dola kraju była jej źródłem, wyfilozofowanie lepszej doli − celem. „Cnym” było jej zamierzenie, pragnęła ona być czynem obywatelskim.

muss Źródło: Marian Massonius, Rozdwojenie myśli polskiej, [w:] tegoż, Spór o charakter narodowy filozofii polskiej, red. antologia tekstów pod red. S. Pieroga, Warszawa 1999.

Głośność lektora
Głośność muzyki
Polecenie 2

Odpowiedz na pytanie, jaki wpływ według autora przytoczonego tu tekstu miała Litwa na polską twórczość narodową?

R1EUBA85fleD3
(Uzupełnij).
Polecenie 3

Wyjaśnij, na czym według Mariana Massoniusa polega oryginalność polskiej metafizyki.

R1RjCPqHoTLvU
(Uzupełnij).
Marian Massonius