Prezentacja mutimedialna
Zapoznaj się z poniższą prezentacją. Nazwij wady Polaków doby oświecenia, które opisuje w swoich satyrach Ignacy Krasicki.

Ignacy Krasicki Świat zepsuty(fragment)
Gdzieżeś, cnoto? gdzieś, prawdo? gdzieście się podziały?
Tuście niegdyś najmilsze przytulenie miały.
Czciły was dobre nasze ojcy i pradziady,
A synowie, co w bite wstąpać mieli ślady,
Szydząc z świętej poczciwych swych przodków prostoty,
Za blask czczego poloru zamienili cnoty.
Słów aż nadto, a same matactwa i łgarstwa;
Wstręt ustał, a jawnego sprośność niedowiarstwa
Śmie się targać na święte wiary tajemnice;
Jad się szerzy, a źródło biorąc od stolice,
Grozi dalszą zarazą. Pełno ksiąg bezbożnych,
Pełno mistrzów zuchwałych, pełno uczniów zdrożnych;
A jeśli gdzie się cnota i pobożność mieści,
Wyśmiewa ją zuchwałość, nawet w płci niewieściej,
Wszędzie nierząd, rozpusta, występki szkaradne.
Gdzieżeście, o matrony święte i przykładne?
Gdzieżeście, ludzie prawi, przystojna młodzieży?
Oślep tłuszcza bezbożna w otchłań zbytków bieży.
Co zysk podły skojarzył, to płochość rozprzęże;
Wzgardziły jarzmem cnoty i żony, i męże,
Zapamiętałe dzieci rodziców się wstydzą,
Wadzą się przyjaciele, bracia nienawidzą,
Rwą krewni łup sierocy, łzy wdów piją zdrajce,
Oczyszcza wzgląd nieprawy jawne winowajcę.
Zdobycz wieków, zysk cnoty posiadają zdzierce,
Zwierzchność bez poważenia, prawo w poniewierce.
Zysk serca opanował, a co niegdyś tajna,
Teraz złość na widoku, a cnota przedajna. (…)gdz Źródło: Ignacy Krasicki, Świat zepsuty, [w:] Satyry i listy, Wrocław 1988, s. 12–14.

Ignacy Krasicki Palinodia(fragment)
Ciesz się, Piętrze, zamożny, ozdobny i sławny,
Dobrym kunsztem urosłeś, nie złodziej, lecz sprawny,
Nie szalbierzu, lecz dzielny umysłów badaczu,
Nie zdrajco, ale z dobrej pory korzystaczu,
Nie rozpustny, lecz w grzeczne krotofile płodny,
Przystąp, Piętrze, bezpiecznie, boś pochwały godny.
Ciesz się, Pawle. Oszukać to kunszt doskonały,
Tyś mistrz w kunszcie, więc winne odbieraj pochwały.
Fraszka Machijawelów wykręty i sztuki,
Przeniosłeś głębokością tak zacnej nauki
Wytworność przeszłych wieków. Uczniów ci przybywa,
Winszuję ci, ojczyzno moja, bądź szczęśliwa.
Janie zacny, coś ojców majętność utracił,
Fraszka złoto, masz sławę, masz tych, coś zbogacił.
Brzmi wdzięczność, miło słuchać, choćby i o głodzie.cw4 Źródło: Ignacy Krasicki, Palinodia, [w:] Satyry i listy, Wrocław 1988, s. 87–88.

Ignacy Krasicki Pijaństwo(fragment)
[…] Bogdaj w piekło przepadło obrzydłe pijaństwo!
Cóż w nim? Tylko niezdrowie, zwady, grubijaństwo.
Oto profit: nudności i guzy, i plastry. […]
Te są wstrzemięźliwości zaszczyty, pobudki,
Te są. »Bądź zdrów!« »Gdzież idziesz?« »Napiję się wódki«.cw8 Źródło: Ignacy Krasicki, Pijaństwo, [w:] Satyry i listy, Wrocław 1988, s. 48–49.

Ignacy Krasicki Żona modna(fragment)
Wjeżdżamy już we wrota, spojźrzała z karety:
»A pfe, mospanie! parkan, czemu nie sztakiety?«
Wysiadła, a z nią suczka i kotka, i myszka;
Odepchnęła starego szafarza Franciszka,
Łzy mu w oczach stanęły, jam westchnął. W drzwi wchodzi.
»To nasz ksiądz pleban!« »Kłaniam«. Zmarszczył się dobrodziéj.
»Gdzie sala?« »Tu jadamy«. »Kto widział tak jadać!
Mała izba, czterdziestu nie może tu siadać«.
Aż się wezdrgnął Franciszek, skoro to wyrzekła,
A klucznica natychmiast ze strachu uciekła.2 Źródło: Ignacy Krasicki, Żona modna, [w:] , oprac. Z. Goliński, Wrocław 1999, s. 57.
Ignacy Krasicki Żona modna(fragment)
Zdrowsza jejmość. Zajeżdża angielska karéta.
Siada jejmość, a przy niej suczka faworyta.
Kładą skrzynki, skrzyneczki, woreczki i paczki,
Te od wódek pachnących, tamte od tabaczki,
Niosą pudło kornetów, jakiś kosz na fanty;
W jednej klatce kanarek, co śpiewa kuranty,
W drugiej sroka, dla ptaków jedzenie w garnuszku,
Dalej kotka z kocięty i mysz na łańcuszku.
Chcę siadać, nie masz miejsca; żeby nie zwlec drogi,
Wziąłem klatkę pod pachę, a suczkę na nogi.
Wyjeżdżamy szczęśliwie, jejmość siedzi smutna,
Ja milczę, sroka tylko wrzeszczy rezolutna.
Przerwała jejmość myśli: »Masz waćpan kucharza?«
»Mam, moje serce«. »A pfe, koncept z kalendarza,
Moje serce! Proszę się tych prostactw oduczyć!«
Zamilkłem. Trudno mówić, a dopieroż mruczyć.1 Źródło: Ignacy Krasicki, Żona modna, [w:] Ignacy Krasicki, Satyry i listy, oprac. Z. Goliński, Wrocław 1999, s. 54–55.
Ignacy Krasicki Żona modna(fragment)
Uciekłem. Jejmość w rządy. Pełno w domu wrzawy,
Trzy sztafetyw tygodniu poszło do Warszawy;
W dwa tygodnie już domu i poznać nie można.
Jejmość w planty obfita, a w dziełach przemożna,
Z stołowej izby balki wyrzuciwszy stare,
Dała sufit a na nim Wenery Ofiarę.
Już alkowa złocona w sypialnym pokoju,
Gipsem wymarmurzony gabinet od stroju.
Poszły słojki z apteczki, poszły konfitury,
A nowym dziełem kunsztu i architektury
Z półek szafy mahoni, w nich książek bez liku,
A wszystko po francusku; globus na stoliku,
Buduar szklni się złotem, pełno porcelany,
Stoliki marmurowe, zwierściadlane ściany.
Zgoła przeszedł mój domek warszawskie pałace,
A ja w kącie nieborak, jak płaczę, tak płaczę.4 Źródło: Ignacy Krasicki, Żona modna, [w:] , oprac. Z. Goliński, Wrocław 1999, s. 59.

Ignacy Krasicki Złość ukryta i jawna(fragment)
Człowiek grzeczno‑podściwy, kiedy kraść i zdradzać
Nakaże okoliczność, zdradzi i okradnie,
Ale zdradzi przystojnie i zedrze przykładnie,
Ale wdzięcznie oszuka, kształtnie przysposobi,
Ochrzci cnotą szkaradę i złość przyozdobi,
A choć zraża sumnienie, niebo straszy gromem,
Śmieje się, zdradza, kradnie - i jest galantomem.5 Źródło: Ignacy Krasicki, Złość ukryta i jawna, [w:] Satyry i listy, oprac. Z. Goliński, Wrocław 1999.

Ignacy Krasicki Oszczędność(fragment)
Teraz modniejszą jakąś przywdzialiśmy cnotę.
Rachujem na talary, na czerwone złote;
Nie masz ich też, a jeśli niekiedy zabrzęczą,
Napłaczą się poddani pierwej i najęczą.
Wstydziemy się szelągów, złota trzosy nosim,
Cóż po tym, kiedy z lichwą ledwo je uprosim
Albo czyniąc bezwstydną zyskowi ofiarę,
Przedajemy za złoto ojczyznę i wiarę.
Zły to handel, o bracia! Nikt na nim nie zyska.
Choć ostatnia potrzeba gnębi i przyciska,
Lepiej być i żebrakiem, ale żebrać z cnotą,
Niż siebie i kraj wieczną okrywać sromotą.
Zbytek nas w to wprowadził, z nim duma urosła;
Ta z kraju krwawą pracę poddanych wyniosła,
Ta panów ogałaca, ta poddanych gnębi,
Ta naród w przepaścistej klęsk zanurza głębi.
Chcieć być, czym być nie możem, duma to jest podła,
Chcemy bogactw, wróćmy się do dawnego źródła:
Niechaj się każdy zbytków niepotrzebnych strzeże;
Nie szpeci wstrzemięźliwość i proste odzieże.
Lepszy szeląg z intraty, chociaż jest miedziany,
Niż pieniądz złotostemplny, ale pożyczany.6 Źródło: Ignacy Krasicki, Oszczędność , [w:] Satyry i listy, Wrocław 1999, s. 40.

Ignacy Krasicki Przestroga młodemu(fragment)
Wychodzisz na świat, Janie. Przy zaczęciu drogi
Żądasz zdania mojego i wiernej przestrogi.
Dam, na jaką się może zdobyć moja możność,
W krótkich ją słowach zamknę: miej, Janie, ostrożność!
Wchodzisz na świat. Krok pierwszy stawić nie jest snadno.
Zewsząd cię zbójcy, zdrajcy, filuty opadną,
Zewsząd łowcy przebiegli, kształtną biorąc postać,
Będą czuwać, jakby cię w sidła swoje dostać.
Wpadniesz, jeśli się pierwej dobrze nie uzbroisz.7 Źródło: Ignacy Krasicki, Przestroga młodemu, [w:] Satyry i listy, oprac. Z. Goliński, Wrocław 1999, s. 45.

Ignacy Krasicki Życie dworskie(fragment)
Fałsz grzeczny to styl dworów i moneta w kursie,
Wszędzie on się tam mieści, w dziełach i w dyskursie,
I choć na kształt liczmanów z siebie nic nie waży,
Nadali mu panowie walor do przedaży.
Więc ten fant wielce zdatny i każdy go chowa;
Stąd grzeczne oświadczenia, stąd pieszczone słowa,
Stąd ostrożna nienawiść i podejścia sztuczne,
Stąd łaski, oświadczenia łaknącym nietuczne,
Stąd zgoła wszystko pozór, a mało istoty,
Fałszywe słowa, dzieła, dobrodziejstwa, cnoty, (...)8 Źródło: Ignacy Krasicki, Życie dworskie, [w:] Satyry i listy, oprac. Z. Goliński, Wrocław 1999, s. 62.

Ignacy Krasicki Gracz(fragment)
Dla głupich się zaczęły, mądrzy je przejęli
I co by się kartami bawić tylko mieli,
Tracą na nich czas drogi, majątek i cnotę,
A zbrodni filutowskich przejmując ochotę,
Oszukani, utratni, zdrajce i oszusty
Płacą głupstwu dań zdzierstwa, zbytków i rozpusty.9 Źródło: Ignacy Krasicki, Gracz, [w:] Satyry i listy, oprac. Z. Goliński, Wrocław 1999, s. 80.

Ignacy Krasicki Pochwała wieku(fragment)
Głód kładzie pióro w rękę, zysk do pisma garnie.
Mają dowcip na zbyciu w ten jarmark otwarty,
Jak kramarze na łokcie, autory na karty,
A że w handlu rzemiosło wkrada się łotrostwo,
Stąd owe, co nas gnębi, ksiąg rozlicznych mnostwo,
W których rozum, naukę, dowcip, wynalazki
Zastępuje druk, papier, pozłota, obrazki.
Stąd, niby gazą kryte, wyrazy wszeteczne,
Stąd fałsze modnym tonem, stąd bluźnierstwa grzeczne,
Stąd owe nudne muzy, a niezmiernie płodne,
Stąd zbiory anekdotów czytania niegodne,
Stąd, pod nazwiskiem żartów dowcipnych, potwarze,
Bajki w rząd abecadła, stąd dykcyjonarze,
Zgoła pisma niewarte nawet ksiąg nazwiska.10 Źródło: Ignacy Krasicki, Pochwała wieku, [w:] Satyry i listy, oprac. Z. Goliński, Wrocław 1999, s. 94.
=

Ignacy Krasicki Marnotrawstwo(fragment)
Dorwał się panicz rządów. Natychmiast do razu
Jedni z sławy, ci z zysku, a tamci z rozkazu,
Dworzanie, pokojowi, krewni, asystenci,
Przyjaciele, sąsiedzi i plenipotenci,
I ta wszystka niesyta stołowników zgraja,
Co się zyskiem obłudy karmi i opaja,
Natarli wstępnym bojem. Rad pan wszystkim w domu,
Wrota jego nie były zamknięte nikomu:
(...)
Pan rad, w domu każdego do siebie przypuszcza.
Ten wziął konia z siedzeniem, tamten za przysługę
Nieboszczyka pradziada z lamusu czeczugę,
Ów wlecze złoty dywan, co w skarbcu spoczywał,
Dywan, co stół naddziada‑ministra okrywał,
Gdy w usłudze publicznej pracował lub sądził.
Śmieją się z starych gratów, a jakby pobłądził,
Wyszydzają wiek dawny, nowy rzesza chwali.
Liczne przodków portrety wyrzucono z sali, (...)11 Źródło: Ignacy Krasicki, Marnotrawstwo, [w:] Satyry i listy, oprac. Z. Goliński, Wrocław 1999, s. 28.
Podaj tytuły satyr, w których Krasicki wytyka wady, które wpływają na rozwój całego narodu. Uzasadnij swoje wybory.
O jakich cnotach mówi Krasicki w satyrze Świat zepsuty? Zaznacz właściwe odpowiedzi.
Wypisz dwa środki stylistyczne, którymi posługuje się Krasicki w satyrze Świat zepsuty, by pokazać szerzące się zepsucie moralne.
Zwróć uwagę na perswazyjny charakter wypowiedzi.
Wyliczenie: Wszędzie nierząd, rozpusta, występki szkaradne.
Pytania retoryczne: Gdzieżeście, o matrony święte i przykładne? Gdzieżeście, ludzie prawi, przystojna młodzieży?
W satyrze Palinodia Ignacy Krasicki używa eufemizmów. Podaj przykład tego środka w tej satyrze. Zacytuj odpowiedni fragment.
Przypomnij sobie, czym jest eufemizm - wyraz lub zwrot, o łagodniejszym wydźwięku, używany do zastąpienia określonego słowa.
Nie złodziej, lecz sprawny,
Nie szalbierzu, lecz dzielny umysłów badaczu,
Nie zdrajco, ale z dobrej pory korzystaczu,
Nie rozpustny, lecz w grzeczne krotofile płodny.
Na podstawie fragmentów satyry Żona modna zbierz i zapisz argumenty
do krytycznej oceny bohaterki. Zwróć uwagę, w jaki sposób odnosi się do męża i innych ludzi, jaki ma stosunek do pieniędzy oraz tradycji.
Przeanalizuj zachowania żony modnej, nazwij wartości jakie są dla niej ważne.
W swojej argumentacji ujmij lekceważący i pogardliwy stosunek do męża, ignorowanie ludzi niższego stanu (słudzy, proboszcz), nieprzestrzeganie tradycji nakazującej szacunek do starszych, hołdowanie modzie na francuszczyznę, rozrzutność.
Napisz, do jakich refleksji na temat wad Polaków skłania czytelnika zakończenie satyry Pijaństwo.
Zwróć uwagę na kontrast między początkiem fragmentu, wyraźniej oceniającym, a bezrefleksyjnym końcem.
Bohater satyry Pijaństwo nie uczy się na własnych błędach, nie posiada silnej woli, nie rozumie zgubnych skutków nałogu, choć o nich wie. To bohater‑typ, który od początku utworu do samego końca pozostaje taki sam.
Słownik
tutaj w znaczeniu: dworzanin
odnosi się do zawodowego pisania
rodzaj szabli
słownik, leksykon
cenne przedmioty, dobra, które daje się w zastaw
(fr. galant homme) – człowiek pozornie uczciwy, o cechach dworskich
zysk, korzyść, przychód
odnosi się to funkcji kalendarza w dobie oświecenia, nie tylko przedstawiał datę,
ale także prognozował np. wydarzenia, stan zdrowia, pogodę
wysoki czepiec kobiecy, kobiece nakrycie głowy
rozrywka, uciecha
tutaj w znaczeniu: budynek, pomieszczenie w funkcji skarbca lub spiżarni
nieuczciwa pożyczka, na wysoki procent
żeton zastępujący pieniądze w grze karcianej
dawna miara długości, kramarze na łokcie – tutaj w znaczeniu liczenia zysku
bez uwagi na jakość
od nazwiska: Niccolo Machiavelli; postawa charakteryzująca się cynizmem i brakiem skrupułów w dążeniu do celu
niesycące, nietuczące
pełnomocnik
inaczej: poczciwy
warstwa pozłacana
inaczej: łatwo
nieprzyzwoity, rozpustny
srebna moneta o wartości 1/3 miedzianego grosza
zgraja, motłoch