Prowadzenie indywidualnej i grupowej terapii zajęciowej
GRA WCIELANIE SIĘ W ROLĘ
Skróty:
DPS – dom pomocy społecznej,
TZ – terapia zajęciowa,
WTZ – warsztaty terapii zajęciowej (warsztat).
Miłosz Jagielloński
Prezentacja mieszkańca domu pomocy społecznej
Imię i nazwisko kandydata: Miłosz Jagielloński
Wiek: sześćdziesiąt osiem lat
Diagnoza: stan po amputacji kończyny dolnej prawej
Stopień niepełnosprawności zgodnie z posiadanym orzeczeniem: niepełnosprawność ruchowa
Komunikacja: kandydat posługuje się mową bierną i czynną, komunikuje wszystkie potrzeby, prowadzi interesujące konwersacje z innymi mieszkańcami DPS
Mieszkaniec DPS mówi o swoim problemie: „Mam na imię Miłosz i ukończyłem sześćdziesiąt osiem lat. Kilka miesięcy temu przeszedłem amputację podudzia prawego przeprowadzoną na oddziale chirurgii naczyniowej, ponieważ doszło do ostrego niedokrwienia mojej nogi pomimo wieloletniego leczenia zespołu stopy cukrzycowej. Choruję na cukrzycę od dziesięciu lat, obecnie pobieram insulinę. Oprócz tego mam miażdżycę i nadciśnienie tętnicze.
Jestem emerytem, mieszkam w domu pomocy społecznej od trzech miesięcy. Do domu wracam na weekendy, aby spędzić czas z córką i jej rodziną. Sam wolałem przeprowadzić się do domu pomocy społecznej, ponieważ nie chcę być ciężarem dla bliskich. Poza tym mogę tu spędzać czas z innymi mieszkańcami, którzy są w moim wieku i mają swoje pasje. Lubię wracać do córki na weekend. Ma ona piękny ogród, to zasługa mojej zmarłej żony, która pracowała w nim przez lata. Ogrodnictwo było pasją żony, a teraz zamiłowanie to przejawia moja Hania. W tym ogrodzie mam też swoją drewutnię, w której co nieco obrabiam z drewna.
Na odciętą kończynę zakupiłem protezę. Jednak nawet gdy ją założę, to się na niej nie poruszam. Brakuje mi sił, zbyt szybko się męczę, ręce mam słabe. Poza tym dwa lata temu przeszedłem zawał serca, mam wszczepione stenty, a kardiolog zalecił mi umiarkowany wysiłek. Moja kochana córka bardzo mi pomaga, często pcha mój wózek, ja odpycham się prawą nogą i trochę próbuję napędzać wózek rękoma.
Denerwuje mnie fakt, że we wszystkim jestem zależny od pomocy innych. Choćby takie wkładanie skarpet czy butów, niby prosta sprawa, a teraz wielki problem. Na protezę włożę but, ale na nogę zdrową już nie. No przecież wiadomo, że jak ktoś lubi dobrze zjeść, to i brzuszek ma. A przez to nie mogę dosięgnąć do stopy. Lata dobrego jedzenia”.
Cele terapii zawarte w programie terapeutycznym:
Trening samoobsługi: Nauka umiejętności wkładania skarpetek.
Rehabilitacja: Nauka prawidłowego obciążania kończyny dolnej prawej (amputowanej) przy wykorzystaniu zaopatrzenia ortopedycznego - protezy kończyny dolnej i, lub balkonika przedniego, tylnego
Trening kulinarny: Nauka planowania posiłków według zasad zdrowego odżywiania w celu wprowadzenia diety odpowiedniej dla osób chorujących na cukrzycę.
Marta Migocka
Prezentacja pacjenta
Imię i nazwisko kandydata: Marta Migocka
Wiek: dwadzieścia osiem lat
Diagnoza: zespół Downa
Stopień niepełnosprawności zgodnie z posiadanym orzeczeniem: niepełnosprawność ruchowa i niepełnosprawność intelektualna w stopniu umiarkowanym
Komunikacja: aktywna mowa czynna i bierna
Pacjentka mówi o swoim problemie: „Na imię mi Marta, mam dwadzieścia osiem lat i jestem uczestniczką warsztatów terapii zajęciowej w Rzeszowie. W dzieciństwie rozpoznano u mnie zespół Downa. Rodzice bardzo mnie wspierają. To dlatego uczęszczałam do szkoły integracyjnej. Nie miałam najlepszych stopni, ale bardzo lubiłam historię i język polski. Pani od polskiego mówiła o mnie, że ja lepiej mówię, niż piszę, bo nigdy nie może odczytać moich gryzmołów. Zresztą prace w kuchni też nie najlepiej mi wychodzą, najczęściej tylko asystuję mamie - podaję przyprawy lub nalewam wody do garnków. Moim największym problemem jest brak sprawności w rękach, słabo mi wychodzą prace techniczne, zwłaszcza te wymagające dokładności. To mnie zawsze stresuje”.
Cele terapii zawarte w programie terapeutycznym:
Trening samoobsługi: Nauka zapinania guzików w swetrze
Trening kulinarny: Nauka umiejętności przygotowania sałatki wiosennej (sałata lodowa, pomidor, ogórek zielony, sos winegret)
Pracownia ceramiczna: Nauka wytwarzania i ozdabiania misy na owoce
Piotr Gżegżółka
Prezentacja pacjenta
Imię i nazwisko kandydata: Piotr Gżegżółka
Wiek: trzydzieści sześć lat
Diagnoza: hemiplegia spastyczna lewostronna
Stopień niepełnosprawności zgodnie z posiadanym orzeczeniem: niepełnosprawność ruchowa i niepełnosprawność intelektualna w stopniu umiarkowanym, epilepsja
Komunikacja: aktywna mowa czynna i bierna
Pacjent mówi o swoim problemie mało wyraźnym głosem: „Mam trzydzieści sześć lat. Od urodzenia cierpię na niedowład lewostronny kończyny górnej i dolnej. Odkąd pamiętam, uczęszczam na zajęcia z fizjoterapeutą. Dzięki rehabilitacji poruszam się samodzielnie za pomocą kuli ortopedycznej. W zeszłym roku przeszedłem zabieg z wykorzystaniem toksyny botulinowej, który rozluźnił mięśnie lewej kończyny górnej. Znów poruszam lewą ręką, jednak ruch ten jest bardzo słaby, nic nie mogę tą dłonią złapać, nie mam w niej siły. Cały czas ktoś musi mi pomagać. To nie jest fajne. Lubię majsterkować z tatą lub kumplami. A w wolnych chwilach gram w gry planszowe”.
Cele terapii zawarte w programie terapeutycznym:
Trening samoobsługi: Nauka składania ubrań
Trening kulinarny: Nauka umiejętności przygotowania spaghetti bolognese
Pracownia stolarska: Nauka umiejętności posługiwania się wkrętarką
Zasady pierwszej pomocy przy ataku epilepsji
Jeżeli jesteś świadkiem napadu drgawek (napadu epilepsji), pomóż poszkodowanemu, zamiast stać bezczynnie. W czasie ataku zadbaj, aby w okolicy poszkodowanego nie znajdowały się żadne niebezpieczne przedmioty (na przykład krzesło, nóż, wiertarka), mogą one zrobić krzywdę uczestnikowi WTZ. Ponadto zabezpiecz głowę poszkodowanego, ale nie trzymaj jej z całych sił. Możesz podłożyć poduszkę lub materac, żeby uderzenia głowy o podłogę były amortyzowane.
Po ataku udrożnij drogi oddechowe poszkodowanego, oceń, czy oddycha. Jeżeli poszkodowany oddycha, sprawdź, czy na jego ciele nie znajdują się rany, czy nie doszło do krwotoku lub innego obrażenia. Ułóż poszkodowanego w pozycji bezpiecznej. Poczekaj przy nim, aż odzyska on świadomość. Jeśli poszkodowany nie odzyskuje przytomności lub ponownie wystąpił u niego napad epilepsji, wezwij karetkę.