Przeczytaj
W patriotycznym duchu
Władysław Broniewski urodził się w 1897 roku w Płocku, w inteligenckiej, szlacheckiej rodzinie o tradycjach patriotycznych i niepodległościowych. Wychowywał się na twórczości romantyków: Mickiewiczu, Słowackim i Chopinie. Tak o dzieciństwie i młodości poety pisze Eliza Czapska:
Rozmowa Władysława Broniewskiego z historią. Mity i role artysty w symbolicznym imaginarium PolskiPierwsze dziecięce literackie próby i rysunki poety pokazują, że wrażliwy chłopiec od wczesnych lat wykazywał artystyczne skłonności. Broniewski pod koniec życia wspominał, jak babcia uczyła go grać na pianinie utwory Chopina. Ogromny wpływ na rozwój jego artystycznego powołania z pewnością miała również atmosfera szkoły, do której uczęszczał. W odróżnieniu od innych szkół w zaborze, w Jagiellonce wykładano po polsku. Broniewski ze szczególnym rozrzewnieniem wspominał po latach nauczyciela języka polskiego, który rozbudzał i pielęgnował w uczniach miłość do literatury.
Rozmowa Władysława Broniewskiego z historią. Mity i role artysty w symbolicznym imaginarium PolskiArtystyczną wrażliwość rozwijało też w Broniewskim obserwowanie wyjątkowo malowniczych krajobrazów ziemi rodzinnej. Kto oglądał Wisłę z płockiej skarpy wie, że widok ten można porównać z niewieloma wiślanymi pejzażami w Polsce. Trzeba podkreślić, że atmosfera jego rodzinnego domu wypełniona była kultem polskości, niezwykle żywy w nim był etos intelektualny, patriotyczny i niepodległościowy. Lektury romantyków marzących o wolnej Polsce, utwory Chopina grane przez babcię, kult braci babci, którzy zginęli w 1983 roku, nostalgiczne krajobrazy kraju lat dziecinnych (meandry Wisły widziane z ogrodu domu w Płocku) – wszystko to zbudowało w nim silną tożsamość narodową.
Żołnierz i poeta
Już w liceum Broniewski rozpoczął działalność w ruchu niepodległościowym. Był członkiem tajnych organizacji związanych z Polską Partią Socjalistyczną Józefa Piłsudskiego, a w 1915 roku jako siedemnastolatek wstąpił do Legionów Polskich.
Rozmowa Władysława Broniewskiego z historią. Mity i role artysty w symbolicznym imaginarium PolskiWładysław Broniewski, zasilając szeregi Legionów, okazał się świetnym żołnierzem. Dowodził kompanią wpatrzonych w niego z uwielbieniem żołnierzy. Otrzymał krzyż Virtuti Militari i trzy Krzyże Walecznych, a zdobył je jako oficer liniowy – w ogniu. W okresie wojskowym sięgał po pióro. Od 1918 roku zaczął pisać pamiętnik. W niepodległej Polsce Piłsudczycy obsadzani byli na intratnych urzędniczych stanowiskach w administracji rządowej i lokalnej. Broniewski czuł jednak w sobie powołanie artysty, więc zrezygnował z kariery wojskowej, choć ta pozostawała łatwiejszą drogą życiową niż niejasny los literata.
Rozmowa Władysława Broniewskiego z historią. Mity i role artysty w symbolicznym imaginarium PolskiW kwietniu 1915 roku wraz z grupą kolegów z płockiego Gimnazjum im. Władysława Jagiełły stanął o świcie przed katedrą na tumskim wzgórzu, by przeprawić się tratwą do Włocławka, gdzie stacjonowali legioniści. Siedemnastoletni przyszli żołnierze, w kompletnej ciszy, nieżegnani przez nikogo, pomaszerowali w dół nad Wisłę. Przeciwne tej decyzji i zmartwione pozostawały mama i babcia, które wspólnie wychowywały Władzia (ojciec Broniewskiego zmarł, gdy chłopiec miał pięć lat). Po latach traumatyczne przeżycia wojenne Broniewski z sukcesem zamknął w artystycznej formie.
W 1925 roku ukazał się pierwszy tomik poetycki Wiatraki, zawierający wiersze pisane podczas wojny.
Rozmowa Władysława Broniewskiego z historią. Mity i role artysty w symbolicznym imaginarium PolskiDebiutancki zbiór wierszy Broniewskiego (…) postawił go w szeregu najzdolniejszych twórców swojego pokolenia. Osiemnaście wierszy tomu wybrzmiało z ogromną siłą, a najdobitniej te, które opowiadały o ostatniej wojnie, pokazując okrutną codzienność, śmierć tysięcy młodych chłopców, którzy tak jak autor chwycili za karabin i ruszyli, by walczyć w okopach, gdzie leżały trupy ich niedawnych jeszcze kompanów.
Robotnik słowa
Rozmowa Władysława Broniewskiego z historią. Mity i role artysty w symbolicznym imaginarium PolskiNajistotniejszy bunt w życiu Broniewskiego wziął się z wrażliwości społecznej artysty. Poeta posiadał silny zmysł społeczny, wrażliwość, o której za czasów jego młodości mówiło się „rodem z żeromszczyzny”. Występował przeciw zastanemu porządkowi w imię wyższych wartości, stając się buntownikiem walczącym o uciśnione masy. Widział i współodczuwał przedwojenny świat biedy i nędzy i czuł się odpowiedzialny. A bieda przedwojenna w poszczególnych częściach dawnych zaborów po odzyskaniu niepodległości zamieniła się w biedę polską. Kształtująca się w niepodległym kraju lewica broniła etosu pracowniczego i negowała panujące stosunki społeczne. Drugi w jego karierze tom, Trzy salwy, współtworzył z Witoldem Wandurskim i Ryszardem Standem – literatami silnie zaangażowanymi w idee komunizmu. Ich wiersze miały być manifestacjami społeczno‑politycznymi, gotową wypowiedzią robotników, którzy tym sposobem zyskiwali swych trybunów.
We wstępie do zbioru Trzy salwy (1925) autorzy sformułowali swój poetycki manifest:
Nie o sobie piszemy. Jesteśmy robotnikami słowa. Musimy wypowiedzieć to, czego inni ludzie warsztatu wypowiedzieć nie mogą.
Na śmierć rewolucjonistyA z tej celi pustej i chłodnej
Trzeba będzie niedługo odejść,
Jeszcze spojrzeć w niebo pogodne,
Jeszcze spojrzeć za siebie – w młodość.Już za chwilę przyjdą żandarmi,
wyprowadzą bez słowa z celi…
Trzeba umieć, jak żołnierz armii,
Iść spokojnie pod mur cytadeli.Ach, umierać nie będzie ciężko,
Chociaż serce ma lat dwadzieścia –
Nie złamane codzienną klęską,
Dziesięć klęsk, dziesięć kul pomieści!(…)
Rozmowa Władysława Broniewskiego z historią. Mity i role artysty w symbolicznym imaginarium PolskiPoglądy młodego Broniewskiego zaczęły się radykalizować pod wpływem dramatycznych wydarzeń mających miejsce w wolnej, ale skłóconej ojczyźnie, których kulminacją stał się zamach na pierwszego prezydenta w grudniu 1922 roku. Wierzył on jednak jeszcze, że za rządów Piłsudskiego Polska zyska kształt, o jaki walczył (sprawiedliwej i demokratycznej). W roku 1926 wziął udział w przewrocie majowym, co później podsumował: – „Uległem, jak wielu, złudzeniu, że zmieni się coś w Polsce w duchu demokratycznym, rewolucyjnym”. Krwawe stłumienie manifestacji antyrządowej w 1928 roku na Placu Teatralnym ostatecznie rozwiało jego złudzenia. Broniewski jako były legionista wziął rozbrat z rządzącą w Polsce sanacją. Szokujące i tragiczne wydarzenie opisał w Balladzie o Placu Teatralnym. Smutna ballada o bratobójstwie wybrzmiewała obok innych wierszy trzeciego tomiku pt. Troska i pieśń, w których poeta buntował się przeciw rzeczywistości.
Broniewski, owszem, uważał, że poezja powinna być głosem pokrzywdzonych – proletariatu, i takie właśnie – rewolucyjne wiersze wówczas pisał. Ale nie zgadzał się na to, aby poezja pełniła rolę wyłącznie rymowanej odezwy czy manifestu politycznego. Kilka lat później w wierszu skierowanym do Witolda Wandurskiego Broniewski napisał:
*** Przyjacielu, los nas poróżniłPrzyjacielu, czemuś nie pojął
Skąd krew pieśni i moc jej czerpię? –
Jeśli wierszem staję do boju,
Wierszem kocham i wierszem cierpię
Ten liryczny, indywidualny rys sprawia, że twórczość Broniewskiego zawsze była czymś więcej niż doraźną propagandą ideową czy polityczną – pozostała niezwykłym świadectwem osobistego udziału w toczącej się historii i jej przeżywania.
W tomie Dymy nad miastem wydanym w 1926 roku krystalizuje się postawa światopoglądowa i ideowa poety.
Rozmowa Władysława Broniewskiego z historią. Mity i role artysty w symbolicznym imaginarium PolskiNiektóre jego wiersze z pierwszego międzywojennego okresu twórczości do tego stopnia weszły do czytelniczego obiegu, że zyskały bezimienność, „trafiły pod strzechy”, o czym marzyli romantycy. Stały się wspólną, znaną przez ogół pieśnią. (…) Wiersze Broniewskiego edukowały, umacniały klasę robotniczą. Z nich dowiadywano się o Ludwiku Waryńskim, o tym, czy była Komuna Paryska, o strajkach w Zagłębiu Dąbrowskim i w Łodzi. Emocje, pragnienia i potrzeby robotników, które znalazły wyraz w wierszach Broniewskiego, stawały się własnością ogółu.
Wezwanie do walki. Dziennik pielgrzyma
Na kilka lat przed wybuchem II wojny światowej w twórczości Broniewskiego zaczynają pojawiać się nastroje katastroficzne. Miały na to wpływ zarówno ówczesna sytuacja w Europie, jak i osobiste doświadczenia poety, który w tym czasie trafił z powodów politycznych do więzienia. Wiersze z tego okresu zostały opublikowane w 1939 roku w tomie pod znamiennym tytułem Krzyk ostateczny.
Kolejny zbiór wierszy ukazał się już podczas wojny, w 1943 roku, ale utwory, które się w nim znalazły, krążyły wcześniej w drugim obiegu. Otwierający zbiór wiersz to jeden z najsłynniejszych utworów Broniewskiego. Poeta nawołuje w nim do solidarnej walki w obronie ojczyzny, mimo iż ta ojczyzna nieraz zawiodła („Cóż, że nieraz smakował gorzko na tej ziemi więzienny chleb”). Jego twórczość ma ideową i wymierną misję: nawoływania do walki, mobilizowania, dodawania otuchy i odwagi.
Bagnet na brońOgniomistrzu i serc, i słów,
Poeto, nie w pieśni troska.
Dzisiaj wiersz – to strzelecki rów,
Okrzyk i rozkaz:
Bagnet na broń!
Bagnet na broń!
Wiersze i poematyOkres wojenny był niezwykle ważnym fragmentem biografii twórczej Broniewskiego i równocześnie najbardziej tragicznym fragmentem życiorysu. (…) Zamiarem autorskim było podkreślenie analogii między losem współczesnego „pielgrzyma” i „żołnierza‑tułacza” a romantycznym jego wyobrażeniem. (…) Znaczna część wierszy jest zatem poetyckim „dziennikiem” odtwarzającym szlak pielgrzymiej i żołnierskiej tułaczki. (…) Szukał Broniewski również uzasadnień dla swej roli jak twórcy, którego poezja posiada cechę posłannictwa:
Nie opuści Cię, Polski Żołnierzu,
Tylko poezja polska (…)
Naczelny poeta PRL‑u
Rozmowa Władysława Broniewskiego z historią. Mity i role artysty w symbolicznym imaginarium PolskiPo drugiej wojnie twórca został namaszczony na pierwszego poetę w kraju, zyskując za życia masowe grono odbiorców, nieporównywalne z jakimkolwiek artystą w historii polskiej literatury. Trudna sytuacja społeczna ogromnej rzeszy Polaków zmęczonych doświadczeniami wojny, materialna odbudowa zniszczonego kraju, procesy demokratyzacji wymagały głosu, który przemówi w imieniu nowych obywateli, dostarczy im językowych narzędzi afirmujących wprowadzany ład, zachęci do zaangażowania się oraz usankcjonuje wprowadzane zmiany. Talent i żywioł artysty Broniewskiego skutecznie i na szeroką skalę zostały wprzęgnięte w misję kształtowania owego nowego, powojennego, symbolicznego imaginarium komunizmu oraz w dialog z człowiekiem dotąd krzywdzonym.
Anka
W 1954 roku poetę spotkała wielka tragedia: śmierć ukochanej córki Anki, jedynego rodzonego dziecka. Joanna Broniewska, zwana Anką, była córką z pierwszego małżeństwa poety. Pomimo rozpadu tego związku, Broniewski przez całe życie, nawet podczas wojny, utrzymywał stały i żywy kontakt z córką. W okresie tuż przed śmiercią Anki pracowali razem nad filmem Wisła (córka była reżyserką). Przyczyną śmierci młodej kobiety było zatrucie gazem, najprawdopodobniej nieszczęśliwy wypadek. Swoją rozpacz poeta próbował wyrazić w wierszach (w wydanym dwa lata później tomie Anka, porównywanym do Trenów Jana Kochanowskiego), w których widać, że słowa, które wcześniej propagowały idee, nawoływały do walki, okazywały się bezradne wobec bólu po stracie ukochanego dziecka:
Brzoza(…)
Jakże rozpacz wyrazić, gdy żyję,
o! brzozo!
kiedy słowa nijakie, niczyje,
a ja powiem rozpaczą
słowom, że nic nie znaczą,
o! brzozo!
„To ja, dąb!”
Rozmowa Władysława Broniewskiego z historią. Mity i role artysty w symbolicznym imaginarium PolskiPo okresie ogromnej popularności, kiedy to słuchacze poezji Broniewskiego licznie zapełniali sale domów kultury i fabryk, przyszła transformacja 1989 roku. Jego postać, kojarzona z minioną epoką, miała odejść w zapomnienie. Społeczne wyobrażenie na temat Broniewskiego, pełne stereotypów, kalek, przemilczeń, wzięły górę nad jego prawdziwym wizerunkiem i faktyczną wielkością dzieł. Wydaje się jednak, że artysta Broniewski przetrwał kolejne zakręty historii, a jego uwikłanie w czasy, politykę rozbudziło na nowo zainteresowanie tą postacią. Wydanie biografii Broniewskiego autorstwa Mariusza Urbanka, spektakl Teatru Wybrzeże pt. Broniewski wystawiany z powodzeniem w całej Polsce, obraz przedstawiający Broniewskiego namalowany przez najsłynniejszego współczesnego malarza polskiego Wilhelma Sasnala przy okazji głośnego projektu Galerii Raster pt. Broniewski, a także liczne powstające wciąż utwory muzyczne do jego wierszy dowodzą, że Broniewski jest wciąż żywy w obiegu kulturowym.
DąbIdę sobie zamaszyście
I opada ze mnie życie jak jesienne liście.
Jakie liście? – dębu, topoli,
Ale to boli.No cóż? było kilka miłości
I trwoga, i noce bezsenne,
Było dużo tkliwości i złości,
Wszystko zmienne.No i lecą liście, liście,
A każde: imię.
Powiedz je uroczyście,
Wymień.Ach, nie! To już nagie gałęzie
Chwytliwe.
Kiedy serce i myśl na uwięzi,
Jak być szczęśliwym?
I ostał się pień nagi,
Nad nim zamieci kłąb.
Odwagi!
To ja – dąb.18.X.1961
Słownik
rewolucjoniści używający do zamachów zbrojnych dynamitu
od imaginacja: wyobraźnia, fantazja; rzeczywistość wyobrażona lub świat pewnych poglądów
(łac. martyr – męczennik) – cierpienie, męczeństwo grupy społecznej lub narodu
nazwa wywodzi się od imienia spartańskiego poety Tyrtajosa, autora poematów zagrzewających do walki; rodzaj poezji patriotycznej nawołującej do walki w obronie ojczyzny i niepodległości
(łac. recidere – popadać w coś na nowo; wracać) – wielokrotny przestępca, ktoś, kto ponownie popełnia to samo przestępstwo