Przeczytaj
Rozumienie
Podstawową kategorią filozofii hermeneutycznejhermeneutycznej jest rozumienie. Według Wilhelma Diltheya (1833‑1938) rozumienie jest metodą uchwytywania sensu przejawów życia duchowego człowieka. W hermeneutyce Martina Heideggera (1889‑1976) rozumienie stanowi podstawowy wymiar istnienia człowieka. U Hansa‑Georga Gadamera (1900‑2002) modelem rozumienia jest rozmowarozmowa – oznacza ono porozumienie prowadzących ze sobą dialog ludzi. Rozumienie możliwe jest dzięki językowijęzykowi oraz dziejowości. Ta ostatnia kategoria oznacza, że rozumienie nie rozpoczyna się nigdy od zera, nie ma swojego punktu początkowego, lecz zawsze wyrasta z jakiejś tradycji. A zatem rozumienie zawsze okazuje się uwarunkowane przez kontekst historyczny i kulturowy, w którym jest zanurzone.
Tekst i interpretacjaProblemy hermeneutyki zostały początkowo rozwinięte w poszczególnych naukach, zwłaszcza w teologii oraz prawie, na końcu zaś także w naukach historycznych. Ale już w niemieckim romantyzmie był głęboko zakorzeniony pogląd, że rozumienie i interpretowanie wchodzi w grę nie tylko przy utrwalonych w piśmie ekspresjach życia, jak to sformułował Dilthey, ale dotyczy ogólnego stosunku ludzi do siebie nawzajem oraz do świata. Zyskuje to wyraz nawet w słowach pochodnych, jak choćby w słowie zrozumienie. W języku niemieckim rozumienie oznacza także: mieć zrozumienie dla czegoś. Zdolność rozumienia jest podstawową dyspozycją człowieka, która realizuje się w jego współżyciu z innymi, a w szczególności dokonuje się na drodze języka oraz rozmowy. Dlatego roszczenie hermeneutyki do uniwersalności pozostaje poza wszelkim wątpieniem.
Koło hermeneutyczne
Zrozumienie sensu przedmiotu, który jest częścią pewnej całości (świata), jest niemożliwe bez uprzedniej znajomości tej całości. Lecz nasze rozumienie całości przejawia w rozumieniu jej części. Rozumienie ma więc strukturę kolistą – zawsze zakłada pewne „przedrozumienie” sensu, który próbujemy zrozumieć. W hermeneutyce ten aspekt rozumienia nazywany jest kołem hermeneutycznym.
Tekst i interpretacjaHeidegger z zamiarem krytycznej i polemicznej analizy rozumienia oparł się na wcześniejszej stylistyce, mówiącej o kole hermeneutycznym, zachowując je w jego pozytywności oraz czyniąc pojęciem w swojej analityce DaseinDasein. Nie można jednak zapominać, że nie chodzi tutaj o kolistość jako metafizyczną metaforę, ale o strukturę pojęcia logicznego, które w teorii dowodu naukowego zajmuje swoją odrębną pozycję jako nauka o circulus vitiosus. Pojęcie kola hermeneutycznego wyraża zatem fakt, że w obszarze rozumienia nie ma miejsca na żadne wyprowadzanie czegoś jednego z czegoś drugiego, a logiczny błąd kolistości dowodzenia nie jest żadnym błędem rozumienia, lecz stanowi właściwy opis jego struktury.
R17WU5CwFehLD Mówienie o kole hermeneutycznym jako czymś różnym od ideału wnioskowania logicznego zapoczątkował w ślad za Schleiermacherem Dilthey.
Jeśli przy tym uwzględni się rzeczywisty dystans, jaki dzieli pojęcie rozumienia od zwyczaju językowego, wówczas mowa o kole hermeneutycznym wskazuje w istocie na strukturę samego bycia‑w-świecie, to znaczy na zniesienie podziału na podmiot i przedmiot, leżące u podstaw Heideggerowskiej transcendentalnej analityki Dasein.
Tak jak ten, kto wie, jak używa się narzędzia, nie czyni go przedmiotem, ale pracuje wraz z nim, tak też rozumienie, w którym Dasein rozumie samo siebie w swym byciu oraz w świecie, nie jest żadnym zajmowaniem stanowiska wobec określonych przedmiotów poznania, lecz samym byciem‑w-świecie Dasein.
Czym są przesądy?
Przesąd to ważna kategoria wielu koncepcji poznania. Negatywne konotacje, jakie przypisujemy temu słowu w mowie potocznej, wynikają z faktu, że przesądy uznawano zazwyczaj za przeszkodę w skutecznym poznawaniu świata. Tymczasem hermeneutyka wykorzystuje tę kategorię, by pokazać, że nasze poznanie jest ciągle i nieuchronnie warunkowane przez język.
Język, którym mówimy, czyli używane przez nas pojęcia, sensy i znaczenia, są niejako warstwą, która przesłania, skrywa rzeczywistość. Lecz gdyby języka nie było, nic w ogóle nie moglibyśmy zrozumieć ani wyrazić. Język zasłania nam świat tylko pozornie. W rzeczywistości, według hermeneutyki, jego obecność sprawia, że możemy rozumieć. Język, który ukierunkowuje więc zawsze nasze poznanie, jest zarazem warunkiem jego możliwości.
Przesądy – czy możliwe jest nieuwarunkowane, bezzałożeniowe poznanie?
Semantyka i hermeneutykaHermeneutyka wkracza bowiem tam tylko, gdzie zakłócony został proces porozumienia i porozumienia z samym sobą. [Dwie] potężne formy zakrycia przez mówienie, które refleksja hermeneutyczna powinna wziąć pod uwagę przede wszystkim i które chciałbym teraz rozważyć, dotyczą tego właśnie zakrycia, określającego cały ludzki stosunek do świata. Jedna — to milczące korzystanie z przesądówprzesądów. Podstawowa struktura naszego języka w ogóle polega na tym, że aprioryczneaprioryczne pojęcia i aprioryczne rozumienie, trzymając się ciągle w cieniu, dyrygują tym, co mówimy tak, że uświadomienie sobie tych przesądów jako takich wymaga swoistego załamania się sensu, wskazywanego przez intencję naszych słów. Załamanie takie jest na ogół rezultatem nowego doświadczenia. To ono sprawia. że wstępny pogląd jest już nie do utrzymania. Podstawowe przesądy są jednak potężniejsze; zabezpieczają się przed obaleniem, pretendując do oczywistej pewności, ba — nawet przedstawiają się w postaci rzekomo wolnej od przesądów i w ten sposób umacniają swą ważność. Językową postać umacniania przesądów znamy jako uparte powtarzanie, właściwe wszelkiej dogmatycedogmatyce. Znamy ją jednak także z nauki — spotykamy ją choćby tam, gdzie mając na względzie bezzałożeniowe poznanie i obiektywnośćobiektywność nauki, przenosi się metody jakiejś już sprawdzonej nauki, na przykład fizyki, bez metodycznej modyfikacji na inne obszary, na przykład na poznawanie społeczeństwa. […]
Tymczasem refleksja hermeneutyczna ma zasięg uniwersalny. […] Podstawą nauki jest partykularność jej przedmiotu, który został ukonstytuowany jako przedmiot przez obiektywizujące metody samej nauki. Jako nowożytna nauka metodyczna, nauka określona jest przez swą początkową rezygnację — rezygnację ze wszystkiego, co wymyka się metodyce jej własnego postępowania. […] W ten sposób nauka stwarza pozór totalności poznania, pozór, za którym kryją się społeczne przesądy i społeczne interesy. Pomyślmy choćby o roli ekspertów we współczesnym społeczeństwie, o tym, że gospodarka i polityka, wojna i wymiar sprawiedliwości określone są w większym stopniu przez głos ekspertów niż przez gremia polityczne reprezentujące wolę społeczeństwa.
Krytyka hermeneutyczna staje się jednak rzeczywiście produktywna dopiero wówczas, gdy dokonuje autorefleksji; gdy poddaje refleksji także swój własny wysiłek, tzn. swe własne uwarunkowanie i własną zależność. Refleksja hermeneutyczna, która to robi, zbliża się, moim zdaniem, do rzeczywistego ideału poznania — ponieważ uświadamia nam również iluzję samej refleksji. Świadomość krytyczna, która wykrywa wszędzie przesądy i zależności, ale samą siebie uznaje za absolutną, tzn. za pozbawioną przesądów i niezależną, tkwi z konieczności w urojeniach. Ona sama motywowana jest bowiem przez to, co krytykuje. Jest zależna w nieredukowalny sposób od tego, co obala. Pretensja do zupełnej wolności od przesądów — czy to w postaci iluzji absolutnego oświecenia, czy jako iluzja empirii wolnej od wszelkich przesądów tradycji metafizycznej, czy jako iluzja przezwyciężenia nauki przez krytykę ideologii jest naiwnością.
Przedmiot hermeneutyki
Teksty: teoria literatury, krytyka, interpretacjaW każdym razie świadomość oświecona hermeneutycznie, poddając refleksji samą siebie, daje — moim zdaniem — świadectwo wyższej prawdzie. Prawdą świadomości hermeneutycznej jest mianowicie prawda przekładu. Wyższość tej prawdy polega na tym, że daje ona możliwość przyswojenia czegoś obcego; prawdziwy przekład nie dokonuje bowiem tylko krytycznej destrukcji ani nie odtwarza czegoś bezkrytycznie, lecz interpretuje posługując się własnymi pojęciami w swym własnym horyzoncie, wykazując na nowo znaczenie tego, co tłumaczy. Dzięki przekładowi, który konfrontuje prawdę czegoś obcego z własną prawdą, to co obce i to co swojskie zbiegają się w nową postać. Taka forma hermeneutycznej praktyki refleksyjnej znosi w pewnym sensie to, co dane w językowej postaci, wyjmując je z jego własnej językowej struktury świata. Jednakże to ono samo, to, co dane — a nie tylko nasz pogląd o nim — zostaje włączone w nową językową wykładnię świata.
W tym procesie ciągłego, choć skończonego ruchu myśli, w procesie, w którym jest miejsce także dla czegoś obcego, innego, wychodzi na jaw potęga rozumu. Wie on, że poznanie ludzkie jest ograniczone i pozostaje ograniczone nawet wtedy, gdy uświadamia sobie własne granice. Tak więc refleksja hermeneutyczna uprawia samokrytykę swej myślącej świadomości, przekładającej wszystkie swoje abstrakcje, także poznanie naukowe, z powrotem na całość ludzkiego doświadczenia świata.
Słownik
(łac. a priori - z góry, uprzedzając fakty) odnosi się do tego, co poprzedza i warunkuje poznanie; w tym kontekście oznacza, że rozumienie zawsze uwarunkowane jest przedrozumieniem
(z niem. „tubycie”) termin ontologiczny, którym Martin Heidegger określał egzystującą w świecie jednostkę; sposobem istnienia Dasein jest rozumienie siebie samego oraz świata, w którym żyje, a także troska – zainteresowanie światem, który je otacza; własnością rozumienia Dasein jest również to, że bycie jest dla niego czymś problematycznym – z tego powodu egzystencja polega na nieustannym, ponawianym zadawaniu pytań o sens bycia
(gr. dogma – przekonanie, zdanie, pogląd) określenie używane przez sceptyków starożytnych w odniesieniu do wszystkich tych stanowisk poznawczych, które zakładają, że możliwe jest zdobycie wiedzy pewnej; od czasów Immanuela Kanta utrwaliło się znaczenie dogmatyzmu jako poznania, które nie dokonuje refleksji nad samym sobą – czyli nad warunkami własnej możliwości
(gr. hermeneutike techne – sztuka objaśniania) w starożytności: sztuka objaśniania; jako dyscyplina teologii – metoda objaśniania świętych tekstów; w filologii metoda interpretacji tekstów starożytnych; w filozofii – metoda nauk rozumiejących (u Wilhelma Diltheya); w XX w. hermeneutyka stała się nurtem filozoficznym (M. Heidegger, H. Gadamer), który analizował rozumienie jako specyficzny sposób bycia człowieka
(gr. empeiros - doświadczony) pogląd, zgodnie z którym poznanie prawdziwe musi być oparte na poprzedzającym je doświadczeniu zmysłowym
(niem. Sprache) w hermeneutyce Heideggera i Gadamera jest warunkiem oraz fundamentem ludzkiej egzystencji – język wyprzedza ją i ogarnia; istnienie w języku jest warunkiem zrozumiałości świata.
(łac. obiectivus – odnoszący się do przedmiotu) stanowisko w teorii poznania, głoszące możliwość intersubiektywnego i adekwatnego poznania rzeczywistości zewnętrznej wobec poznającego podmiotu
głęboko zakorzenione przeświadczenia, którymi kieruje się podmiot w procesie poznania; w hermeneutyce przesądy uznaje się za warunek rozumienia
według Hansa‑Georga Gadamera, modelem rozumienia jest rozmowa, przybierająca postać dialogu prowadzonego przez Ja i Ty