Przeczytaj
Struktura społeczna
II Rzeczpospolita powstała z części terytoriów należących przed I wojną światową formalnie do trzech, a nawet czterech państw: Niemiec, Austro‑Węgier, Rosji i autonomicznegoautonomicznego Królestwa Polskiego. Z wyjątkiem południowego wschodu Górnego Śląska, który odłączył się od Polski w XIV w. i został przyłączony po trzecim powstaniu śląskim, reszta ziem należała przed rozbiorami do Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
Według pierwszego spisu powszechnego przeprowadzonego 30 września 1921 r. ludność odrodzonego państwa liczyła ponad 25,5 mln osób. Nie objęto nim terenów, które zostały przyłączone do Polski rok później: Wileńszczyzny (około 500 tys. mieszkańców) ze względu na spór z Litwą oraz części Górnego Śląska (ponad 900 tys. mieszkańców), ponieważ o te ziemie polskie państwo toczyło spory z Niemcami. Czego jeszcze można było się dowiedzieć z tego wykazu? Choćby tego, że wówczas aż 73,8% ludności kraju, czyli ponad 20 mln, mieszkało na wsi. Dla porównania – w Czechosłowacji było to mniej więcej 40%, w Niemczech 30%, a w Wielkiej Brytanii tylko 7%. Do 1939 r. odsetek ten zmniejszył się w Polsce jedynie o około 5%.
Drugi spis powszechny przeprowadzono pod koniec 1931 roku. Wówczas II Rzeczpospolitą zamieszkiwało ponad 32 mln obywateli. Wciąż trzy czwarte z nich utrzymywało się z rolnictwa, a tylko jeden na pięciu pracował w górnictwie i przemyśle (w sąsiednich Niemczech i Czechach takich osób było blisko dwa razy więcej). Najwięcej zatrudnionych w przemyśle mieszkało w województwach śląskim i łódzkim, najmniej – na tzw. Kresach Wschodnich. Handlem i ubezpieczeniami zajmowało się w 1931 roku 5,9% ogółu obywateli, w komunikacji i transporcie pracowało 3,6%, a w służbie publicznej (urzędnicy, wojskowi, nauczyciele itp.) 4,1%. W charakterze służby domowej pracowało ponad 530 tys. osób, co stanowiło 1,4% wszystkich czynnych zawodowo.
Struktura społeczno‑zawodowa w liczbach, około 1931 r., przedstawiała się następująco: ponad 61 tys. osób stanowili ziemianieziemianie, blisko milion 315 tys. – gospodarze zatrudniający pracowników najemnych, ponad 15 mln były to rodziny chłopskie nie zatrudniające pracowników, a prawie 3 mln osób pracowało jako robotnicy rolni. Nieco więcej, bo prawie 4 mln obywateli II RP, stanowili robotnicy w przemyśle, górnictwie i handlu, przedsiębiorców handlowych i przemysłowych zatrudniających pracowników było 454 tys. osób, zaś z miliona 387 tys. osób składała się grupa pracowników umysłowych.
Co czwarty z badanych w 1931 r. nie potrafił czytać i pisać (dekadę wcześnie był to jeszcze więcej, bo aż 33% społeczeństwa), przy czym na Wołyniu i Polesiu problem ten dotyczył prawie połowy ludności, w centrum kraju – blisko jednej trzeciej, a na ziemiach odebranych Niemcom tylko około 5% mieszkańców. Dla porównania w 1930 r. analfabetami było tylko ok. 4,1% Czechów i 9,1% Węgrów. W Niemczech problem analfabetyzmu niemal nie występował. Historycy szacują, że pod koniec sierpnia 1939 r. zaledwie 4% obywateli Polski miało wykształcenie średnie, a jedynie 0,2% – wyższe (jeśli doliczymy studentów i osoby, które przerwały studia, wskaźnik ten będzie wynosił 0,7%).
W miastach w 1931 r. tylko 13% domów miało kanalizację, 16% wodociągi, a 8% instalację gazową. Ich mieszkańcy bytowali w warunkach, które dziś dla nas mogą być zaskakujące: niemal w czterech mieszkaniach na dziesięć był tylko jeden pokój, jedna trzecia z nich wszystkich miała dwa pokoje, a nieco ponad 20% – trzy i więcej. Na wsiach ludność mieszkała głównie w domostwach wyposażonych tylko w jedną izbę (takich była ponad połowa), a dwie trzecie gospodarstw nie miało elektryczności.
Ziemianie i chłopi
Ówczesna Polska, w której blisko trzy czwarte ludności mieszkało na wsi, była przede wszystkim, krajem rolniczym. O ile w państwach zachodniej Europy produkcja rolna stanowiła mniej więcej jedną trzecią wartości całej produkcji to w Polsce było to o wiele więcej, np. w 1929 r. – aż 68%. II Rzeczpospolita była też państwem oligarchiioligarchii ziemiańskiej wywodzącej się w większości z rodzin szlacheckich. Posiadacze ziemscy aż do końca II RP stanowili więcej niż trzy czwarte w gronie najbogatszych Polaków.
Tymczasem na wsi najwięcej było gospodarstw małych. W 1935 r. aż 29% z nich miało wielkość tylko do dwóch hektarów ziemi, a nieco ponad 32% – od dwóch do pięciu hektarów. Mimo że razem dawały sumę prawie 62% wszystkich gospodarstw, to dysponowały zaledwie 15% całej powierzchni gruntów rolnych. Dla porównania – aż jedna piąta ziemi należała do majątków liczących powyżej tysiąca hektarów, choć łącznie z gospodarstwami o powierzchni powyżej 50 hektarów stanowiły one niecały procent (0,9%) ogółu.
Polska wieś był przeludniona. Na tysiąc hektarów gruntów (ornych, łąk i pastwisk) przypadało w połowie lat 30. XX w. aż 81 osób, podczas gdy np. w Niemczech – 49. Zbyt wiele było za małych gospodarstw, z których utrzymywać się musiało zbyt wielu mieszkańców Polski.
W obliczu zbliżającej się armii bolszewickiejbolszewickiej zapowiadającej rozdawanie ziemi chłopom sejm II RP uchwalił 15 lipca 1920 r. (Armia Czerwona była wtedy na przedpolach Grodna) ustawę o przymusowym wykupie części ziemiańskich latyfundiówlatyfundiów za połowę ceny rynkowej i ich rozparcelowanie między najbiedniejszych rolników. Gdy jednak bezpośrednie zagrożenie minęło, ów przymus zastąpiono dobrowolnością: o tym, czy i która część latyfundium ma być przekazana do parcelacjiparcelacji, mógł teraz zdecydować jego właściciel. W dodatku już nie za połowę wartości, ale za jej całość. W efekcie do 1939 r. rozparcelowano zaledwie 7% gruntów i to w większości z dóbr państwowych.
Skalę porażki polityki rolnej II RP najlepiej obrazują dane: o ile w 1921 r. średnia powierzchnia gospodarstwa chłopskiego wynosiła 5,7 hektara, to w 1938 r. zmalało ono do 5 hektarów. Podczas gdy w 1929 r. przeciętny dochód na osobę w rodzinie ziemiańskiej zbliżał się do 4000 zł, to w rodzinie chłopskiej przekraczał ledwo 500 zł przy średniej krajowej wynoszącej 810 zł.
Mniejszości narodowe i etniczne
Przyjmuje się, że naródnaród od wspólnoty etnicznej odróżnia, przede wszystkim, dążenie do posiadania własnego państwa. II Rzeczpospolita była państwem wielonarodowym i wieloetnicznym: na trzech jej obywateli jeden nie był etnicznie Polakiem. Mniejszości narodowe zamieszkiwały dany obszar Polski w sposób zwarty (mniejszości terytorialne), szczególnie we wschodnich województwach, albo w sposób rozproszony (mniejszości nieterytorialne) – jak na przykład Żydzi.
Historycy przyjmują, że w obu spisach ludności (z 1921 i 1931 r.) zawyżono liczbę obywateli narodowości polskiej. Oficjalnie ogłoszoną strukturę narodową ludności Rzeczpospolitej w 1931 r. przedstawiano tak: Polacy stanowili 68,9% ludności (21 mln 993 tys. osób), Ukraińcy – 13,9% (4 mln 442 tys. osób), Żydzi – 8,6% (2 mln 733 tys. osób), Białorusini – 3,1% (990 tys. osób), Niemcy – 2,3% (741 tys. osób), Rosjanie – 0,4% (139 tys. osób), Litwini – 0,3% (83 tys. osób), Czesi – 0,1% (38 tysięcy). Aż 707 tysięcy osób (2,2%) nie chciało lub nie potrafiło nazwać języka ojczystego i określało go jako „tutejszy”, „miejscowy”, „chłopski” itp., 39 tys. osób odmówiło w ogóle tej informacji, natomiast 11 tys. zaliczono do kategorii „inne” (podczas spisu w 1931 r. pytano nie o narodowość, a język ojczysty). Nie policzono też oddzielnie RomówRomów, BojkówBojków, HucułówHucułów, KaraimówKaraimów, ŁemkówŁemków, PoleszukówPoleszuków, Słowaków (z pogranicza ze Słowacją), ŚlązakówŚlązaków i TatarówTatarów. Większość z nich, prawdopodobnie, uznano za Polaków.
Ukraińcy
W dniu 1 listopada 1918 r. Ukraińcy we Lwowie ogłosili utworzenie Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej, która wkrótce połączyła się z Ukraińską Republiką Ludową proklamowaną w Kijowie jeszcze w styczniu 1918 roku. Polska nie zaakceptowała włączenia Lwowa do Ukrainy. W mieście tym, w większości zamieszkałym przez Polaków, wybuchło powstanie, któremu na pomoc pospieszyło wojsko z całej Rzeczpospolitej. Na podobną odsiecz nie mogli liczyć Ukraińcy, którzy w tym czasie walczyli na wschodzie z wojskami DenikinaDenikina, a potem z bolszewikami. W lipcu 1919 r. Polakom udało się wypchnąć Ukraińców za Zbrucz, która to rzeka stała się potem linią graniczną RP na wschodzie.
W 1921 r., w trakcie przeprowadzonego przez Polskę spisu ludności, duża część Ukraińców (choć trudno określić, jak liczna) zbojkotowała go, uznając za zorganizowany przez władze okupacyjne. Według opublikowanych potem danych w ówczesnej Polsce mieszkało ponad 3 mln 898 tys. Ukraińców (14,3% ogółu ludności), a dziesięć lat później (spis z 1931 r.) ponad 4,4 mln (13,9%). Stanowili większość w dwóch województwach: stanisławowskim (68,83%) i wołyńskim (68,4%), oprócz tego prawie połowę ludności w województwie tarnopolskim i ponad jedną trzecią (34,12%) w województwie lwowskim. Polaków na tych ziemiach było odpowiednio: 22,44%, 16,6%, 49,3% i 57,65%.
Stosunek Ukraińców do Polski był w większości niechętny lub nawet wrogi. Uważali, że traktat pokojowy w Rydze (zawarty 18 marca 1921 r.), który kończył wojnę polsko‑bolszewicką i określał granicę miedzy II RP i ZSRS, był jednocześnie porozumieniem o rozbiorze państwa ukraińskiego. W latach 1919–1922 przez obozy jenieckie przeszło ok. 100 tys. jeńców ukraińskich. Blisko 20 tys. z nich zmarło tam na skutek epidemii czerwonki i tyfusu. W Wiedniu rezydował emigracyjny rząd Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej, a na zajętych przez Polskę terenach działała podległa mu ukraińska konspiracja wojskowa (Ukraińska Organizacja Wojskowa). Przekształciła się ona później w Organizację Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), a w czasie II wojny światowej w OUN/UPA (Ukraińską Powstańczą Armię), winną masowych zbrodni na Polakach.
Ukraińcy w II RP mieli poczucie pogorszenia swojego losu w porównaniu do czasów sprzed I wojny światowej. Na Wołyniu, który wcześniej należał do Rosji i gdzie małe gospodarstwa stanowiły ponad 80% ogółu gospodarstw, ukraińskich mieszkańców drażniło polskie osadnictwo wojskowe. W jego ramach przeciętne gospodarstwo rolne przydzielane polskim kolonistom wynosiło 27 hektarów, podczas gdy około 30% gospodarstw ukraińskich nie przekraczało dwóch hektarów, a dalsze 40% – pięciu hektarów. W dodatku polscy ziemianie, którzy wcześniej musieli się liczyć z władzą rosyjską, teraz mieli oparcie w urzędnikach, których sami powoływali.
Z kolei w Galicji, należącej poprzednio do Austro‑Węgier, Ukraińcy mieli przed I wojną własny uniwersytet i politechnikę we Lwowie. Obie te uczelnie w Polsce zamknięto, choć działały w konspiracji. Podobnie było ze szkolnictwem niższych stopni: w roku szkolnym 1910/11 w samej tylko Galicji działało 2450 szkół powszechnych z ukraińskim językiem nauczania, w roku 1925/26 w Galicji i na Wołyniu było ich 1279, a w 1936/37 już tylko 496. W pozostałych szkołach publicznych na tym terenie prowadzono naukę w dwóch językach (polskim i ukraińskim), o ile rodzice co najmniej 40 dzieci zgłosili potrzebę nauki ukraińskiego. Zgłoszenia takie wymagały jednak notarialnego potwierdzenia oraz były analizowane przez inspektorów szkolnych, do których na rozmowy wzywała rodziców policja.
Natomiast w parlamencie II RP zasiadało kilkudziesięcioosobowe przedstawicielstwo różnych środowisk ukraińskich (np. w latach 1928‑1930 wśród 444 posłów było ich 37). Najliczniejsza grupa reprezentowała Ukraińskie Zjednoczenie Narodowo‑Demokratyczne (UNDO), którego program zakładał współpracę z Polakami z zamiarem nakłonienia ich do wypełnienia obietnicy utworzenia autonomii ukraińskiej na terenie trzech województw: lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego. Stosowną ustawę sejm polski uchwalił nawet w 1922 r., kiedy to w Wersalu Francuzi i Anglicy zastanawiali się, czy powierzyć Polsce sprawowanie władzy na tych terenach. Później już o tym zapomniano.
Żydzi
Pierwsi Żydzi osiedlili się w Polsce na przełomie XII i XIII wieku. Do Polski sprowadzała ich przede wszystkim szlachta, umożliwiając osadzanie się w swoich prywatnych miastach. Żydzi mieli być przeciwwagą dla emancypującegoemancypującego się mieszczaństwa, które wzorem zachodniej Europy domagało się większych praw. Tymczasem Żydzi jako napiętnowane przez chrześcijaństwo ofiary częstych pogromów (w katolicyzmie od winy za zabójstwo Jezusa uwolnił ich dopiero Sobór Watykański II w 1965 r.) byli zależni od szlachty. Dlatego w mniejszych miejscowościach, w magnackich dobrach na kresach wschodnich, byli często jedynymi mieszkańcami.
W strukturze społecznej II RP Żydzi wciąż byli nadreprezentowani w zawodach, które pozwalano im wykonywać w Rzeczpospolitej Obojga Narodów. O ile w czasach przedrozbiorowych z muzułmańskich Tatarów formowano w Rzeczpospolitej pułki do ochrony granic (i przyjmowano do szlachectwa), to Żydom umożliwiano prowadzenie handlu oraz świadczenie usługi rzemieślniczych i finansowych, ale zabroniono posiadać i uprawiać ziemię.
Według spisu z 1931 r. spośród ponad 3 mln 113 tys. osób wyznających judaizm w handlu detalicznym, hurtowym i wędrownym pracowało ponad milion z nich, przy produkcji odzieży ok. 530 tys., żywności – ponad 200 tys. Niemal połowę wśród nich stanowili pracownicy (i właściciele) samodzielni, niezatrudniający najemnej siły roboczej. Usługami finansowymi zajmowało się ok. 16 tys. osób.
Silna pozycja w handlu w połączeniu często z kulturową, narodową i religijną innością była powodem, dla którego Żydzi stali się celem kampanii nienawiści ze strony nacjonalistównacjonalistów. Inaczej niż wobec innych mniejszości narodowych Żydów nie próbowano polonizować. Pojawiały się hasła wyrzucenia ich z Polski. Zaangażowały się w to nawet władze państwowe – z jednej strony wysyłając misję na wyspę Madagaskar celem sprawdzenia warunków do przesiedlenia tam Żydów, a z drugiej – potajemnie szkoląc bojowników żydowskich wyjeżdżających do Palestyny.
Wśród 444 posłów na Sejm II RP w latach 1922‑1927, wybranych w wyborach proporcjonalnych, różne ugrupowania żydowskie reprezentowało 66 deputowanych. Politycznie dzielili się przede wszystkim na zwolenników wyjazdu i budowy państwa żydowskiego w Palestynie (syjoniści(syjoniści) i tych, którzy chcieli zostać w Polsce. W miarę narastania polskiego antysemityzmuantysemityzmu szczególnie młodzież żydowska sympatyzowała z tą pierwszą opcją. W latach 1920‑1926 wyjechało (nie tylko do Palestyny) około 134 tys. osób, a w kolejnych latach aż do 1938 r. – około 200 tys.
Białorusini
Według spisu ludności z 1931 r. ponad 989 tys. osób zadeklarowało białoruski jako język ojczysty (3,1% ogółu obywateli).
Pod koniec I wojny światowej także Białorusini próbowali stworzyć własne państwo – Białoruską Republikę Ludową. Jej powstanie ogłosili 9 marca 1918 r. w Mińsku. Państwo to załamało się pod naporem postępujących od wschodu wojsk bolszewickich, a od zachodu – polskich. W kończącym wojnę z ZSRS traktacie pokojowym w Rydze Polska i Związek Sowiecki podzieliły między siebie terytoria zamieszkiwane przez Białorusinów. Mimo to część białoruskich środowisk politycznych wzięła udział w 1922 r. w wyborach do parlamentu II RP. W efekcie w sejmie zasiadło 11 Białorusinów, a w senacie – trzech. Domagali się oni ustanowienia autonomii terytorialnej dla obszarów z większością białoruską oraz rozparcelowania latyfundiów ziemiańskich na tych terenach, należących niemal wyłącznie do Polaków.
Białorusini w II RP byli w przeważającej mierze ludnością rolniczą (92%), a z racji rozdrobnienia gospodarstw – ubogą. W ocenie władz polskich mniejszość białoruska była słabiej zorganizowana niż ukraińska (żadna z białoruskich organizacji nie stawiała też oporu zbrojnego jak Ukraińcy), stąd zapewne decyzja o większym nacisku polonizacyjnym wobec Białorusinów. Przejawem tego był m.in. stan szkolnictwa z białoruskim językiem nauczania: w roku szkolnym 1934/35 funkcjonowało jeszcze 16 powszechnych szkół białoruskich, a w roku 1937/38 – już żadna.
Niemcy
Lata 1919‑1922 oznaczały prawdziwy przewrót w życiu Niemców mieszkających na ziemiach dawnego zaboru pruskiego i wschodniej części Górnego Śląska. Dotychczas naród panujący stał się tu mniejszością. Miało to zapewne wpływ na zmniejszenie się liczby Niemców zamieszkujących teraz już polskie ziemie. W 1921 r. narodowość niemiecką zadeklarowało 1 mln 59 tys. osób, co stanowiło 3,9% ogółu obywateli II RP. Dziesięć lat później język niemiecki jako ojczysty wskazało już tylko 741 tys. osób (2,3% ogółu), z czego blisko 150 tys. zamieszkiwało województwo łódzkie.
W województwach pomorskim i poznańskim do mniejszości niemieckiej należeli przeważnie zamożni chłopi i właściciele folwarków zatrudniający robotników najemnych – Polaków. Na Śląsku Niemcy byli także wśród robotników oraz kadry górniczej. Niemieccy robotnicy mieszkali też w Łodzi, w której część przedsiębiorstw należała do Niemców. Natomiast Wołyń zamieszkiwali rolnicy – potomkowie kolonistów niemieckich z XVIII i XIX wieku.
W ówczesnym polskim państwie zaobserwować można tendencję do zmniejszania się liczby szkół z niemieckim językiem nauczania. Na przykład w województwie poznańskim w 1920 r. takich szkół (publicznych i prywatnych) było 884, a w 1939 r. – tylko 59 (uczęszczało do nich odpowiednio 53 i 31 tys. uczniów z rodzin niemieckich). Pozostali mogli się uczyć niemieckiego w szkołach polskojęzycznych.
W latach 1928–1930 Niemców w sejmie polskim reprezentowało 38 posłów wśród 444 wszystkich deputowanych.
Autonomia województwa śląskiego
Władze w Warszawie podjęły decyzję o nadaniu województwu autonomii w trakcie kampanii przed plebiscytem (marzec 1921 roku). Miało to uspokoić obawy lokalnej społeczności, że miejscowych fachowców od zarządzania zastąpią urzędnicy z Polski. Sejm RP nadał województwu specjalny status, wedle którego lokalny Sejm Śląski (48 posłów) mógł samodzielnie decydować m.in. o języku urzędowym, budżecie (nakładaniu podatków) i organizacji policji. Praktyka okazała się daleka od deklaracji. Faktyczną władzę sprawował tu wojewoda, który – szczególnie po przewrocie majowym w 1926 r. – nie wahał się unieważniać uchwał samorządu, a nawet i wyborów, jeżeli wygrali je kandydaci mniejszości niemieckiej.
Rosjanie
Według spisu powszechnego z 1931 r. 139,7 tys. osób oświadczyło, że język rosyjski uważają za ojczysty. Najwięcej Rosjan mieszkało w województwie wileńskim (43,4 tys.), białostockim (35,1 tys.) i wołyńskim (23,4 tys.), następnych ponad 23 tys. osób w województwach poleskim i nowogrodzkim. Większość z nich zapewne żyła na tych terenach jeszcze w czasach, kiedy ziemie te należały do Rosji. Natomiast emigracja rosyjska po rewolucji 1917 r. (tzw. biali Rosjanie) przeważała w Warszawie i okolicach. Tu mieszkało ich ponad cztery tysiące. W roku szkolnym 1925/26 w kraju działały tylko dwie szkoły powszechne, w których obok polskiego część zajęć odbywała się w języku rosyjskim. Uczyło się w nich wówczas 205 dzieci.
Litwini
Na litewski jako język ojczysty podczas spisu powszechnego w 1931 r. wskazało nieco ponad 83 tys. osób, z czego ponad 66 tys. mieszkało w województwie wileńskim na pograniczu z Litwą, 13 tys. w woj. białostockim, w powiecie suwalskim, a 2,5 tys. w województwie nowogrodzkim. Aż 96% Litwinów utrzymywało się z rolnictwa, przeważnie z własnych gospodarstw. W samym Wilnie mieszkało ich niewielu, ale miasto traktowali jako stolicę duchową. Działało tu też prywatne gimnazjum litewskie. W roku szkolnym 1925/26 w tych trzech województwach funkcjonowało 29 szkół powszechnych z dodatkowymi lekcjami języka litewskiego, uczyło się w nich prawie 1,5 tys. dzieci.
Czesi
Spośród 38,1 tys. Czechów spisanych w 1931 r. aż 31 tys. mieszkało w województwie wołyńskim. Przybyli tu przeważnie pod koniec XIX w. w poszukiwaniu ziemi. Mieszkali w zwartych, rolniczych koloniach, większość przyjęła prawosławie. Za gospodarność szanowali ich zarówno Ukraińcy, jak i Polacy, choć w konflikcie obu tych społeczności Czesi nie opowiadali się po żadnej ze stron i pielęgnowali własne tradycje narodowe.
Wyznania religijne w II RP
Według spisu powszechnego z 1921 r. katolicy stanowili 63,8% społeczeństwa, grekokatolicy – 11,2%, prawosławni – 10,5%, wyznawcy judaizmu – 10,5%, ewangelicy – 3,7%, a inni – 0,3%. W spisie przeprowadzonym dekadę później katolicy stanowili 63,7% społeczeństwa, odsetek prawosławnych wzrósł do 11,8%, mniej za to było grekokatolików (10,4%) oraz wyznawców judaizmu (9,8%) i ewangelików (2,6%), pozostali to 0,6%.
Mały traktat wersalski
Politykę państwa wobec mniejszości narodowych określały prawnie przede wszystkim dwa dokumenty: Traktat o ochronie mniejszości z 28 lipca 1919 r. (tzw. mały traktat wersalski) podpisany przez Polskę z pięcioma mocarstwami oraz konstytucja RP. Traktat przyznawał mniejszościom narodowym m.in. prawo do zakładania szkół i organizacji z własnym językiem, a także zobowiązywał państwo polskie do finansowania szkół publicznych w językach mniejszości. Ponadto w 1922 r. sejm uchwalił ustawę o zasadach powszechnego samorządu wojewódzkiego, a w szczególności województwa lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego, a po trzecim powstaniu śląskim rząd podpisał w Genewie konwencję o specjalnym statusie dla mniejszości niemieckiej.
W praktyce władze polskie nigdy nie zgodziły się na tworzenie samorządowych organów mniejszości narodowych, systematycznie zmniejszano liczbę szkół w językach mniejszości i finansowanych przez państwo, a powstanie nowych uniemożliwiano. Zlikwidowano też istniejące wcześniej uczelnie wyższe z przedmiotami wykładanymi w językach mniejszości narodowych oraz ograniczano lub uniemożliwiano dostęp do polskich wyższych uczelni młodzieży z mniejszości narodowych. Na tzw. kresach wschodnich prowadzono dodatkowo politykę uprzywilejowanej dla Polaków kolonizacji za pośrednictwem osadnictwa wojskowego. Ostatecznie w 1934 r. Polska traktat o mniejszościach wypowiedziała.
Słownik
(gr. analphabetos - nie znający liter) osoba dorosła, nie posiadająca umiejętności pisania lub czytania
(gr. autonomia – samorząd, od autos – sam + nomos – prawo) prawo jakiejś zbiorowości do samodzielnego rozstrzygania swoich spraw wewnętrznych; samodzielność i niezależność w decydowaniu o sobie
postawa niechęci czy wrogości wobec Żydów oraz osób pochodzenia żydowskiego jako grupy wyznaniowej, etnicznej albo rasowej, ale także teoria uzasadniająca taką postawę oraz ich prześladowania i dyskryminację
(ros. большевики; od ros. большинство (bolszynstwo) – większość) do 1903 r. frakcja Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Rosji; domagali się radykalnej zmiany, obalenia dotychczasowego systemu na drodze rewolucji, ich przywódcą był Włodzimierz Lenin, przejęli władzę w Rosji w październiku 1917 r.
(z łac. emancipatio – dosł. wypuszczenie z rąk) wyzwolenie, nadanie pełni praw, od XIX w. pojęcie odnoszące się do kwestii kobiet i podejmowanych przez nie prób uzyskania praw wyborczych
(z łac. latus – rozległy, fundus – grunt, majątek) wielka posiadłość ziemska
(łac. natio - naród) pogląd, według którego państwa narodowe są najwyższą formą organizowania się społeczeństw; według nacjonalizmu prawa danego narodu są nadrzędne nad prawami jednostki, prawami innych narodów i prawem międzynarodowym, co może przyczyniać się do konfliktów społecznych i wojen
zbiorowość ludzi wyróżniająca się świadomością wspólnej historii, językiem, kulturą i terytorium, a czasem też religią; w rozumieniu XIX‑wiecznych nacjonalistów naród tworzyły wszystkie warstwy społeczne, natomiast wcześniej pojęcie narodu było ograniczone do szlachty i nie obejmowało ludu, czyli mieszczan i chłopów
(od gr. oligoi - kilka + archo – panować, rządzić) system rządów, w którym władzę sprawuje niewielka grupa ludzi, wywodząca się z warstw uprzywilejowanych
(od fr. parcelle - parcela) podział dużych gospodarstw rolnych na mniejsze działki sprzedawane lub przekazywane komuś w użytkowanie
(nazwa pochodzi od Syjonu – wzgórza w Jerozolimie, na którym stała świątynia Salomona) ideologia oraz ruch polityczny i społeczny, który narodził się pod koniec XIX w.; jego celem było utworzenie państwa żydowskiego na terenie ówczesnej Palestyny (odtworzenie na terenie starożytnego Izraela)
warstwa społeczna z reguły pochodzenia szlacheckiego; przyjmuje się, iż gospodarstwa rolne o powierzchni 50 ha stanowiły dolną granicę posiadania ziemian
Słowa kluczowe
II Rzeczpospolita, struktura społeczna, mniejszości narodowe, mały traktat wersalski, Ukraińcy, Żydzi, Białorusini, Niemcy, Litwini, Romowie, Bojkowie, Huculi, Karaimi, Łemkowie, Poleszucy, Słowacy, Ślązacy, Tatarzy, dzieje II Rzeczypospolitej, społeczeństwo II Rzeczypospolitej
Bibliografia
Z. Landau, J. Tomaszewski, Gospodarka Drugiej Rzeczpospolitej, Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1991.
Historia Polski w liczbach, pod red. F. Kubiczka, t I–IV, Warszawa 2005.
K. Janicki, R. Kuzak, D. Kaliński, A. Zaprutko‑Janicka, Przedwojenna Polska w liczbach, Wydawnictwo Bellona, Ożarów Mazowiecki 2021.
P. Stańczyk, Wykształcenie ludności II Rzeczypospolitej w świetle badań GUS, Wydawnictwo Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, 2016.
J. Tomaszewski, Mniejszości narodowe w Polsce XX wieku, Editions Spotkania, Warszawa 1991.
S. Łodziński, Mniejszości narodowe i etniczne w Polsce, Wydawnictwo „Scholar”, Warszawa 2015.