Przeczytaj
Józef Baran
(ur. 1947) – polski poeta. Urodził się w małopolskim Borzęcinie. Po ukończeniu Technikum Górniczego w Wałbrzychu podjął studia polonistyczne w krakowskiej Wyższej Szkole Pedagogicznej. W latach studenckich zadebiutował jako poeta na łamach „Życia Literackiego”) (1969). Jego pierwszy tom Nasze najszczersze rozmowy z 1974 roku spotkał się z życzliwym przyjęciem krytyków i otworzył poecie drogę do kariery literackiej. Opublikował ponad trzydzieści tomów poetyckich, z których najważniejsze to: Dopóki jeszcze (1976), Na tyłach świata (1977), W błysku zapałki (1979; tom uhonorowany literacką Nagrodą im. Kościelskich), Skarga (1988), Mała kosmogonia (1994), Epifania słoneczna (1997), Dom z otwartymi ścianami (2001), Szczęście w czapce niewidce (2015). Oprócz kilkuset wierszy jest autorem dwóch tomów dzienników (Koncert dla nosorożca z 2005 roku i Stan miłosny… przerywany: zapiśnik 1988, 2013–18 z 2019 roku) oraz tomu eseistyczno‑reporterskiego Podróże z tej i nie z tej ziemi: migawki z sześciu kontynentów (2010). Liczne teksty Józefa Barana są częścią repertuaru wykonawców z nurtu poezji śpiewanej, m.in. zespołu Stare Dobre Małżeństwo i Elżbiety Adamiak.
Poeta z Borzęcina
Józef Baran jest poetą, który od czasów debiutu konsekwentnie unika deklaracji programowych wiążących jego twórczość z nurtami poezji współczesnej. Dystansuje się również od etykiet nadawanych jego wierszom przez badaczy literatury:
Na miarę człowieka. Rozmowa z Piotrem Duninem[…] nie podpisałbym się pod żadnym programem żadnej grupy czy orientacji. Ja sam, skłócony ze sobą, z wielkimi oporami podpisuję się pod własnymi manifestami
Linia poezji, linia życia, rozmowa Marka Zielińskiego z Józefem BaranemProgramy, manifesty są klatkami, w których się sami twórcy zamykają. Jedynym programem jest moja linia życiowa wyryta na ręce.
Z uwagi na rok urodzenia i czas debiutu, a także na krótką (zaledwie roczną) współpracę z krakowską grupą literacką „Teraz”„Teraz” nazwisko Barana wiązano z formacją Nowej FaliNowej Fali. Nie sposób jednak znaleźć w jego twórczości typowych cech poetyki nowofalowej, przede wszystkim zaangażowania poezji w bieżące sprawy społeczne i polityczne. Trafniejsze jest powiązanie jego twórczości z tzw. nurtem chłopskimnurtem chłopskim. Ważnym tematem jego wierszy jest bowiem typowa dla wsi mentalność i obyczajowość. Poeta studiuje relacje międzyludzkie łączące jej mieszkańców. W małym wiejskim świecie, w którym wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich, z jednej strony trudno o prywatność, z drugiej jednak więzi ludzkie są mocne i serdeczne, wolne od typowej dla przestrzeni miasta anonimowości i wyobcowania:
***zaprawdę aby przywrócić
życiu cenę
trzeba pojechać na wieś
tam o każdych urodzinach
i weselu
wszystkie wróble ćwierkają
na dachach
a kiedy ktoś umiera
parafialna oś ziemska się zatrzymuje
świat przestaje się obracać wokół codziennych zajęć
przystaje nad dołkiem
i śpiewa rekwiemrekwiem
W opisach wsi Józef Baran przekracza granice realizmu. Jego wiersze nasycone są symbolami, a miejsce pochodzenia urasta do rangi krainy mitycznej, archetypowegoarchetypowego centrum świata. Taki sposób kreowania przestrzeni pozwala połączyć poezję Barana z nurtem literatury małych ojczyznliteratury małych ojczyzn. Liczne wiersze poety utrzymane są w charakterystycznym dla tego nurtu tonie nostalgii. Towarzyszy jej lęk wywołany obserwowaniem, jak ukochana mała ojczyzna nieuchronnie odchodzi w przeszłość:
Dom rodzinnyDom rodzinny
dawna stolica świataprzez jego Wielką Izbę
przebiegały
wszystkie równoleżniki i południkidookoła niego krążyło słońce
odbijające się zimą niby w lusterku
w kuchennym piecunad domem wisiało niebo
pod domem
zakopane było piekłowokół serdecznego palca mamy
obracała się cała planetadziś dom
to już tylko mała szkatułka dzieciństwa
z zabytkowymi rodzicamiodnajduję ją w każde wakacje
ukrytą między drzewami ogrodu
Homo viator
Twórczość Józefa Barana można określić mianem poezji drogi. Opuszczenie bezpiecznej małej ojczyznymałej ojczyzny i wystawienie się na ryzyko konfrontacji z wielkim światem są naturalnymi konsekwencjami procesu dorastania. Jednak ceną, którą podmiot liryczny musi zapłacić za realizację marzeń oraz ambicji, jest wykorzenienie. W wierszu pt. Bo kto poeta opisuje to doświadczenie następująco:
Bo ktokto tyle razy
tak jak ja
wykraczał z koła ojcowiznyojcowizny
zakreślonego o północy
święconą kredą przez pradziada
ten już ni razu
nie zazna spokojnego kątai kto się stroił tak jak ja
na każdą porę wkładał na głowę
inny dach
tego w jesienną złą godzinę
rozszarpią w cztery świata strony
cztery tęsknoty konie […]
Homo viatorHomo viator z wierszy Barana odbywa dosłownie rozumianą wędrówkę przez świat (motyw drogi widać szczególnie w cyklach podróżniczych Wiersze włoskie i Szkice wierszem do Ameryki), jak również metaforyczną wędrówkę przez życie. Ta ostatnia wiedzie ku starości i śmierci, a oswajanie się z nimi jest najtrudniejszym zadaniem człowieka. W Czarnej kołysance poeta pisał:
Czarna kołysankadokądkolwiek powędrujesz
czy na wschód czy na zachód
którąkolwiek wybierzesz świata stronę
północną czy południową […]i tak w końcu dojdziesz
i tak w końcu trafisz
do tej chatki na kurzej stopce
starością zwanej
która na ciebie czeka cierpliwie
gdzieś za siedmioma górami
gdzieś za siedmioma rzekami
razem z babą‑jagą‑śmiercią
co siedzi na progu
trzyma w ręku kosę
i na razie
jest jeszcze dla ciebie
cała calutka z baśni
Ostatecznie droga okazuje się nie środkiem do celu (sukcesu, spełnienia, sławy), ale celem samym w sobie. Homo viator odnajduje sens w nieustannym mierzeniu się z trudem wędrówki:
Pastorałkatyle Drogi uszliśmy tyle czasu uszło
nigdzie śladu Miasteczka Gwiazdy ni Zajazdu
padając oddajemy wnukom nasze buty
i oddech podajemy sobie z ust do ust[…]
może zabłądziliśmy może nie tą Drogą
należało iść może na lewo na prawo
ciemno że oko wykol i wiatr w oczy prószy
bezradnie obracamy w rękach stare mapya możeś ty Zajazdem Gwiazdą Mesjaszem
Drogo nasza zbłąkana bez początku końca
nasza alfo omego znikąd prowadząca
prowadź nas więc donikąd jak najdłużej prowadźmy zaś ci zaśpiewamy kolędę podróżną
i złożymy ci mirrę kadzidło i złoto
na kolana padniemy w twym kurzu i błocie
Drogo nasza bezdrożna nasz jedyny Boże
Człowiek w poezji Józefa Barana jest przedstawiany jako istota z jednej strony potrzebująca własnego miejsca i poczucia bezpieczeństwa, z drugiej zaś jako wieczny poszukiwacz. Sprzeczność potrzeb i dążeń powoduje podatność na osamotnienie.
Słowniczek
(gr. arkhē – pierwotny + typos – model, wzór) – pierwotny, wspólny przedstawicielom jednej kultury wzorzec ujmowania danego zdarzenia, postaci, zjawiska, wyrażający wartości istotne dla tej kultury; np. archetyp matki (dawczyni życia, opiekunka, żywicielka)
(łac., człowiek wędrujący) – topos literacki obrazujący człowieka jako wędrowca, a życie ludzkie jako drogę
nurt w literaturze współczesnej obejmujący twórczość pisarzy, którzy sytuują świat przedstawiony swoich tekstów w konkretnej przestrzeni geograficznej i nadają jej znaczenie symboliczno‑mityczne; przykłady literackiej kreacji małej ojczyzny to m.in. Litwa w prozie Czesława Miłosza i Tadeusza Konwickiego, Gdańsk w prozie Pawła Huellego i Stefana Chwina, Podbeskidzie w prozie Andrzeja Stasiuka
przestrzeń geograficzna stanowiąca pierwsze po domu rodzinnym środowisko życia człowieka, z którym nawiązuje on więź emocjonalną i której nadaje symboliczne znaczenie (np. rodzinna miejscowość, region)
ruch poetycki w poezji XX wieku obejmujący poetów debiutujących około 1968 roku (m.in. Stanisław Barańczak, Ryszard Krynicki, Julian Kornhauser, Adam Zagajewski); w ich twórczości ujawniał się krytyczny stosunek do komunizmu, postulaty zaangażowania poezji w rzeczywiste problemy społeczne i polityczne, demaskowania władzy i odkłamywania zmanipulowanego przez nią języka
nurt w literaturze (szczególnie w prozie) XX wieku, rozwijający się zwłaszcza w latach 60. i 70., obejmujący twórczość pisarzy podejmujących tematykę realiów społecznych i kulturowych życia na wsi; do jego najważniejszych twórców należą Wiesław Myśliwski, Edward Redliński i Tadeusz Nowak
krakowska grupa poetycka działająca w latach 70. XX wieku, ideowo powiązana z nurtem Nowej Fali; należeli do niej m.in. Adam Zagajewski, Stanisław Stabro i Jerzy Kronhold