Przeczytaj
Kampania wrześniowa – początek walk
Dnia 1 września 1939 r. o godz. 4.45 rozpoczął się ostrzał polskich obiektów wojskowych z dział cumującego w gdańskim porcie pancernika „Schleswig‑Holstein”. W tym samym czasie nastąpił pierwszy nalot niemieckich bombowców na Wieluń. Wojska Trzeciej Rzeszy bez formalnego wypowiedzenia wojny przypuściły atak na całej długości granicy z Rzecząpospolitą. Od zachodu i północy (z terenu Prus Wschodnich i rejonu Pomorza Zachodniego) na polskie ziemie wkraczała Grupa Armii Północ, jej zadaniem było odcięcie Polski od morza, natomiast z terenów niemieckiego Śląska oraz zależnej od Hitlera Słowacji – Grupa Armii Południe. Zadaniem tej ostatniej był atak na Łódź, Sieradz, Częstochowę oraz Kraków. Głównym celem wszystkich niemieckich oddziałów było oskrzydlające uderzenie na Warszawę; dowódcom hitlerowskim zależało na tym, by zamknąć w okrążeniu jak największą liczbę polskich żołnierzy znajdujących się na lewo od Wisły.
Polska armia została podzielona na siedem grup operacyjnych, które miały działać wzdłuż granicy polsko‑niemieckiej:
Armia „Pomorze”, pod dowództwem gen. Tadeusza Bortnowskiego, miała bronić polskiego „korytarza”, który rozdzielał tereny Niemiec, a także dostępu Rzeczypospolitej do Morza Bałtyckiego.
Armia „Łódź” – zadaniem dowodzonej przez gen. Juliusza Rómmela grupy miało być zagrodzenie Niemcom drogi na Częstochowę, a co za tym idzie, dalszego marszu na stolicę Polski.
Armia „Poznań” kierowana przez gen. Tadeusza Kutrzebę znajdowała się pomiędzy wspomnianym armiami, aby je osłaniać.
Zadaniem Armii „Modlin”, którą dowodził gen. Emil Karol Krukowicz‑Przedrzymirski, była obrona Warszawy od północy.
Dowodzona przez gen. Czesława Młota‑Fijałkowskiego Samodzielna Grupa Operacyjna „Narew” broniła północno‑wschodniego odcinka granicy między Polską a Prusami Wschodnimi.
Obronę Śląska, a także rejonów Częstochowy i Krakowa, powierzono Armii „Kraków” kierowanej przez gen. Antoniego Szylinga.
Do walki z niemieckimi siłami atakującymi od strony Słowacji została wyznaczona Armia „Karpaty” gen. Kazimierza Fabrycego.
Siłami rezerwowymi, przebywającymi na tyłach Armii „Kraków” oraz Armii „Łódź” miała być Armia „Prusy” dowodzona przez gen. Stefana Dąb‑Biernackiego.
Obrona wybrzeża
Tydzień trwała obrona półwyspu Westerplatte przed niemieckimi siłami atakującymi zarówno z morza, jak i z lądu oraz powietrza. Polskimi oddziałami dowodzili major Henryk Sucharski i komandor porucznik Franciszek Dąbrowski. Obrońcy Westerplatte (a było ich około 220 osób) odparli przez ten czas 13 niemieckich szturmów, w których polskie linie obrony próbowały zdobyć oddziały wroga w sile blisko czterech tys. żołnierzy. Polacy wykazali się dużą determinacją – po stronie niemieckiej odnotowuje się od 50 do 400 osób zabitych i rannych, podczas gdy po polskiej około 15 zabitych i około 50 rannych. Załoga Westerplatte poddała się 7 września 1939 roku. Niemcy w uznaniu bohaterstwa obrońców pozwolili majorowi Sucharskiemu zatrzymać szablę podczas transportowania Polaków do niewoli.
Obrona Poczty Polskiej w Gdańsku także stanowi jeden z symboli heroizmu polskiego września 1939 roku. Zgodnie z postanowieniami traktatu wersalskiego dotyczącymi statusu Wolnego Miasta Gdańska miała tam funkcjonować placówka Poczty Polskiej. Główny urząd pocztowy usytuowano przy placu Heweliusza, a w mieście rozmieszczono polskie skrzynki pocztowe. Niemal od samego początku wybuchł o nie konflikt z niechętnie nastawioną do Polaków częścią niemieckich mieszkańców Gdańska. Po przejęciu władzy przez Hitlera spór przybrał formę otwartych ataków połączonych z niszczeniem skrzynek Poczty Polskiej.
Pierwszego dnia wojny polscy pocztowcy podjęli obronę gmachu urzędu, w którym zabarykadowało się 58 osób, w tym kobieta i dziecko. Od rana do godz. 19 odpierali oni ataki regularnych oddziałów wojska, wyposażonych w samochody pancerne, działa i miotacze płomieni. Zginęło 14 obrońców (kilku zdołało uciec), 38 aresztowanym natomiast postawiono w bezprawnym procesie zarzuty uprawiania dywersji i rozstrzelano.
Dopiero w 1998 r. niemiecki sąd uchylił wyroki Wojennego Sądu Polowego z 1939 r., dokonując tym samym rehabilitacji zamordowanych pocztowców.
Najważniejsze bitwy
Początek zmagań pokazał dysproporcje w potencjale obu państw. W ciągu pierwszych trzech dni trwania wojny granicznej polskie oddziały w tym rejonie – na północnym Mazowszu, na Pomorzu, nad Wartą oraz na Śląsku i Podhalu – zostały rozbite bądź zmuszone do odwrotu. W dniu 1 września Wołyńska Brygada Kawalerii dowodzona przez pułkownika Juliana Filipowicza zniszczyła co prawda ponad sto niemieckich pojazdów mechanicznych, w tym co najmniej 30 czołgów w bitwie pod Mokrą, jednak Armia „Łódź” i Armia „Kraków” wycofały się w głąb kraju odpowiednio dzień i dwa dni później. Już 2 września odwrót zarządzili dowódcy Armii „Pomorze”, a 3 września niemiecka 3 Armia rozbiła Armię „Modlin” w bitwie pod Mławą. Po kilku dniach walk, 8 września pierwsze oddziały Wehrmachtu znalazły się w pobliżu stolicy Polski.
W dniach 7−10 września doszło do jednej z bardziej znanych bitew polskiego września, zwanej czasem „polskimi Termopilami”. Była to obrona odcinka fortyfikacji na linii Narwi, grupy schronów na wschód od Wizny. Dowodził nią kapitan Władysław Raginis, który dysponował 720 żołnierzami, musiał się zaś zmierzyć z niemieckim korpusem liczącym ponad 42 tys. żołnierzy. Raginis złożył przysięgę, że będzie bronił placówki aż do śmierci. W dniu 10 września, po wyczerpaniu amunicji, rozkazał swoim żołnierzom złożyć broń. Sam, ciężko ranny, pozostał na stanowisku dowodzenia i popełnił samobójstwo.
Cofające się polskie armie „Poznań” (dowodzona przez gen. Tadeusza Kutrzebę) i „Pomorze” (na czele której stał gen. Władysław Bortnowski) uderzyły 9 września na skrzydło maszerującej na Warszawę niemieckiej 8 Armii. Rozpoczęła się bitwa nad Bzurą − kilkudniowa, największa bitwa kampanii wrześniowej. Polacy zaatakowali z zaskoczenia, aby zmusić Niemców do zaprzestania pościgu za wycofującymi się do południowo‑wschodniej Polski armiami „Prusy”, „Lublin”, „Kraków”, „Karpaty”. Działania militarne trwały osiem dni, aż do 17 września 1939 roku. Zginęło 15 tys. żołnierzy polskich, 50 tys. zostało rannych, a około 100 tys. trafiło do niewoli. Trzecia Rzesza straciła około 6‑8 tys. ludzi, a jeńcami zostało 4 tys. osób.
Gdy wojska polskie próbowały powstrzymać niemiecką agresję, 17 września wschodnią granicę Polski przekroczyła Armia Czerwona. Radziecka propaganda motywowała ten krok upadkiem państwa polskiego i koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa ludności ukraińskiej i białoruskiej zamieszkującej wschodnie obszary Rzeczypospolitej. W rzeczywistości agresja ZSRS była realizacją postanowień tajnego protokołu do paktu Ribbentrop–Mołotow.
Siły zbrojne Polski, Niemiec i ZSRS w kampanii wrześniowej
Państwo | Działa | Czołgi | Samoloty | Żołnierze |
---|---|---|---|---|
Polska | 4300 | 880 | 400 | 950 000 |
Niemcy | 10 000 | 2700 | 1300 | 1 800 000 |
ZSRS | 5000 | 4700 | 3000 | 617 000 |
W nocy z 17 na 18 września władze polskie przekroczyły granicę z Rumunią, po czym zostały internowaneinternowane. Z tego powodu 30 września prezydent RP Ignacy Mościcki zgodnie z konstytucją zrezygnował ze swej funkcji. Na głowę państwagłowę państwa desygnowano Władysława Raczkiewicza, który premierem rządu na uchodźstwie mianował gen. Władysława Sikorskiego. Dwa dni wcześniej, 28 września 1939 r., poddała się Warszawa, a krótko po niej (29 września) Modlin. Najdłużej udało się utrzymać załodze broniącej umocnień na Helu – skapitulowała 2 października, natomiast w nocy 6 października, po stoczeniu kilkudniowej bitwy pod Kockiem, zrobiła to Samodzielna Grupa Operacyjna „Polesie” dowodzona przez gen. Franciszka Kleeberga. Była to ostatnia bitwa kampanii wrześniowej, którą prowadziło regularne polskie wojsko.
W kampanii wrześniowej zginęło ok. 70 tys. żołnierzy polskich i ok. 200 tys. cywilów. Około 300 tys. żołnierzy trafiło do niewoli niemieckiej i prawie ćwierć miliona do niewoli radzieckiej.
Klęska wrześniowa była wynikiem przede wszystkim ogromnej przewagi Niemiec i ZSRS, które uderzyły na Rzeczpospolitą z czterech stron. Mimo gorszego uzbrojenia, braku planu obrony i bierności sojuszników – Francji i Wielkiej Brytanii – Polska stawiała opór przez miesiąc dzięki heroicznemu wysiłkowi dowódców i żołnierzy. W efekcie Trzecia Rzesza poniosła tak duże straty w ludziach (ponad 50 tys. zabitych i rannych) i sprzęcie, że Hitler musiał przesunąć termin inwazji na Zachód o kilka miesięcy.
Słownik
osoba zajmująca najwyższe stanowisko w państwie
(franc. incident – zajście, wypadek, od łac. incidere – zdarzać się) nagłe, nieoczekiwane i zwykle nieprzyjemne wydarzenie; w relacjach międzypaństwowych takie wydarzenie może stać się przyczyną zerwania stosunków dyplomatycznych
osadzanie przymusowo osób w wyznaczonym miejscu
(niem. Plan biały lub Wariant biały) taką nazwę sztab armii niemieckiej nadał planowi wojny z Polską opracowanemu w 1939 r. na polecenie Adolfa Hitlera; zakładał on atak na Polskę z trzech stron (z północy, zachodu i południa) i prowadzenie błyskawicznej wojny tak, aby zniszczyć główne siły polskie jeszcze przed osiągnięciem linii Wisły
podstępne działanie mające na celu nakłonienie kogoś do określonego postępowania, zwykle szkodliwego dla niego i osób z nim związanych
(niem., wojna błyskawiczna) wojna mająca na celu osiągnięcie zwycięstwa w najkrótszym czasie, rozpoczynana niespodziewanym atakiem
Słowa kluczowe
II wojna światowa, kampania wrześniowa, ZSRS, III Rzesza, Blitzkrieg, Westerplatte, bitwa nad Bzurą, Władysław Raczkiewicz, Władysław Sikorski, agresja Niemiec, agresja ZSRS
Bibliografia
A. Czubiński, W. Olszewski, Historia powszechna 1939–1997, Poznań 2000.
J. Tyszkiewicz, E. Czapiewski, Historia powszechna. Wiek XX, Warszawa 2010.
M. Gilbert, Druga wojna światowa, przeł. J. Kozłowski, Poznań 2000.
P. Wieczorkiewicz, Kampania 1939 roku, Warszawa 2001.
Cz. K. Grzelak, Kresy w czerwieni. Agresja Związku Sowieckiego na Polskę w 1939 roku, Warszawa 1998.