Przeczytaj
Bardzo trudno zdefiniować wolę powszechną pozytywnie (ujmując w definicji to, czym ona jest). Z reguły definiuje się ją jako wolę wyrażoną przez wspólnotę polityczną, uwzględniającą tylko to, co stanowi wspólną korzyść tej wspólnoty, z pominięciem jakichkolwiek interesów prywatnych. Zarazem jednak, wola powszechna jest różna od sumy indywidualnych woli jednostek, czyli od woli wszystkich, jest różna od woli większości, jest też różna od woli instytucji państwa. W konsekwencji, aby poprawnie zrozumieć, czym jest wola powszechna, trzeba ją z konieczności odnieść do woli wszystkich, do woli jednostek, do woli większości etc. Dopiero to negatywne zdefiniowanie (ujmujące to, czym ona nie jest) umożliwi nam zrozumienie tego, o co w istocie chodzi w idei woli powszechnej.
Tło historyczne
Zagadnienie woli powszechnej wynika z ogólnej koncepcji woli, jako odrębnej, lecz niesprzecznej z rozumem władzy Boga, bądź, w przypadku bytów stworzonych, jako odrębnej od rozumu władzy duszy, która może sprzeciwić się rozumowi.
Licencja: domena publiczna
Tak rozumiana wola jest nieobecna w filozofii greckiej. Nie oznacza to, że nie ma w greckich koncepcjach filozoficzno-psychologicznych refleksji dotyczącej chcenia, pożądania, pragnień etc., czyli używając współczesnego języka, cech wolicjonalnych — taka refleksja, oczywiście, jest obecna i znacząca. Rzecz w tym, że to, co wolicjonalne (np. pożądliwość i gniewliwość w filozofii Platona) stoi na innym poziomie hierarchii władz, niż rozumność. To, co wolicjonalne jest odrębne od rozumu. Na gruncie filozofii greckiej sformułowanie takie, jak „rozumne pożądanie” oznacza tylko to, że to konkretne pożądanie jest zgodne z wytycznymi rozumu. 2. Na obrazie kilka rzędów stojących kobiet. Kobiety są identyczne. Połączone są naszyjnikami z oczyma na końcu. Na głowach mają podłużne nakrycia głowy z oczyma. Kobiety ubrane są w niebieskie suknie. Wola natomiast, tak jak rozumie ją refleksja chrześcijańska (jej źródeł można poszukiwać u św. Pawła, a pierwszą w pełni dojrzałą koncepcję sformułował św. Augustyn), jest odrębną władzą umysłu i definiowana jest jako appetitus intellectivus — „pożądanie rozumne”, „pożądanie intelektualne”. Wola jest intellectivus nawet wówczas, gdy sprzeciwia się intellectus. 3. Na zdjęciu pomnik stojącego mężczyzny. Ma podniesioną ku górze prawą rękę. Z zagadnienie woli Boga łączą dwa kontrowersyjne zagadnienia teologiczne. Pierwszym z nich jest kwestia, czy Bóg rządzi za pomocą rozumu (intelektu), czy też woli. Zwolenników pierwszego rozwiązania zwano intelektualistami, zaś drugiego – woluntarystami. Ważnym argumentem na korzyść tego drugiego było to, że intelektualizm niesie z sobą trudność, polegającą na definiowaniu „rozumności” w taki sposób, aby nie ograniczała ona wszechmocy Boga. Woluntaryzm wolny jest od tej trudności – Bóg rządzi wolą, nie ograniczają go żadne przeszkody, nawet prawa rozumu. Woluntaryzm wywarł duży wpływ na myśl protestancką, na refleksję polityczną Machiavellego, a także na koncepcje Hobbesa, Rousseau czy Kanta.
Teologiczno‑eschatologiczny problem powszechności woli bożej nosił w sobie zalążek refleksji politycznej, dotyczył bowiem zagadnienia teodyceiteodycei, a jako taki, miał charakter polityczny, w najszerszym możliwym tego słowa znaczeniu, w jakim G.W. Leibniz pisze o „powszechnej jurysprudencji”.
Autorem, który jako pierwszy „przełożył” problematykę woli powszechnej z kontekstu teologicznego, a precyzyjniej mówiąc z kontekstu teodycei, na kontekst polityczny był Pierre Bayle (1647–1706). Zagadnienie to rozwinęli następnie Monteskiusz (1689–1755), Denis Diderot (1713–1784), a ostatecznie ujął Jean‑Jacques Rousseau (1712–1778).
Spróbuj samodzielnie zdefiniować pojęcie woli powszechnej.
Doktryna

Fragment muralu o Rewolucji 1905 r. z Łodzi z widoczną flagą Polskiej Partii Socjalistycznej.
Fundamentalny problem dotyczy stworzenia warunków, w których sformułowanie woli powszechnej byłoby możliwe. I tu pojawia się nowatorstwo Rousseau. Tradycyjnie wola powszechna przeciwstawiana była woli partykularnej. Lecz Rousseau czyni to przeciwstawienie subtelniejszym. To prawda, że wola partykularna najczęściej sprzeciwia się woli powszechnej, lecz zarazem, to właśnie z woli partykularnych wyniknie wola powszechna. Rzecz w tym, że koniecznym jest odróżnienie woli powszechnej od woli wszystkich (la volonté de tous). Wola wszystkich uwzględnia interesy prywatne i jest sumą woli partykularnych. W konsekwencji, członkowie tych społeczeństw częściowych traktują jako wolę powszechną wolę tych części, do których przynależą. Ale w stosunku do całej społeczności wola każdej z tych części jest wolą partykularną. W ten sposób, ilość woli partykularnych odzwierciedlających różne opinie w społeczeństwie jest zredukowana wyłącznie do opinii społeczności częściowych. Wynik takiego głosowania nie zaowocuje sformułowaniem woli powszechnej. Receptą byłaby taka sytuacja, w której każda jednostka, każda wola partykularna wyrażałaby wyłącznie swoją opinię. Wówczas każdorazowo wynikiem byłaby wola powszechna. W sytuacji, w której w społeczeństwie funkcjonują już społeczeństwa częściowe, należy jak najbardziej pomnożyć ich ilość, dbając zarazem o zachowanie między nimi równości.
Wola powszechna nie wyczerpuje się jednak w procedurze jej ustalania. Koniecznym warunkiem jej permanentnego trwania jest właściwe wychowanie obywateli.

Wychowanie obywatelskie i wola powszechna wymagają więc od wszystkich wyrzeczenia się swej woli partykularnej, gdy wola powszechna zostanie już sformułowana. W ten sposób Rousseau dochodzi do kluczowego momentu całej koncepcji woli powszechnej – do sformułowania koncepcji wolności cywilnej (obywatelskiej), która polega na utożsamieniu się z wolą powszechną. Jest ona przeciwstawiona wolności naturalnej, rozumianej jako utożsamienie się wyłącznie z własną wolą partykularną.
Wolność cywilna, przeciwstawiona wolności naturalnej, była jedną z głównych przyczyn krytyki koncepcji Rousseau, i oskarżeń o stworzenie fundamentów pod autokrację a nawet totalitaryzm. Zarzut ten zdaje się jednak pomijać wyraźne ograniczenia, sformułowane przez Rousseau wobec rządu i innych instytucji państwa, które muszą podążać za wolą powszechną, a właściwe wychowanie obywatelskie i należyte procedury gwarantują, zdaniem francuskiego filozofa, że wola powszechna będzie zawsze dobra. Rousseau, jak się zdaje, uznałby wszelkie totalitaryzmy za sprzeczne z wolą powszechną, a wszystkich despotów powołujących się na jego teorię – za szarlatanów oszukujących lud.

Pierre Bayle
W swej polemice z koncepcją woli powszechnej w filozofii Malebrancha, Bayle stopniowo przesuwa ciężar dyskusji z teologii w stronę polityki, zaś z teodycei w stronę dyskursu o ludzkiej sprawiedliwości. Dokonuje tego za pomocą przykładów, które przytacza w celu rozjaśnienia swego stanowiska w polemice: zawsze są to przykłady moralne bądź polityczne. W ten sposób pojęcia „wola powszechna” i „wola partykularna” stały się pełnoprawnymi terminami na gruncie refleksji polityczno-prawnej.
Monteskiusz
W swym wielkim dziele O duchu praw Monteskiusz utożsamia wolę powszechną z działaniem władzy legislacyjnej, która reprezentuje i wyraża „wolą powszechną państwa” (la volonté générale de l’État). Wola partykularna dla odmiany związana jest z działalnością władzy sądowniczej. Monteskiusz zarazem jest krytykiem woli powszechnej w tym znaczeniu i w tym kontekście, w jakim rozumie on wolność, jako wynik ograniczenia władzy, której nadużywanie jest największym zagrożeniem dla wolności. Zabezpieczeniem przed nadużyciami władzy ma być system separacji władz. Władza sądownicza winna być całkowicie niezależna od innych władz państwowych. Będą w ten sposób gwarancją, że wola powszechna nie stanie się despotią.
Denis Diderot
Diderot przedstawił swoje rozumienie i rolę woli powszechnej w Prawie naturalnym (Droit naturel), opublikowanym w 1755 r. w Wielkiej Encyklopedii Francuskiej (Encyclopédie). U podstaw moralności, której istota sprowadza się do odróżnienia dobra i zła, nie może leżeć wola partykularna. Wola partykularna jest bowiem niepewna, może być dobra, ale może być też zła. Natomiast wola powszechna zawsze była, jest i będzie dobra. Tylko wola powszechna całej ludzkości może być właściwą podstawą praw naturalnych. Każda jednostka winna mieć zawsze na uwadze wolę powszechną, będącą jedynym sposobem na osiągnięcie powszechnego szczęścia.
Jean-Jacques Rousseau
Wola powszechna w ujęciu Diderot jest w zasadzie pewną ideą, którą każdy człowiek winien mieć na uwadze podczas wszelkich wyborów moralnych. Dla Rousseau taka idea to wprawdzie dużo, ale i zbyt mało. Jego celem jest sformułowanie takiej zasady praktycznej, która gwarantowałaby dobro całej wspólnoty, każdego członka wspólnoty, i która równocześnie tworzyłaby taką sytuacje prawodawczą, w której każdy, będąc posłuszny prawom ogólnym, byłby zarazem posłuszny sobie samemu, pozostając w ten sposób całkowicie wolny. I nie chodzi tu o ideę, czy o inspirujący, lecz w niemożliwy do zrealizowania w pełni ideał. Rousseau chce stworzyć podstawy pod możliwy do realizacji model ustroju politycznego, który rozwiązywałby wszelkie aporie paradygmatu liberalnego.
Słownik
(fr. intellectualiste) na gruncie filozofii pogląd przeciwstawny woluntaryzmowi – w zakresie działań większa rola przypada rozumowi; na gruncie teologii jest to pogląd, że Bóg sprawuje władzę nad światem za pomocą rozumu
(gr. théos – Bóg; diké – sprawiedliwość; usprawiedliwienie Boga) dyscyplina teologiczna, zajmująca się próbą odpowiedzi na pytanie, jak możliwe jest, aby w świecie stworzonym przez wszechmocnego, wszechwiedzącego, dobrego i miłosiernego Boga było miejsce dla zła
(łac. voluntas – wola) na gruncie filozofii pogląd, iż w kontekście decyzji i działań większa rola przypada woli, niż rozumowi; na gruncie teologii oznacza to pogląd, że Bóg rządzi światem za pomocą woli