Przeczytaj
Retoryka dawniej i dziś
Współcześnie retorykaretoryka ma złą opinię. W potocznej świadomości sprowadzona została do sztuki manipulowania odbiorcą. Nie zawsze tak jednak było. Uznawana była kiedyś za podstawowy element wykształcenia – retoryka należała do jednej ze sztuk wyzwolonychsztuk wyzwolonych.
Starożytni myśliciele traktowali ją nie tylko jako sztukę, umiejętność, którą powinien posiadać każdy szanujący się obywatel, ale również jako naukę – wiedzę o tym, co dzisiaj nazwalibyśmy komunikacją.
W starożytności retoryka nazywana była „sztuką pięknego mówienia”. Ważne w tej definicji jest słowo „sztuka”. Wskazuje ono na to, że jest to pewna umiejętność, technika, którą można ćwiczyć i rozwijać. Z tego powodu lekcje retoryki były elementem wykształcenia. Oczekiwano bowiem, że każdy obywatel będzie te umiejętności posiadał.
Pamiętajmy, że w starożytnych ustrojach politycznych decyzje podejmowane były na publicznych zgromadzeniach. Umiejętność odpowiedniego przemawiania i przekonywania była więc kluczowa dla udziału we wspólnocie politycznej.
Nie należy jednak sprowadzać „pięknego mówienia” tylko do efektownego krasomówstwa. Dobry retor to nie ktoś, kto używa pięknych słów, ale ktoś, kto w sposób uporządkowany i przemyślany potrafi przedstawić swoje racje i przekonać do nich słuchaczy. Stąd w klasycznej retoryce można wyróżnić trzy podstawowe funkcje.
Pierwszą z nich jest informowanie. Wypowiedź powinna służyć przekazywaniu informacji w taki sposób, by trafić do intelektu odbiorcy.
Druga funkcja jest określana jako zniewalająca. Samo przedstawienie informacji nie wystarcza, jeżeli trzeba podjąć jakąś decyzję. Dobry retor musi – przy użyciu odpowiednich środków – umieć wpłynąć na wolę słuchaczy.
Na koniec warto wspomnieć o funkcji estetycznej. Dobra wypowiedź powinna zachwycić słuchaczy doborem słów, metafor czy też konstrukcją wypowiedzi.
Retoryka w starożytności 1
Starożytna retoryka ma swoje źródła w greckiej mitologii. Bogiem, którego wiązaną z tą sztuką, był Hermes – patron dróg, podróży i kupców. Uważano, że w handlu ważną umiejętnością jest umiejętność dobijania targu, czyli przekonywania. Hermes jest również posłańcem boskim – tym, który przewodzi, ale też odprowadza dusze zmarłych do zaświatów. Ważną postacią była również bogini Pejto (czy też Perswazja) odpowiedzialna za przekonania i miłosną namowę.
Badacze twierdzą jednak, że filozoficzne podstawy retoryki stworzyli sofiści – wędrowni nauczyciele, którzy zarabiali, przygotowując młodzież grecką do życia publicznego. Sofiści stanowili różnorodną grupę, która nie miała jednolitych poglądów. Wskazywali jednak na względność pewnych przekonań (relatywizm), a także pragmatyzm jako kryterium prawdy i działania. Umiejętność celowego i skutecznego argumentowania miała w tej perspektywie fundamentalne znaczenie.
Erystyka, czyli jak wygrać kłótnię
Sztuką zbliżoną retoryce jest erystykaerystyka. Warto kilka słów o tym powiedzieć, bo czasami sztuka pięknego mówienia jest mylnie utożsamiana właśnie z nią. Erystyka jest sztuką prowadzenia sporów, ale w taki sposób, by doprowadzić do wygranej – bez względu na prawdę. Kłótnie i spory są naturalnym zjawiskiem społecznym. Czasami zapomina się jednak, że celem dyskusji jest wypracowanie dobrego rozwiązania, a nie np. zrobienie korzystnego wrażenia.
Jedną z technik może być odwoływanie się, podczas dyskusji, do autorytetów. Zamiast podawania własnych argumentów i dowodów, mówca może przytoczyć cytat osoby powszechnie uznanej jako autorytet. Oczywiście ten cytat może być przekręcony lub nawet fałszywy – nie liczy się prawda, ale wrażenie. Chwyt ten nosi nazwę argumentum ad verecundiam, czyli argument do nieśmiałości.
Inną techniką może być tryumfalne ogłoszenie, że wygrało się sprzeczkę – nawet jeżeli argumenty o tym nie świadczą. Tu najważniejsza jest pewność mówcy. Wyobraź sobie sytuację, że ktoś zaczyna sobie zdawać sprawę z tego, że nie ma racji i nie ma dobrych argumentów, i nagle podsumowuje debatę, zdecydowanym tonem: „I to wszystko świadczy o tym, że mam rację”. Jeżeli przeciwnik jest nieśmiały, to nie uda mu się odpowiednio zareagować.
Jednym z bardziej popularnych argumentów jest argument wymierzony w osobę, czyli argument ad personam. Technika ta polega na tym, że atakuje się bezpośrednio swojego przeciwnika – obrażając go, podważając jego kompetencje lub inteligencję.
Erystyka i retoryka są podobne w tym, że obie te sztuki mają na celu przekonanie drugiej strony do określonego zdania. Różnica polega na tym, że retoryka stara się tego dokonać doborem i jakością argumentów, erystyka zaś wywarciem odpowiedniego wrażenia.
Słownik:
(gr. éris – kłótnia) sztuka prowadzenia sporów polegająca na używaniu pozamerytorycznych argumentów, mająca na celu wygranie dyskusji, bez względu na prawdę
sztuka tworzenia skutecznej wypowiedzi pisemnej lub ustnej, mającej na celu przekonanie odbiorców; jest to również rodzaj refleksji teoretycznej nad sposobami komunikacji
działalność naukowa i edukacyjna, której celem nie jest zaspokajanie praktycznych potrzeb, ale poznanie teoretyczne; nazwa wzięła się stąd, że jest to rodzaj studiów, które godne są człowieka wolnego; zakres sztuk wyzwolonych został ustalony w starożytności i miał zastosowanie aż do czasów nowożytnych; do klasycznych sztuk wyzwolonych zaliczano gramatykę, retorykę, dialektykę, arytmetykę, geometrię, astronomię i muzykę; z czasem sztuki wyzwolone stały się synonimem prowadzenia badań