Przeczytaj
Cios w plecy
Ambasador RP w Moskwie Wacław Grzybowski został obudzony w środku nocy 17 września 1939 r. i wezwany do Komisariatu Spraw Zagranicznych, gdzie odczytano mu następującą notę dyplomatyczną:
Nota ministra spraw zagranicznych Wiaczesława M. Mołotowa, doręczona ambasadorowi Polski w Moskwie Wacławowi Grzybowskiemu w nocy z 16 na 17 IX 1939 r., dotycząca wkroczenia wojsk radzieckich na terytorium PolskiWojna polsko‑niemiecka ujawniła wewnętrzne bankructwo państwa polskiego. W ciągu dziesięciu dni operacji wojskowych Polska straciła wszystkie swoje okręgi przemysłowe i ośrodki kulturalne. [...] Rząd polski uległ rozkładowi i nie okazuje przejawów życia. Oznacza to, że państwo polskie i jego rząd przestały faktycznie istnieć. Dlatego też straciły ważność traktaty, zawarte pomiędzy ZSRR a Polską. Pozostawiona własnemu losowi i pozbawiona kierownictwa Polska stała się łatwym polem wszelkiego rodzaju niebezpiecznych i niespodziewanych akcji, mogących stać się groźbą dla ZSRR. Dlatego rząd radziecki, który zachowywał dotychczas neutralność, nie może w obliczu tych faktów zajmować nadal neutralnego stanowiska.
Rząd radziecki nie może również pozostać obojętny na fakt, że zamieszkująca terytorium Polski pokrewna ludność ukraińskiego i białoruskiego pochodzenia jest bezbronna i została pozostawiona własnemu losowi.
Rząd radziecki polecił wobec powyższych okoliczności Naczelnemu Dowództwu Armii Czerwonej, aby nakazało wojskom przekroczyć granicę i wziąć pod swoją opiekę życie i mienie ludności Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi.
Rząd radziecki zamierza równocześnie podjąć wszelkie środki mające na celu uwolnienie narodu polskiego od niszczącej wojny, w którą wepchnęli go nierozsądni przywódcy, i umożliwienie mu życia w pokoju.
Ambasador noty nie przyjął, ale miało to już wyłącznie znaczenie symboliczne – nad ranem oddziały Korpusu Ochrony Pogranicza (KOP) dostrzegły koło Podwołoczysk na Podolu pierwsze oddziały sowieckie. Sowiecki atak wzdłuż całej długości granicy z Rzeczpospolitą był zaskoczeniem dla dowództwa Wojska Polskiego. ZSRSZSRS od początku wojny zapewniał o swej neutralności, w mocy był nadal pakt o nieagresji z 1932 r. (w 1934 r. przedłużony do końca 1945 roku). Polski sztab nie miał zatem gotowego planu działania, a wschodniej granicy broniły głównie jednostki KOP. Oficerowie i żołnierze Wojska Polskiego nie byli pewni, jak zachować się wobec Rosjan – formalnie Rzeczpospolita nie była z ZSRS w stanie wojny.
W czasie agresji sowieckiej prezydent, rząd i wódz naczelny przebywali w Kołomyi (na południe od Lwowa). Podczas obrad zadecydowano o wycofywaniu sprzętu oraz wojska do Rumunii i na Węgry, a także unikaniu walki z Armią Czerwoną. Rozkaz naczelnego wodza, marszałka Edwarda Rydza‑Śmigłego, nie był jednoznaczny: zezwolił tylko na obronę własną przy próbach rozbrojenia, dlatego w wielu sytuacjach oddziały polskie nie podjęły walki. Ponadto zdarzało się, że czerwonoarmiści wmawiali żołnierzom polskim, że przyszli, by walczyć z Niemcami. Z drugiej strony władze ZSRS starały się przedstawiać działania swojej armii jako wyzwalanie uciskanych grup społecznych. Wśród polskich żołnierzy rozrzucano z samolotów takie choćby ulotki:
W sytuacji szybko zbliżających się oddziałów sowieckich w nocy z 17 na 18 września prezydent i rząd Rzeczypospolitej opuścili kraj, przekraczając granicę z Rumunią i planując przedostanie się do Francji. Mimo wcześniejszych porozumień dyplomatycznych z władzami rumuńskimi władze polskie zostały internowane, a zatem pozbawione możliwości pełnienia swych funkcji. W tej sytuacji 30 września prezydent Mościcki zrezygnował ze sprawowania urzędu. Nowym prezydentem został Władysław Raczkiewicz, a premierem – generał Władysław Sikorski. Stworzyli oni władze RP na uchodźstwie.
Walka na dwa fronty
Pozostająca w odwrocie armia polska po sowieckim uderzeniu ze wschodu znalazła się w beznadziejnej sytuacji. Jej ilustracją może być druga bitwa pod Tomaszowem Lubelskim, która odbyła się w dniach 22−27 września 1939 roku. Oddziały polskie walczyły tu zarówno z Wehrmachtem, jak i Armią Czerwoną, a Rosjanie i Niemcy współpracowali ze sobą. Do działań przeciwko państwu polskiemu Sowieci przeznaczyli dwa fronty: białoruski - komandarma Michaiła Kowalowa i ukraiński komandarma Siemiona Timoszenki. W sumie Związek Sowiecki skierował przeciwko Rzeczypospolitej blisko 1,5 mln żołnierzy, ponad 6 tys. czołgów i ok. 1800 samolotów.
Do wielu oddziałów polskich rozkaz naczelnego wodza nie dotarł, inne musiały podjąć walkę, próbując przedostać się m.in. do Rumunii i na Litwę, albo uznały rozkaz za prowokację i nie zastosowały się do niego. Do starć z Armią Czerwoną dochodziło więc w wielu miejscach: na Polesiu i Wołyniu walki z siłami sowieckimi prowadziła doraźnie utworzona grupa KOP dowodzona przez gen. Wilhelma Orlika‑Rückemanna. Stoczyła ona wiele potyczek oraz dwie bitwy: pod Szackiem (28‑29 września 1939 r.) i Wytycznem (1 października). Na Wileńszczyźnie i Nowogródczyźnie z czerwonoarmistami walczyły oddziały KOP „Iwieniec”, „Głębokie” i „Krasne”. Broniły się także miasta – w czasie bitwy o Grodno (20‑21 września) opór polskich oddziałów i cywilnych obrońców przełamały dopiero dwie sowieckie brygady. Dzień po zdobyciu Grodna, 22 września 1939 r., gen. Władysław Langner dowodzący obroną Lwowa podpisał kapitulację wobec przedstawicieli Armii Czerwonej.
W sumie w starciach z Sowietami zginęło ok. 2,5 tys. polskich żołnierzy, a ok. 20 tys. było rannych i zaginionych. Do niewoli dostało się we wrześniu ok. 180 tys. żołnierzy i oficerów, a kolejnych 50 tys. zostało wyłapanych przez armię sowiecką już po zakończeniu działań.
Czwarty rozbiór Polski
Ukoronowaniem współpracy hitlerowskich Niemiec i ZSRS było podpisanie 28 września 1939 r. układu o granicach i przyjaźni między tymi państwami. Jednocześnie przy tej okazji dokonano korekty linii granicznej ustalonej w tajnym protokole z sierpnia tego roku. Od tej pory granicę między Związkiem Sowieckim a Trzecią Rzeszą wyznaczały rzeki Pisa, Narew, Bóg i San. W wyniku dokonanego rozbioru Polski ZSRS zajął obszar o powierzchni ponad 190 tys. km kw. zamieszkiwany przez ok. 13 mln osób. W zamian za odstąpienie od wcześniej przyjętej linii Wisły ZSRS uzyskał zgodę na włączenie do swojej strefy Litwy. W dniu 10 października 1939 r. Związek Sowiecki przekazał Litwie Wileńszczyznę, zmuszając ją jednocześnie do akceptacji budowy wojskowych baz sowieckich na swoim terytorium. Na takie warunki musiały się też zgodzić Łotwa i Estonia. Litwa, mimo nacisków Niemiec i ZSRS, nie przyłączyła się do agresji na Polskę. Wzięła w niej udział natomiast uzależniona od Niemców Słowacja, której przekazano Spisz i Orawę.
Do momentu podpisania paktu Ribbentrop–Mołotow oba państwa głosiły, że są największymi wrogami, a ich ustroje stanowią całkowite przeciwieństwo. Związek Sowiecki nawoływał do tworzenia w poszczególnych państwach frontów ludowych, czyli do współpracy wszystkich partii komunistycznych na świecie i pozostałych lewicowych ugrupowań antyfaszystowskich, by przeciwstawić się niebezpieczeństwu faszyzmu i nazizmu. Przemówienie Mołotowa z października 1939 r. miało uzasadnić zmianę polityki ZSRS wobec Trzeciej Rzeszy i wspólną agresję na Polskę. Mówca pominął przy tym wszystkie niewygodne fakty. Nie wspomniał, że po dojściu Hitlera do władzy w Niemczech została zakazana działalność partii komunistycznej w tym państwie, a jej członków osadzano w obozach koncentracyjnych. Pokrętny wywód dotyczący definicji agresora nie tylko miał usprawiedliwiać napaść na Polskę, lecz także wpisywał się w ton propagandy hitlerowskiej.
Przemówienie Wiaczesława Mołotowa na V sesji nadzwyczajnej Rady Najwyższej ZSRR, październik 1939 r. (fragmenty)Towarzysze deputowani!
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy w sytuacji międzynarodowej nastąpiły ważne zmiany. Dotyczy to przede wszystkim położenia w Europie, lecz również w krajach znajdujących się daleko poza jej granicami. W związku z tym należy zwrócić uwagę na trzy okoliczności o decydującym znaczeniu.
Po pierwsze, wskazać należy na zmiany, jakie dokonały się w stosunkach między Związkiem Sowieckim a Niemcami. Zawarcie 23 sierpnia paktu o nieagresji położyło kres nienormalnym stosunkom, istniejącym przez wiele lat między Związkiem Sowieckim a Niemcami. W miejsce wrogości, wciąż podsycanej przez niektóre państwa europejskie, nastąpiło zbliżenie i ustanowienie przyjaznych stosunków. Dalsze pogłębienie tych nowych, dobrych stosunków znalazło swój wyraz w podpisanym 28 września w Moskwie niemiecko‑sowieckim traktacie o przyjaźni i granicy między ZSRR a Niemcami. Ten ostry zwrot w stosunkach między Związkiem Sowieckim a Niemcami, między dwoma największymi państwami Europy, nie mógł nie wywrzeć wpływu na całą sytuację międzynarodową. Zarazem ostatnie wydarzenia w pełni potwierdziły sformułowaną na poprzedniej sesji Rady Najwyższej ocenę politycznego znaczenia sowiecko‑niemieckiego zbliżenia.
Po drugie, należy wskazać na fakt militarnej klęski Polski i rozpadu państwa polskiego. Koła rządzące Polską chełpiły się trwałością swego państwa i potęgą swojej armii. Okazało się jednak, że wystarczyło krótkie uderzenie na Polskę najpierw wojsk niemieckich, a następnie Armii Czerwonej, by nie pozostało nic po tym pokracznym bękarcie traktatu wersalskiego. „Tradycyjna polityka” pozbawionego zasad lawirowania i gry między Niemcami a ZSRR okazała się zawodna i całkowicie zbankrutowała.
Po trzecie, należy przyznać, że wielka wojna, która wybuchła w Europie, wniosła istotne zmiany do sytuacji międzynarodowej. Wojna zaczęła się między Niemcami a Polską i przekształciła się w wojnę między Niemcami z jednej strony a Anglią i Francją z drugiej strony. Wojna między Niemcami a Polską zakończyła się szybko wskutek całkowitego bankructwa polskiego kierownictwa. Polsce nie pomogły ani brytyjskie, ani francuskie gwarancje. Do dziś właściwie nie wiadomo, jakie to były gwarancje. Wojna między Niemcami a blokiem brytyjsko‑francuskim znajduje się dopiero w pierwszym stadium i tak naprawdę jeszcze nie rozgorzała. Mimo to zrozumiałe jest, że ta wojna musiała wnieść istotne zmiany w położeniu Europy, i nie tylko Europy.
W związku z tymi ważnymi zmianami w sytuacji międzynarodowej wyraźnie zestarzały się i są obecnie nieprzydatne pewne formuły, którymi posługiwaliśmy się jeszcze niedawno i do których tak wielu przywykło. Trzeba zdać sobie z tego sprawę, by uniknąć poważnych błędów w ocenie nowo powstałej sytuacji politycznej w Europie.
Wiadomo na przykład, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy takie pojęcia jak „agresja” i „agresor” otrzymały nową konkretną treść, nabrały nowego sensu. Nietrudno domyślić się, że obecnie nie możemy używać tych pojęć w takim znaczeniu, w jakim czyniliśmy to 3‑4 miesiące temu. Obecnie, skoro mowa o mocarstwach europejskich, Niemcy znajdują się w sytuacji państwa dążącego do jak najrychlejszego zakończenia wojny i do pokoju, zaś Wielka Brytania i Francja, wczoraj jeszcze występujące przeciw agresji, opowiadają się za kontynuacją wojny i przeciw zawarciu pokoju. Jak widzicie, role się zmieniają.
Podejmowane przez rządy brytyjski i francuski próby usprawiedliwienia tego nowego stanowiska przez powoływanie się na zobowiązania przyjęte wobec Polski są oczywiście bezpodstawne. Każdy rozumie, że o przywróceniu starej Polski nie może być mowy. Dlatego też kontynuacja obecnej wojny pod sztandarem restytucji byłego państwa polskiego jest bezsensowna. Rządy Wielkiej Brytanii i Francji zdają sobie z tego sprawę, nie chcą jednak zaprzestać wojny i przywrócić pokoju, więc poszukują nowych argumentów na usprawiedliwienie kontynuowania wojny przeciw Niemcom.
Ostatnio koła rządzące Wielkiej Brytanii i Francji usiłują przedstawić siebie jako bojowników walczących o demokratyczne prawa narodów przeciw hitleryzmowi, przy czym rząd brytyjski oświadczył, że dla niego celem wojny przeciw Niemcom jest ni mniej, ni więcej tylko zniszczenie hitleryzmu. Wychodzi na to, że brytyjscy, a wraz z nimi francuscy zwolennicy wojny ogłosili przeciw Niemcom coś w rodzaju wojny ideologicznej, przypominającej dawne wojny religijne. [...] Czy aby nie ku średniowieczu, ku czasom wojen religijnych, przesądów i kulturalnego zdziczenia ciągną nas koła rządzące Wielkiej Brytanii i Francji? W każdym razie pod sztandarem ideologii rozpętana została wojna na jeszcze większą skalę, grożąca narodom Europy i całego świata jeszcze większymi niebezpieczeństwami. Ale tego rodzaju wojna niczym nie może być usprawiedliwiona. Ideologię hitleryzmu, podobnie jak każdy inny system ideologiczny, można przyjąć lub odrzucić - to sprawa poglądów politycznych.
Każdy jednak zrozumie, że ideologii nie można zniszczyć siłą, nie można jej zlikwidować w drodze wojny. Dlatego prowadzenie takiej wojny, mającej na celu zniszczenie hitleryzmu i toczonej pod fałszywym sztandarem walki o demokrację, jest nie tylko bezmyślne, lecz zbrodnicze. Rzeczywiście, nie można nazwać mianem walki o demokrację takich działań, jak delegalizacja Partii Komunistycznej we Francji, aresztowanie komunistycznych deputowanych w parlamencie francuskim, ograniczenie swobód politycznych w Wielkiej Brytanii, niesłabnący ucisk narodowy w Indiach itp. [...]
Koła rządzące Wielkiej Brytanii i Francji mają, rozumie się, inne, bardziej istotne pobudki do prowadzenia wojny przeciw Niemcom. Motywy te nie dotyczą sfery jakiejkolwiek ideologii, lecz dziedziny wyłącznie imperialistycznych interesów potężnych państw kolonialnych.
Indeks dolny Wyjaśnij, w jaki sposób Mołotow uzasadnił zawarcie przez ZSRS paktu z Trzecią Rzeszą. Opisz stosunek Mołotowa do wojny toczącej się pomiędzy Niemcami a Francją i Wielką Brytanią. Indeks dolny koniecWyjaśnij, w jaki sposób Mołotow uzasadnił zawarcie przez ZSRS paktu z Trzecią Rzeszą. Opisz stosunek Mołotowa do wojny toczącej się pomiędzy Niemcami a Francją i Wielką Brytanią.
Wojna zimowa i aneksje sowieckie
Jesienią 1939 r. Związek Sowiecki rozpoczął ekspansję w Europie. Zażądał od Finlandii ustępstw terytorialnych i zgody na budowę bazy wojennej. Wobec odmowy rządu fińskiego 30 listopada 1939 r. Armia Czerwona zaatakowała Finlandię. Wojna sowiecko‑fińska, zwana wojną zimową, trwała do marca 1940 r. Finowie, dowodzeni przez marszałka Carla Mannerheima, stawili zaciekły opór i mimo znaczącej przewagi liczebnej wojsk sowieckich (Armia Czerwona zaangażowała 1,2 mln żołnierzy, 3 tys. samolotów i 1500 czołgów; fińskich żołnierzy było sześciokrotnie mniej, posiadali około stu samolotów i nie mieli żadnego czołgu) obronili niepodległość. Kosztem były jednak utrata 10% terytorium, ok. 24 tys. zabitych i 45 tys. rannych. Straty sowieckie nie są dokładnie znane, ale oblicza się je szacunkowo na 200 tys. zabitych. Armia Czerwona poniosła tak duże straty, ponieważ była pozbawiona kadry oficerskiej, zlikwidowanej w wyniku czystekczystek stalinowskich, i nieprzygotowana do prowadzenia walk przy 50‑stopniowym mrozie.
Latem 1940 r., kiedy Trzecia Rzesza zwyciężała na Zachodzie, Związek Sowiecki, realizując tajne ustalenia paktu Ribbentrop–Mołotow, zaanektowałzaanektował Estonię, Łotwę, Litwę i należącą do Rumunii Besarabię. Władze sowieckie zażądały zmian we władzach tych państw, po czym niemal od razu wkroczyła na ich terytorium Armia Czerwona. Tak jak na ziemiach Rzeczypospolitej okupowanych przez ZSRS, przy hałaśliwej propagandziepropagandzie, pod nadzorem wojska i NKWD przeprowadzono wybory. Wyłonione w ten sposób marionetkowemarionetkowe Zgromadzenia Ludowe „prosiły” Związek Sowiecki o przyłączenie ich państw do Kraju Rad w charakterze kolejnych republik. Przedstawiciele dotychczasowych władz zostali aresztowani i zesłani do łagrówłagrów. W głąb Związku Sowieckiego deportowano dziesiątki tysięcy ludzi: obywateli Litwy, Łotwy, Estonii i rumuńskich obywateli z Besarabii.
Słownik
(łac. annectere przywiązać, przyłączyć) włączenie siłą przez państwo całości lub części terytorium innego państwa
usuwanie niewygodnych osób z jakichś środowisk metodami nacisków, szantażu itp.
(ros. лагерь < niem. Lager) obóz pracy przymusowej w Rosji bolszewickiej i Związku Sowieckim; niewolnicza, fizyczna praca w łagrze powodowała wyniszczenie i często śmierć; do sowieckich obozów trafiali wszyscy, bez względu na rasę, wiek, czy płeć, również ludność cywilna pojmana na ziemiach okupowanych przez Sowietów
lalka poruszana za pomocą nitek lub drutów; przenośnie: człowiek pozostający całkowicie pod czyimś wpływem lub na czyichś usługach
(łac. propagare - rozprzestrzeniać) technika sterowania poglądami i zachowaniami ludzi polegająca na celowym, natarczywym, połączonym z manipulacją oddziaływaniu na zbiorowość
zniweczenie bytu politycznego państwa polegające na podziale jego obszaru na części i włączeniu w granice państw zewnętrznych
(ros. Sojuz Sowietskich Socyalisticzeskich Riespublik - Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich); także: Związek Sowiecki, utworzony w 1922 r. z połączenia Rosyjskiej FSRS, Białoruskiej SRS, Ukraińskiej SRS oraz Zakaukaskiej FSRS; komunistyczne państwo ZSRS istniało do 1991 r.; istnieje również nazwa ZSRR czyli Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich używana głownie w okresie PRL‑u
Słowa kluczowe
wojna sowiecko‑fińska, wojna zimowa, kampania wrześniowa, II wojna światowa, agresja Niemiec, agresja ZSRS
Bibliografia:
Agresja sowiecka na Polskę 17 września 1939: w świetle dokumentów, t. 1, oprac. Cz. Grzelak, S. Jaczyński, E. Kozłowski, wybór Cz. Grzelak, S. Jaczyński, E. Kozłowski, Warszawa 1994.
Wojsko polskie w II wojnie światowej, red. nauk. E. Pawłowski i Z. Wawer, Warszawa 2005.
Prawdziwa historia Polaków. Ilustrowane wypisy źródłowe 1939‑1945, tom 1.: 1939‑1942, Warszawa 1999.
Wiek XX w źródłach. Wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii, studentów i uczniów, oprac. M. Sobańska‑Bondaruk, S. B. Lenard, Warszawa 2001.
T. Jurga, Obrona Polski 1939, Warszawa 1990.
Wojna obronna Polski 1939. Wybór źródeł, pod. Kier. E. J. Kozłowskiego, Warszawa 1968.