Przeczytaj
Tak jak istniały różne odmiany socjalizmu, tak też można doszukać się różnych odmian państwa socjalistycznego. Zasadniczo wymienia się dwie kategorie – państwo oparte na systemie reformistycznym, które można dla uproszczenia nazwać modelem szwedzkim, i państwo realnego socjalizmurealnego socjalizmu.
Dwa modele państwa socjalistycznego
Model szwedzki powstał przez reformowanie systemu kapitalistycznego i jest charakterystyczny dla państw nordyckich: Szwecji, Norwegii, Danii i Finlandii. Występuje w państwach dobrobytu (z ang. welfare state) – cechuje się wysokim opodatkowaniem, w zamian oferując rozbudowany system socjalnysystem socjalny, z którego korzystają nie tylko ubodzy, lecz także zamożni obywatele. W państwach tych funkcjonuje silny sektor własności prywatnej.
Zupełnie inny model przyjął się w Rosji Sowieckiej – od 1922 r. Związku Socjalistycznych Republik Sowieckiej (ZSRS)Związku Socjalistycznych Republik Sowieckiej (ZSRS) – i w uzależnionych od niego po II wojnie światowej krajach Europy Środkowo‑Wschodniej.
Komunizm wojenny i NEP w ZSRS
System realnego socjalizmurealnego socjalizmu wykształcił się w wyniku rewolucji bolszewickiej, która wybuchła w carskiej Rosji w listopadzie 1917 r. Powstawał etapami. Najpierw nowe, komunistyczne władze dokonały nacjonalizacjinacjonalizacji, czyli przejęcia przez państwo przedsiębiorstw przemysłowych należących do prywatnych właścicieli. Podział wielkiej własności ziemskiej między chłopów miał zjednać dla rewolucji rzesze bezrolnych. Był jednak pewien szczegół, przeoczony przez wielu – ziemia została upaństwowiona, a chłopi stali się jedynie jej użytkownikami. Obydwa te procesy odbyły się bez poszanowania kwestii własności. Cała własność środków produkcji miała zostać upaństwowiona, a w najlepszym razie – skolektywizowana. Stan chaosu gospodarczego, w jaki popadła Rosja w trakcie rewolucji i wojny domowej, rozwiązywany był początkowo przez komunizm wojenny – chłopom konfiskowano nadwyżki żywności (oddział konfiskujący żywność sam uznawał, co jest nadwyżką), a wszystkie przedsiębiorstwa zatrudniające powyżej pięciu osób upaństwowiono, narzucając plany gospodarczeplany gospodarcze i dostawy obowiązkowedostawy obowiązkowe. Pieniądz w wyniku hiperinflacji niemal przestał być środkiem wymiany. Powszechny system kartek, talonów i innych zastępczych środków nie rozwiązywał problemu zaopatrzenia. Powszechny był głód, a gospodarka, wbrew oczekiwaniom bolszewików, nie podniosła się z upadku.
Nowa Ekonomiczna Polityka
Żeby wydźwignąć gospodarkę z zapaści, już w 1921 r. wprowadzono Nową Ekonomiczną Politykę (NEP) – częściowe urynkowienie drobnej wytwórczości i rolnictwa.
Gospodarka PRL – odbudowa ze zniszczeń wojennych (1944–1948)
W Polsce, jak we wszystkich krajach Europy Środkowo‑Wschodniej zajętych w latach 1944–1945 przez Armię Czerwoną, z czasem wraz z nowym ustrojem wprowadzono gospodarkę wzorowaną na rozwiązaniach sowieckich. W dużej mierze powtarzano nawet jej ścieżkę rozwoju, ze wszystkimi pułapkami komunistycznej ekonomii.
W latach 1944–1989 pod względem ekonomicznym można wyróżnić kilka charakterystycznych etapów. Pierwszy etap oficjalnie nie nawiązywał do sowieckiego modelu. By pozyskać społeczeństwo, komuniści głosili hasła gospodarki rynkowej, ale przede wszystkim odbudowy po zniszczeniach wojennych. Nośne było hasło reformy rolnej, popularne jeszcze przed wojną. Dekrety Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (PKWN) o nacjonalizacji przemysłu i reformie rolnej zakładały przejęcie na własność państwa mienia poniemieckiego, średnich i dużych przedsiębiorstw oraz rozparcelowanie między chłopów majątków ziemskich powyżej 50 ha. Były to posunięcia radykalne, ale władze nie przestrzegały nawet własnych ustaleń – nacjonalizowano także przedsiębiorstwa mniejsze niż określane dekretem i niemal wszystkie majątki ziemskie (nawet mniejsze niż 50 ha). Spowodowało to zanik polskiego ziemiaństwa jako klasy. Drobna własność prywatna, istniejąca głównie w handlu i rzemiośle, stała się obiektem ataku w „bitwie o handel” – od 1947 do 1949 r. zniszczono ją domiarami podatkowymi, a to, co ocalało, włączano do spółdzielni lub zrzeszeń kontrolowanych przez państwo. Pozostała garstka z trudem walczyła o przetrwanie.
Równolegle prowadzono działania, budzące społeczne poparcie, a nawet entuzjazm – odbudowę kraju ze zniszczeń, uruchamianie państwowego przemysłu. Nawiązano przy tym do wzorców z lat przedwojennych. Dlatego pierwszy plan gospodarczy – plan 3‑letni (1947–1949) – opracowali przedwojenni specjaliści z Centralnego Urzędu Planowania (CUP). Przewidywano w nim dalsze istnienie własności prywatnej i racjonalną równowagę między produkcją na potrzeby konsumpcji a przemysłem ciężkim, odbudowę i integrację państwa oraz wzrost poziomu życia w stosunku do okresu międzywojennego. Plan zrealizowano, tylko w rolnictwie nie udało się uzyskać plonów sprzed wojny, co zresztą nie dziwiło wobec zmniejszenia powierzchni kraju i utraty najżyźniejszych ziem na kresach południowo‑wschodnich.
Ocena gospodarki w tych latach nie byłaby pełna bez dwóch czynników – zniszczeń i strat wojennych (największych w Europie) i gospodarczego nacisku ZSRS, pod którego wpływem odrzucono plan Marshalla i zawarto nierównoprawne umowy eksportowe na węgiel i uran. Odrzucenie planu Marshalla znacząco utrudniło Polsce i innym krajom satelickim ZSRS odbudowę ze zniszczeń wojennych i budowę nowoczesnej gospodarki.
Gospodarka planowa w ZSRS
Okres stalinowski w Polsce (1947–1956)
Władze po wygranej „bitwie o handel” i odrzuceniu planu Marshalla przeszły do gospodarczej i propagandowej ofensywy. Zaczęto już jawnie kopiować sowieckie wzorce. Zaplanowano proces likwidacji Centralnego Urzędu Planowania (CUP). Plan 6‑letni (1950–1955) wyrażał raczej życzenia niż możliwości, w większości projektowali go bowiem ideolodzy, a nie ekonomiści. Miał on uczynić z Polski państwo z przewagą przemysłu nad rolnictwem. W tym celu przystąpiono do kolektywizacji rolnictwakolektywizacji rolnictwa, promując tworzenie spółdzielni produkcyjnych i Państwowych Gospodarstw Rolnych (PGR). Miało to uwolnić siłę roboczą dla przemysłu. Jednocześnie zakładano, że produkcja przemysłowa wzrośnie przeszło trzy razy, a wydajność pracy będzie znacznie wyższa. Mimo ogromnego nacisku propagandowego i wielkich nakładów (finansowanych m.in. z funduszy ZUS, rabunkowej wymiany pieniądza itp.), nie udało się osiągnąć planu. Oficjalnie informowano o jego przekroczeniu, ale była to prawda tylko w dziedzinie produkcji przemysłowej. Spadała wydajność pracy, a wyższą produkcję osiągano kosztem zwiększonego zatrudnienia.
Gospodarcza mała stabilizacja (1956–1970)
Po wydarzeniach politycznych „polskiego października” w 1956 r. obniżono tempo inwestowania w przemysł ciężki. Niezadowolenie społeczne, widoczne zwłaszcza wśród robotników, zmusiło nową ekipę rządzącą do zmian w sposobie rozwoju przemysłu. Wystąpił większy nacisk na produkcję dóbr konsumpcyjnych, tym bardziej że w latach 60. w dorosłe życie wchodził powojenny wyż demograficzny. Zaistniało więc ogromne zapotrzebowanie na mieszkania i ich wyposażenie. Gospodarka planowa, której nie zarzucono, powodowała, że to władze decydowały, co i w jakich ilościach będzie produkowane – od krawatów począwszy, a na statkach pełnomorskich skończywszy. Wzrost produkcji następował nie w wyniku modernizacji czy automatyzacji, ale nadal poprzez zwiększanie zatrudnienia, co także poskutkowało pojawieniem się problemu ukrytego bezrobocia. Z powodu obowiązku pracy zakłady zatrudniały zdecydowanie więcej pracowników, niż było to potrzebne. Wydajność pracy mimo to spadała.
Nieustanne niedobory rozmaitych dóbr na rynku ukazywały nieudolność centralnego planowania w wykonaniu komunistów. Istotny problem stanowiła niska jakość produktów, co było spowodowane brakiem konkurencji między podmiotami gospodarczymi. Podwyżki cen też zależały od władzy. Decyzja o drastycznych podwyżkach (zwłaszcza artykułów pierwszej potrzeby) w przeddzień świąt Bożego Narodzenia stała się przyczyną strajków na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. Krwawa pacyfikacja strajku kosztowała Władysława Gomułkę utratę władzy. Jego następcy cofnęli decyzję o podwyżce dopiero po strajku łódzkich włókniarek. Było jasne, że społeczeństwo potrzebuje innej polityki gospodarczej.
Życie w Polsce na kredyt (1971–1980)
Koncepcja nowej ekipy rządzącej (Edward Gierek, Piotr Jaroszewicz) zakładała skok technologiczny, poprawę konkurencyjności polskich produktów i rozbudowę nowoczesnej infrastruktury. Stać się tak miało dzięki otwarciu na Zachód, także w kwestii kredytów, które na początku lat 70. były łatwo dostępne. Kredyt miał podlegać samospłacie (tzn. na kredyt kupowano technologię, która pozwalała produkować towary poszukiwane na Zachodzie). Wpływy z eksportu miały umożliwić spłatę długów. Importowano też produkty konsumpcyjne (np. holenderską czekoladę, banany, coca‑colę).
Społeczeństwo miało wrażenie dobrobytu. Z kredytów sfinansowano wiele inwestycji i przez pierwsze cztery lata osiągano blisko 10‑procentowy roczny wzrost gospodarczy. Inwestycje nie zawsze jednak były trafione. Importowano technologie przestarzałe lub źle się sprzedające, które z czasem nie były już potrzebne, ponieważ produkowano podobne produkty krajowe. Ekipa rządząca nie znajdowała innych pomysłów na gospodarkę niż podwyżka cen i reglamentacjareglamentacja cukru. W odpowiedzi na podwyżkę w 1976 r. zastrajkowały zakłady Radomia, Ursusa i Płocka. Było to wyraźne ostrzeżenie, że koncepcja „kupienia społeczeństwa dobrobytem” osiągnęła kres możliwości. Gdy Zachód zaczął żądać spłat kredytów, PRL wpadła w spiralę długów – zaciągano nowe, by spłacić poprzednie. Sytuację pogarszały niekorzystne umowy gospodarcze z ZSRS i kwestie walutowe. Zadłużenie w tym czasie nie odbiegało od zachodnich norm (22 mld dolarów), ale złotówka nie była walutą wymienialną i akceptowaną na arenie międzynarodowej. Spłacanie kredytu wymagało eksportu niemal wszystkiego, co dałoby się na Zachodzie sprzedać (głównie surowców i półproduktów, np. stali), często po znacznie zaniżonych cenach, byle pozyskać obcą walutę. Eksportowano np. energię elektryczną, której nieustannie brakowało, i dlatego wyłączano na określone godziny prąd w całych dzielnicach. W 1980 r. obfitość w sklepach była już tylko wspomnieniem. Sytuacji nie ratowały „sklepy komercyjne”, sprzedające żywność po wyższych cenach. Propozycja podwyżek cen spowodowała społeczne protesty i powstanie NSZZ „Solidarność”.
Schyłkowy PRL (1980–1989)
Szczyt braków na rynku zbiegł się z akcją strajkową NSZZ „Solidarność”, co pozwoliło władzom obciążyć związek zawodowy odpowiedzialnością za braki. Na wiele produktów, np. środki czystości, cukier i mięso, wprowadzono stosowaną już wcześniej reglamentację. Przyczyna załamania gospodarczego była inna – kompletny brak walut obcych nie pozwalał na produkcję wyrobów, które wymagały elementów z importu. By uzyskać waluty, eksportowano dosłownie wszystko. PRL zbankrutowała – zaprzestała spłacania długów. Wstrzymano wiele niedokończonych inwestycji. Jednocześnie koszty stanu wojennego były ogromne. Nieudolne próby reform nie przynosiły efektu. Rosły koszty produkcji, dotacje dla niewydolnych przedsiębiorstw pokrywano dodrukiem pieniądza. Pod koniec dekady próbowano wręcz wprowadzić „polski NEP”, czyli postawić na drobną prywatną przedsiębiorczość, a nawet dopuścić do rynku przedsiębiorstwa „polonijne”, czyli z kapitałem z zagranicy. Inflacja jednak powoli przekształcała się w hiperinflację. Amerykańskie sankcje gospodarcze, niekonkurencyjność polskiego eksportu, brak zdolności kredytowej i zadłużenie sięgające już 40 mld dolarów skutecznie dusiły inicjatywy. Szansą na wyjście z gospodarczej matni mógł być tylko dialog społeczny i gotowość społeczeństwa do zwiększonych wyrzeczeń. Stąd pomysł na porozumienie z opozycją i w rezultacie rozmowy Okrągłego Stołu, a później na transformację ustrojową, którą umożliwiły przemiany w ZSRS. W 1989 r., w 40 lat od rozstrzygniętej walki z rzemiosłem i prywatnym handlem, zamknął się w naszym kraju okres gospodarki planowej. Polska wychodziła z niego zadłużona za granicą i w ZUS (wydano wszystkie pieniądze, które przeznaczone były dla przyszłych emerytów), w stanie hiperinflacji i z mało wydajnymi, za to wielkimi zakładami przemysłowymi, z wykształconą kadrą, ale też brakiem doświadczenia w gospodarce wolnorynkowej. Do jej wymogów miał dostosować polską gospodarkę pakiet reform społeczno‑gospodarczych (plan Balcerowicza, określany tak od nazwiska głównego autora tych reform, wicepremiera i ministra finansów Leszka Balcerowicza) wprowadzony w 1990 r.
Banknoty sprzed denominacji
Na skutek galopującej inflacji zaprzestano używania monet, a najniższy nominał stanowił banknot 50‑złotowy. Przeprowadzona w 1995 r. denominacja, czyli wymiana złotówki w skali 1:10 000 zł (od tego czasu obowiązuje skrót PLN, czyli polski nowy złoty), była możliwa w wyniku opanowania hiperinflacji. Brak zaufania do krajowego pieniądza przejawiał się w operowaniu dolarami amerykańskimi przy większych prywatnych transakcjach jako walutą dużo bardziej stabilną. Po 1990 r. na skutek powrotu do gospodarki rynkowej rozwinął się system bankowy w Polsce. Powstały banki prywatne, zezwolono także na działalność bankom zagranicznym. O ile na początku 1989 r. w Polsce było zaledwie kilka banków, o tyle w 1990 r. ich liczba wzrosła do 75. W wyniku reform sektora bankowego nastąpiło szerokie upowszechnienie usług bankowych.
Słownik
ustawowy przymus dostarczania państwu przez gospodarstwa rolne w wyznaczonych terminach określonych ilości produktów rolnych, np. zbóż, ziemniaków czy mięsa, za ceny znacznie niższe od rynkowych
przymusowy proces likwidacji indywidualnych gospodarstw chłopskich i wprowadzanie zbiorowych (kolektywnych) form gospodarowania na roli przez władze państw komunistycznych
rolnicza spółdzielnia produkcyjna w ZSRS; w odróżnieniu od sowchozów ziemia formalnie należała do rolników pracujących w kołchozach
pejoratywne określenie właściciela gospodarstwa rolnego zatrudniającego najemnych robotników; sprzeciwiający się kolektywizacji kułacy byli jedną z grup społecznych najbardziej tępionych przez komunistyczne władze
obóz pracy przymusowej w ZSRS w latach 1919–1987, w której więźniowie, w tym polityczni, byli zmuszani do ciężkich prac, co często kończyło się ich śmiercią
przejęcie przez państwo praw własności do zakładów przemysłowych i zasobów naturalnych; w państwach komunistycznych nacjonalizację przeprowadzano bez odszkodowań dla właścicieli
ograniczanie sprzedaży i kupna trudno dostępnych dóbr, np. za pomocą systemu talonów lub kartek
określenie ustroju politycznego ukształtowanego w krajach rządzonych na zasadach marksizmu przez partie komunistyczne; termin ten utworzono, by dowieść, że idee socjalistyczne da się urzeczywistnić
państwowe gospodarstwo rolne w ZSRS
polityka społeczna prowadzona przez państwo i organizacje pozarządowe na rzecz zaspokajania potrzeb i rozwiązywania problemów społecznych, jak np. polityka zatrudnienia, edukacyjna, demograficzna
jedna z form wielkich przedsiębiorstw wykształcona w wyniku procesów koncentracji, powstająca na skutek łączenia się samodzielnych dotąd przedsiębiorstw z tej samej branży
w czasach socjalizmu realnego to decyzje dotyczące działań gospodarczych podejmowane przez władze centralne państwa narzucane przedsiębiorstwom i ograniczające tym samym działalność gospodarczą w trosce o dobro wspólne i ochronę podmiotów gospodarczych