Przeczytaj
Ludzie toczą spory od zarania dziejów, historia filozofii to również historia najróżniejszych sporów. Jednak w filozofii współczesnej filozofowie odkryli oryginalny sposób rozwiązywania niektórych z nich. Mianowicie poprzez unieważnienie. Twierdzili, że w dużej części były to spory pozorne, bo o słowa. Jednym z takich filozofów był polski wybitny logik Tadeusz Kotarbiński, który operował kategorią nazw pozornychnazw pozornych. Niektóre spory nie mają według niego sensu, bo toczą się wokół zdań używających nazw pozornych, tj. nieodnoszących się do żadnych rzeczywistych rzeczy czy zbiorów rzeczy. Nie można ich w żaden sposób rozstrzygnąć.
Z tego też powodu, kiedy argumentujemy, warto uzmysłowić sobie, jakich używamy nazw, co one dokładnie oznaczają, jaką nazywają rzeczywistość. Zwróćmy na przykład uwagę na fragment typowego wywodu filozoficznego z zakresu etyki. Ten pochodzi z Sumy teologicznej św. Tomasza z Akwinu.
Traktat o roztropnościGłównym zadaniem roztropności jest właściwe dobieranie środków do celu. To zaś jest właściwe jedynie wtedy, gdy chodzi o dobry cel i gdy również wybierany środek jest dobry oraz stosowny do celu.
Co jest tutaj nazywane? Cały wywód rozwija się wokół takich kategorii, jak „roztropność”, „cel”, „środek do celu”, „dobry cel”. Z jednej strony wydaje się, że mówi św. Tomasz o rzeczy konkretnej i jakoś namacalnej. Przecież roztropność to stan, w jakim jest człowiek, stan jego charakteru, który wyraża się w określonych działaniach, wyborach, a więc w czymś obserwowalnym empirycznie. Z drugiej strony roztropność jako taka, w dodatku rozważana w kontekście takich pojęć, jak cel i dobry cel, wydaje się czymś bardzo abstrakcyjnym, a przez to nieuchwytnym. Może więc jest to nazwa pozorna? Przyjrzyjmy się teraz, na jakie kategorie dzieli się w logice nazwy. Pierwszy podstawowy podział rozróżnia nazwy konkretnenazwy konkretne i abstrakcyjneabstrakcyjne. Nazwy konkretne oznaczają osoby, rzeczy lub zbiory osób lub rzeczy jak „Jan Kowalski”, „sosnowy stół, który stoi w moim pokoju”, „krzesło”, „drzewo”. Nazwy abstrakcyjne natomiast nie oznaczają osób ani rzeczy, ale pewne uogólnione właściwości podpadające pod jedną z kategorii:
cechę wspólną wielu osób lub rzeczy, jak „niebieskość”, „urodziwość” czy „roztropność”;
zdarzenie, stan osoby lub rzeczy, jak „smutek”, „bójka” czy „gradobicie”;
stosunek między osobami lub rzeczami, jak „wyższość”, „bliskość”.
Należy pamiętać, że różnica między nazwą konkretną a abstrakcyjną może niekiedy zależeć od sposobu użycia słów. I tak „niebieski samochód” to nazwa konkretna, natomiast „niebieskość” jako taka to nazwa abstrakcyjna. Zdaniem niektórych filozofów, jak już wyżej wspominaliśmy, istnieją niebieskie przedmioty, ale niebieskość jako taka nie istnieje.
Drugi podstawowy podział rozróżnia nazwy indywidualnenazwy indywidualne i generalnegeneralne. Nazwy indywidualne służą do oznaczania poszczególnych osób lub przedmiotów, jak „Warszawa”, „Jan Kowalski” czy „Gwiazda Polarna”, natomiast nazwy generalne odnoszą się zbiorów czy klas przedmiotów, jak „rzeka”, „człowiek” czy „gwiazda”.
Należy pamiętać, że o tym, czy nazwa jest generalna, nie decyduje to, czy stosuje się ona do więcej niż jednego przedmiotu, czy nie, ale sposób jej konstrukcji. Na przykład nazwa „miasto, w którym mieszka najwięcej Polaków” odnosi się tylko do jednego miasta, ale jest nazwą o charakterze generalnym. Podobnie ma się rzecz z tak zwanymi nazwami pustymi. Nazwa „filozof na księżycu” jest – w chwili, kiedy to zdanie tutaj zapisujemy – nazwą pustą, nie można jednak mylić jej z tym, co Kotarbiński określał mianem nazwy pozornej. Jest to nazwa konkretna generalna, tyle że chwilowo pusta.
Wróćmy teraz do problemu „pozorności” nazw. Kotarbiński pisze:
Elementy teorii poznania, logiki formalnej i metodologii naukPrzez nazwę pozorną będziemy przeto rozumieli wszelkie takie słowo (lub układ słów), które może wprawdzie dorzecznie figurować za „B” w strukturze typu: „A jest B”., lecz tylko jeśli ta struktura pełni rolę skrótowozastępczą, nie rolę zasadniczą.
Mnóstwo jest takich słów pośród rzeczowników. „Sprawiedliwość”, „fakt”, „uprawnienie” – oto na chybił trafił wybrane przykłady spośród nader wielu. Rzecz jasna, że takie „nazwy pozorne” właściwie nie są nazwami, podobnie jak podrabiany pieniądz nie jest pieniądzem.
Ma tu Kotarbiński na myśli, że nazwy abstrakcyjne albo nie znaczą nic, albo są umownymi skrótami myślowymi. Jako przykład podaje nazwę „starszeństwo”. Jest to jego zdaniem nazwa pozorna w tym znaczeniu, że stanowi skrót myślowy innej. Jak wyjaśnia:
Elementy teorii poznania, logiki formalnej i metodologii naukZdanie, którego skrótem jest powiedzenie „Starszeństwo jest stosunkiem przechodnim”, w nieskróconej postaci brzmi: „Jeżeli jakiś przedmiot jest starszy od innego przedmiotu, ten zaś jest starszy od jakiegoś jeszcze innego, to ów pierwszy przedmiot jest starszy od owego trzeciego.
Słownik
wszystkie nazwy oznaczające osoby, rzeczy lub zbiory osób oraz rzeczy
wszystkie nazwy oznaczające uogólnione właściwości w postaci cech lub stanów osób i rzeczy, a także zdarzeń lub relacji między osobami i rzeczami
nazwy, które oznaczają poszczególną osobę bądź rzecz
nazwy, które oznaczają zbiory osób, rzeczy lub właściwości
według części współczesnych filozofów to synonim nazw abstrakcyjnych