Przeczytaj
O autorze
Stefan Żeromski urodził się w 1864 r. w Strawczynie w ziemi kieleckiej w zaborze rosyjskim i zawsze pozostał wierny Kielecczyźnie. Nauki pobierał w szkole podstawowej w Psarach, a następnie w gimnazjum w Kielcach. Wszystkie przedmioty wykładano wówczas w języku rosyjskim, nawet język polski. Szkolne doświadczenia Żeromski opisał później w swojej słynnej powieści Syzyfowe prace. W połowie lat 80. XIX w., jako gimnazjalista, Żeromski uczestniczył w spotkaniach tajnego kółka samokształceniowego, podczas których uczniowie pogłębiali wiedzę o historii Polski oraz rodzimej literaturze. Już w czasach szkolnych zaczął pisać Dzienniki, które długo po śmierci pisarza, w latach 50. XX w., krytycy uznali za „arcydzieła bez skazy”.
Żeromski był jednym z najpoważniejszych autorytetów moralnych w społeczeństwie polskim. Działał na rzecz przyłączenia Warmii i Mazur do Polski, w tym celu m.in. założył Towarzystwo Przyjaciół Pomorza. Jego dom w Nałęczowie był ośrodkiem działalności patriotycznej: funkcjonowała w nim tajna polska szkoła, w której sam wykładał, mieściła się w nim także ochronka dla dzieci z ubogich rodzin. Ponadto pisarz był m.in. współzałożycielem Uniwersytetu Ludowego, w którym wygłaszał odczyty. Zainicjował powstanie Akademii Literatury, a w 1925 r. założył polski oddział PEN Clubu.
Cała twórczość pisarza od końca wojny do śmierci była podporządkowana problemom współczesnym. Po I wojnie światowej, w uznaniu zasług pisarza, prezydent RP Stanisław Wojciechowski przekazał rodzinie Żeromskich mieszkanie w Zamku Królewskim w Warszawie. Pisarz spędził w nim ostatnie lata swojego życia. Ciekawostką jest, że po wysadzeniu Zamku Królewskiego z rozkazu Hiltera jedyną ocalałą część fasady stanowił fragment ściany z oknem, które wychodziło z apartamentu Żeromskich (mieszczącego się na drugim piętrze). Do dziś odbywają się tu odczyty, spotkania literackie i zebrania członków Stowarzyszenia im. Stefana Żeromskiego.
Publicystyka Stefana Żeromskiego
Powieści, opowiadania, dramaty i teksty publicystyczne Żeromskiego ściśle wiązały się z otaczającą go rzeczywistością, były osadzone na gruncie realizmu, a zarazem coraz bardziej subiektywne. Publicystyka Żeromskiego to zarówno głos pisarza, jak i działacza społecznego, narodowego i oświatowego. Rozbudzeniu dyskusji wokół kształtu przyszłego państwa i społeczeństwa służyły artykuły takie jak: Projekt Akademii Literatury Polskiej, Początek świata pracy, Organizacja inteligencji zawodowej, Na probostwie w Wyszkowie. Sprawy Polski były fundamentem biografii artystycznej i twórczości Żeromskiego, a także wszystkich inicjatyw, w jakie się angażował. Polskości nie traktował przy tym w kategoriach politycznych, ale moralnych. Stefan Żeromski był szczególnie wyczulony na krzywdę najbiedniejszych warstw społecznych, stąd też jego zainteresowanie ideą socjalizmu i zaangażowanie w promowanie spółdzielczości, czego wyrazem była wymyślona przez niego nazwa „Społem”. Spółdzielczość traktował jako formę organizacji społeczeństwa. Bliska mu była pozytywistyczna postawa budowy społeczeństwa od podstaw, przy szczególnej roli inteligencji.
Jakkolwiek Żeromski angażował się w sprawy Polski i były one dla niego najistotniejsze, co więcej – mimo że sam początkowo nawoływał do pełnienia przez literaturę roli służebnej wobec misji narodowej (Nokturn, 1907 r.) – szybko porzucił pogląd, że na literaturę należy nakładać jakiekolwiek obowiązki. Wyrazem tej postawy jest odczyt z 1915 r. wygłoszony w Zakopanem, pt. Literatura a życie polskie.
Literatura a życie polskie[...] Powieść jawnie lub skrycie jest dydaktyczną. W sposób szczególnie wyraźny, specyficznie polski załatwia ona sprawy, które wszędzie pełnią już instytucje życia zbiorowego, wchłaniają parlamenty, giełdy pracy, kongresy oświatowe, partie polityczne i organizacje kulturalne. Powieść w Polsce podnieca do walki, lub przed nią ostrzega, maluje przepastne wiry, w które zapaść mogą różni ludzie bezdomni i ludzie podziemni, – opiekuje się przemysłem wielkim lub małym, albo uczy strajkować, – zwalcza emigrację, albo buduje placówki obronne, – szerzy antysemityzm, budzi ducha wśród arystokracji, czy wśród ludu, – wskrzesza kult oręża, lub kult organicznej pracy, – zatapia się wreszcie w różne tajemnicze lochy, poszukując mniemanych źródeł duszy polskiej, której w tych lochach znaleźć nie sposób – i tak bez końca. Utworów, które by miały na oku cel jedynie artystyczny, dla niego samego podjęty, – które by miały za dążność swoją podchwytywania fenomenów ducha ludzkiego, malarstwo cnót i grzechów, namiętności, szaleństw, okrucieństw, walk wewnętrznych, upadków i obłędów – u nas prawie nie ma.
Wyzwolenie literatury z pęt dydaktyzmu, moralizowania czy jakiejkolwiek zewnętrznej misji zdaniem Żeromskiego zwiększa jej wartość i sprawia, że jest bardziej zrozumiała dla zagranicznych twórców i czytelników, niezaznajomionych z kontekstem politycznym i społecznym Polski. Żeromski podkreśla, że pragnie dla artystów pełnej swobody wypowiedzi twórczej:
Literatura a życie polskieNie chciałbym być zrozumiany, jako zwolennik tego lub owego kierunku artystycznego, czy tak zwanej sztuki dla sztuki. I to ostatnie hasło narzucałoby pewien przymus woli twórczej, zmuszałoby tę wolę do pewnego rodzaju tendencji. Mówię tylko o braku u nas możności zupełnej swobody tworzenia, – tego powietrza, bez którego twórczość istotna bytować nie może.
Uwolnienie ludzi słowa od zobowiązań wobec kraju nie oznacza, że nie powinni oni angażować się w kwestie narodowe. Wręcz przeciwnie. Żeromski podkreśla jednak, że patriotyzm w literaturze powinien być kwestią indywidualnego wyboru, a nie przymusu. Pozostawienie literaturze pełnej autonomiiautonomii wyzwala nie tylko ją samą – pomaga też w wykształceniu instytucji, które są fachowo przygotowane do rozwoju danych dziedzin życia społecznego, takich jak przemysł czy ochrona zdrowia.
Literatura a życie polskieTak się bowiem ułożyło, iż wiele prac, wiele całkowitych dziedzin pracy narodowej załatwia – literatura. Utarło się niepisane prawo, weszło w naszą krew przeświadczenie, iż można w taki właśnie sposób wlec żywot z jednej strony fizyczny, z drugiej duchowy. Wydaje się nieraz, że skoro sprawa publicznego znaczenia poruszoną została w sposób literacki, gdy literatura poczęła krzepić, dźwigać, podnosić, ożywiać i szerzyć ową „otuchę”, – to już i w głębiach życia zaszło coś dodatniego, dokonała się jakaś przemiana na lepsze. Tymczasem częstokroć na tej akcji literackiej się kończy. Z drugiej strony – literatura rozpanoszyła się w naszym życiu, nabrała pewności siebie i jakowego cudacznego waloru. W sprawach najbardziej zawiłych, wątpliwych, spornych, trudnych, wymagających rady, współdziałania i decyzji czynników fachowych, świadomych, technicznie przygotowanych i wyszkolonych, – zawsze można się doczytać oświadczenia, że ta a ta sprawa jest dobrą i pewną, ponieważ taki a taki literat jej sekunduje lub patronuje. Należałoby zarówno w interesie życia publicznego, jak literatury dążyć do zmniejszenia wpływu ostatniej, do pozbawienia jej praw decyzji w życiu codziennym, – do pozostawienia jej własnemu losowi. Niechajby piśmiennictwo polskie weszło w swoje własne kolisko, na właściwą mu arenę, jak tyle innych na świecie, i znalazło tam swobodę ruchów, prawo wyboru zagadnień i metod swej pracy. Natomiast z całą pasją i gwałtownością trzeba by podjąć istotną pracę nad stworzeniem wspólnego narodowego i społecznego rozwoju, pracę podsycaną nie tylko przez „moc pieśni, która serce przeobraża i niewolnika przedzierzga w człowieka”, lecz przez świadomość powszechną i przez biało‑orlą, drapieżną, zdobywczą żądzę plemienną.
Inną z ważniejszych pozycji w publicystyce Żeromskiego stanowi Snobizm i postęp (1923), obszerny esej wydany tuż przed Przedwiośniem i, zdaniem krytyków, konieczny do jego zrozumienia. Snobizm i postęp stanowi nie tylko krytykę futuryzmu, jak się najczęściej sądzi, lecz także krytykę bezrefleksyjnego naśladownictwa wszelkich obcych wzorów. Jednocześnie wyraża troskę o czystość języka ojczystego i, szerzej, polską kulturę – zarówno niematerialną, jak i materialną. Stefan Żeromski widzi rolę literatury w podtrzymywaniu ciągłości historycznej i kulturalnej świeżo odrodzonego państwa polskiego. Aby było to możliwe, literatura powinna zachować związek z tradycją.
Snobizm i postęp oraz inne wybrane utwory publicystyczne[...] W życiu umysłowym części społeczeństwa, zwanej inteligencją, częstokroć przewija się pojęcie, a w potocznej rozmowie brzmią terminy snob i snobizm. Najogólniej rzecz biorąc, za pomocą wyrazu snob określa się i charakteryzuje osobnika, uprawiającego z zamiłowaniem pretensjonalny dandyzm, przestrzegającego kanonów mody z przesadą i nadmierną pieczołowitością. Snobizm w najpowszechniejszym mniemaniu jest to pozowanie na jakiś autorytet, – na owładnięcie pełnią wiedzy o jakiejś dziedzinie życia, – przestrzeganie aż do granic śmieszności umówionych, modnych przepisów dobrego tonu, praw czy przesądów, uznanych za najniewątpliwiej doskonałe i wykwintne przez osobistości miarodajne, stanowiące wzór obowiązujący, bezwzględnie godny naśladowania w danej sferze, czy w dziedzinie. Lecz te wyrazy snob i snobizm, w miarę operowania nimi, przykładania ich do coraz to innych zjawisk życia, nasiąkły wieloraką treścią, nabrzmiały od rozmaitych znaczeń. Nazwę snobizmu noszą częstokroć w mowie i piśmie objawy wszelakich przesądów i zgoła głupoty, – wady, wynikające z unikania naturalności i szczerości, a również najistotniejsza cecha natury ludzkiej, czyli arystokratyzm. Osobistość dotknięta przymiotem snobizmu, w mniemaniu, iż sposobem naśladowania, posiadła pełnię wiedzy o doskonałości w jakimś zakresie życia, ośmiesza nieustannie innych, nie pasujących do idealnego wzoru, wyszydza braki, których ona wyzbyła się pracowicie, studiując swój ideał. Nie wie zaś wcale o tym, iż sama jest przedmiotem pośmiewiska, dzięki właśnie ślepemu naśladowaniu wzorów. [...]
Zachodzi tedy konieczność wyjaśnienia, co właściwie zawiera w sobie owo określenie – dostojeństwo, nobilitas starożytnych, a czym jest owa niejasna formuła – sine nobilitate, czyli późniejszy snobizm.
Przymiotnik słowny nobilis pochodzi od słowa nosco, co znaczy - rozumiem i wiem. W skrócie, wskutek synkopy, przymiotnika nobilis ukrywa się tedy pierwotna forma noscibilis, czyli wiedzący, znający się na rzeczy, świadomy. W łacinie pierwotnej, jak podają znakomite jej słowniki, zamiast późniejszego nosco, pisano gnosco i gnoscibilis zamiast startego i urobionego później noscibilis. Nobilis jest to wyraz wieloznaczny, obejmujący szeroką i wieloraką sferę przymiotów. Wyraża tedy to samo, co cognus i notus, znany z dobrej, lub złej strony, jako to: „Nobilis rhetor”... Demetrius ex doctrina nobilis et clarus...” „Multi in philosophia praeclari et nobiles...” „Nobilis oratio...” „Nobiles libelli...” ale również „Scortum nobile ac libertina”.
W innym znowu sensie nobilis znaczy to samo, co insignis (odznaczający się), famosus (głośny), excellens (celujący), celeber (słynny), conspicuus (znaczny), więc nobilis nomine et armis, claro genere ortus, nobilis natu, – a wreszcie po prostu bonus (zacny), probus (rzetelny), honestus (godziwy), generosus (szlachetny), liberalis (godny męża wolnego), ingenuus (szczery otwarty).
Nobilitas - abstraktum przymiotnika nobilis, – zamiast prastarego notabilitas, – oznacza na ogół rzecz, albo pojęcie jakie wzniosłe. Wyrazu tego używano, – zwłaszcza w łacinie średniowiecznej, – jako tytułu wyróżniającego, dla oznaczenia prerogatyw, praw honorowych, dziedzictw zacnych i zaszczytnych, wreszcie – majątków ziemskich. W znaczeniu obszerniejszym nobilitas jest wyrazem określającym miękkość i elegancję obyczajów, a więc to samo, co urbanitas, czyli wielkomiejskość, w przeciwieństwie do parafiańszczyzny, – sposób postępowania, właściwy człowiekowi „urodzonemu”, szlachetnemu z pochodzenia, amplitudo (szerokość gestu), magnificentia (wspaniałomyślność), – a dalej, nobilitas – to dalekość rozgłosu, sława, dzięki której jakaś osoba, czy sprawa znana jest powszechności, – excellentia (wyróżnienie się, dostojeństwo wartości, szlachetność), fecunditas (obfitość zasobów, powaga i czystość rodu). „Nobilitas sola et atque unica virtus”.
Jest to więc wysokość i moc ducha, ufność i pewność siebie, śmiałość nieustraszona, duma, rodząca się ze wspaniałości serca.
Czasu cesarzy rzymskich tytuł nobilis i nobilissimus przysługiwał jedynie braciom i siostrom cesarza, skoro podniesieni zostali do specyficznej godności nobilitatu. Tytuł ów brzmiał wówczas: nobilissimus princeps. Wreszcie Nobilitas czczona była wręcz, jako bóstwo i upostaciowana w osobie bożyszcza, trzymającego oszczep w prawicy.
Jak pisze Irena Jokielowa,
Żeromski napisał tę książkę u schyłku życia i streścił w niej najważniejsze zagadnienia rozproszone dotąd w artykułach. W intelektualnej, lecz mocno podbarwionej uczuciem, luźnej ale logicznej, konstrukcji polemicznej rozprawy skrystalizował poglądy, które gdzie indziej rozmywa fabuła.
Kluczem do interpretacji eseju jest zwrócenie uwagi na przeciwstawne nacechowanie określeń słów snobizm i postęp, które tworzy opozycję znaczeniową. Podkreśla ją kontekst (otoczenie leksykalne) obu tych terminów:
Prace naukowe Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie, Seria: Filologia polska – Historia i Teoria Literatury 1994 z. IV Jak jest zbudowany Snobizm i postęp Stefana Żeromskiego 1994 z. 4Wiadomo jednak, że „aspekt znaczeniowy wyrazu jest wyznaczony nie tyle przez dziedzinę słownictwa, z której ten wyraz pochodzi, lecz również przez konfrontację z innymi wyrazami, obok których odbiera się go w tekście” . Zbadanie kontekstu leksykalnego wyrazów „snobizm” i „postęp” odkrywa przyczynę głębszego kontrastu między pojęciami: jest nią silniejsze, niżby wymagało zwykłe zdefiniowanie, nagromadzenie określeń, które polu semantycznemu „snobizmu” nadają charakter zdecydowanie ujemny i określeń, które dodatnim czynią pole semantyczne wyrazu „nobilitas”. W najbliższym sąsiedztwie „snoba” i „snobizmu” pojawiają się wyrazy wywołujące skojarzenia negatywne: „przesąd”, „głupota”, „niedołęstwo” [...]. Wokół „nobilis” gromadzi autor synonimy o bezwzględnie dodatnim znaczeniu: „zacny”, „godziwy”, „wspaniałomyślność”, „dostojeństwo”, „miękkość i elegancja obyczajów”. Aurę powagi i szlachetności wnoszą formuły z dzieł rzymskich. Tak więc już w pierwszych taktach utworu, wokół wyeksponowanych w tytule słów‑tematów, słów‑motywów tworzą się strefy intensywnego promieniowania semantycznego: ujemne, przykre jak dysonans i dodatnie, nie skażone negatywnymi asocjacjami. Osadzone w kontekście leksykalnym wywołującym odpowiednie relacje językowo‑skojarzeniowe, wyrazy „snobizm” i „nobilitas” (postęp) nabierają właściwości haseł wywoławczych, sygnałów kierujących uwagę odbiorcy w stronę zaproponowanych przez autora asocjacji. Kontekst sprawia, że wyrazy te opalizują wielością odcieni znaczeniowych. Np. w wypowiedziach: „Osobistość dotknięta przymiotem snobizmu” połączenie „dotknięta przymiotem” wytwarza wokół wyrazu „snobizm” dodatkowy krąg znaczeniowy, wszak przymiotnik „dotknięta” w tym sensie, w jakim tu został użyty, bywa spotykany częściej w zwrotach „dotknięty trądem” lub „dotknięty obłędem”. (Baudelaire pisał: „Poezja łączy się ze sztuką malarską, kucharską i kosmetyczną przez to, że może wyrazić każde wrażenie wdzięku, goryczy, szczęścia i grozy przez połączenie pewnego przymiotnika z pewnym rzeczownikiem”). Narzucone we wstępie relacje skojarzeniowe, wtapiające interpretowane pojęcia w zróżnicowane tła emocjonalne, podbarwiają swym kolorytem cały tekst. W toku wywodu zróżnicowanie rośnie, pogłębia się kontrast między otokami leksykalnymi obu pojęć. Kontekst „snobizmu” nasyca autor słownictwem „niskim”, wziętym często z języka potocznego; tłu leksykalnemu „postępu” nadaje odcień wzniosłości. [...]
Słownik
(gr. autonomia – niezależność, samodzielność) samodzielność i niezależność w decydowaniu o sobie; w etyce: niezależność od norm etycznych zewnętrznych, innych niż własne sumienie
(fr. impressionisme, łac. impressio - odbicie, wrażenie) kierunek w sztuce, przede wszystkim w malarstwie, rozwijający się głównie we Francji w latach 70. i 80. XIX w. Jego istotą było dążenie do stworzenia malarstwa ściśle powiązanego z naturą, będącego zapisem subiektywnych, zmysłowych doznań artysty.
kierunek w literaturze i sztuce przełomu XIX i XX w. eksponujący rolę indywidualizmu, symbolizmu i estetyzmu
krótki utwór epicki pisany prozą, o prostej, zwięzłej, zazwyczaj jednowątkowej fabule i wyrazistej kompozycji. Odznacza się akcją bogatą w konflikty, zmierzającą do punktu kulminacyjnego, stanowiącego ośrodek kompozycyjny, zakończona puentą.
(gr. néos - nowy, lógos - słowo, nauka) jednostka nowo wprowadzona do systemu językowego (wyraz, wyrażenie, forma gramatyczna, znaczenie lub konstrukcja składniowa)
wyraz już istniejący, który uzyskał nowe znaczenie
ujednolicenie danej grupy społecznej pod względem określonej normy zachowania