Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
R1ajWOy9lkAyv
Tablica umieszczona na domu, w którym Miron Białoszewski mieszkał w latach 1958 – 1975.
Źródło: domena publiczna.

Miron Białoszewski urodził się w 1922 roku. W czasie okupacji hitlerowskiej studiował polonistykę na tajnym Uniwersytecie Warszawskim. Udzielał się w konspiracyjnych teatrach. Przeżycia z okresu powstania warszawskiego (1944) spisał dopiero w 1970 roku. Twierdził, że przez ponad 20 lat poszukiwał właściwego języka, aby móc oddać to doświadczenie w Pamiętniku z powstania warszawskiego. W latach powojennych Białoszewski pracował na poczcie, próbował pracy dziennikarskiej, pisał wiersze dla dzieci. Świadomie izolował się od rzeczywistości politycznej komunistycznej Polski, utrzymywał regularny kontakt jedynie z niewielką grupą przyjaciół. To właśnie z nimi stworzył eksperymentalny, zabawowy i towarzyski zespół teatralny.

Spektakle wystawiano w mieszkaniu przyjaciela Białoszewskiego przy ulicy Tarczyńskiej – stąd nazwa Teatr na Tarczyńskiej. Ulica szybko stała się ważnym adresem na kulturalnej mapie ówczesnej Warszawy. Bywali tu między innymi: poeta Julian Przyboś, krytyk teatralny i wybitny znawca twórczości Szekspira – Jan Kott czy ówczesny minister kultury Włodzimierz Sokorski.

Teatr na Tarczyńskiej funkcjonował poza oficjalną reżimową kulturą, młodzi artyści przeciwstawiali się obowiązującej wówczas propagandzie. Parodiowali socrealistyczne dramaty, reinterpretowali klasyczne teksty (m.in. Dziady Adama Mickiewicza). W jednym z przedstawień aktorami zostały palce Mirona Białoszewskiego w czarnych rękawiczkach z uciętymi końcami. Filozoficzne rozważania poszczególnych postaci były często przerywane przez inwazję przedmiotów codziennego użytku – stolnice, grzebienie, sitka, trzepaczki przejmowały władzę nad człowiekiem i światem. Zamiłowanie do groteski i absurdu, igranie z literackimi konwencjami stały się znakiem rozpoznawczym Białoszewskiego.

Poetycki debiut Mirona Białoszewskiego przypada na rok 1956, kiedy ukazał się zbiór jego wierszy zatytułowany Obroty rzeczy. Dla krytyków literackich była to zapowiedź dużej artystycznej indywidualności. W kolejnych latach wydane zostały m.in.: Rachunek zaściankowy (1959), Mylne wzruszenia (1961), Donosy rzeczywistości (1973), Obmapytanie Europy. Aaameryka (1988).

Artysta zmarł w 1983 roku. W historii polskiej literatury zapisał się jako twórca takiego języka literackiego, który – zarówno w poezji, jak i w prozie – ostentacyjnie odrzuca wyznaczniki literackości na rzecz mowy potocznej, często ułomnej, ale oddającej prawdę o świecie i człowieku.

Miron – bard warszawskiego blokowiska

Miron Białoszewski Jak to powiedzieć…

Jak to powiedzieć
między tymi blokami
między kwaczącymi dziećmi, wronami
i się zwleczeniami
parę osób
mały czas
tu dech
tu strach
tu cho cho cha
i tyle

2 Źródło: Miron Białoszewski, Jak to powiedzieć…, [w:] Wiersze, Warszawa 1976, s. 12.
RPwkZ8pfzfaT8
Blok przy ulicy Lizbońskiej 2 w Warszawie.
Źródło: domena publiczna.

Miron Białoszewski całe życie związał z Warszawą, która pojawia się także w jego utworach. Przeprowadzał się kilkukrotnie, ostatnim adresem poety był mrówkowiecmrówkowiecmrówkowiec przy ulicy Lizbońskiej 2, znajdującej się na obrzeżach Saskiej Kępy. Białoszewski zamieszkał na 9. piętrze, skąd obserwował życie blokowiska i swoich sąsiadów. Cierpiąc na bezsenność lubił siadywać po zmroku na osiedlowej ławeczce, przysłuchiwać się kakofoniikakofoniakakofonii dźwięków, obserwować grę świateł i ludzkich aktywności. Stosunek pisarza do betonowych molochów był ambiwalentny. Z jednej strony Białoszewski traktował Lizbońską jako wygnanie ze Śródmieścia. Drażniły go anonimowość, szarzyzna, mikroskopijne pomieszczenia w mieszkaniach – jedzenie trzymał w skrzynce na listy, w kuchni zaaranżował kapliczkę, uważając, że nie nadaje się do gotowania. Z drugiej strony – odkrył swoiste genius locigenius locigenius loci tego miejsca. Doceniał uniwersalny charakter blokowego bytowania, zachwycał się niespożytą energią mieszkańców. Swoje obserwacje regularnie zapisywał w dzienniku zatytułowanym – Chamowo (2009).

Miron Białoszewski Chamowo

Z moich nowych okien przestrzeń między blokami w głąb Chamowa wydaje się wąska, syntetyczna, jakby między dwoma parawanami. A zejść – chcieć do któregoś bloku zajść, dojść – ani nie tak łatwo, ani pusto, ani spodziewanie, przeinaczone układy, rozciągłości, prażenia, faktury od ziemi, nie od nieba.

3 Źródło: Miron Białoszewski, Chamowo, [w:] Utwory zebrane, t. 9, Warszawa 2009, s. 47.

Tytuł utworu pochodzi od ironicznego określenia, którego autochtoniautochtonautochtoni z Saskiej Kępy używali w stosunku do mieszkańców budowanych tam, nowych bloków.

Słownik

autochton
autochton

(gr. autós – sam, chthṓn –ziemia) - człowiek pochodzący z danego miejsca, będący jego rdzennym mieszkańcem; tubylec

mrówkowiec
mrówkowiec

potoczna nazwa budynków wielokondygnacyjnych; mianem tym określano pierwotnie 11 - piętrowy blok powstający w latach 1965‑1967 we Wrocławiu, na ulicy Drukarskiej - największy wówczas budynek mieszkalny w Polsce

kakofonia
kakofonia

(gr. kakophṓnia – złe brzmienie) - nieprzyjemnie brzmiąca mieszanina dźwięków

genius loci
genius loci

(łac.) - duch opiekuńczy danego miejsca; wedle mitologii rzymskiej duch bądź siła sprawiające, że dane miejsce jest jedyne w swoim rodzaju