Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki

W rozważaniach filozofów i artystów żyjących w baroku dostrzegalny jest kryzys wiary w możliwości poznawcze zmysłów i rozumu.

Andrzej Vincenz Wstęp

Pozór to jeden z centralnych tematów baroku. Wiąże się on ściśle z tematem zmienności i niestałości. Perspektywa pozoru wywodzi się z [...] znaczenia rzeczy jako symbolu. Jeśli każda rzecz wskazuje na jakieś leżące poza nią znaczenie, jeśli wszystkie znaczenia ukryte są za znakami, to same rzeczy można widzieć dwojako. Jako niezmiernie ważne, gdyż to za nimi ukrywają się znaczenia, czyli to wszystko, co rozstrzyga o życiu i śmierci, o zbawieniu i potępieniu. Ale można też przypisywać wagę jedynie temu, co zakryte, a same znaki, a więc cały świat zewnętrzny widzieć jako zewnętrzny tylko pozór, jako przebranie, maskę.

1 Źródło: Andrzej Vincenz, Wstęp, [w:] Helikon sarmacki. Wątki i tematy polskiej poezji barokowej, oprac. M. Malicki, wybór A. Vincenz, Wrocław 1989, s. LXXXI.
R14YQymWrRwuI
Fresk sufitowy Trompe l'oeil autorstwa Andrei Pozzo, 1685. Sufit jest całkowicie płaski, łącznie z kopułą po lewej stronie. Zdjęcie zrobione z poziomu posadzki w centrum kościoła. Efekt iluzji kopuły jest nieco lepszy z wyższego punktu obserwacyjnego (na poziomie oczu).
Źródło: Bruce McAdam, Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 2.0.

Malarstwo i literatura wieku XVII dowodzą tego, że twórcy barokowi ulegali fascynacji zmysłową ułudą. W ich dziełach gra wyobraźni służyła dwóm zasadniczym celom:

  • unaocznieniu odbiorcom, że dzięki świadomości, iż wszystko jest iluzją, można dotrzeć do prawdy zakrytej przez znaki materialne, a odkrywanej np. za pomocą snów,

  • oszołomieniu widzów i odbiorców dzięki intelektualnej grze z nimi za pomocą takich środków stylistycznych, dzięki którym kreowano zaskakującą, sensualnąsensualnysensualną, niekiedy pełną cudowności, ale też dziwną, wręcz nielogiczną rzeczywistość przedstawioną w dziełach.

„Estetyka pozoru” służyła więc uwypuklaniu możliwości kreacyjnych twórcy oraz podkreślaniu ułudy świata odbieranego zmysłami. Oba cele wiążą się z głównymi funkcjami pełnionymi przez dzieło literackie, wśród których szczególne znaczenie mają: estetyczna, poznawcza i wychowawcza. Oznacza to, że utwór powinien przekazywać pewne wiadomości o świecie, kształtować postawy moralne czytelników oraz wywoływać przeżycia estetyczne. Zadania te stawiano literaturze i retorycznymretorykaretorycznym przemowom już w antyku. Twierdzono, że twórca powinien dążyć do realizacji trzech funkcji: docere, delectare, movere (łac.), czyli – nauczać, zabawiać i wzruszać. W XVII w. największy nacisk kładziono na ostatnią z nich.

Środki artystyczne służące tworzeniu poetyki iluzji

Aby wywołać emocje w czytelniku, poszukiwano coraz mocniejszych środków ekspresji. Wśród nich eksponowane miejsce zajął konceptkonceptkoncept. Umiejętność wymyślenia niespotykanej dotąd formuły wiersza lub zaskakującego ujęcia znanego od lat motywu miała świadczyć o twórczych umiejętnościach poety, a jego dążeniem stało się admirare (łac.), czyli zadziwienie odbiorcy. Powodem, dla którego sięgano po koncept, było jednak nie tylko wywołanie zdziwienia, a nawet zaszokowania, lecz także głębszy cel uzmysłowienia czytelnikom, że żyją w świecie pełnym iluzji.

Koncept nie był jedynym zabiegiem służącym tworzeniu poetyki iluzji.

RAA7koZko3F3z1

Poetyka iluzji w twórczości Jana Andrzeja Morsztyna

Przedstawiciele nurtu dworskiego w polskiej poezji barokowej szczególnie chętnie korzystali z poetyki iluzji i dążyli do efektu zaskoczenia odbiorcy. W jego obrębie tworzyli głównie poeci związani z dworem królewskim lub środowiskami magnackimi. Literaturę traktowali przede wszystkim jako okazję do wysublimowanej rozrywki, którą miały dawać dzieła erudycyjne i doskonałe pod względem warsztatowym. Takie pisał m.in. Jan Andrzej MorsztynMorsztynJan Andrzej Morsztyn, najważniejszy polski marinistamarinistamarinista. Ponieważ część jego dzieł ma charakter wyraźnie rozrywkowy, niektórzy historycy literatury (zwłaszcza XIX‑wieczni) zarzucali im „przerost formy nad treścią”. Jednak wiersze Morsztyna bardzo rzadko były tylko słownymi igraszkami. Niespodziewane pointy, zamykające utwory o kunsztownej kompozycji i stylistyce, pośrednio wskazywały, jak zawodne jest przekonanie człowieka, że potrafi zrozumieć rzeczywistość, choć tak naprawdę egzystuje w świecie iluzji. Przykładem takiego dzieła, zaskakującego i obfitującego w oksymorony, jest Do trupa.

Poetyka iluzji w twórczości Wacława Potockiego

Jeszcze wyraźniej widać to w twórczości Wacława PotockiegoPotockiWacława Potockiego, reprezentanta nurtu sarmackiego (ziemiańskiego) w polskiej poezji barokowej. Jego poetyka wyraźnie różni się od tej, która charakteryzuje lirykę Morsztyna. Potocki nie uprawiał poezji marinistycznej, zadziwiającej niespotykanymi pomysłami formalnymi czy treściowymi; rzadko sięgał po językowy konceptyzm (np. w postaci anaforycznych wyliczeń wielu podobnych do siebie elementów świata przedstawionego). Nie oznacza to jednak, że nie dążył do zadziwienia odbiorcy. Robił to przede wszystkim w sferze treści, dążąc do zaskakującej pointy, która miała m.in. ukazać, że świat materialny oferuje człowiekowi tylko namiastkę tych wartości, które wiążą się ze sferą duchową, religijną.

W obszernym dorobku sarmackiego twórcy można znaleźć utwory, w których wyraźnie krytykuje nadmierne korzystanie z formalnych sztuczek służących nie tyle zaskoczeniu, co oszukaniu odbiorcy. Jednak i on odwoływał się do poetyki iluzji – jeden z przykładów jej zastosowania to wiersz Na obraz panieński jejmości panny kasztelanki warszawskiejjejmości panny kasztelanki warszawskiejjejmości panny kasztelanki warszawskiej od jegomości pana podstolego chełmińskiegojegomości pana podstolego chełmińskiegojegomości pana podstolego chełmińskiego:

Wacław Potocki Na obraz panieński jejmości panny kasztelanki warszawskiej od jegomości pana podstolego chełmińskiego

Wenus z tryumfem, pełne zaś ohydy
Pallas i Juno powracając z Idy,
Dopiero się znaćznaćznać rozstawszy z ParysemWenus z tryumfem [...] powracając z IdyParysem,
Potkały mnie z twym, o panno, abrysemabrysabrysem.
Staną jak wryte i pojźrą po sobie,
Czym się wszytkie trzy pysznią, widząc w tobie:
Pała się Pallas; Juno nie junaczy;
I Wenus więdnie, skoro go obaczy.
To tak boginie przed obrazem miękną;
Cóż, gdy w twarz ujźrą Konstancyją piękną!
I sam by Parys na takie prezenty
Oborską obrał, zaniechawszy świętejświętejświętej.
Nie pyszń się, niebo, skąd boginie rodem,
Ani się z nami odważaj zawodemAni się z nami odważaj zawodemAni się z nami odważaj zawodem:
Godniejsze waszej owoców PomonyPomonaPomony
Ma świat WeneryWeneraWenery, Pallady, Junony.
Teżeć ze wstydem, dankdankdank tryumfu pewny,
Oddają jabłko niebieskie królewny,
I ja się ważę, choć z inszej jabłoni,
Serce me, panno, do twej oddać dłoni;
A jeśli wzgardzisz, niech żywym, nie złotem,
Pod ślicznym wisi twym obrazem wotemwotawotem,
Dokąd go ogień, który kruszy stalikruszy stalikruszy stali,
Na twoich usług ołtarzu nie spali.

2 Źródło: Wacław Potocki, Na obraz panieński jejmości panny kasztelanki warszawskiej od jegomości pana podstolego chełmińskiego, [w:] Wacław Potocki, Dzieła, t. 1, oprac. L. Kukulski, Warszawa 1987, s. 237.

Wacław Potocki, sięgając po aluzje mitologiczne, tworzy obraz urody tytułowej bohaterki. Nie robi tego za pomocą anaforycznej konstrukcji, w której cały szereg desygnatówdesygnatdesygnatów pomaga w opisie postaci, lecz przedstawia scenkę spotkania antycznych bogiń ze Stanisławem Morsztynem, mającym przy sobie portret Konstancji Oborskiej. Aby podkreślić piękno jejmości panny kasztelanki warszawskiej, Potocki sięga po figurę sumacji: okazuje się, że Oborska nie tylko dorównuje Wenus, Pallas i Junonie, ale – przewyższa ich urodę i cnotliwość, łącząc w sobie zalety wszystkich trzech bogiń. Efektem jest nie tylko pochwała pod adresem Oborskiej, ale też zapewnienie, że polskie kobiety są lepsze od innych piękności.

sensualny
Morsztyn
marinista
Potocki
jejmości panny kasztelanki warszawskiej
jegomości pana podstolego chełmińskiego
Wenus z tryumfem [...] powracając z Idy
znać
abrys
świętej
Ani się z nami odważaj zawodem
Pomona
Wenera
dank
wota
kruszy stali
desygnat

Słownik

koncept
koncept

(łac. conceptus – ujęcie) – wyszukany, oryginalny i niespodziewany pomysł, na którym oparty jest utwór poetycki; skonstruowany zazwyczaj za pomocą takich środków stylistycznych, jak antyteza, paradoks, paralelizm czy oksymoron, a nakierowany na wywołanie zaskoczenia odbiorcy

retoryka
retoryka

(gr. reo - mówię celowo, stosownie, pięknie) krasomówstwo, sztuka tworzenia i  wygłaszania mów, wykorzystująca figury retoryczne, tropy, argumenty, mająca na celu przekonanie kogoś do czegoś, zaszczepienie myśli lub poglądu