Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
R1AnKA7Xzxe781
Zbigniew Kresowaty, Czesław Miłosz. Portret z brodą
Źródło: Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 3.0.

Czesław Miłosz urodził się w 1911 roku w Szetejniach na Litwie, jako syn Aleksandra i Weroniki z Kunatów. Miłoszowie należeli do osiadłego na ziemiach litewskich od ponad 500 lat rodu szlacheckiego. Rodzinne strony utkwiły Miłoszowi w sercu i w pamięci: miejsce urodzenia i pochodzenie poety były wielokrotnie przyczyną poszukiwań tożsamościowych. 

Wojna zastała Czesława Miłosza podczas wypoczynku na Polesiu. Po wkroczeniu na Litwę Armii Czerwonej, przedostał się do okupowanej Warszawy. W stolicy uczestniczył w podziemnym życiu literackim, pisał i publikował wiersze.

Po wojnie opublikował zbiór wierszy, który nazwał Ocalenie, obejmował teksty napisane w latach 1932–1945. Był to jeden z pierwszych tomów poetyckich, jakie wówczas wydano bez ingerencji cenzury. Tytułowe ocalenie – narodów i ludzi — możliwe jest dzięki poezji, która pozbawiona tej misji byłaby niczym — może tylko „wspólnictwem urzędowych kłamstw”, „piosenką pijaków” albo „czytanką z panieńskiego pokoju”. Sztuka ma bowiem wyzwalać, przynosić prawdziwe poznanie i oczyszczenie, współtworzyć historię. Wśród wierszy składających się na tom znajdziemy m.in. słynne Campo di FioriPowrót czy Biedny chrześcijanin patrzy na getto, pełne dramatycznych obrazów wojny i będące zarazem hołdem złożonym okupowanej Warszawie. Szczególne miejsce w zbiorze zajmują cykle Świat: poema naiwne oraz Głosy biednych ludzi

Napisany w 1943 roku cykl Głosy biednych ludzi, z którego pochodzi Piosenka o końcu świata, to rozliczenie z doświadczeniem wojny. Poeta stawia pytania związane z rozpadem europejskiego systemu wartości, obnaża stereotypy Europejczyka, Polaka, chrześcijanina. Ukazuje brutalną prawdę o losie jednostki —  bezradnej, przerażonej i zagubionej w zetknięciu z totalitaryzmem. 

Umieszczenie Piosenki o końcu świata na początku cyklu Głosy biednych ludzi pozwala rozpatrywać wiersz jako jeden z głosów szarego, zwykłego człowieka, który stał się ofiarą historii. Utwór ten jest interpretowany w kontekście wydarzeń wojennych, a jednak wyraźnie odbiega od wierszy naznaczonych okrucieństwem okupacji. Nastrój wiersza jest pogodny, choć dramatyczne napięcie widać już w jego tytule. Miłosz nie przywołuje tu jednak obrazów zniszczenia i grozy. Przedstawia codzienność, zwyczajną egzystencję człowieka na tle odwiecznego porządku natury.

Czesław Miłosz Piosenka o końcu świata

W dzień końca świata
Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,
Rybak naprawia błyszczącą sieć.
Skaczą w morzu wesołe delfiny,
Młode wróble czepiają się rynny
I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.

W dzień końca świata
Kobiety idą polem pod parasolkami,
Pijak zasypia na brzegu trawnika,
Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa
I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,
Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
I noc gwiaździstą odmyka.

A którzy czekali błyskawicbłyskawicebłyskawic i gromów,
Są zawiedzeni.
A którzy czekali znakówznakiznaków i archanielskich trąbtrąbytrąb,
Nie wierzą, że staje się już.
Dopóki słońce i księżyc są w górze,
Dopóki trzmiel nawiedza różę,
Dopóki dzieci różowe się rodzą,
Nikt nie wierzy, że staje się już.

Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie.

pios Źródło: Czesław Miłosz, Piosenka o końcu świata, [w:] tegoż, Wiersze wszystkie, Kraków 2011, s. 206.
znaki
trąby
błyskawice

W wierszu, którego tytuł zapowiada katastrofę jaką jest koniec świata, zaskakują obrazy spokoju i uporządkowanej egzystencji. Można obserwować lot pszczoły i kwitnienie nasturcji, rybaka naprawiającego sieci, delfiny, wróble na rynnie, węża o złotej skórze. Nie przylegają do siebie miejsca akcji lirycznej: pole, trawnik, ulice, morze. Niepowiązane są też postacie – rybak, kobiety z parasolkami, pijak, sprzedawcy warzyw oraz staruszek podwiązujący pomidory, jedyny, który posiadł wiedzę. Zestawienie tych prostych obrazów świata przedstawionego wymaga od czytelnika uważnej interpretacji. Można odnaleźć w nich ukrytą symbolikę i kulturowe skojarzenia z obrazem Pietera Breugla (starszego) – Pejzaż z upadkiem Ikara.

R7XpiN0bX987y1
Pieter Bruegel Starszy, Pejzaż z upadkiem Ikara, ok. 1555–1558
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

Niderlandzki malarz przedstawia zwyczajne sceny z życia wieśniaków, pogrążonych w pracy, niezwracających najmniejszej uwagi na tragedię Ikara. Na wodzie spokojnie unosi się okręt z napiętymi żaglami i zgodnie z flamandzkim przysłowiem „żaden oracz nie przerywa pracy z powodu śmierci człowieka”. W Piosence o końcu świata znajdziemy podobne elementy opisu życia nadmorskiego miasteczka – łódka z żółtymi żaglami podpływa do wyspy, zajęci swoją pracą są sprzedawcy warzyw i żaden z mieszkańców nadmorskiego miasteczka nie przeczuwa apokalipsyapokalipsaapokalipsy. Nikt nie zwraca uwagi na słowa siwego staruszka‑proroka.

Przejmująca, chociaż oszczędna w środkach wyrazu Piosenka o końcu świata Czesława Miłosza to swoisty traktat filozoficzny. To metafizyczna refleksja poety doskonale znającego kontekst kulturowy, świadomego biblijnych źródeł toposu końca świata.

Nawiązania do Apokalipsy św. Jana

Wyobrażenia o końcu świata w tradycji chrześcijańskiej ukształtowała Apokalipsa świętego Jana – księga prorocza Nowego Testamentu, zwana także Księgą Objawienia (greckie słowo apokalypsis oznacza objawienie, odsłonięcie). Nasycona złożoną symboliką jest metaforycznym ujęciem dziejów Kościoła, ale przede wszystkim wizją walki dobra ze złem. Niezwykle sugestywne opisy klęsk spadających na ziemię, upadku Nowego Babilonu i przebiegu Sądu Ostatecznego powodują, że Apokalipsa, w powszechnym rozumieniu, jest symbolem zagłady, wielkich zniszczeń, ostatecznej klęski ludzkości. Święty Jan opisuje wydarzenia, które następują po otwarciu przez Baranka siedmiu pieczęci „księgi zapisanej wewnątrz i na odwrocie”. Dźwięki siedmiu archanielskich trąb zapowiadają przybycie Czterech Jeźdźców Apokalipsy i kolejne zdarzenia, trzęsienie ziemi, ciemności, zapadnięcie gór. Księżyc przybiera krwistą barwę, słońce staje się czarne, spadają gwiazdy i grad ognisty, wybuchają pożary i wulkany, wszelkie wody ulegają zatruciu. Pojawiają się Jeźdźcy Apokalipsy symbolizujący zarazę, wojnę, głód i śmierć. Warto jednak zwrócić uwagę, że św. Jan wieszczy zagładę wrogim narodom, nie wszystkim ludziom. Dla prześladowanych chrześcijan końca I stulecia była to wizja ocalenia Kościoła i powstania Miasta Bożego. Apokalipsa, mimo swej katastroficznej otoczki, ma przesłanie optymistyczne, objawia przyszłość, w której dobro zwycięża zło. Triumfują sprawiedliwi, czyli ci, którzy wytrwali przy Bogu, On przygotował Nowe Jeruzalem, a tam:
„śmierci już nie będzie
Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu
już nie będzie (Ap 21, 4)”.

R7iCZDj3sAavb1
Hans Memling, Sąd Ostateczny, 1466–1473
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

Tryptyk malarski Hansa Memlinga Sąd Ostateczny przedstawia obraz końca świata, który jest zapowiedzią nowego początku. Zawiera on szereg motywów zaczerpniętych z Apokalipsy św. Jana. Centralną postacią jest królujący na niebie Chrystus, przedstawiony w otoczeniu apostołów, wraz z Maryją i Janem Chrzcicielem. Archaniołowie dmą w trąby, a najważniejszy św. Archanioł Michał rozdziela dusze potępionych od zbawionych. Porażające obrazy klęsk i cierpień sąsiadują z obrazami triumfu sprawiedliwości, szczęścia i błogiego spokoju.

Aleksander Fiut Głosy niedosłyszane

Na temat Piosenki sporo już napisano, (…) koniec świata może być rozumiany zarówno jako doświadczenie indywidualnej śmierci, jak i zagłady całej ludzkości, albo inaczej – odbywa się w sferze czasu ludzkiego i przyrodniczego lub też, równocześnie, w wymiarze ponadczasowym – mowa przecież o Sądzie Ostatecznym. Wyrok, jaki zapadł na świat, który toczy się swoim biegiem, poddany obrotom natury i ludzkim rytuałom, nie jest dostrzegany przez tych, co oczekiwali widomych oznak przyjścia Sądu, „archanielskich trąb”, nie wiedząc „że staje się już”. To „staje się już” rozumieć można dwojako: albo w wymiarze eschatologicznym, albo w wymiarze dziejowym – w obliczu katastrofy cywilizacji podczas drugiej wojny światowej. Za tym drugim rozumieniem przemawia ironiczne zakończenie wiersza, w którym
„siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie
Powtarza przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie”.

Traci na znaczeniu zarówno sakralny wymiar świata, ale i dar proroczy okazuje się bez znaczenia. Zabarwiająca te słowa ironia wydaje się zasłoną bezsilności i rozpaczy. Bo przecież w następnych wierszach mowa będzie o prawdziwym końcu europejskiego świata – o zbrodni ludobójstwa.

1 Źródło: Aleksander Fiut, Głosy niedosłyszane, dostępny w internecie: https://ruj.uj.edu.pl/xmlui/bitstream/handle/item/14770/fiut_glosy_niedoslyszane_2014.pdf?sequence=1&isAllowed=y.

Słownik

apokalipsa
apokalipsa

(gr. apokalypsis) – odsłonięcie, zdjęcie zasłony, objawienie tego, co ma się zdarzyć w dniach ostatecznych, koniec świata ukazywany przez Boga