Przeczytaj
„W piekle okopów”

Określ, co robią żołnierze na zdjęciu.
Kluczową rolę w czasie I wojny światowej odegrał frontfront zachodni, a działania na nim podejmowane miały decydujące znaczenie dla przebiegu i wyniku konfliktu. Po bitwie nad Marnąbitwie nad Marną i tzw. wyścigu do morzawyścigu do morza konflikt przybrał charakter wojny pozycyjnejwojny pozycyjnej. Dwie armie stanęły naprzeciw siebie i mimo ponawianych prób ataków ich pozycje niewiele się zmieniły przez następne cztery lata. Aby lepiej ochronić żołnierzy przed ostrzałem nieprzyjacielskim i bombardowaniem, na całej długości frontu – od morza na północy do Alp szwajcarskich – zaczęto kopać okopyokopy. W rezultacie osiągnęły one długość ok. 320 km, a łączna długość wszystkich (z rozgałęzieniami) wyniosła w przybliżeniu 10 tys. km, czyli jedną czwartą obwodu Ziemi.
Warunki życia żołnierzy w okopach były bardzo ciężkie, zwłaszcza na pierwszej linii frontu, dla wielu stały się one prawdziwym piekłem na ziemi. Najgorzej było, gdy podejmowano atak – atakujących ginęło zwykle dwa razy więcej niż broniących. Atak rozpoczynał się ostrzałem artyleryjskim, po którym z okopów wyskakiwali żołnierze i biegli w stronę okopów nieprzyjaciela, prosto w jego ogień artyleryjski. Dotarcie do celu utrudniały miny i zasieki z drutu kolczastego. Wszystko to sprawiało, że przełamanie frontu było bardzo trudne. Bitwy toczyły się nie tyle o terytorium, ile o to, żeby doprowadzić do wyczerpania i wykrwawienia armii przeciwnika i tym sposobem odnieść nad nim zwycięstwo. Celem przełamania impasu na froncie zachodnim obie strony wprowadzały nowe rodzaje broni lub znajdowały nowe zastosowania dla starych.

Najskuteczniejszy zabójca

Standardową broń obu walczących armii stanowiły karabiny maszynowekarabiny maszynowe oraz karabiny wyposażone w bagnety, które mocowane do lufy służyły do walki wręcz (stosowane przede wszystkim w Rosji). W porównaniu z karabinami starszej generacji obecne potrafiły wypalić ok. 600 kul w ciągu minuty, co czyniło je bardzo skuteczną bronią masowego rażenia. Nie trzeba było nawet specjalnie celować w stronę przeciwników, by być pewnym, że się trafi.


Żołnierze używali także granatów ręcznychgranatów ręcznych. Na wyposażeniu armii brytyjskiej były np. granaty Millsa, kształtem przypominające gruszkę, Niemcy zaś posługiwali się granatami potocznie zwanymi „tłuczkami do ziemniaków”. Oba rodzaje broni – karabiny i granaty – były znane już wcześniej, ale w czasach I wojny światowej zostały ulepszone i weszły do powszechnego użycia. Pod względem skuteczności żadna broń nie mogła się jednak równać z ciężką artyleriąciężką artylerią. Około 70 proc. ogólnej liczby osób zabitych i rannych w czasie walk na froncie zachodnim to skutek użycia ciężkiej artylerii. Każdą bitwę poprzedzał ostrzał artyleryjski. Nie był on jednak na tyle skuteczny, żeby przełamać front i zniszczyć okopy nieprzyjaciela. W czasie bitwy nad Sommą brytyjskie działa wystrzeliły ponad 1,5 mln kul w pięć dni, a i tak żołnierze nie zdołali przerwać linii obrony przeciwnika. Ponadto ciężka artyleria nie była wystarczająco mobilna, by podążać za atakującymi i odpierać nieprzyjacielski ogień.
Gaz – obosieczna broń
Nieskuteczność dotychczas stosowanej broni spowodowała, że po obu stronach zintensyfikowano wysiłki zmierzające do wynalezienia nowych jej rodzajów. Po raz pierwszy broń chemiczną zastosowali Niemcy. Podczas bitwy pod Bolimowem koło Skierniewic, 31 stycznia 1915 r., użyli przeciwko wojskom carskim gazów łzawiących. Choć starcie wygrali Niemcy, atak chemiczny okazał się nieskuteczny. Ze względu na mróz (–3 °C) gaz nie parował, a Rosjanie nie zauważyli nawet jego obecności. W kwietniu 1915 r., w II bitwie pod Ypres, Niemcy po raz pierwszy użyli gazu bojowego na froncie zachodnim, co wywołało ogromną panikę w wojskach alianckich. Wkrótce rozwinięto badania nad innymi, silniejszymi gazami (zwłaszcza nad gazem musztardowym) i zaczęto je wykorzystywać na polach bitew. Skutkowało to poważnymi obrażeniami ciała i znaczną liczbą ofiar śmiertelnych. W ten sposób działanie gazów opisywał świadek:
Sprawozdanie nadzwyczajnej komisji śledczej o użyciu przez wojska niemieckie gazów trujących na froncie wschodnim, nad brzegami Bzury i Rawki, z 31 V 1915 r.Mdły, słodko‑cierpki gaz tamował oddech w gardle, wywołując u ludzi duszenie się. W ustach zjawiał się cierpki metalowy smak, błony śluzowe dróg oddechowych ulegały zapaleniu, wszystkie wewnętrzne organy, poczynając od dróg oddechowych, kończąc na organach trawienia, męcząco paliły. Ci żołnierze, którzy więcej od innych wciągnęli do płuc śmiercionośnego gazu […], wkrótce tracili przytomność i umierali. Twarze ich stawały się sine i puchły, zaś innych twarze czerniały, jak gdyby zostały zwęglone. […] Równocześnie ciekły łzy od gazu, bolały oczy, pojawiały się mdłości i wymioty, a następnie bolesny kaszel i plucie krwią.
Źródło: Sprawozdanie nadzwyczajnej komisji śledczej o użyciu przez wojska niemieckie gazów trujących na froncie wschodnim, nad brzegami Bzury i Rawki, z 31 V 1915 r., [w:] Wiek XX w źródłach, oprac. S.B. Lenard, M. Sobańska-Bondaruk, Warszawa 2002, s. 26.

W jaki sposób artysta przedstawił to, że żołnierze zostali oślepieni?
Tabela – gaz bojowy.
Państwo | Ofiary | w tym śmiertelne |
|---|---|---|
Niemcy | 200 000 | 9 000 |
Francja | 190 000 | 8 000 |
Imperium Brytyjskie | 189 000 | 8 100 |
Austro‑Węgry | 100 000 | 3 000 |
Włochy | 60 000 | 4 600 |
Rosja | 475 000 | 56 000 |
Stany Zjednoczone | 73 000 | 1 500 |
Belgia | 73 000 | 1 500 |
Rumunia/Bułgaria | 10 000 | 1 000 |
Łącznie | 1 297 000 | 91 000 |
Indeks dolny Tabela na podstawie danych o broni chemicznej w Wikipedii, dane za: Kim Coleman, A history of chemical warfare, Basingstoke, Hampshire New York: Palgrave Macmillan, 2005. Indeks dolny koniecTabela na podstawie danych o broni chemicznej w Wikipedii, dane za: Kim Coleman, A history of chemical warfare, Basingstoke, Hampshire New York: Palgrave Macmillan, 2005.
Określ, który z bloków państw biorących udział w I wojnie światowej odniósł większe straty w wyniku użycia gazów bojowych.
Zastosowanie gazów bojowych w bitwach I wojny światowej nie spełniło swojego najważniejszego zadania – nie doprowadziło do przerwania frontu. Co więcej, wiązało się z dużym ryzykiem. Zdarzało się, że gaz niesiony był przez wiatr w kierunku wojsk, które go rozpylały. To spotkało m.in. Brytyjczyków w czasie bitwy pod Loos w 1915 r. W celu zabezpieczenia żołnierzy przed działaniem gazów bojowych szybko wprowadzono do uzbrojenia maski przeciwgazowe.

Określ, przy jakim rodzaju broni będącej w użyciu podczas I wojny światowej zostali przedstawieni żołnierze.
Zawodne fortece
Wynikiem kolejnej – również nieudanej – próby wynalezienia broni, która mogłaby doprowadzić do przełamania frontu, były czołgiczołgi. Po raz pierwszy użyli ich Brytyjczycy w bitwie nad Sommą. Armie eksperymentowały z czołgami, wprowadzając coraz to nowe ulepszenia. Czołgi sprawiały wrażenie niezdobytych fortec, zdolnych do zniszczenia zasieków nieprzyjaciela. W rzeczywistości okazały się bardzo zawodne: często psuły się po przejechaniu kilkunastu kilometrów, nie były wystarczająco odporne na ogień nieprzyjaciela, a ekstremalne warunki panujące wewnątrz groziły uduszeniem osobom tam przebywającym. Właściwie jedynym efektem wprowadzenia czołgów na pola bitew było wywołanie paniki w szeregach przeciwnika.

Określ, w jaki sposób czołg się przemieszczał. Wskaż element jego wyposażenia, który do tego służył.
Niemieckie zeppeliny
Wraz z wynalezieniem nowych rodzajów broni do walki na lądzie nastąpił rozwój nowych technologii wykorzystywanych w powietrzu. Na wczesnych etapach wojny ważną rolę odgrywały sterowce. Ceniono je głównie za to, że mogły przewozić cięższe ładunki różnego rodzaju. Brytyjczycy poza tym używali sterowców do eskortowania statków oraz wykrywania U‑Bootów, Niemcy zaś do transportowania bomb. W berlińskich fabrykach w czasie wojny wyprodukowano ok. 30 tzw. zeppelinów. Należały one do największych wyprodukowanych kiedykolwiek sterowców, liczyły ponad 100 m długości i wypełniało je 57 mIndeks górny 33 wodoru.

Określ, jaki kształt miał sterowiec.
Z powodu znacznej wielkości zeppeliny w późniejszych etapach wojny zaczęły wychodzić z użytku. Zastępowano je lżejszymi i bardziej zwrotnymi samolotami, które szybko zaczęły spełniać wiele ważnych funkcji na polu bitwy. Służyły przede wszystkim do rozpoznania systemu okopów nieprzyjaciela i jego ruchów. Dodatkowo z samolotów wykonywano zdjęcia, które dla dowództwa miały wartość niemal bezcenną, oraz zrzucano wiadomości. Bombowce zaś służyły do przewożenia i zrzucania bomb. W czasie wojny szybko wzrastała liczba samolotów będących w użyciu po obu stronach. W 1918 r. w armii brytyjskiej i niemieckiej znajdowało się łącznie ok. 8 tys. samolotów. Rozwój floty powietrznej i sposoby jej wykorzystania w czasie I wojny światowej były zwiastunem tego, co miało nadejść za niespełna 20 lat w kolejnym wielkim konflikcie.

Ile osób w przybliżeniu mogło się zmieścić w takim samolocie?

Wojna podwodna
Walczono nie tylko na lądzie, ale i na morzu, a nawet pod wodą. To w czasie I wojny światowej po raz pierwszy, na dużą skalę, użyto okrętów podwodnych. W dniu wybuchu wojny niemiecka flota podwodna dysponowała 30 nowoczesnymi jednostkami, zaś flota Wielkiej Brytanii liczyła dwa razy więcej okrętów podwodnych. Niemieckie U‑booty miały za zadanie odcięcie Wielkiej Brytanii od dostaw żywności i broni, poprzez atakowanie jednostek handlowych i przewożących zaopatrzenie. W maju 1915 r. U‑Boot U‑20 zatopił statek pasażerski „Lusitanię”, a w marcu 1916 r. UB‑29 storpedował pasażerski „SS Sussex”. Było to jednym z powodów USA do przystąpienia do wojny, co przesądziło o jej wyniku. W sumie niemieckie okręty zdołały zatopić alianckie jednostki o łącznej pojemności o łącznym tonażu przekraczającym 11 mln BRT. Alianci również chętnie korzystali z możliwości, jakie dawała flota podwodna. Już na początku wojny, w grudniu 1914 r. brytyjski B‑11 wpłynął do cieśniny Dardanele i zatopił turecki pancernik. Brytyjczykom udało się również sparaliżować działania niemieckiej floty liniowej na Bałtyku. Ogółem alianci zniszczyli 189 niemieckich okrętów podwodnych z 390 wybudowanych przed i podczas I wojny światowej przez Kaiserliche Marine (marynarka wojenna Cesarstwa Niemieckiego).

Słownik
bitwa na froncie zachodnim między wojskami niemieckimi a francusko‑brytyjskimi, stoczona we wrześniu 1914 r.; powstrzymała marsz Niemców na zachód
(fr. blindage) drewniany lub blaszany daszek nad okopem
wóz bojowy poruszający się na gąsienicach, przeznaczony do walki z siłami przeciwnika
są to głównie działa charakteryzujące się dużą donośnością i siłą wystrzeliwanych pocisków; służyła do walki z artylerią przeciwnika, niszczenia umocnień polowych i szyków przeciwnika
(fr. division) podstawowa jednostka organizacyjna wojska
(łac. frons – czoło) najdalej wysunięta do przodu część wojsk w czasie konfliktu
jeden z rodzajów broni chemicznej, są to związki chemiczne o toksycznych dla człowieka właściwościach; po raz pierwszy zostały użyte w czasie bitwy pod Bolimowem 31 stycznia 1915 r., a na froncie zachodnim podczas bitwy pod Ypres toczonej w kwietniu i maju 1915 r.
pocisk wypełniony materiałami wybuchowymi, wyrzucany ręcznie
broń palna, zasilana najczęściej taśmą nabojową, w której znajduje się amunicja
(od słowa „okopać”) fortyfikacja obronna lub oblężnicza w postaci wykopu, chroniąca przed obstrzałem nieprzyjaciela i zmniejszająca skutki bombardowań
(nm. Pickelhaube) skórzany hełm okuty blachą z ostrym grotem na szczycie; używany w pruskim wojsku i armii cesarstwa niemieckiego
(skrót od niem. Unterseeboot - łódź podwodna) niemiecka łódź podwodna z czasów I i II wojny światowej
(od łac. positio - pozycja) sposób prowadzenia działań wojennych polegający na tym, że obie walczące strony zajmują umocnione pozycje, z których przeprowadzany jest atak; jest przeciwieństwem wojny mobilnej
próba oskrzydlenia się armii francusko‑brytyjskiej i niemieckiej
Słowa kluczowe
okopy, wojna pozycyjna, I wojna światowa, karabin maszynowy, walki na froncie zachodnim, nowe bronie w czasie I wojny światowej
Bibliografia
Total War I The Great War. in: The Oxford History of Modern War, ed. Ch. Townshed, Oxford University Press, tł. K. Stojek‑Sawicka, 2005.
W. Owen, Dulce Et Decorum Est w: Poeci języka angielskiego, t. III, tł. J.A. Ihnatowicz, Warszawa, 1974.
Wiek XX w źródłach. Wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii, studentów i uczniów, PWN, Warszawa, 2002.