Jak analizować dramat? Jak na jego kształt wpływają klasyczne zasady i artystyczne nurty danej epoki? Co należy wiedzieć, zanim przystąpi się do interpretacji tekstu? Te i inne ważne pytania pomogą ci w interpretacji dramatu Adama Mickiewicza Dziady, część III.
Źródłem istotnych informacji są już didaskalia, o ile dramat je zawiera.
Postaci: Analiza głównego tekstu może rozpocząć się od określenia liczby i roli postaci. Należy zwrócić przy tym uwagę na stopień skomplikowania postaci i sposób ich wypowiedzi, określić typ głównego bohatera, opisać jego osobowość i styl, przyjrzeć się motywom jego postępowania. Dzięki temu można rozpoznać konflikt w dramacie, co ma znaczenie podstawowe dla jego interpretacji.
Język dramatu bywa zindywidualizowany, a jego bohaterowie wyrażają się również przez zachowania, gesty i rekwizyty, które mogą mieć charakter symboliczny.
Dla analizy gatunku dramatu istotne jest podejście autora do czasu i przestrzeni. Czy antyczna zasada jedności czasu i przestrzeni została zachowana w tekście, czy też utwór od niej odchodzi?
Czy świat przedstawiony jest realistyczny, czy też pojawiają się w nim elementyfantastyczne i czy wynikają z psychologii postaci? Jak skonstruowana została akcja dramatu? Czy odpowiada klasycznym zasadom kompozycji, czy też autor świadomie je łamie? Czy między przedstawianymi wydarzeniami istnieją związki przyczynowo‑skutkowe? Jakie znaczenie ma warstwa metafizyczna dzieła i jak wpływa na jego kształt artystyczny?
Polecenie 1
Przeczytaj uważnie Prolog i odpowiedz na poniższe pytania. Następnie skonfrontuj swoje spostrzeżenia z zamieszczoną na schemacie analizą.
Zapoznaj się uważnie z Prologiem i odpowiedz na poniższe pytania. Następnie skonfrontuj swoje spostrzeżenia z zamieszczoną na schemacie analizą.
R1EFcgOPQPVKm
W jaki sposób scharakteryzowany został bohater? (Uzupełnij).
Jakie znaczenia symboliczne mają przestrzeń, czas i wydarzenia przedstawione w Prologu? (Uzupełnij).
1
Rn19yhp287v6W
Prolog. Anioł. Ty będziesz znowu wolny: my oznajmić przyszli. Więzień (budzi się) Będę wolny?... Pamiętam, ktoś mi wczoraj prawił… Nie… Skądże to? Czy we śnie, czy Bóg mi objawił? (zasypia) Aniołowie. Pilnujmy tylko, ach pilnujmy myśli: Między myślami bitwa już stoczona! Duchy z lewej strony. Podwójmy napaść! Duchy z prawej. My podwójmy straże! Czy zła myśl wygra, czy dobra pokona: Jutro się w mowach i dziełach pokaże; I jedna chwila tej bitwy wyrzeka Na całe życie o losach człowieka. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Ty będziesz znowu wolny: my oznajmić przyszli. (budzi się) Będę wolny?... Pamiętam, ktoś mi wczoraj prawił… Nie… Skądże to? Czy we śnie, czy Bóg mi objawił? (zasypia). Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Scena ma charakter fantastyczny, wypowiedzi postaci mają budowę dialogu. Mamy tu jednak do czynienia z monologiem, ponieważ więzień nie rozpoznaje Anioła jako partnera rozmowy, traktując jego kwestię jak wspomnienie, sen bądź objawienie. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Ty będziesz znowu wolny: my oznajmić przyszli. (budzi się) Będę wolny?... Pamiętam, ktoś mi wczoraj prawił… Nie… Skądże to? Czy we śnie, czy Bóg mi objawił? (zasypia). Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Przepowiednia; romantyczny światopogląd i tematyka – możliwość kontaktu z istotami nadprzyrodzonymi we śnie lub w objawieniu. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Pilnujmy tylko, ach pilnujmy myśli: Między myślami bitwa już stoczona! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Dialog sytuacyjny. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Pilnujmy tylko, ach pilnujmy myśli: Między myślami bitwa już stoczona! Podwójmy napaść! My podwójmy straże! Czy zła myśl wygra, czy dobra pokona: Jutro się w mowach i dziełach pokaże; I jedna chwila tej bitwy wyrzeka Na całe życie o losach człowieka. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Psychomachia – duchy toczą walkę o duszę Więźnia. Warstwa formalna. Duchy z lewej strony. Duchy z prawej. Fragment tekstu: Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Symboliczna organizacja przestrzeni – nawiązanie do misterium i moralitetu (psychomachia, walka o duszę bohatera) – synkretyzm gatunkowy. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Duchy z lewej strony. Duchy z prawej. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 6. Duchy reprezentujące siły zła znajdują się po lewej stronie, dobre duchy – po stronie prawej.
Prolog. Anioł. Ty będziesz znowu wolny: my oznajmić przyszli. Więzień (budzi się) Będę wolny?... Pamiętam, ktoś mi wczoraj prawił… Nie… Skądże to? Czy we śnie, czy Bóg mi objawił? (zasypia) Aniołowie. Pilnujmy tylko, ach pilnujmy myśli: Między myślami bitwa już stoczona! Duchy z lewej strony. Podwójmy napaść! Duchy z prawej. My podwójmy straże! Czy zła myśl wygra, czy dobra pokona: Jutro się w mowach i dziełach pokaże; I jedna chwila tej bitwy wyrzeka Na całe życie o losach człowieka. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Ty będziesz znowu wolny: my oznajmić przyszli. (budzi się) Będę wolny?... Pamiętam, ktoś mi wczoraj prawił… Nie… Skądże to? Czy we śnie, czy Bóg mi objawił? (zasypia). Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Scena ma charakter fantastyczny, wypowiedzi postaci mają budowę dialogu. Mamy tu jednak do czynienia z monologiem, ponieważ więzień nie rozpoznaje Anioła jako partnera rozmowy, traktując jego kwestię jak wspomnienie, sen bądź objawienie. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Ty będziesz znowu wolny: my oznajmić przyszli. (budzi się) Będę wolny?... Pamiętam, ktoś mi wczoraj prawił… Nie… Skądże to? Czy we śnie, czy Bóg mi objawił? (zasypia). Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Przepowiednia; romantyczny światopogląd i tematyka – możliwość kontaktu z istotami nadprzyrodzonymi we śnie lub w objawieniu. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Pilnujmy tylko, ach pilnujmy myśli: Między myślami bitwa już stoczona! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Dialog sytuacyjny. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Pilnujmy tylko, ach pilnujmy myśli: Między myślami bitwa już stoczona! Podwójmy napaść! My podwójmy straże! Czy zła myśl wygra, czy dobra pokona: Jutro się w mowach i dziełach pokaże; I jedna chwila tej bitwy wyrzeka Na całe życie o losach człowieka. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Psychomachia – duchy toczą walkę o duszę Więźnia. Warstwa formalna. Duchy z lewej strony. Duchy z prawej. Fragment tekstu: Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Symboliczna organizacja przestrzeni – nawiązanie do misterium i moralitetu (psychomachia, walka o duszę bohatera) – synkretyzm gatunkowy. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Duchy z lewej strony. Duchy z prawej. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 6. Duchy reprezentujące siły zła znajdują się po lewej stronie, dobre duchy – po stronie prawej.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
Ry6tCcXciuJbW
Więzień. Mam być wolny!... Tak: Nie wiem skąd przyszła nowina Lecz ja znam, co być wolnym z łaski Moskwicina. Łotry zdejmą mi tylko z rąk i nóg kajdany, Ale wtłoczą na duszę: ja będę wygnany! Płakać się w cudzoziemców, w nieprzyjaciół tłumie Ja śpiewak: i nikt z mojej pieśni nie zrozumie Nic, oprócz niekształtnego i marnego dźwięku… Łotry, tej jednej broni z rąk mi nie wydarły: Ale mi ją zepsuto, przełamano w ręku; Żywy zostanę dla mej ojczyzny umarły, U myśl legnie zamknięta w duszy mojej cieniu, Jako diament w brudnym zawartym kamieniu. (wstaje i pisze węglem z jednej strony) D. O. M. GUSTAVUS. OBIIT M. D. CCC. XXIII. CALENDIS NOVEMBRIS (z drugiej strony) HIC NATUS EST CONRADUS M. D. CCC. XXIII. CALENDIS NOVEMBRIS. (wspiera się na oknie i usypia) Warstwa formalna. Fragment tekstu: Mam być wolny!... Tak: Nie wiem skąd przyszła nowina Lecz ja znam, co być wolnym z łaski Moskwicina. Łotry zdejmą mi tylko z rąk i nóg kajdany, Ale wtłoczą na duszę: ja będę wygnany! Płakać się w cudzoziemców, w nieprzyjaciół tłumie Ja śpiewak: i nikt z mojej pieśni nie zrozumie Nic, oprócz niekształtnego i marnego dźwięku… Łotry, tej jednej broni z rąk mi nie wydarły: Ale mi ją zepsuto, przełamano w ręku; Żywy zostanę dla mej ojczyzny umarły, U myśl legnie zamknięta w duszy mojej cieniu, Jako diament w brudnym zawartym kamieniu. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Monolog – autocharakterystyka bohatera. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Mam być wolny!... Tak: Nie wiem skąd przyszła nowina Lecz ja znam, co być wolnym z łaski Moskwicina. Łotry zdejmą mi tylko z rąk i nóg kajdany, Ale wtłoczą na duszę: ja będę wygnany! Płakać się w cudzoziemców, w nieprzyjaciół tłumie Ja śpiewak: i nikt z mojej pieśni nie zrozumie Nic, oprócz niekształtnego i marnego dźwięku… Łotry, tej jednej broni z rąk mi nie wydarły: Ale mi ją zepsuto, przełamano w ręku; Żywy zostanę dla mej ojczyzny umarły, U myśl legnie zamknięta w duszy mojej cieniu, Jako diament w brudnym zawartym kamieniu. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Konrad został uwięziony za działalność patriotyczną. Konrad przedstawia się jako poeta, narodowy wieszcz. Poezja jest dla niego bronią, którą może walczyć z zaborcą, największą karą jest dla niego pozbawienie możliwości tworzenia dla swego narodu. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Mam być wolny!... Tak: Nie wiem skąd przyszła nowina Lecz ja znam, co być wolnym z łaski Moskwicina. Łotry zdejmą mi tylko z rąk i nóg kajdany, Ale wtłoczą na duszę: ja będę wygnany! Płakać się w cudzoziemców, w nieprzyjaciół tłumie Ja śpiewak: i nikt z mojej pieśni nie zrozumie Nic, oprócz niekształtnego i marnego dźwięku… Łotry, tej jednej broni z rąk mi nie wydarły: Ale mi ją zepsuto, przełamano w ręku; Żywy zostanę dla mej ojczyzny umarły, U myśl legnie zamknięta w duszy mojej cieniu, Jako diament w brudnym zawartym kamieniu. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Motyw ojczyzny. Warstwa formalna. Fragment tekstu: D. O. M. GUSTAVUS. HIC NATUS EST CONRADUS. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Symboliczna przestrzeń; motyw symbolicznej śmierci i przemiany. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: D. O. M. GUSTAVUS. HIC NATUS EST CONRADUS. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Przemiana bohatera nadaje jego celi charakter symbolicznego grobu-kolebki. Gustaw – romantyczny kochanek, zmienia się w Konrada – wieszcza walczącego o wolność narodu. Warstwa formalna. Fragment tekstu: OBIIT M. D. CCC. XXIII. CALENDIS NOVEMBRIS. M. D. CCC. XXIII. CALENDIS NOVEMBRIS. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 6. Czas historyczny (1 listopada 1823 r.) i czas mityczny (Święto Zmarłych).
Więzień. Mam być wolny!... Tak: Nie wiem skąd przyszła nowina Lecz ja znam, co być wolnym z łaski Moskwicina. Łotry zdejmą mi tylko z rąk i nóg kajdany, Ale wtłoczą na duszę: ja będę wygnany! Płakać się w cudzoziemców, w nieprzyjaciół tłumie Ja śpiewak: i nikt z mojej pieśni nie zrozumie Nic, oprócz niekształtnego i marnego dźwięku… Łotry, tej jednej broni z rąk mi nie wydarły: Ale mi ją zepsuto, przełamano w ręku; Żywy zostanę dla mej ojczyzny umarły, U myśl legnie zamknięta w duszy mojej cieniu, Jako diament w brudnym zawartym kamieniu. (wstaje i pisze węglem z jednej strony) D. O. M. GUSTAVUS. OBIIT M. D. CCC. XXIII. CALENDIS NOVEMBRIS (z drugiej strony) HIC NATUS EST CONRADUS M. D. CCC. XXIII. CALENDIS NOVEMBRIS. (wspiera się na oknie i usypia) Warstwa formalna. Fragment tekstu: Mam być wolny!... Tak: Nie wiem skąd przyszła nowina Lecz ja znam, co być wolnym z łaski Moskwicina. Łotry zdejmą mi tylko z rąk i nóg kajdany, Ale wtłoczą na duszę: ja będę wygnany! Płakać się w cudzoziemców, w nieprzyjaciół tłumie Ja śpiewak: i nikt z mojej pieśni nie zrozumie Nic, oprócz niekształtnego i marnego dźwięku… Łotry, tej jednej broni z rąk mi nie wydarły: Ale mi ją zepsuto, przełamano w ręku; Żywy zostanę dla mej ojczyzny umarły, U myśl legnie zamknięta w duszy mojej cieniu, Jako diament w brudnym zawartym kamieniu. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Monolog – autocharakterystyka bohatera. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Mam być wolny!... Tak: Nie wiem skąd przyszła nowina Lecz ja znam, co być wolnym z łaski Moskwicina. Łotry zdejmą mi tylko z rąk i nóg kajdany, Ale wtłoczą na duszę: ja będę wygnany! Płakać się w cudzoziemców, w nieprzyjaciół tłumie Ja śpiewak: i nikt z mojej pieśni nie zrozumie Nic, oprócz niekształtnego i marnego dźwięku… Łotry, tej jednej broni z rąk mi nie wydarły: Ale mi ją zepsuto, przełamano w ręku; Żywy zostanę dla mej ojczyzny umarły, U myśl legnie zamknięta w duszy mojej cieniu, Jako diament w brudnym zawartym kamieniu. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Konrad został uwięziony za działalność patriotyczną. Konrad przedstawia się jako poeta, narodowy wieszcz. Poezja jest dla niego bronią, którą może walczyć z zaborcą, największą karą jest dla niego pozbawienie możliwości tworzenia dla swego narodu. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Mam być wolny!... Tak: Nie wiem skąd przyszła nowina Lecz ja znam, co być wolnym z łaski Moskwicina. Łotry zdejmą mi tylko z rąk i nóg kajdany, Ale wtłoczą na duszę: ja będę wygnany! Płakać się w cudzoziemców, w nieprzyjaciół tłumie Ja śpiewak: i nikt z mojej pieśni nie zrozumie Nic, oprócz niekształtnego i marnego dźwięku… Łotry, tej jednej broni z rąk mi nie wydarły: Ale mi ją zepsuto, przełamano w ręku; Żywy zostanę dla mej ojczyzny umarły, U myśl legnie zamknięta w duszy mojej cieniu, Jako diament w brudnym zawartym kamieniu. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Motyw ojczyzny. Warstwa formalna. Fragment tekstu: D. O. M. GUSTAVUS. HIC NATUS EST CONRADUS. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Symboliczna przestrzeń; motyw symbolicznej śmierci i przemiany. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: D. O. M. GUSTAVUS. HIC NATUS EST CONRADUS. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Przemiana bohatera nadaje jego celi charakter symbolicznego grobu-kolebki. Gustaw – romantyczny kochanek, zmienia się w Konrada – wieszcza walczącego o wolność narodu. Warstwa formalna. Fragment tekstu: OBIIT M. D. CCC. XXIII. CALENDIS NOVEMBRIS. M. D. CCC. XXIII. CALENDIS NOVEMBRIS. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 6. Czas historyczny (1 listopada 1823 r.) i czas mityczny (Święto Zmarłych).
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
Polecenie 2
Przeczytaj uważnie scenę I – Więzienną i odpowiedz na poniższe pytania. Następnie skonfrontuj swoje spostrzeżenia z zamieszczoną na schemacie analizą.
Zapoznaj się uważnie ze sceną pierwszą – Więzienną i odpowiedz na poniższe pytania. Następnie skonfrontuj swoje spostrzeżenia z zamieszczoną na schemacie analizą.
R1NgDHf8xgIdB
Czemu służy pojawiająca się w wypowiedziach postaci symbolika biblijna? (Uzupełnij).
Jaką funkcję pełnią dialogi bohaterów? (Uzupełnij).
Jakimi środkami budowany jest nastrój sceny? (Uzupełnij).
W jaki sposób zostali scharakteryzowani bohaterowie i co stanowi kryterium ich moralnej oceny? (Uzupełnij).
1
ReA3uTu4Z9PRx
Scena pierwsza — Więzienna. (…) Jan Sobolewski. Tymczasem zajeżdżały inne rzędem długim Kibitki; — ich wsadzano jednego po drugim. (…) Dziwna rzecz! wszyscy czuli, jak nieludzka kara: Lud, wojsko czuje, — milczy, — tak boją się cara. Wywiedli ostatniego; — zdało się, że wzbraniał, Lecz on biedny iść nie mógł, co chwila się słaniał, Z wolna schodził ze schodów i ledwie na drugi Szczebel stąpił, stoczył się i upadł jak długi; To Wasilewski, siedział tu w naszym sąsiedztwie; Dano mu tyle kijów onegdaj na śledztwie, Że mu odtąd krwi kropli w twarzy nie zostało. (…) Kibitka w tłum wjechała; — nim bicz tłumy przegnał, Stanęli przed kościołem; i właśnie w tej chwili Słyszałem dzwonek, kiedy trupa przewozili. Spojrzałem w kościół pusty i rękę kapłańską Widziałem, podnoszącą ciało i krew Pańską, I rzekłem: Panie! Ty, co sądami Piłata Przelałeś krew niewinną dla zbawienia świata, Przyjm tę spod sądów cara ofiarę dziecinną, Nie tak świętą ni wielką, lecz równie niewinną. (Długie milczenie) (…) Warstwa formalna. Fragment tekstu: Tymczasem zajeżdżały inne rzędem długim Kibitki; — ich wsadzano jednego po drugim. (…) Dziwna rzecz! wszyscy czuli, jak nieludzka kara: Lud, wojsko czuje, — milczy, — tak boją się cara. Wywiedli ostatniego; — zdało się, że wzbraniał, Lecz on biedny iść nie mógł, co chwila się słaniał, Z wolna schodził ze schodów i ledwie na drugi Szczebel stąpił, stoczył się i upadł jak długi; To Wasilewski, siedział tu w naszym sąsiedztwie; Dano mu tyle kijów onegdaj na śledztwie, Że mu odtąd krwi kropli w twarzy nie zostało. (…) Kibitka w tłum wjechała; — nim bicz tłumy przegnał, Stanęli przed kościołem; i właśnie w tej chwili Słyszałem dzwonek, kiedy trupa przewozili. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Opowiadanie – element epicki (synkretyzm rodzajowy). Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Tymczasem zajeżdżały inne rzędem długim Kibitki; — ich wsadzano jednego po drugim. (…) Dziwna rzecz! wszyscy czuli, jak nieludzka kara: Lud, wojsko czuje, — milczy, — tak boją się cara. Wywiedli ostatniego; — zdało się, że wzbraniał, Lecz on biedny iść nie mógł, co chwila się słaniał, Z wolna schodził ze schodów i ledwie na drugi Szczebel stąpił, stoczył się i upadł jak długi; To Wasilewski, siedział tu w naszym sąsiedztwie; Dano mu tyle kijów onegdaj na śledztwie, Że mu odtąd krwi kropli w twarzy nie zostało. (…) Kibitka w tłum wjechała; — nim bicz tłumy przegnał, Stanęli przed kościołem; i właśnie w tej chwili Słyszałem dzwonek, kiedy trupa przewozili. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Martyrologia narodu polskiego – Sobolewski opisuje wywózkę zmaltretowanych więźniów na Sybir. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Tymczasem zajeżdżały inne rzędem długim Kibitki; — ich wsadzano jednego po drugim. (…) Dziwna rzecz! wszyscy czuli, jak nieludzka kara: Lud, wojsko czuje, — milczy, — tak boją się cara. Wywiedli ostatniego; — zdało się, że wzbraniał, Lecz on biedny iść nie mógł, co chwila się słaniał, Z wolna schodził ze schodów i ledwie na drugi Szczebel stąpił, stoczył się i upadł jak długi; To Wasilewski, siedział tu w naszym sąsiedztwie; Dano mu tyle kijów onegdaj na śledztwie, Że mu odtąd krwi kropli w twarzy nie zostało. (…) Kibitka w tłum wjechała; — nim bicz tłumy przegnał, Stanęli przed kościołem; i właśnie w tej chwili Słyszałem dzwonek, kiedy trupa przewozili. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Aluzja biblijna. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Tymczasem zajeżdżały inne rzędem długim Kibitki; — ich wsadzano jednego po drugim. (…) Dziwna rzecz! wszyscy czuli, jak nieludzka kara: Lud, wojsko czuje, — milczy, — tak boją się cara. Wywiedli ostatniego; — zdało się, że wzbraniał, Lecz on biedny iść nie mógł, co chwila się słaniał, Z wolna schodził ze schodów i ledwie na drugi Szczebel stąpił, stoczył się i upadł jak długi; To Wasilewski, siedział tu w naszym sąsiedztwie; Dano mu tyle kijów onegdaj na śledztwie, Że mu odtąd krwi kropli w twarzy nie zostało. (…) Kibitka w tłum wjechała; — nim bicz tłumy przegnał, Stanęli przed kościołem; i właśnie w tej chwili Słyszałem dzwonek, kiedy trupa przewozili. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Car, jak biblijny Herod, jest mordercą niewinnych dzieci. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Spojrzałem w kościół pusty i rękę kapłańską Widziałem, podnoszącą ciało i krew Pańską, I rzekłem: Panie! Ty, co sądami Piłata Przelałeś krew niewinną dla zbawienia świata, Przyjm tę spod sądów cara ofiarę dziecinną, Nie tak świętą ni wielką, lecz równie niewinną. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Symbolika biblijna. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Spojrzałem w kościół pusty i rękę kapłańską Widziałem, podnoszącą ciało i krew Pańską, I rzekłem: Panie! Ty, co sądami Piłata Przelałeś krew niewinną dla zbawienia świata, Przyjm tę spod sądów cara ofiarę dziecinną, Nie tak świętą ni wielką, lecz równie niewinną. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 6. Mesjanizm – śmierć niewinnych dzieci jako ofiara odkupicielska. Ponownie pojawia się motyw rzezi niewiniątek i ofiary Chrystusa, z którą porównane zostały cierpienia patriotycznej młodzieży polskiej. Warstwa formalna. Fragment tekstu: (Długie milczenie). Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 7. Milczenie jest środkiem tworzącym podniosły charakter sceny.
Scena pierwsza — Więzienna. (…) Jan Sobolewski. Tymczasem zajeżdżały inne rzędem długim Kibitki; — ich wsadzano jednego po drugim. (…) Dziwna rzecz! wszyscy czuli, jak nieludzka kara: Lud, wojsko czuje, — milczy, — tak boją się cara. Wywiedli ostatniego; — zdało się, że wzbraniał, Lecz on biedny iść nie mógł, co chwila się słaniał, Z wolna schodził ze schodów i ledwie na drugi Szczebel stąpił, stoczył się i upadł jak długi; To Wasilewski, siedział tu w naszym sąsiedztwie; Dano mu tyle kijów onegdaj na śledztwie, Że mu odtąd krwi kropli w twarzy nie zostało. (…) Kibitka w tłum wjechała; — nim bicz tłumy przegnał, Stanęli przed kościołem; i właśnie w tej chwili Słyszałem dzwonek, kiedy trupa przewozili. Spojrzałem w kościół pusty i rękę kapłańską Widziałem, podnoszącą ciało i krew Pańską, I rzekłem: Panie! Ty, co sądami Piłata Przelałeś krew niewinną dla zbawienia świata, Przyjm tę spod sądów cara ofiarę dziecinną, Nie tak świętą ni wielką, lecz równie niewinną. (Długie milczenie) (…) Warstwa formalna. Fragment tekstu: Tymczasem zajeżdżały inne rzędem długim Kibitki; — ich wsadzano jednego po drugim. (…) Dziwna rzecz! wszyscy czuli, jak nieludzka kara: Lud, wojsko czuje, — milczy, — tak boją się cara. Wywiedli ostatniego; — zdało się, że wzbraniał, Lecz on biedny iść nie mógł, co chwila się słaniał, Z wolna schodził ze schodów i ledwie na drugi Szczebel stąpił, stoczył się i upadł jak długi; To Wasilewski, siedział tu w naszym sąsiedztwie; Dano mu tyle kijów onegdaj na śledztwie, Że mu odtąd krwi kropli w twarzy nie zostało. (…) Kibitka w tłum wjechała; — nim bicz tłumy przegnał, Stanęli przed kościołem; i właśnie w tej chwili Słyszałem dzwonek, kiedy trupa przewozili. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Opowiadanie – element epicki (synkretyzm rodzajowy). Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Tymczasem zajeżdżały inne rzędem długim Kibitki; — ich wsadzano jednego po drugim. (…) Dziwna rzecz! wszyscy czuli, jak nieludzka kara: Lud, wojsko czuje, — milczy, — tak boją się cara. Wywiedli ostatniego; — zdało się, że wzbraniał, Lecz on biedny iść nie mógł, co chwila się słaniał, Z wolna schodził ze schodów i ledwie na drugi Szczebel stąpił, stoczył się i upadł jak długi; To Wasilewski, siedział tu w naszym sąsiedztwie; Dano mu tyle kijów onegdaj na śledztwie, Że mu odtąd krwi kropli w twarzy nie zostało. (…) Kibitka w tłum wjechała; — nim bicz tłumy przegnał, Stanęli przed kościołem; i właśnie w tej chwili Słyszałem dzwonek, kiedy trupa przewozili. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Martyrologia narodu polskiego – Sobolewski opisuje wywózkę zmaltretowanych więźniów na Sybir. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Tymczasem zajeżdżały inne rzędem długim Kibitki; — ich wsadzano jednego po drugim. (…) Dziwna rzecz! wszyscy czuli, jak nieludzka kara: Lud, wojsko czuje, — milczy, — tak boją się cara. Wywiedli ostatniego; — zdało się, że wzbraniał, Lecz on biedny iść nie mógł, co chwila się słaniał, Z wolna schodził ze schodów i ledwie na drugi Szczebel stąpił, stoczył się i upadł jak długi; To Wasilewski, siedział tu w naszym sąsiedztwie; Dano mu tyle kijów onegdaj na śledztwie, Że mu odtąd krwi kropli w twarzy nie zostało. (…) Kibitka w tłum wjechała; — nim bicz tłumy przegnał, Stanęli przed kościołem; i właśnie w tej chwili Słyszałem dzwonek, kiedy trupa przewozili. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Aluzja biblijna. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Tymczasem zajeżdżały inne rzędem długim Kibitki; — ich wsadzano jednego po drugim. (…) Dziwna rzecz! wszyscy czuli, jak nieludzka kara: Lud, wojsko czuje, — milczy, — tak boją się cara. Wywiedli ostatniego; — zdało się, że wzbraniał, Lecz on biedny iść nie mógł, co chwila się słaniał, Z wolna schodził ze schodów i ledwie na drugi Szczebel stąpił, stoczył się i upadł jak długi; To Wasilewski, siedział tu w naszym sąsiedztwie; Dano mu tyle kijów onegdaj na śledztwie, Że mu odtąd krwi kropli w twarzy nie zostało. (…) Kibitka w tłum wjechała; — nim bicz tłumy przegnał, Stanęli przed kościołem; i właśnie w tej chwili Słyszałem dzwonek, kiedy trupa przewozili. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Car, jak biblijny Herod, jest mordercą niewinnych dzieci. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Spojrzałem w kościół pusty i rękę kapłańską Widziałem, podnoszącą ciało i krew Pańską, I rzekłem: Panie! Ty, co sądami Piłata Przelałeś krew niewinną dla zbawienia świata, Przyjm tę spod sądów cara ofiarę dziecinną, Nie tak świętą ni wielką, lecz równie niewinną. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Symbolika biblijna. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Spojrzałem w kościół pusty i rękę kapłańską Widziałem, podnoszącą ciało i krew Pańską, I rzekłem: Panie! Ty, co sądami Piłata Przelałeś krew niewinną dla zbawienia świata, Przyjm tę spod sądów cara ofiarę dziecinną, Nie tak świętą ni wielką, lecz równie niewinną. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 6. Mesjanizm – śmierć niewinnych dzieci jako ofiara odkupicielska. Ponownie pojawia się motyw rzezi niewiniątek i ofiary Chrystusa, z którą porównane zostały cierpienia patriotycznej młodzieży polskiej. Warstwa formalna. Fragment tekstu: (Długie milczenie). Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 7. Milczenie jest środkiem tworzącym podniosły charakter sceny.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
R6xwT5Yg6kfbn
Żegota. Gdy Bóg wygnał grzesznika z rajskiego ogrodu, Nie chciał przecie, ażeby człowiek umarł z głodu; I rozkazał aniołom zboże przysposobić I rozsypać ziarnami po drodze człowieka. Przyszedł Adam, znalazł je, obejrzał z daleka I odszedł; bo nie wiedział, co ze zbożem robić. Aż w nocy przyszedł diabeł mądry i tak rzecze: Niedaremnie tu Pan Bóg rozsypał garść żyta, Musi tu być w tych ziarnach jakaś moc ukryta; Schowajmy je, nim człowiek ich wartość dociecze. Zrobił rogiem rów w ziemi i nasypał żytem, Naplwał i ziemią nakrył, i przybił kopytem; — Dumny i rad, że boże zamiary przeniknął, Całym gardłem rozśmiał się i ryknął, i zniknął. Aż tu wiosną, na wielkie diabła zadziwienie, Wyrasta trawa, kwiecie, kłosy i nasienie. O wy! co tylko na świat idziecie z północą, Chytrość rozumem, a złość nazywacie mocą; Kto z was wiarę i wolność znajdzie i zagrzebie, Myśli Boga oszukać — oszuka sam siebie. (…) Warstwa formalna. Fragment tekstu: Gdy Bóg wygnał grzesznika z rajskiego ogrodu, Nie chciał przecie, ażeby człowiek umarł z głodu; I rozkazał aniołom zboże przysposobić I rozsypać ziarnami po drodze człowieka. Przyszedł Adam, znalazł je, obejrzał z daleka I odszedł; bo nie wiedział, co ze zbożem robić. Aż w nocy przyszedł diabeł mądry i tak rzecze: Niedaremnie tu Pan Bóg rozsypał garść żyta, Musi tu być w tych ziarnach jakaś moc ukryta; Schowajmy je, nim człowiek ich wartość dociecze. Zrobił rogiem rów w ziemi i nasypał żytem, Naplwał i ziemią nakrył, i przybił kopytem; — Dumny i rad, że boże zamiary przeniknął, Całym gardłem rozśmiał się i ryknął, i zniknął. Aż tu wiosną, na wielkie diabła zadziwienie, Wyrasta trawa, kwiecie, kłosy i nasienie. O wy! co tylko na świat idziecie z północą, Chytrość rozumem, a złość nazywacie mocą; Kto z was wiarę i wolność znajdzie i zagrzebie, Myśli Boga oszukać — oszuka sam siebie. (…) Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Bajka – element epicki (synkretyzm rodzajowy) czas mitu agrarnego – symbolika pór roku. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Gdy Bóg wygnał grzesznika z rajskiego ogrodu, Nie chciał przecie, ażeby człowiek umarł z głodu; I rozkazał aniołom zboże przysposobić I rozsypać ziarnami po drodze człowieka. Przyszedł Adam, znalazł je, obejrzał z daleka I odszedł; bo nie wiedział, co ze zbożem robić. Aż w nocy przyszedł diabeł mądry i tak rzecze: Niedaremnie tu Pan Bóg rozsypał garść żyta, Musi tu być w tych ziarnach jakaś moc ukryta; Schowajmy je, nim człowiek ich wartość dociecze. Zrobił rogiem rów w ziemi i nasypał żytem, Naplwał i ziemią nakrył, i przybił kopytem; — Dumny i rad, że boże zamiary przeniknął, Całym gardłem rozśmiał się i ryknął, i zniknął. Aż tu wiosną, na wielkie diabła zadziwienie, Wyrasta trawa, kwiecie, kłosy i nasienie. O wy! co tylko na świat idziecie z północą, Chytrość rozumem, a złość nazywacie mocą; Kto z was wiarę i wolność znajdzie i zagrzebie, Myśli Boga oszukać — oszuka sam siebie. (…) Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Bajka Goreckiego jest alegorią odrodzenia narodu – historia Polski została porównana do cyklu wegetacji roślin. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Gdy Bóg wygnał grzesznika z rajskiego ogrodu, Nie chciał przecie, ażeby człowiek umarł z głodu; I rozkazał aniołom zboże przysposobić I rozsypać ziarnami po drodze człowieka. Przyszedł Adam, znalazł je, obejrzał z daleka I odszedł; bo nie wiedział, co ze zbożem robić. Aż w nocy przyszedł diabeł mądry i tak rzecze: Niedaremnie tu Pan Bóg rozsypał garść żyta, Musi tu być w tych ziarnach jakaś moc ukryta; Schowajmy je, nim człowiek ich wartość dociecze. Zrobił rogiem rów w ziemi i nasypał żytem, Naplwał i ziemią nakrył, i przybił kopytem; — Dumny i rad, że boże zamiary przeniknął, Całym gardłem rozśmiał się i ryknął, i zniknął. Aż tu wiosną, na wielkie diabła zadziwienie, Wyrasta trawa, kwiecie, kłosy i nasienie. O wy! co tylko na świat idziecie z północą, Chytrość rozumem, a złość nazywacie mocą; Kto z was wiarę i wolność znajdzie i zagrzebie, Myśli Boga oszukać — oszuka sam siebie. (…) Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Czas mitu agrarnego – symbolika pór roku apostrofa. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Gdy Bóg wygnał grzesznika z rajskiego ogrodu, Nie chciał przecie, ażeby człowiek umarł z głodu; I rozkazał aniołom zboże przysposobić I rozsypać ziarnami po drodze człowieka. Przyszedł Adam, znalazł je, obejrzał z daleka I odszedł; bo nie wiedział, co ze zbożem robić. Aż w nocy przyszedł diabeł mądry i tak rzecze: Niedaremnie tu Pan Bóg rozsypał garść żyta, Musi tu być w tych ziarnach jakaś moc ukryta; Schowajmy je, nim człowiek ich wartość dociecze. Zrobił rogiem rów w ziemi i nasypał żytem, Naplwał i ziemią nakrył, i przybił kopytem; — Dumny i rad, że boże zamiary przeniknął, Całym gardłem rozśmiał się i ryknął, i zniknął. Aż tu wiosną, na wielkie diabła zadziwienie, Wyrasta trawa, kwiecie, kłosy i nasienie. O wy! co tylko na świat idziecie z północą, Chytrość rozumem, a złość nazywacie mocą; Kto z was wiarę i wolność znajdzie i zagrzebie, Myśli Boga oszukać — oszuka sam siebie. (…) Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Optymistyczny sens bajki – słowa kończące bajkę są skierowane do zaborców, którzy zostali w ten sposób porównani do diabła, który mimo swych starań nie może przeciwstawić się boskim planom. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Gdy Bóg wygnał grzesznika z rajskiego ogrodu, Nie chciał przecie, ażeby człowiek umarł z głodu; I rozkazał aniołom zboże przysposobić I rozsypać ziarnami po drodze człowieka. Przyszedł Adam, znalazł je, obejrzał z daleka I odszedł; bo nie wiedział, co ze zbożem robić. Aż w nocy przyszedł diabeł mądry i tak rzecze: Niedaremnie tu Pan Bóg rozsypał garść żyta, Musi tu być w tych ziarnach jakaś moc ukryta; Schowajmy je, nim człowiek ich wartość dociecze. Zrobił rogiem rów w ziemi i nasypał żytem, Naplwał i ziemią nakrył, i przybił kopytem; — Dumny i rad, że boże zamiary przeniknął, Całym gardłem rozśmiał się i ryknął, i zniknął. Aż tu wiosną, na wielkie diabła zadziwienie, Wyrasta trawa, kwiecie, kłosy i nasienie. O wy! co tylko na świat idziecie z północą, Chytrość rozumem, a złość nazywacie mocą; Kto z was wiarę i wolność znajdzie i zagrzebie, Myśli Boga oszukać — oszuka sam siebie. (…) Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Wiosna symbolizuje odrodzenie narodu, zmartwychwstanie Polski, ziarno jest symbolem patriotycznej młodzieży.
Żegota. Gdy Bóg wygnał grzesznika z rajskiego ogrodu, Nie chciał przecie, ażeby człowiek umarł z głodu; I rozkazał aniołom zboże przysposobić I rozsypać ziarnami po drodze człowieka. Przyszedł Adam, znalazł je, obejrzał z daleka I odszedł; bo nie wiedział, co ze zbożem robić. Aż w nocy przyszedł diabeł mądry i tak rzecze: Niedaremnie tu Pan Bóg rozsypał garść żyta, Musi tu być w tych ziarnach jakaś moc ukryta; Schowajmy je, nim człowiek ich wartość dociecze. Zrobił rogiem rów w ziemi i nasypał żytem, Naplwał i ziemią nakrył, i przybił kopytem; — Dumny i rad, że boże zamiary przeniknął, Całym gardłem rozśmiał się i ryknął, i zniknął. Aż tu wiosną, na wielkie diabła zadziwienie, Wyrasta trawa, kwiecie, kłosy i nasienie. O wy! co tylko na świat idziecie z północą, Chytrość rozumem, a złość nazywacie mocą; Kto z was wiarę i wolność znajdzie i zagrzebie, Myśli Boga oszukać — oszuka sam siebie. (…) Warstwa formalna. Fragment tekstu: Gdy Bóg wygnał grzesznika z rajskiego ogrodu, Nie chciał przecie, ażeby człowiek umarł z głodu; I rozkazał aniołom zboże przysposobić I rozsypać ziarnami po drodze człowieka. Przyszedł Adam, znalazł je, obejrzał z daleka I odszedł; bo nie wiedział, co ze zbożem robić. Aż w nocy przyszedł diabeł mądry i tak rzecze: Niedaremnie tu Pan Bóg rozsypał garść żyta, Musi tu być w tych ziarnach jakaś moc ukryta; Schowajmy je, nim człowiek ich wartość dociecze. Zrobił rogiem rów w ziemi i nasypał żytem, Naplwał i ziemią nakrył, i przybił kopytem; — Dumny i rad, że boże zamiary przeniknął, Całym gardłem rozśmiał się i ryknął, i zniknął. Aż tu wiosną, na wielkie diabła zadziwienie, Wyrasta trawa, kwiecie, kłosy i nasienie. O wy! co tylko na świat idziecie z północą, Chytrość rozumem, a złość nazywacie mocą; Kto z was wiarę i wolność znajdzie i zagrzebie, Myśli Boga oszukać — oszuka sam siebie. (…) Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Bajka – element epicki (synkretyzm rodzajowy) czas mitu agrarnego – symbolika pór roku. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Gdy Bóg wygnał grzesznika z rajskiego ogrodu, Nie chciał przecie, ażeby człowiek umarł z głodu; I rozkazał aniołom zboże przysposobić I rozsypać ziarnami po drodze człowieka. Przyszedł Adam, znalazł je, obejrzał z daleka I odszedł; bo nie wiedział, co ze zbożem robić. Aż w nocy przyszedł diabeł mądry i tak rzecze: Niedaremnie tu Pan Bóg rozsypał garść żyta, Musi tu być w tych ziarnach jakaś moc ukryta; Schowajmy je, nim człowiek ich wartość dociecze. Zrobił rogiem rów w ziemi i nasypał żytem, Naplwał i ziemią nakrył, i przybił kopytem; — Dumny i rad, że boże zamiary przeniknął, Całym gardłem rozśmiał się i ryknął, i zniknął. Aż tu wiosną, na wielkie diabła zadziwienie, Wyrasta trawa, kwiecie, kłosy i nasienie. O wy! co tylko na świat idziecie z północą, Chytrość rozumem, a złość nazywacie mocą; Kto z was wiarę i wolność znajdzie i zagrzebie, Myśli Boga oszukać — oszuka sam siebie. (…) Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Bajka Goreckiego jest alegorią odrodzenia narodu – historia Polski została porównana do cyklu wegetacji roślin. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Gdy Bóg wygnał grzesznika z rajskiego ogrodu, Nie chciał przecie, ażeby człowiek umarł z głodu; I rozkazał aniołom zboże przysposobić I rozsypać ziarnami po drodze człowieka. Przyszedł Adam, znalazł je, obejrzał z daleka I odszedł; bo nie wiedział, co ze zbożem robić. Aż w nocy przyszedł diabeł mądry i tak rzecze: Niedaremnie tu Pan Bóg rozsypał garść żyta, Musi tu być w tych ziarnach jakaś moc ukryta; Schowajmy je, nim człowiek ich wartość dociecze. Zrobił rogiem rów w ziemi i nasypał żytem, Naplwał i ziemią nakrył, i przybił kopytem; — Dumny i rad, że boże zamiary przeniknął, Całym gardłem rozśmiał się i ryknął, i zniknął. Aż tu wiosną, na wielkie diabła zadziwienie, Wyrasta trawa, kwiecie, kłosy i nasienie. O wy! co tylko na świat idziecie z północą, Chytrość rozumem, a złość nazywacie mocą; Kto z was wiarę i wolność znajdzie i zagrzebie, Myśli Boga oszukać — oszuka sam siebie. (…) Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Czas mitu agrarnego – symbolika pór roku apostrofa. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Gdy Bóg wygnał grzesznika z rajskiego ogrodu, Nie chciał przecie, ażeby człowiek umarł z głodu; I rozkazał aniołom zboże przysposobić I rozsypać ziarnami po drodze człowieka. Przyszedł Adam, znalazł je, obejrzał z daleka I odszedł; bo nie wiedział, co ze zbożem robić. Aż w nocy przyszedł diabeł mądry i tak rzecze: Niedaremnie tu Pan Bóg rozsypał garść żyta, Musi tu być w tych ziarnach jakaś moc ukryta; Schowajmy je, nim człowiek ich wartość dociecze. Zrobił rogiem rów w ziemi i nasypał żytem, Naplwał i ziemią nakrył, i przybił kopytem; — Dumny i rad, że boże zamiary przeniknął, Całym gardłem rozśmiał się i ryknął, i zniknął. Aż tu wiosną, na wielkie diabła zadziwienie, Wyrasta trawa, kwiecie, kłosy i nasienie. O wy! co tylko na świat idziecie z północą, Chytrość rozumem, a złość nazywacie mocą; Kto z was wiarę i wolność znajdzie i zagrzebie, Myśli Boga oszukać — oszuka sam siebie. (…) Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Optymistyczny sens bajki – słowa kończące bajkę są skierowane do zaborców, którzy zostali w ten sposób porównani do diabła, który mimo swych starań nie może przeciwstawić się boskim planom. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Gdy Bóg wygnał grzesznika z rajskiego ogrodu, Nie chciał przecie, ażeby człowiek umarł z głodu; I rozkazał aniołom zboże przysposobić I rozsypać ziarnami po drodze człowieka. Przyszedł Adam, znalazł je, obejrzał z daleka I odszedł; bo nie wiedział, co ze zbożem robić. Aż w nocy przyszedł diabeł mądry i tak rzecze: Niedaremnie tu Pan Bóg rozsypał garść żyta, Musi tu być w tych ziarnach jakaś moc ukryta; Schowajmy je, nim człowiek ich wartość dociecze. Zrobił rogiem rów w ziemi i nasypał żytem, Naplwał i ziemią nakrył, i przybił kopytem; — Dumny i rad, że boże zamiary przeniknął, Całym gardłem rozśmiał się i ryknął, i zniknął. Aż tu wiosną, na wielkie diabła zadziwienie, Wyrasta trawa, kwiecie, kłosy i nasienie. O wy! co tylko na świat idziecie z północą, Chytrość rozumem, a złość nazywacie mocą; Kto z was wiarę i wolność znajdzie i zagrzebie, Myśli Boga oszukać — oszuka sam siebie. (…) Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Wiosna symbolizuje odrodzenie narodu, zmartwychwstanie Polski, ziarno jest symbolem patriotycznej młodzieży.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
RqZyk9Ghdq9Zj
Jankowski. A Lwowicz co? — on pacierz po umarłych mówi! Posłuchajcie, zaśpiewam piosnkę Lwowiczowi. (Śpiewa). Mówcie, jeśli wola czyja, Jezus Maryja. Nim uwierzę że nam sprzyja Jezus Maryja: Niech wprzód łotrów powybija Jezus Maryja. Tam car jak dzika bestyja, Jezus Maryja! Tu Nowosilcow jak żmija, Jezus Maryja! Póki cała carska szyja, Jezus Maryja, Póki Nowosilcow pija, Jezus Maryja, Nie uwierzę, że nam sprzyja Jezus Maryja… (…) Konrad. Słuchaj, ty! — tych mnie imion przy kielichach wara. Dawno nie wiem, gdzie moja podziała się wiara, Nie mieszam się do wszystkich świętych z litanii, Lecz nie dozwolę bluźnić imienia Maryi. Warstwa formalna. Fragment tekstu: A Lwowicz co? — on pacierz po umarłych mówi! Posłuchajcie, zaśpiewam piosnkę Lwowiczowi. (Śpiewa). Mówcie, jeśli wola czyja, Jezus Maryja. Nim uwierzę że nam sprzyja Jezus Maryja: Niech wprzód łotrów powybija Jezus Maryja. Tam car jak dzika bestyja, Jezus Maryja! Tu Nowosilcow jak żmija, Jezus Maryja! Póki cała carska szyja, Jezus Maryja, Póki Nowosilcow pija, Jezus Maryja, Nie uwierzę, że nam sprzyja Jezus Maryja… Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Charakterystyka bohatera pieśni – element liryczny. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: A Lwowicz co? — on pacierz po umarłych mówi! Posłuchajcie, zaśpiewam piosnkę Lwowiczowi. (Śpiewa). Mówcie, jeśli wola czyja, Jezus Maryja. Nim uwierzę że nam sprzyja Jezus Maryja: Niech wprzód łotrów powybija Jezus Maryja. Tam car jak dzika bestyja, Jezus Maryja! Tu Nowosilcow jak żmija, Jezus Maryja! Póki cała carska szyja, Jezus Maryja, Póki Nowosilcow pija, Jezus Maryja, Nie uwierzę, że nam sprzyja Jezus Maryja… Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Bluźniercza pieśń Jankowskiego charakteryzuje bohatera negatywnie (Jankowski w czasie procesu filaretów i filomatów załamał się i zeznawał przeciw kolegom). Warstwa formalna. Fragment tekstu: Słuchaj, ty! — tych mnie imion przy kielichach wara. Dawno nie wiem, gdzie moja podziała się wiara, Nie mieszam się do wszystkich świętych z litanii, Lecz nie dozwolę bluźnić imienia Maryi. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Charakterystyka bohatera. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Słuchaj, ty! — tych mnie imion przy kielichach wara. Dawno nie wiem, gdzie moja podziała się wiara, Nie mieszam się do wszystkich świętych z litanii, Lecz nie dozwolę bluźnić imienia Maryi. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Konrad staje w obronie imienia Maryi.
Jankowski. A Lwowicz co? — on pacierz po umarłych mówi! Posłuchajcie, zaśpiewam piosnkę Lwowiczowi. (Śpiewa). Mówcie, jeśli wola czyja, Jezus Maryja. Nim uwierzę że nam sprzyja Jezus Maryja: Niech wprzód łotrów powybija Jezus Maryja. Tam car jak dzika bestyja, Jezus Maryja! Tu Nowosilcow jak żmija, Jezus Maryja! Póki cała carska szyja, Jezus Maryja, Póki Nowosilcow pija, Jezus Maryja, Nie uwierzę, że nam sprzyja Jezus Maryja… (…) Konrad. Słuchaj, ty! — tych mnie imion przy kielichach wara. Dawno nie wiem, gdzie moja podziała się wiara, Nie mieszam się do wszystkich świętych z litanii, Lecz nie dozwolę bluźnić imienia Maryi. Warstwa formalna. Fragment tekstu: A Lwowicz co? — on pacierz po umarłych mówi! Posłuchajcie, zaśpiewam piosnkę Lwowiczowi. (Śpiewa). Mówcie, jeśli wola czyja, Jezus Maryja. Nim uwierzę że nam sprzyja Jezus Maryja: Niech wprzód łotrów powybija Jezus Maryja. Tam car jak dzika bestyja, Jezus Maryja! Tu Nowosilcow jak żmija, Jezus Maryja! Póki cała carska szyja, Jezus Maryja, Póki Nowosilcow pija, Jezus Maryja, Nie uwierzę, że nam sprzyja Jezus Maryja… Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Charakterystyka bohatera pieśni – element liryczny. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: A Lwowicz co? — on pacierz po umarłych mówi! Posłuchajcie, zaśpiewam piosnkę Lwowiczowi. (Śpiewa). Mówcie, jeśli wola czyja, Jezus Maryja. Nim uwierzę że nam sprzyja Jezus Maryja: Niech wprzód łotrów powybija Jezus Maryja. Tam car jak dzika bestyja, Jezus Maryja! Tu Nowosilcow jak żmija, Jezus Maryja! Póki cała carska szyja, Jezus Maryja, Póki Nowosilcow pija, Jezus Maryja, Nie uwierzę, że nam sprzyja Jezus Maryja… Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Bluźniercza pieśń Jankowskiego charakteryzuje bohatera negatywnie (Jankowski w czasie procesu filaretów i filomatów załamał się i zeznawał przeciw kolegom). Warstwa formalna. Fragment tekstu: Słuchaj, ty! — tych mnie imion przy kielichach wara. Dawno nie wiem, gdzie moja podziała się wiara, Nie mieszam się do wszystkich świętych z litanii, Lecz nie dozwolę bluźnić imienia Maryi. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Charakterystyka bohatera. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Słuchaj, ty! — tych mnie imion przy kielichach wara. Dawno nie wiem, gdzie moja podziała się wiara, Nie mieszam się do wszystkich świętych z litanii, Lecz nie dozwolę bluźnić imienia Maryi. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Konrad staje w obronie imienia Maryi.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
RELN4WAZkSzAn
(…) Konrad. (Śpiewa). Pieśń ma była już w grobie, już chłodna; Krew poczuła: spod ziemi wygląda, I jak upiór powstaje krwi głodna: I krwi żąda, krwi żąda, krwi żąda. Tak! zemsta, zemsta, zemsta na wroga, Z Bogiem i choćby mimo Boga! (Chór powtarza). I Pieśń mówi: ja pójdę wieczorem, Naprzód braci rodaków gryźć muszę, Komu tylko zapuszczę kły w duszę, Ten jak ja musi zostać upiorem. Tak! zemsta, zemsta, etc. etc. Potem pójdziem, krew wroga wypijem, Ciało jego rozrąbiem toporem: Ręce, nogi goździami przybijem, By nie powstał i nie był upiorem. Z duszą jego do piekła iść musim, Wszyscy razem na duszy usiędziem, Póki z niej nieśmiertelność wydusim, Póki ona czuć będzie, gryźć będziem. Tak! zemsta, zemsta, etc. etc. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Pieśń ma była już w grobie, już chłodna; Krew poczuła: spod ziemi wygląda, I jak upiór powstaje krwi głodna: I krwi żąda, krwi żąda, krwi żąda. Tak! zemsta, zemsta, zemsta na wroga, Z Bogiem i choćby mimo Boga! (Chór powtarza). I Pieśń mówi: ja pójdę wieczorem, Naprzód braci rodaków gryźć muszę, Komu tylko zapuszczę kły w duszę, Ten jak ja musi zostać upiorem. Tak! zemsta, zemsta, etc. etc. Potem pójdziem, krew wroga wypijem, Ciało jego rozrąbiem toporem: Ręce, nogi goździami przybijem, By nie powstał i nie był upiorem. Z duszą jego do piekła iść musim, Wszyscy razem na duszy usiędziem, Póki z niej nieśmiertelność wydusim, Póki ona czuć będzie, gryźć będziem. Tak! zemsta, zemsta, etc. etc. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Inni więźniowie przyłączają się do Konrada, śpiewając refren pieśni. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Pieśń ma była już w grobie, już chłodna; Krew poczuła: spod ziemi wygląda, I jak upiór powstaje krwi głodna: I krwi żąda, krwi żąda, krwi żąda. Tak! zemsta, zemsta, zemsta na wroga, Z Bogiem i choćby mimo Boga! (Chór powtarza). I Pieśń mówi: ja pójdę wieczorem, Naprzód braci rodaków gryźć muszę, Komu tylko zapuszczę kły w duszę, Ten jak ja musi zostać upiorem. Tak! zemsta, zemsta, etc. etc. Potem pójdziem, krew wroga wypijem, Ciało jego rozrąbiem toporem: Ręce, nogi goździami przybijem, By nie powstał i nie był upiorem. Z duszą jego do piekła iść musim, Wszyscy razem na duszy usiędziem, Póki z niej nieśmiertelność wydusim, Póki ona czuć będzie, gryźć będziem. Tak! zemsta, zemsta, etc. etc. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Motyw Upiora, znany z wiersza pod tym tytułem i drugiej części Dziadów, nabiera tutaj nowego znaczenia – Upiór nie jest nieszczęśliwym kochankiem samobójcą, lecz okrutnym mścicielem krzywd narodu (taka interpretacja wiąże się z przemianą Gustawa w Konrada). Warstwa formalna. Fragment tekstu: Pieśń ma była już w grobie, już chłodna; Krew poczuła: spod ziemi wygląda, I jak upiór powstaje krwi głodna: I krwi żąda, krwi żąda, krwi żąda. Tak! zemsta, zemsta, zemsta na wroga, Z Bogiem i choćby mimo Boga! (Chór powtarza). I Pieśń mówi: ja pójdę wieczorem, Naprzód braci rodaków gryźć muszę, Komu tylko zapuszczę kły w duszę, Ten jak ja musi zostać upiorem. Tak! zemsta, zemsta, etc. etc. Potem pójdziem, krew wroga wypijem, Ciało jego rozrąbiem toporem: Ręce, nogi goździami przybijem, By nie powstał i nie był upiorem. Z duszą jego do piekła iść musim, Wszyscy razem na duszy usiędziem, Póki z niej nieśmiertelność wydusim, Póki ona czuć będzie, gryźć będziem. Tak! zemsta, zemsta, etc. etc. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Motyw upiora.
(…) Konrad. (Śpiewa). Pieśń ma była już w grobie, już chłodna; Krew poczuła: spod ziemi wygląda, I jak upiór powstaje krwi głodna: I krwi żąda, krwi żąda, krwi żąda. Tak! zemsta, zemsta, zemsta na wroga, Z Bogiem i choćby mimo Boga! (Chór powtarza). I Pieśń mówi: ja pójdę wieczorem, Naprzód braci rodaków gryźć muszę, Komu tylko zapuszczę kły w duszę, Ten jak ja musi zostać upiorem. Tak! zemsta, zemsta, etc. etc. Potem pójdziem, krew wroga wypijem, Ciało jego rozrąbiem toporem: Ręce, nogi goździami przybijem, By nie powstał i nie był upiorem. Z duszą jego do piekła iść musim, Wszyscy razem na duszy usiędziem, Póki z niej nieśmiertelność wydusim, Póki ona czuć będzie, gryźć będziem. Tak! zemsta, zemsta, etc. etc. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Pieśń ma była już w grobie, już chłodna; Krew poczuła: spod ziemi wygląda, I jak upiór powstaje krwi głodna: I krwi żąda, krwi żąda, krwi żąda. Tak! zemsta, zemsta, zemsta na wroga, Z Bogiem i choćby mimo Boga! (Chór powtarza). I Pieśń mówi: ja pójdę wieczorem, Naprzód braci rodaków gryźć muszę, Komu tylko zapuszczę kły w duszę, Ten jak ja musi zostać upiorem. Tak! zemsta, zemsta, etc. etc. Potem pójdziem, krew wroga wypijem, Ciało jego rozrąbiem toporem: Ręce, nogi goździami przybijem, By nie powstał i nie był upiorem. Z duszą jego do piekła iść musim, Wszyscy razem na duszy usiędziem, Póki z niej nieśmiertelność wydusim, Póki ona czuć będzie, gryźć będziem. Tak! zemsta, zemsta, etc. etc. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Inni więźniowie przyłączają się do Konrada, śpiewając refren pieśni. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Pieśń ma była już w grobie, już chłodna; Krew poczuła: spod ziemi wygląda, I jak upiór powstaje krwi głodna: I krwi żąda, krwi żąda, krwi żąda. Tak! zemsta, zemsta, zemsta na wroga, Z Bogiem i choćby mimo Boga! (Chór powtarza). I Pieśń mówi: ja pójdę wieczorem, Naprzód braci rodaków gryźć muszę, Komu tylko zapuszczę kły w duszę, Ten jak ja musi zostać upiorem. Tak! zemsta, zemsta, etc. etc. Potem pójdziem, krew wroga wypijem, Ciało jego rozrąbiem toporem: Ręce, nogi goździami przybijem, By nie powstał i nie był upiorem. Z duszą jego do piekła iść musim, Wszyscy razem na duszy usiędziem, Póki z niej nieśmiertelność wydusim, Póki ona czuć będzie, gryźć będziem. Tak! zemsta, zemsta, etc. etc. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Motyw Upiora, znany z wiersza pod tym tytułem i drugiej części Dziadów, nabiera tutaj nowego znaczenia – Upiór nie jest nieszczęśliwym kochankiem samobójcą, lecz okrutnym mścicielem krzywd narodu (taka interpretacja wiąże się z przemianą Gustawa w Konrada). Warstwa formalna. Fragment tekstu: Pieśń ma była już w grobie, już chłodna; Krew poczuła: spod ziemi wygląda, I jak upiór powstaje krwi głodna: I krwi żąda, krwi żąda, krwi żąda. Tak! zemsta, zemsta, zemsta na wroga, Z Bogiem i choćby mimo Boga! (Chór powtarza). I Pieśń mówi: ja pójdę wieczorem, Naprzód braci rodaków gryźć muszę, Komu tylko zapuszczę kły w duszę, Ten jak ja musi zostać upiorem. Tak! zemsta, zemsta, etc. etc. Potem pójdziem, krew wroga wypijem, Ciało jego rozrąbiem toporem: Ręce, nogi goździami przybijem, By nie powstał i nie był upiorem. Z duszą jego do piekła iść musim, Wszyscy razem na duszy usiędziem, Póki z niej nieśmiertelność wydusim, Póki ona czuć będzie, gryźć będziem. Tak! zemsta, zemsta, etc. etc. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Motyw upiora.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
R1bxK0uYLwMQi
Ksiądz Lwowicz. Konradzie, stój dla Boga! To jest pieśń pogańska… Kapral. Jak on okropnie patrzy! To jest pieśń szatańska! Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Konradzie, stój dla Boga! To jest pieśń pogańska… Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Pieśń Konrada ukazuje demoniczny pierwiastek bohatera – jest bluźniercza, niezgodna ze światopoglądem chrześcijańskim. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Jak on okropnie patrzy! To jest pieśń szatańska! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Informacje na temat mimiki w tekście głównym.
Ksiądz Lwowicz. Konradzie, stój dla Boga! To jest pieśń pogańska… Kapral. Jak on okropnie patrzy! To jest pieśń szatańska! Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Konradzie, stój dla Boga! To jest pieśń pogańska… Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Pieśń Konrada ukazuje demoniczny pierwiastek bohatera – jest bluźniercza, niezgodna ze światopoglądem chrześcijańskim. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Jak on okropnie patrzy! To jest pieśń szatańska! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Informacje na temat mimiki w tekście głównym.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
Polecenie 3
Przeczytaj uważnie scenę II – Wielką Improwizację i odpowiedz na poniższe pytania. Następnie skonfrontuj swoje spostrzeżenia z zamieszczoną na schemacie analizą.
Zapoznaj się uważnie ze sceną drugą – Wielką Improwizacją i odpowiedz na poniższe pytania. Następnie skonfrontuj swoje spostrzeżenia z zamieszczoną na schemacie analizą.
RLCTnDYvkWfze
W jaki sposób scharakteryzowany został bohater? (Uzupełnij).
Jakie motywy i tematy pojawiają się w Wielkiej Improwizacji? (Uzupełnij).
Jakie znacznie ma ta scena dla ideowej wymowy dramatu? (Uzupełnij).
1
RWOOB04cHDaJm
Scena druga — Wielka Improwizacja. Konrad. (Po długim milczeniu). Samotność!... Cóż po ludziach? Czym śpiewak dla ludzi? Gdzie człowiek, co z mej pieśni całą myśl wysłucha, Obejmie okiem wszystkie promienie jej ducha? Nieszczęsny, kto dla ludzi głos i język trudzi! Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie: (…) Ty Boże, ty naturo, dajcie posłuchanie! Godna to was muzyka i godne śpiewanie: Ja mistrz! Ja mistrz wyciągam dłonie, Wyciągam aż w niebiosa, i kładę me dłonie Na gwiazdach, jak na szklanych harmoniki kręgach. (…) Ja czuję nieśmiertelność, nieśmiertelność tworzę: Cóż Ty większego mogłeś zrobić Boże? (…) Depcę was, wszyscy poeci, Wszyscy mędrce i proroki, Których wielbił świat szeroki! (…) Warstwa formalna. Fragment tekstu: (Po długim milczeniu). Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Cisza jako środek budowania nastroju sceny. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Samotność!... Cóż po ludziach? Czym śpiewak dla ludzi? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Długi monolog bohatera – liryzacja, synkretyzm rodzajowy. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Samotność!... Cóż po ludziach? Czym śpiewak dla ludzi? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Samotność poety-wieszcza, nierozumianego przez ludzi – romantyczny indywidualizm. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Konrad zmaga się z problemem niewystarczalności języka, który nie potrafi wiernie oddać myśli, ale je zniekształca. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Ty Boże, ty naturo, dajcie posłuchanie! Godna to was muzyka i godne śpiewanie: Ja mistrz! Ja mistrz wyciągam dłonie, Wyciągam aż w niebiosa, i kładę me dłonie Na gwiazdach, jak na szklanych harmoniki kręgach. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Apostrofa do Boga – próba nawiązania dialogu z Bogiem. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Ty Boże, ty naturo, dajcie posłuchanie! Godna to was muzyka i godne śpiewanie: Ja mistrz! Ja mistrz wyciągam dłonie, Wyciągam aż w niebiosa, i kładę me dłonie Na gwiazdach, jak na szklanych harmoniki kręgach. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 6. Ludzie nie są godni, by słuchać jego pieśni, dlatego kieruje on swe słowa do Boga i natury. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Ja czuję nieśmiertelność, nieśmiertelność tworzę: Cóż Ty większego mogłeś zrobić Boże? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 7. Konrad czuje się równy Bogu jako artysta posiadający moc kreacyjną, która pozwala mu tworzyć nieśmiertelne dzieła. Ponownie kieruje swe słowa do Boga, bezskutecznie próbując nawiązać z Nim dialog. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Depcę was, wszyscy poeci, Wszyscy mędrce i proroki, Których wielbił świat szeroki! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 8. Konrad grzeszy pychą, uznając się za geniusza stojącego ponad wszystkimi mędrcami.
Scena druga — Wielka Improwizacja. Konrad. (Po długim milczeniu). Samotność!... Cóż po ludziach? Czym śpiewak dla ludzi? Gdzie człowiek, co z mej pieśni całą myśl wysłucha, Obejmie okiem wszystkie promienie jej ducha? Nieszczęsny, kto dla ludzi głos i język trudzi! Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie: (…) Ty Boże, ty naturo, dajcie posłuchanie! Godna to was muzyka i godne śpiewanie: Ja mistrz! Ja mistrz wyciągam dłonie, Wyciągam aż w niebiosa, i kładę me dłonie Na gwiazdach, jak na szklanych harmoniki kręgach. (…) Ja czuję nieśmiertelność, nieśmiertelność tworzę: Cóż Ty większego mogłeś zrobić Boże? (…) Depcę was, wszyscy poeci, Wszyscy mędrce i proroki, Których wielbił świat szeroki! (…) Warstwa formalna. Fragment tekstu: (Po długim milczeniu). Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Cisza jako środek budowania nastroju sceny. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Samotność!... Cóż po ludziach? Czym śpiewak dla ludzi? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Długi monolog bohatera – liryzacja, synkretyzm rodzajowy. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Samotność!... Cóż po ludziach? Czym śpiewak dla ludzi? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Samotność poety-wieszcza, nierozumianego przez ludzi – romantyczny indywidualizm. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Konrad zmaga się z problemem niewystarczalności języka, który nie potrafi wiernie oddać myśli, ale je zniekształca. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Ty Boże, ty naturo, dajcie posłuchanie! Godna to was muzyka i godne śpiewanie: Ja mistrz! Ja mistrz wyciągam dłonie, Wyciągam aż w niebiosa, i kładę me dłonie Na gwiazdach, jak na szklanych harmoniki kręgach. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Apostrofa do Boga – próba nawiązania dialogu z Bogiem. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Ty Boże, ty naturo, dajcie posłuchanie! Godna to was muzyka i godne śpiewanie: Ja mistrz! Ja mistrz wyciągam dłonie, Wyciągam aż w niebiosa, i kładę me dłonie Na gwiazdach, jak na szklanych harmoniki kręgach. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 6. Ludzie nie są godni, by słuchać jego pieśni, dlatego kieruje on swe słowa do Boga i natury. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Ja czuję nieśmiertelność, nieśmiertelność tworzę: Cóż Ty większego mogłeś zrobić Boże? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 7. Konrad czuje się równy Bogu jako artysta posiadający moc kreacyjną, która pozwala mu tworzyć nieśmiertelne dzieła. Ponownie kieruje swe słowa do Boga, bezskutecznie próbując nawiązać z Nim dialog. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Depcę was, wszyscy poeci, Wszyscy mędrce i proroki, Których wielbił świat szeroki! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 8. Konrad grzeszy pychą, uznając się za geniusza stojącego ponad wszystkimi mędrcami.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
R83Ir6xUWCPNA
Nigdym nie czuł, jak w tej chwili — Dziś mój zenit, moc moja dzisiaj się przesili, Dziś poznam, czym najwyższy, czylim tylko dumny; Dziś jest chwila przeznaczona, Dziś najsilniej wytężę duszy mej ramiona — To jest chwila Samsona, Kiedy więzień i ślepy dumał u kolumny. (…) Daj mi rząd dusz!... (…) Ja chcę mieć władzę, jaką Ty posiadasz, Ja chcę duszami władać, jak Ty nimi władasz. (Długie milczenie) (Z ironią). Milczysz, milczysz!... Wiem teraz, jam Cię teraz zbadał, Zrozumiałem coś Ty jest, i jakeś Ty władał. Kłamca kto Ciebie nazywał miłością, Ty jesteś tylko — mądrością! Warstwa formalna. Fragment tekstu: Nigdym nie czuł, jak w tej chwili — Dziś mój zenit, moc moja dzisiaj się przesili, Dziś poznam, czym najwyższy, czylim tylko dumny; Dziś jest chwila przeznaczona, Dziś najsilniej wytężę duszy mej ramiona — To jest chwila Samsona, Kiedy więzień i ślepy dumał u kolumny. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Czas subiektywny; motywy biblijne. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Nigdym nie czuł, jak w tej chwili — Dziś mój zenit, moc moja dzisiaj się przesili, Dziś poznam, czym najwyższy, czylim tylko dumny; Dziś jest chwila przeznaczona, Dziś najsilniej wytężę duszy mej ramiona — To jest chwila Samsona, Kiedy więzień i ślepy dumał u kolumny. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Dzień Improwizacji ma szczególne znaczenie – jest dla Konrada chwilą próby. Konrad porównuje się do biblijnego Samsona, który zginął pod gruzami budynku, obalając kolumnę, do której był przykuty, i grzebiąc swych wrogów. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Daj mi rząd dusz!... (…) Ja chcę mieć władzę, jaką Ty posiadasz, Ja chcę duszami władać, jak Ty nimi władasz. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Konrad domaga się od Boga władzy nad ludźmi. Warstwa formalna. Fragment tekstu: (Długie milczenie) (Z ironią). Milczysz, milczysz!... Wiem teraz, jam Cię teraz zbadał, Zrozumiałem coś Ty jest, i jakeś Ty władał. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Próba nawiązania dialogu z Bogiem. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Kłamca kto Ciebie nazywał miłością, Ty jesteś tylko — mądrością! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Konrad, zniecierpliwiony brakiem odpowiedzi od Boga, zaczyna bluźnić, odmawiając Bogu miłości.
Nigdym nie czuł, jak w tej chwili — Dziś mój zenit, moc moja dzisiaj się przesili, Dziś poznam, czym najwyższy, czylim tylko dumny; Dziś jest chwila przeznaczona, Dziś najsilniej wytężę duszy mej ramiona — To jest chwila Samsona, Kiedy więzień i ślepy dumał u kolumny. (…) Daj mi rząd dusz!... (…) Ja chcę mieć władzę, jaką Ty posiadasz, Ja chcę duszami władać, jak Ty nimi władasz. (Długie milczenie) (Z ironią). Milczysz, milczysz!... Wiem teraz, jam Cię teraz zbadał, Zrozumiałem coś Ty jest, i jakeś Ty władał. Kłamca kto Ciebie nazywał miłością, Ty jesteś tylko — mądrością! Warstwa formalna. Fragment tekstu: Nigdym nie czuł, jak w tej chwili — Dziś mój zenit, moc moja dzisiaj się przesili, Dziś poznam, czym najwyższy, czylim tylko dumny; Dziś jest chwila przeznaczona, Dziś najsilniej wytężę duszy mej ramiona — To jest chwila Samsona, Kiedy więzień i ślepy dumał u kolumny. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Czas subiektywny; motywy biblijne. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Nigdym nie czuł, jak w tej chwili — Dziś mój zenit, moc moja dzisiaj się przesili, Dziś poznam, czym najwyższy, czylim tylko dumny; Dziś jest chwila przeznaczona, Dziś najsilniej wytężę duszy mej ramiona — To jest chwila Samsona, Kiedy więzień i ślepy dumał u kolumny. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Dzień Improwizacji ma szczególne znaczenie – jest dla Konrada chwilą próby. Konrad porównuje się do biblijnego Samsona, który zginął pod gruzami budynku, obalając kolumnę, do której był przykuty, i grzebiąc swych wrogów. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Daj mi rząd dusz!... (…) Ja chcę mieć władzę, jaką Ty posiadasz, Ja chcę duszami władać, jak Ty nimi władasz. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Konrad domaga się od Boga władzy nad ludźmi. Warstwa formalna. Fragment tekstu: (Długie milczenie) (Z ironią). Milczysz, milczysz!... Wiem teraz, jam Cię teraz zbadał, Zrozumiałem coś Ty jest, i jakeś Ty władał. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Próba nawiązania dialogu z Bogiem. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Kłamca kto Ciebie nazywał miłością, Ty jesteś tylko — mądrością! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Konrad, zniecierpliwiony brakiem odpowiedzi od Boga, zaczyna bluźnić, odmawiając Bogu miłości.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
R1SlaK9DKBRm3
Ludzie myślą, nie sercem, Twych dróg się dowiedzą; Myślą, nie sercem, składy broni Twej wyśledzą. Ten tylko, kto się wrył w księgi, W metal, w liczbę, w trupie ciało, Temu się tylko udało Przywłaszczyć część Twej potęgi. Znajdzie truciznę, proch, parę, Znajdzie blaski, dymy, huki, Znajdzie prawność, i złą wiarę Na mędrki i na nieuki. Myślom oddałeś świata użycie, Serca zostawiasz na wiecznej pokucie, Dałeś mnie najkrótsze życie I najmocniejsze uczucie. (Milczenie) (…) Głos z lewej strony. Wsiąść muszę Na duszę Jak na koń. Goń! Goń! W cwał, w cwał! Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Ludzie myślą, nie sercem, Twych dróg się dowiedzą; Myślą, nie sercem, składy broni Twej wyśledzą. Ten tylko, kto się wrył w księgi, W metal, w liczbę, w trupie ciało, Temu się tylko udało Przywłaszczyć część Twej potęgi. Znajdzie truciznę, proch, parę, Znajdzie blaski, dymy, huki, Znajdzie prawność, i złą wiarę Na mędrki i na nieuki. Myślom oddałeś świata użycie, Serca zostawiasz na wiecznej pokucie, Dałeś mnie najkrótsze życie I najmocniejsze uczucie. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Konrad w romantycznym duchu krytykuje Boga jako istotę pozbawioną uczuć, czysto racjonalną. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Wsiąść muszę Na duszę Jak na koń. Goń! Goń! W cwał, w cwał! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Symboliczny podział przestrzeni; psychomachia – nawiązanie do moralitetu (synkretyzm gatunkowy). Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Wsiąść muszę Na duszę Jak na koń. Goń! Goń! W cwał, w cwał! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Diabły i anioły walczą o duszę Konrada – pojawiają się one po jego bluźnierstwie.
Ludzie myślą, nie sercem, Twych dróg się dowiedzą; Myślą, nie sercem, składy broni Twej wyśledzą. Ten tylko, kto się wrył w księgi, W metal, w liczbę, w trupie ciało, Temu się tylko udało Przywłaszczyć część Twej potęgi. Znajdzie truciznę, proch, parę, Znajdzie blaski, dymy, huki, Znajdzie prawność, i złą wiarę Na mędrki i na nieuki. Myślom oddałeś świata użycie, Serca zostawiasz na wiecznej pokucie, Dałeś mnie najkrótsze życie I najmocniejsze uczucie. (Milczenie) (…) Głos z lewej strony. Wsiąść muszę Na duszę Jak na koń. Goń! Goń! W cwał, w cwał! Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Ludzie myślą, nie sercem, Twych dróg się dowiedzą; Myślą, nie sercem, składy broni Twej wyśledzą. Ten tylko, kto się wrył w księgi, W metal, w liczbę, w trupie ciało, Temu się tylko udało Przywłaszczyć część Twej potęgi. Znajdzie truciznę, proch, parę, Znajdzie blaski, dymy, huki, Znajdzie prawność, i złą wiarę Na mędrki i na nieuki. Myślom oddałeś świata użycie, Serca zostawiasz na wiecznej pokucie, Dałeś mnie najkrótsze życie I najmocniejsze uczucie. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Konrad w romantycznym duchu krytykuje Boga jako istotę pozbawioną uczuć, czysto racjonalną. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Wsiąść muszę Na duszę Jak na koń. Goń! Goń! W cwał, w cwał! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Symboliczny podział przestrzeni; psychomachia – nawiązanie do moralitetu (synkretyzm gatunkowy). Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Wsiąść muszę Na duszę Jak na koń. Goń! Goń! W cwał, w cwał! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Diabły i anioły walczą o duszę Konrada – pojawiają się one po jego bluźnierstwie.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
Rx1MR3pQp3ufy
Głos z prawej. Co za szał! Brońmy go, brońmy, Skrzydłem osłońmy Skroń. (…) Konrad. Wyzywam Cię uroczyście! (…) Jeśli ja bluźnierca, ja wydam Tobie krwawszą bitwę niźli szatan: On walczył na rozumy, ja wyzwę na serca! Jam cierpiał, kochał, w mękach i miłości wzrosłem; Kiedyś mnie wydarł osobiste szczęście, Na własnej piersi ja skrwawiłem pięście, Przeciw Niebu ich nie wzniosłem. (…) Teraz duszą jam w moję ojczyznę wcielony; Ciałem połknąłem jej duszę, Ja i ojczyzna to jedno. Nazywam się Milijon: bo za miliony Kocham i cierpię katusze. Patrzę na ojczyznę biedną, Jak syn na ojca wplecionego w koło; Czuję całego cierpienia narodu, Jak matka czuje w łonie bole swego płodu. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Co za szał! Brońmy go, brońmy, Skrzydłem osłońmy Skroń. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Symboliczny podział przestrzeni; psychomachia – nawiązanie do moralitetu (synkretyzm gatunkowy). Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Co za szał! Brońmy go, brońmy, Skrzydłem osłońmy Skroń. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Diabły i anioły walczą o duszę Konrada – pojawiają się one po jego bluźnierstwie. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Wyzywam Cię uroczyście! (…) Jeśli ja bluźnierca, ja wydam Tobie krwawszą bitwę niźli szatan: On walczył na rozumy, ja wyzwę na serca! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Konrad wyzywa Boga (romantyczny światopogląd stawiał uczucie ponad rozumem). Warstwa formalna. Fragment tekstu: Jam cierpiał, kochał, w mękach i miłości wzrosłem; Kiedyś mnie wydarł osobiste szczęście, Na własnej piersi ja skrwawiłem pięście, Przeciw Niebu ich nie wzniosłem. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Motyw nieszczęśliwej miłości. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Jam cierpiał, kochał, w mękach i miłości wzrosłem; Kiedyś mnie wydarł osobiste szczęście, Na własnej piersi ja skrwawiłem pięście, Przeciw Niebu ich nie wzniosłem. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Konrad mówi o swej przeszłości i nieszczęśliwym uczuciu, które przyniosło mu cierpienie. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Teraz duszą jam w moję ojczyznę wcielony; Ciałem połknąłem jej duszę, Ja i ojczyzna to jedno. Nazywam się Milijon: bo za miliony Kocham i cierpię katusze. Patrzę na ojczyznę biedną, Jak syn na ojca wplecionego w koło; Czuję całego cierpienia narodu, Jak matka czuje w łonie bole swego płodu. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 6. Prometeizm – Konrad uzurpuje sobie prawo do utożsamienia z ojczyzną i cierpienia za swój naród.
Głos z prawej. Co za szał! Brońmy go, brońmy, Skrzydłem osłońmy Skroń. (…) Konrad. Wyzywam Cię uroczyście! (…) Jeśli ja bluźnierca, ja wydam Tobie krwawszą bitwę niźli szatan: On walczył na rozumy, ja wyzwę na serca! Jam cierpiał, kochał, w mękach i miłości wzrosłem; Kiedyś mnie wydarł osobiste szczęście, Na własnej piersi ja skrwawiłem pięście, Przeciw Niebu ich nie wzniosłem. (…) Teraz duszą jam w moję ojczyznę wcielony; Ciałem połknąłem jej duszę, Ja i ojczyzna to jedno. Nazywam się Milijon: bo za miliony Kocham i cierpię katusze. Patrzę na ojczyznę biedną, Jak syn na ojca wplecionego w koło; Czuję całego cierpienia narodu, Jak matka czuje w łonie bole swego płodu. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Co za szał! Brońmy go, brońmy, Skrzydłem osłońmy Skroń. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Symboliczny podział przestrzeni; psychomachia – nawiązanie do moralitetu (synkretyzm gatunkowy). Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Co za szał! Brońmy go, brońmy, Skrzydłem osłońmy Skroń. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Diabły i anioły walczą o duszę Konrada – pojawiają się one po jego bluźnierstwie. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Wyzywam Cię uroczyście! (…) Jeśli ja bluźnierca, ja wydam Tobie krwawszą bitwę niźli szatan: On walczył na rozumy, ja wyzwę na serca! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Konrad wyzywa Boga (romantyczny światopogląd stawiał uczucie ponad rozumem). Warstwa formalna. Fragment tekstu: Jam cierpiał, kochał, w mękach i miłości wzrosłem; Kiedyś mnie wydarł osobiste szczęście, Na własnej piersi ja skrwawiłem pięście, Przeciw Niebu ich nie wzniosłem. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Motyw nieszczęśliwej miłości. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Jam cierpiał, kochał, w mękach i miłości wzrosłem; Kiedyś mnie wydarł osobiste szczęście, Na własnej piersi ja skrwawiłem pięście, Przeciw Niebu ich nie wzniosłem. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Konrad mówi o swej przeszłości i nieszczęśliwym uczuciu, które przyniosło mu cierpienie. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Teraz duszą jam w moję ojczyznę wcielony; Ciałem połknąłem jej duszę, Ja i ojczyzna to jedno. Nazywam się Milijon: bo za miliony Kocham i cierpię katusze. Patrzę na ojczyznę biedną, Jak syn na ojca wplecionego w koło; Czuję całego cierpienia narodu, Jak matka czuje w łonie bole swego płodu. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 6. Prometeizm – Konrad uzurpuje sobie prawo do utożsamienia z ojczyzną i cierpienia za swój naród.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
R1FB7feGgfFZk
Cierpię, szaleję — a Ty mądrze i wesoło Zawsze rządzisz, Zawsze sądzisz, I mówią, że Ty nie błądzisz! (…) Odezwij się, — bo strzelę przeciw Twej naturze; Jeśli jej w gruzy nie zburzę, To wstrząsnę całym państw Twoich obszarem; Bo wystrzelę głos w całe obręby stworzenia: Ten głos, który z pokoleń pójdzie w pokolenia: Krzyknę, żeś Ty nie ojcem świata, ale… Głos diabła. Carem! Konrad (staje chwilę, słania się i pada). Duchy z lewej strony. Pierwszy. Depc, chwytaj! Drugi. Jeszcze dysze. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Cierpię, szaleję — a Ty mądrze i wesoło Zawsze rządzisz, Zawsze sądzisz, I mówią, że Ty nie błądzisz! Odezwij się, — bo strzelę przeciw Twej naturze; Jeśli jej w gruzy nie zburzę, To wstrząsnę całym państw Twoich obszarem; Bo wystrzelę głos w całe obręby stworzenia. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Apostrofa do Boga. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Odezwij się, — bo strzelę przeciw Twej naturze; Jeśli jej w gruzy nie zburzę, To wstrząsnę całym państw Twoich obszarem; Bo wystrzelę głos w całe obręby stworzenia. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Konrad grozi Bogu, przypisując sobie nadludzką moc. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Ten głos, który z pokoleń pójdzie w pokolenia: Krzyknę, żeś Ty nie ojcem świata, ale… Carem! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Konrad nie wypowiada największego bluźnierstwa – robi to za niego diabeł. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Depc, chwytaj! Jeszcze dysze. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Symboliczny podział przestrzeni; psychomachia – nawiązanie do moralitetu (synkretyzm gatunkowy). Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Depc, chwytaj! Jeszcze dysze. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Złe i dobre Duchy nadal toczą walkę o duszę Konrada, co oznacza, że nie został on potępiony.
Cierpię, szaleję — a Ty mądrze i wesoło Zawsze rządzisz, Zawsze sądzisz, I mówią, że Ty nie błądzisz! (…) Odezwij się, — bo strzelę przeciw Twej naturze; Jeśli jej w gruzy nie zburzę, To wstrząsnę całym państw Twoich obszarem; Bo wystrzelę głos w całe obręby stworzenia: Ten głos, który z pokoleń pójdzie w pokolenia: Krzyknę, żeś Ty nie ojcem świata, ale… Głos diabła. Carem! Konrad (staje chwilę, słania się i pada). Duchy z lewej strony. Pierwszy. Depc, chwytaj! Drugi. Jeszcze dysze. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Cierpię, szaleję — a Ty mądrze i wesoło Zawsze rządzisz, Zawsze sądzisz, I mówią, że Ty nie błądzisz! Odezwij się, — bo strzelę przeciw Twej naturze; Jeśli jej w gruzy nie zburzę, To wstrząsnę całym państw Twoich obszarem; Bo wystrzelę głos w całe obręby stworzenia. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Apostrofa do Boga. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Odezwij się, — bo strzelę przeciw Twej naturze; Jeśli jej w gruzy nie zburzę, To wstrząsnę całym państw Twoich obszarem; Bo wystrzelę głos w całe obręby stworzenia. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Konrad grozi Bogu, przypisując sobie nadludzką moc. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Ten głos, który z pokoleń pójdzie w pokolenia: Krzyknę, żeś Ty nie ojcem świata, ale… Carem! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Konrad nie wypowiada największego bluźnierstwa – robi to za niego diabeł. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Depc, chwytaj! Jeszcze dysze. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Symboliczny podział przestrzeni; psychomachia – nawiązanie do moralitetu (synkretyzm gatunkowy). Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Depc, chwytaj! Jeszcze dysze. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Złe i dobre Duchy nadal toczą walkę o duszę Konrada, co oznacza, że nie został on potępiony.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
R4l0f2GKVtVs0
Pierwszy. Omdlał, omdlał, a nim Przebudzi się, dodusim. Duch z prawej strony. Precz!... modlą się za nim. Duch z lewej. Widzisz, odpędzają nas. Pierwszy z lewej. Ty bestyjo głupia! Nie pomogłeś mu słowo ostatnie wyrzygnąć, Jeszcze o jeden stopień w dumę go podźwignąć! Chwila dumy — ta czaszka już byłaby trupia. Być tak blisko tej czaszki! i nie można deptać! Widzieć krew w jego ustach, i nie można chłeptać! Najgłupszy z diabłów, tyś go wypuścił w pół drogi. (…) Warstwa formalna. Fragment tekstu: Omdlał, omdlał, a nim Przebudzi się, dodusim. Precz!... modlą się za nim. Widzisz, odpędzają nas. Ty bestyjo głupia! Nie pomogłeś mu słowo ostatnie wyrzygnąć, Jeszcze o jeden stopień w dumę go podźwignąć! Chwila dumy — ta czaszka już byłaby trupia. Być tak blisko tej czaszki! i nie można deptać! Widzieć krew w jego ustach, i nie można chłeptać! Najgłupszy z diabłów, tyś go wypuścił w pół drogi. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Psychomachia. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Omdlał, omdlał, a nim Przebudzi się, dodusim. Precz!... modlą się za nim. Widzisz, odpędzają nas. Ty bestyjo głupia! Nie pomogłeś mu słowo ostatnie wyrzygnąć, Jeszcze o jeden stopień w dumę go podźwignąć! Chwila dumy — ta czaszka już byłaby trupia. Być tak blisko tej czaszki! i nie można deptać! Widzieć krew w jego ustach, i nie można chłeptać! Najgłupszy z diabłów, tyś go wypuścił w pół drogi. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Rozmowa diabłów wskazuje ich udział w improwizacji – była ona kuszeniem, mającym na celu wzbudzenie w Konradzie pychy, co pozwoliłoby diabłom zawładnąć jego duszą.
Pierwszy. Omdlał, omdlał, a nim Przebudzi się, dodusim. Duch z prawej strony. Precz!... modlą się za nim. Duch z lewej. Widzisz, odpędzają nas. Pierwszy z lewej. Ty bestyjo głupia! Nie pomogłeś mu słowo ostatnie wyrzygnąć, Jeszcze o jeden stopień w dumę go podźwignąć! Chwila dumy — ta czaszka już byłaby trupia. Być tak blisko tej czaszki! i nie można deptać! Widzieć krew w jego ustach, i nie można chłeptać! Najgłupszy z diabłów, tyś go wypuścił w pół drogi. (…) Warstwa formalna. Fragment tekstu: Omdlał, omdlał, a nim Przebudzi się, dodusim. Precz!... modlą się za nim. Widzisz, odpędzają nas. Ty bestyjo głupia! Nie pomogłeś mu słowo ostatnie wyrzygnąć, Jeszcze o jeden stopień w dumę go podźwignąć! Chwila dumy — ta czaszka już byłaby trupia. Być tak blisko tej czaszki! i nie można deptać! Widzieć krew w jego ustach, i nie można chłeptać! Najgłupszy z diabłów, tyś go wypuścił w pół drogi. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Psychomachia. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Omdlał, omdlał, a nim Przebudzi się, dodusim. Precz!... modlą się za nim. Widzisz, odpędzają nas. Ty bestyjo głupia! Nie pomogłeś mu słowo ostatnie wyrzygnąć, Jeszcze o jeden stopień w dumę go podźwignąć! Chwila dumy — ta czaszka już byłaby trupia. Być tak blisko tej czaszki! i nie można deptać! Widzieć krew w jego ustach, i nie można chłeptać! Najgłupszy z diabłów, tyś go wypuścił w pół drogi. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Rozmowa diabłów wskazuje ich udział w improwizacji – była ona kuszeniem, mającym na celu wzbudzenie w Konradzie pychy, co pozwoliłoby diabłom zawładnąć jego duszą.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
11
Ćwiczenie 1
Do wybranych cech dramatu romantycznego umieszczonych w mapie myśli dopisz ich realizacje, które zauważasz w powyższych scenach Dziadów.
Do wybranych cech dramatu romantycznego umieszczonych w mapie myśli dopisz pod spodem ich realizacje, które dostrzegasz w powyższych scenach Dziadów.
RWrsFWZmBWUNC
R5lhzb6WAETKw
(Uzupełnij).
Znajdź odpowiednie przykłady w scenach opisanych schematem. Gdzie rozgrywa się akcja? Jak można tłumaczyć Wielką Improwizację? Co łączy poszczególne sceny utworu?
Nieprzestrzeganie zasady stosowności i jedności stylistycznej: obecność języka potocznego oraz podniosłego.
Synkretyzm rodzajowy i gatunkowy: w scenie Więziennej pojawiają się elementy epickie (opowiadanie, potem bajka). W Wielkiej Improwizacji pojawia się nawiązanie do moralitetu.
Brak zasady trzech jedności: duże odległości czasowe pomiędzy poszczególnymi scenami; zmieniają się miejsca akcji.
Odrzucenie przyczynowo‑skutkowej konstrukcji akcji: konstrukcja akcji jest luźna, epizodyczna i wielowątkowa; poszczególne sceny łączy jedynie następstwo czasowe.
Podwójna motywacja wydarzeń: obecność postaci fantastycznych i wątków narodowowyzwoleńczych; niejednoznaczność – Wielką Improwizację można uznać za atak epilepsji albo opętanie przez szatana.
11
Ćwiczenie 2
Wymień postacie fantastyczne w Prologu i w scenie Wielkiej Improwizacji. Jaką funkcję pełnią w obu scenach? Zapisz swoje odpowiedź w tabeli.
R1TeSr8Yb7Awd
Postacie fantastyczne występujące w „Prologu": (Uzupełnij). Postacie fantastyczne w scenie „Wielkiej Improwizacji": (Uzupełnij). Rola postaci fantastycznych występujących w „Prologu" (Uzupełnij). Rola postaci fantastycznych w „Wielkiej Improwizacji" (Uzupełnij).
W jakim stosunku do Gustawa, a następnie Konrada pozostają postacie fantastyczne? Jaki cel chcą osiągnąć?
W „Prologu” występuje Anioł i duchy. Anioł nie jest jednak uczestnikiem dialogu, jego obecność jest bowiem postrzegana przez więźnia jako sen, widzenie. Duchy znajdujące się z obu stron bohatera toczą walkę o jego duszę.
W „Wielkiej Improwizacji” występują diabły i anioły, które także walczą o duszę Konrada. Diabły kuszą Konrada, by wzbudzić w nim poczucie pychy, a to pozwoliłoby im zawładnąć jego duszą.