Sprawdź się
Dopasuj zdjęcie postaci związanej z procesem europejskiej integracji gospodarczej do jego zasług w rozwoju tego procesu oraz odpowiedniej daty.
Teorie i koncepcje zjednoczeniowe Unii Europejskiej w założeniach programowych oraz w praktyce polskiej polityki integracyjnejDavid Mitrany proponował ideę budowania „pokojowego systemu współpracy” (…), którego celem było wykluczenie wojny ze stosunków międzynarodowych. Drogą do osiągnięcia [tego] celu był warunek zrzeczenia się „pogańskiego kultu politycznych granic” pomiędzy państwami. W miejsce państw i ich struktur proponował utworzenie międzynarodowych (…) agencji, na rzecz których państwa miały stopniowo rezygnować ze swojej w suwerennej władzy. Taki system zdaniem D. Mitrany’ego stanowiłby gwarancję pokoju i dobrobytu wszystkich ludzi. Agencje miały być apolityczne, profesjonalne i wyspecjalizowane. Te placówki tworzyłyby gęstą sieć współpracujących ze sobą elementów, co w założeniach tej teorii wykluczyłoby konflikt (…) i przyniosło dobrobyt.
Polska w strefie euro. Ludzie nie wierzą danym, a swoim lękomCzy wraz z euro wzrosną ceny? (…)
– W odróżnieniu od powszechnie powtarzanych nieprawd, wprowadzenie euro nie powoduje nagłego podnoszenia się cen – uspokaja ekonomista prof. [Witold] Orłowski, rektor Akademii Finansów i Biznesu Vistula. – Kraje, które się przygotowały, w ogóle nie doświadczyły wzrostu cen. Z ekonomicznego punktu widzenia stwierdzenie, że wprowadzenie euro oznaczać będzie podniesienie cen do poziomu niemieckiego, jest absurdem – argumentuje. Na potwierdzenie wskazuje przykłady państw, które niedawno zdecydowały się na wspólną walutę. Łączny wzrost cen w ciągu 3 miesięcy po wprowadzeniu euro na Słowacji wyniósł 0,1 proc., w Estonii 1,5 proc., na Łotwie 1 proc, a na Litwie ceny wręcz spadły o 0,5 proc.
Podobnego zdania jest prof. Marian Noga, ekonomista, były członek Rady Polityki Pieniężnej. – Wszystkie badania wskazują, że wzrost cen jest zupełnie niezależny od wprowadzenia wspólnej waluty. Mimo to, w społeczeństwie jest takie przeświadczenie. My to nazywamy „efektem cappuccino” we Włoszech albo efektem „chleba i piwa” w Hamburgu. Cappuccino po wprowadzeniu euro zdrożało o 70 proc., więc ludzie automatycznie uznali, że drożeje wszystko. A pozostałe produkty drożały zaledwie o około 1 proc., czyli naturalnie – tłumaczy ekspert.
– Oczywiście istnieje pokusa sztucznego zawyżenia ceny jednego produktu poprzez jej zaokrąglenie, ale w wielu krajach poradzono sobie z tym problemem, np. poprzez czasowe wprowadzenie podwójnych cen, rozdawanie kalkulatorów automatycznie przeliczających cenę oraz wprowadzając obywatelski i urzędowy monitoring cen – wylicza prof. Orłowski.
Również sceptyczny wobec wprowadzenia euro w Polsce prof. Ryszard Bugaj z Polskiej Akademii Nauk wskazuje, że „w dużym stopniu demagogią jest akcentowanie wystąpienia wysokich cen w związku z przystąpieniem do strefy euro”. – Badania statystyczne to podważają. To problem marginalny – podkreśla.
Przeanalizuj materiały źródłowe i wykonaj zadanie.