Sprawdź się
Zapoznaj się z fragmentem artykułu o Adi Aminie - dyktatorze z Ugandy. Na jego podstawie wskaż, z jakimi politycznymi niebezpieczeństwami musiały zmagać się niektóre państwa Afryki po uzyskaniu niepodległości.
Człowiek, który sam siebie nazywał „ostatnim królem Szkocji”, jest doskonałym portretem postkolonialnej Afryki: nieodgadnionej, nieprzewidywalnej, szokującej.
[...] Kiedy w 1962 r. Uganda uzyskała niepodległość, Amin awansował na stopień pułkownika w nowo tworzonej armii. Został absolwentem (jako analfabeta!) znanej szkoły oficerskiej piechoty w Woolwich. Prezydent Milton Obote powierzył mu dowództwo ugandyjskich sił zbrojnych. Od tego momentu Amin rozpoczął powolne przygotowywanie gruntu pod zamach stanu. Oddziały Amina angażowały się w nielegalne operacje zbrojne i procedery przestępcze. Ugandyjscy żołnierze wspierali rebeliantów walczących z siłami rządowymi Mobutu Sese Seko w Kongu oraz przemycali złoto i kość słoniową.
Amin przystąpił do finalnego ataku w 1971 r. 25 stycznia dokonał krwawego zamachu stanu, odsuwając od władzy będącego w zagranicznej podróży służbowej prezydenta Obote. Od tej chwili Uganda musiała zmierzyć się z tragicznym okresem ośmioletnich rządów człowieka, który stał się jednym z największych tyranów w afrykańskiej historii XX w. Przejmując urząd prezydenta i skupiając w swoich rękach zwierzchnictwo nad armią, Amin stał się dyktatorem, który doprowadził kraj na skraj upadku. Wstrzymał wszystkie reformy zapoczątkowane przez Obote. W polityce zagranicznej Uganda zmieniła kierunek z lewej na prawą stronę. Zerwano porozumienia oraz przymierza z Tanzanią i innymi państwami lewicowymi. Amin nawiązał bliskie kontakty z Sudanem i Egiptem. Jego popularność na Czarnym Lądzie wzrosła, kiedy zwrócił się przeciwko krajom Europy Zachodniej, wytykając im kolonializm i późniejszą walkę o wpływy w Afryce. Jako orędownik sprawiedliwości wśród biednych nacji afrykańskich pokazał jedną ze swoich wielu twarzy. Potrafił zmieniać sojuszników i zachowywać się jak chorągiewka na wietrze. Kiedy zachłysnął się przyjaźnią z Muammarem Kaddafim, odstawił na boczny tor Egipt i kraje z Półwyspu Arabskiego. Następnie usilnie zabiegał o dobre relacje ze Związkiem Radzieckim. Kiedy powstała Ludowa Republika Angoli, w roli patrona biednej kolorowej Afryki widział Chiny.
[...] Jego rządy charakteryzowały się strachem, bestialstwem i głupotą. Nawet najbliżsi współpracownicy obawiali się o swoją przyszłość. W Ugandzie Amina nikt nie mógł być pewny jutra. Dyktator chciał mieć kontrolę nad każdą dziedziną życia społecznego. Był pełen podziwu dla Adolfa Hitlera. Planował w stolicy kraju, Kampali, wystawić mu pomnik. Wielokrotnie powtarzał, że nazistowska polityka i terror miały szczytny cel: zjednoczenie Europy.
Indeks górny Źródło: Konrad Szelest, „Rzeźnik z Ugandy” Idi Amin - hańba Afryki, dostępny online: rp.pl/Historia/307029913‑Rzeznik‑z-Ugandy‑Idi‑Amin–hanba‑Afryki.html [dostęp: 09.10.2020]. Indeks górny koniecŹródło: Konrad Szelest, „Rzeźnik z Ugandy” Idi Amin - hańba Afryki, dostępny online: rp.pl/Historia/307029913‑Rzeznik‑z-Ugandy‑Idi‑Amin–hanba‑Afryki.html [dostęp: 09.10.2020].