Sprawdź się
Odpowiedz, dlaczego, w interpretacji nietzscheańskiej, wino słusznie jest uważane za symbol Dionizosa.
W poniższej tabeli znajdują się zdania dotyczące mitycznego Dionizosa. Oceń ich prawdziwość.
Twierdzenie | Prawda | Fałsz |
Był synem Zeusa i Leto. | □ | □ |
Pierwotnie był bóstwem trackim. | □ | □ |
Był bogiem piękna i prawdy. | □ | □ |
Jego symbolem był wieniec z kiści winogron. | □ | □ |
Grecy wyobrażali go sobie jako sympatycznego grubaska z kielichem wina. | □ | □ |
Narodziny, czyli śmierć tragediiW roku 1886 Nietzsche napisał jednak Próbę samokrytyki, którą poprzedził kolejne wydanie swej pierwszej książki. Przedmowa ta była wyrazem zarówno przekonania filozofa co do ważności – rozpatrywanych jednak z nowej perspektywy – poruszonych w Narodzinach tragedii problemów, jak i przyznaniem się do popełnionych w książce błędów i pomyłek. Najbardziej gorzką z nich okazało się być właśnie uznanie Wagnera za dionizyjskiego odnowiciela tragedii z ducha muzyki. Ostrze krytyki zostało wymierzone również przeciw Schopenhauerowi, drugiemu byłemu mistrzowi, którego zwolennikiem był nota bene także sam Wagner. Reprezentowaną przez nich filozofię i muzykę uznał Nietzsche po latach za szczytowy przejaw dekadencji i nihilizmu.
Przeczytaj poniższy fragment Narodzin tragedii, a następnie odpowiedz, jakie dziedziny sztuki przypisałby Nietzsche Apollowi, a które Dionizosowi.
Zapoznaj się z poniższym fragmentem Narodzin tragedii, a następnie odpowiedz, jakie dziedziny sztuki przypisałby Nietzsche Apollowi, a które Dionizosowi.
Narodziny tragediiZyskamy wiele dla wiedzy estetycznej, doszedłszy nie tylko do logicznego wniosku, lecz do bezpośredniej pewności zapatrywania, że postępowy rozwój sztuki wiąże się z dwoistością żywiołów apollińskiego i dionizyjskiego: podobnie, jak pokolenie od dwoistości płci zależy, przy ustawicznej walce i w pewnych odstępach czasu tylko zjawiającemu się pojednaniu. Mian tych zapożyczamy u Greków, którzy odsłaniają badaczowi głębokie tajnie swego poglądu na sztukę wprawdzie nie w pojęciach, lecz we wnikliwie wyraźnych postaciach swego świata bogów. Z obu ich bóstwami sztuki, Apollinem i Dionizosem wiąże się nasze poznanie, że w świecie greckim istnieje ogromne przeciwieństwo pochodzenia i celów między sztuką obrazową apollińską i nieobrazową sztuką muzyki, dionizyjską: oba tak różne prądy idą równolegle, najczęściej w otwartej z sobą rozterce, pobudzając się wzajem do coraz nowszych, silniejszych porodów, by w nich uwiecznić walkę owych przeciwieństw, dla których wspólne miano »sztuka« pozornie tylko jest mostem; aż wreszcie zjawiają się złączone przez cudowny akt metafizyczny »woli« helleńskiej i w tym złączeniu stwarzają w końcu zarazem dionizyjskie i apollińskie dzieło sztuki; tragedię attycką.
R1GCxPi7a6L9x
Przeczytaj poniższy fragment Narodzin tragedii i odpowiedz, na czym polegała „zbrodnia” Eurypidesa.
Narodziny tragediiDionizos był już wypłoszony ze sceny tragicznej i to przez moc demoniczną przemawiającą przez Eurypidesa. I Eurypides był w pewnym znaczeniu tylko maską: przemawiającym przezeń bóstwem był nie Dionizos, ani też Apollo, lecz zgoła nowonarodzony demon, zwany Sokratesem. Oto nowe przeciwieństwo: dionizyjskość i sokratyzm, i ono zgubiło dzieło sztuki tragedii greckiej. Chociaż Eurypides stara się pocieszyć nas swym odwołaniem, na nic to: wspaniała świątynia leży w gruzach i cóż nam pomoże biadanie burzyciela i jego wyznanie, że była to najpiękniejsza z wszech świątyń? A nawet to, że sędziowie sztuki wszystkich czasów za karę Eurypidesa w smoka zmienili — kogóż zadowoli to marne wynagrodzenie?